Wypowiedź dr. inż. Sławomira Brodzińskiego

 

Głównym geologiem kraju zostałem niespełna 1,5 roku temu. Dlatego chciałbym się skupić na inicjatywach, które zostały podjęte przez rząd w ciągu kilku minionych lat oraz nad kierunkami, które jako główny geolog kraju, wyobrażam sobie, że zostaną podjęte.

***

Powstały różne dokumenty w różnych miejscach administracji państwowej i rządowej w ostatnich latach. Na pierwszym miejscu należy, z racji jego rangi, wymienić Strategię Bezpieczeństwa Narodowego z 2014, która została opracowana w Kancelarii Prezydenta. Warto też wspomnieć o dwóch, tzw. strategiach zintegrowanych: Strategii Innowacyjności i Efektywności Gospodarki z 2013 roku autorstwa Ministerstwa Gospodarki oraz Strategii Bezpieczeństwa Energetycznego i Środowiska wspólnie opracowane przez Ministerstwo Gospodarki i Ministerstwo Środowiska w 2014 roku. Nie sposób nie wspomnieć o Strategii Rozwoju Kraju. Jest to dokument pilotowany przez Ministerstwo Infrastruktury, do którego należy również Koncepcja Zagospodarowania Przestrzennego Kraju. Warto też wymienić dokument Polityka energetyczna Polski w dwóch edycjach – dotyczącej 2030 i docelowo 2050 roku z głównym udziałem Ministerstwa Gospodarki. Wspomnę również o inicjatywie Ministerstwa Środowiska, a konkretnie o opracowywanej w moim otoczeniu koncepcji Białej Księgi Ochrony Złóż. Muszę dodać, iż jako inżynier, traktuję pewne wyzwania zadaniowo, będąc zwolennikiem wykonania mniejszych, ale bardziej konkretnych kroków niż dyskutowania o tzw. całokształcie. Stąd też mam nadzieję, że Biała Księga, która, mam nadzieję, zostanie dopracowana do końca tego roku, będzie stanowiła bardzo dobry materiał do dyskusji na temat polityki i strategii surowcowej. Nie mamy jej od 1989 roku i uważam, że to wielka strata dla polskiej gospodarki, a także polskiego sektora górnictwa i geologii.

***

Za fiskalizm państwa ministerstwo też w jakimś sensie odpowiada, bowiem obciążenia płyną nie tylko z tytułu podatków, ale także z tytułu funkcjonowania prawa geologicznego i górniczego. Wykonaliśmy ostatnio analizę, jakie jest obciążenie wszystkich sektorów górnictwa, wydobywających kopaliny i będących własnością skarbu państwa. To jest ponad 700 milionów złotych w 2014 roku, które wpłynęły w różny sposób – częściowo do budżetu państwa, częściowo do Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska, a częściowo do gmin (z tytułu opłat koncesyjnych za użytkowanie górnicze oraz z tytułu sprzedaży informacji geologicznych). Największe kwoty przypadają na górnictwo węgla brunatnego (ponad 290 milionów złotych). W przypadku węgla kamiennego, bo to ostatnio sprawdziliśmy, kwoty te są mniejsze o połowę.Nie chcę wartościować, czy to są duże kwoty czy umiarkowane z punktu widzenia wysokiego zaangażowania sektora górniczego, szczególnie w fazie poszukiwania i rozpoznawania. Chciałbym podsumować dyskusję na temat koncesjonowania. Poruszone zostały tutaj dwa zbliżone tematy przez inwestora kanadyjskiego i amerykańskiego, tj. kwestia długotrwałości procesu koncesjonowania. Pragnę zwrócić uwagę na to, co zostało zresztą podkreślone, że w noweli prawa geologicznego i górniczego od stycznia tego roku została wprowadzona procedura open door, czyli porównywania konkurencyjnych wniosków. Wtedy odpadną wojny pomiędzy inwestorami aplikującymi o zbliżone obszary koncesyjne. W open door koncesjonariusz A wystąpi o koncesję poszukiwawczą i rozpoznawczą na określony obszar. Ten wniosek zostanie upubliczniony, konkurencja może wystąpić o ten sam obszar i tę samą kopalinę (podkreślam, bo czasami mowa jest o różnych kopalinach). Wtedy organ koncesyjny może to rozstrzygnąć, stosując określone, upublicznione kryteria. Natomiast popieram w pełni to, co pan Schernikau podkreślił, iż Polsce absolutnie potrzebny jest system ochrony złóż strategicznych, nie dzieląc ich na energetyczne i nieenergetyczne, tak samo jak polityki surowcowej nie chciałbym w ten sposób dzielić. Natomiast niezrozumiała jest sytuacja, gdy wójt prowadzi politykę surowcową państwa. To musi być inaczej rozwiązane i temu służy nasza inicjatywa Białej Księgi, która jest przygotowaniem zarówno kręgów politycznych, jak i wszystkich zainteresowanych, na zwykłym obywatelu kończąc, do tego, żeby władcze uprawnienia państwa były egzekwowane z rekompensatą dla obywateli dla określonej grupy złóż. Tylko złóż strategicznych, nie mówimy o tysiącach złóż, ja mam na myśli grupę złóż kilkudziesięciu.

***

O jednej sprawie nie powiedziano, a warto o niej wspomnieć. Chodzi o kwestię ekologii w aspekcie szeroko rozumianej działalności górniczej. Oczywiście będąc głównym geologiem kraju, inżynierem górnikiem z wykształcenia i pracując w Ministerstwie Środowiska, występuję w dualistycznej roli. Warto pamiętać o tym, że w Polsce 40 procent terytorium kraju poddane jest różnym formom ochrony środowiska. W Finlandii, którą zawsze sobie stawiamy za wzór, ze względu na wspaniałą politykę surowcową i jej realizację, przy powierzchni kraju większej od Polski, to jest 9 procent. Dania, wzór postawy ekologicznej, to jest chyba jeszcze mniej. Dlatego miejmy świadomość, że z punktu widzenia organów koncesyjnych, jest w naszym kraju dużym wyzwaniem prowadzenie polityki koncesyjnej.

Artykuł opracowano na podstawie transkrypcji materiałów wideo udostępnionych przez Imago PR – firmy, która obsługiwała VII Europejski Kongres Gospodarczy – organizowany przez Grupę PTWP SA.

Z pełną transkrypcją wypowiedzi wszystkich uczestników sesji „Bezpieczeństwo surowcowe Europy” można zapoznać się TUTAJ

eec 2015 / pg