Normalizacja w ochronie środowiska

Ochrona Środowiska XIV – Światowy Dzień Ochrony Środowiska
Dodatek reklamowy do RZECZPOSPOLITEJ.
nr 128 (6205) 4 czerwca 2002 r.

Normalizacja w ochronie środowiska

Rozmowa z Jerzym Marcinkiem, prezesem Polskiego Komitetu Normalizacyjnego

Panie prezesie, czy to prawda, że normy techniczne związane z ochroną środowiska mają szczególną pozycję w zbiorze Polskich Norm?

Z całą pewnością, ponieważ obejmują zagadnienia, z którymi każdy obcuje na co dzień. Czyż nie wszyscy chcemy czystej wody i powietrza niezatrutego szkodliwymi gazami, nieskażonej gleby, niezaśmieconych odpadami ulic, lasów i pól, ciszy potrzebnej naszemu systemowi nerwowemu? Pragniemy żyć w naturze niezdewastowanej działalnością człowieka. I w spełnianiu tych pragnień społecznych ma swój ważny udział właśnie normalizacja, a więc działalność Polskiego Komitetu Normalizacyjnego (PKN).

To znaczy, że normy określają stopień dopuszczalności zanieczyszczeń i hałasu?

Nic bardziej mylnego. Granice zanieczyszczeń wody i gleby, stopień emisji toksycznych gazów do atmosfery określane są bowiem przez akty prawne, natomiast normy w dziedzinie ochrony środowiska naturalnego określają metody, jakimi powinno się badać zawartości skażeń w przyrodzie. Ułatwiają więc one pracę instytucjom nadzorującym badania ustalonego przez organy administracji dopuszczalnego stopnia zanieczyszczenia środowiska w całym kraju czy w poszczególnych rejonach. Chciałbym tu silnie podkreślić, że rolą normalizacji jest jedynie ułatwianie pracy przez tworzenie wspólnego języka wszystkim zainteresowanym.

Kompetentni przedstawiciele władz sanitarno-higienicznych, od czasu kiedy prowadzi się w naszym kraju systematyczną kontrolę stanu środowiska, poszukują i chętnie korzystają z norm opracowanych przez PKN; Polskie Normy zawierają bowiem wiedzę o metodach badań i sprawdzone doświadczalnie wskazania analityczne, czy też szczegółowe wytyczne postępowania badawczego. Dużym zainteresowaniem cieszą się też najnowsze normy dotyczące systemów zarządzania środowiskowego.

Korzystanie z norm opracowanych przez PKN nie jest więc obowiązkowe?

Od 1 stycznia 1994 roku normy w Polsce są w zasadzie dobrowolne; mogą, owszem, obowiązywać, ale tylko wtedy, gdy ministrowie odpowiednim rozporządzeniem narzucą ich obligatoryjność, zwłaszcza w sytuacji, gdy może być zagrożone bezpieczeństwo życia czy zdrowia obywateli. Wynika to również z troski o ochronę środowiska naturalnego, w którym żyjemy.

Jakie zmiany szykują się w polskiej normalizacji w związku z naszym wejściem do Unii Europejskiej?

Przede wszystkim jednym z warunków wstępnych postawionych Polsce przez Unię Europejską jest członkostwo PKN w europejskich organizacjach normalizacyjnych CEN i CENELEC, co z kolei wymaga spełnienia dziewięciu warunków postawionych przez te organizacje. Chodzi m.in. o to, żeby do końca 2002 roku PKN wprowadził do zbioru Polskich Norm minimum 80 proc. norm europejskich, których liczba osiągnie w tym czasie około 11 000. Wprowadzając normy europejskie należy wycofać ze zbioru te Polskie Normy, które są z nimi sprzeczne.

Unia Europejska wymaga także od Polski przyjęcia do prawodawstwa dyrektyw Rady UE; określają one wymagania zasadnicze i dotyczą ochrony ludzkiego zdrowia, życia, bezpieczeństwa, środowiska naturalnego.

Wymienię tu kilka, moim zdaniem ważnych, przykładów: w nowym prawie wodnym uwzględnia się m.in. dyrektywę w sprawie utylizacji ścieków miejskich; stawia ona nieco wyższe wymagania techniczno-sanitarne niż u nas dotychczas obowiązujące. Producenci maszyn budowlanych będą musieli przy ich konstrukcji uwzględnić nowe zaostrzone wymagania zmniejszające hałas; urządzenia przekraczające dopuszczalną liczbę decybeli nie uzyskają atestu i nie będą dopuszczone na rynek. Polska musi dostosować się także do dyrektyw Unii Europejskiej w dziedzinie ochrony wód przed zanieczyszczeniem azotanami czy fosforanami pochodzącymi z rolnictwa.

Od podjęcia przez Radę Unii Europejskiej rezolucji z 7 maja 1985 roku dotyczącej nowego podejścia do harmonizacji norm i przepisów technicznych, szczególną rolę odgrywają normy zharmonizowane z dyrektywami. Normy wspomagają dyrektywy, określają szczegółowe rozwiązania, do których dyrektywy odsyłają.

Prace nad nową ustawą o normalizacji trwają obecnie w Sejmie RP?

Tak, są to prace bardzo intensywne. Pragnę podkreślić, że projekt nowej ustawy o normalizacji, który po pierwszym czytaniu 28 lutego br. jest przedmiotem prac legislacyjnych w Sejmie, jeszcze bardziej niż dotychczas zbliży nasz system normalizacyjny do systemu europejskiego. Projekt ustawy uzyskał wstępną pozytywną opinię Komisji Europejskiej.

Rozmawiała Anna Malinowska-Wegner


00-050 Warszawa, ul. Świętokrzyska 14
tel. (022) 556-76-00, fax (022) 556-77-80
e-mail: [email protected]
www.pkn.pl