Energia – Środowisko
Dodatek promocyjno-reklamowy do „RZECZPOSPOLITEJ”.
21 grudnia 2005 r.
Suwałki
Woda dla ludzi i przyrody
Nikt by się nie spodziewał, że w mieście położonym w zakolu Czarnej Hańczy, gdzie dawniej przecinały się szlaki handlowe z Grodna do Królewca i z Warszawy na Litwę, otoczonym licznymi jeziorami Wigierskiego Parku Narodowego, może kiedyś zaistnieć problem z pozyskaniem dla mieszkańców wody pitnej. A tak się stało. Przyczyną, która spowodowała taką sytuację, był między innymi szybki rozwój miasta. W ostatnich trzydziestu latach liczba suwalczan zwiększyła się trzykrotnie – z 23 tys. mieszkających na początku lat siedemdziesiątych ubiegłego stulecia do 70 tys. obecnie.
Wszystkie ujęcia, z których czerpana jest woda pitna to studnie głębinowe. Mają przeważnie około 70 metrów głębokości. Woda z nich jest twarda, z nadmierną zawartością żelaza i manganu.
Wypowiedź Józefa Gajewskiego, prezydenta Suwałk
Wniosek aplikacyjny do projektu „Poprawa jakości wody w Suwałkach” opracowali pracownicy jednostek samorządowych, zaś w przygotowaniu go do realizacji wykonanie studium wykonalności przedsięwzięcia zlecono specjalistycznej firmie konsultingowej, podobnie było z dokumentacją techniczną i przetargową. Cały czas z ramienia miasta prace nad projektem nadzorował pełnomocnik prezydenta wraz z powołaną w tym celu jednostką realizującą projekt, która wypełniała obowiązki beneficjenta określone w Memorandum Finansowym i porozumieniu z władzą wdrażającą. Postępy we wdrażaniu projektu były okresowo analizowane przez powołany w tym celu komitet zarządzający pod przewodnictwem zastępcy prezydenta Włodzimierza Marczewskiego. Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji w Suwałkach badało zainteresowanie właścicieli nieruchomości nie posiadających podłączenia do sieci wodno-kanalizacyjnej, zmianą tego stanu. Zdecydowana większość mieszkańców była za podłączeniem się do niej. W najbliższym czasie będziemy się starali zamontować separatory na wszystkich wylotach kanalizacji deszczowej do Czarnej Hańczy na terenie Suwałk, ponadto założyć filtry na niektórych obiektach oczyszczalni ścieków, z których wydostają się nieprzyjemne zapachy, a jest to konieczne, bowiem w pobliżu będzie przebiegał szlak spacerowo-rekreacyjny i byłyby one bardzo uciążliwe dla ludzi. Chcemy też zmodernizować gospodarkę osadową w oczyszczalni – suszyć osady w celu zmniejszenia ich objętości lub je spalać. Zamierzamy w dalszym ciągu rozbudowywać sieć wodno-kanalizacyjną zgodnie z miejscowymi planami zagospodarowania przestrzennego. n |
– Ta ciecz, która czasami płynęła z kranów, nie nadawała się do picia – powiedział Zygmunt Zajączkowski z ulicy Tadeusza Kościuszki w Suwałkach. – Miała żółte zabarwienie i nieprzyjemny zapach. Barwiła również rzeczy prane nie tylko w pralkach. Słaliśmy skargi do naszego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji. Uprzejmie odpowiadali, że nie są w stanie zapewnić odpowiednich właściwości fizykochemicznych wody pitnej, ze względu na brak urządzeń oczyszczających.
– Doskonale znaliśmy ten problem – powiedział Witaliasz Rychlik, prezes Zarządu Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji w Suwałkach. – Niestety, mogliśmy tylko w przypadku pogarszania się jakości wody czyścić, poprzez płukanie, zanieczyszczone związkami żelaza i manganu odcinki sieci wodociągowej. Nie stać było nas na budowę stacji uzdatniania, bo to przekraczało nasze, a także i samorządowe możliwości finansowe.
Pojawiła się szansa
Kiedy pod koniec drugiej połowy lat dziewięćdziesiątych ubiegłego stulecia do Polski trafiły pierwsze pieniądze z przedakcesyjnych unijnych funduszy – ISPA, zaistniała szansa na wykorzystanie ich do modernizacji systemu wodociągowego, a ponadto położenia kanalizacji w tych rejonach Suwałk, gdzie jej jeszcze nie było. Można było ubiegać się o uzyskanie pieniędzy na ten cel, ale blokadę stanowiła minimalna kwota – inwestycja nie powinna być tańsza niż 10 mln euro. Niestety, jak obliczono, wszystkie prace i koszty były znacznie mniejsze, bo zamykały się w kwocie 7 mln euro. Aby jednak wykorzystać nadarzającą się okazję i pozyskać unijne fundusze, przedstawiciele miasta i Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji zaproponowali suwalskiej gminie, która obejmuje tereny leżące dookoła jeziora Wigry, włączenie się do projektu.
– Gdy został on opracowany i przeanalizowany pod względem finansowym, okazało się, że znacznie przekracza graniczną sumę – powiedział Grzegorz Kochanowicz, dyrektor do spraw technicznych i rozwoju suwalskiego PWiK. – Mogliśmy więc rozpocząć przedsięwzięcia w celu pozyskania pieniędzy z ISPA. Zdecydowaliśmy się jednak ograniczyć obszar naszej inwestycji tylko do wschodniego rejonu gminy, ponieważ ze studium wykonalności, jakie zrobiliśmy, wynikało, że takie przedsięwzięcie, gdyby objąć nim cały jej teren, byłoby na granicy opłacalności.
Po opracowaniu wszystkich szczegółów, jak ma przebiegać inwestycja, jakie ma przynieść korzyści mieszkańcom i środowisku, cała dokumentacja została przesłana do NFOŚiGW w Warszawie. Był to jeden z pierwszych wniosków o unijne dotacje, jaki trafił do tej instytucji. Po licznych konsultacjach jej specjaliści zaaprobowali budowę sieci wodno-kanalizacyjnej w mieście, we wschodniej części suwalskiej gminy, stacji uzdatniania wody, a także produkowanie energii elektrycznej w oczyszczalni ścieków ze źródeł odnawialnych, na jej własne potrzeby. Podobną opinię wydali również specjaliści z Komisji Europejskiej. Byli oni nawet kilka razy w Suwałkach i na miejscu weryfikowali dokumentację.
– Bardzo się niecierpliwiliśmy, że wszystkie „papierowe prace” związane z przygotowywaniem naszej inwestycji przeciągają się w czasie – powiedział Witaliasz Rychlik. – Przez prawie dwa lata tylko uzupełnialiśmy dokumenty. Cały czas były one weryfikowane. Dla przykładu powiem, że nasz pierwotny wniosek liczył tylko kilkanaście stron, a gdy trafił do nas już jako studium wykonalności miał ponad 200. Nie wiem, czy aż takie obszerne musiały być te wszystkie materiały. Uważam, że wspólnie uczono się, jak mają prawidłowo być przygotowane dokumenty dla wdrożenia przedakcesyjnego programu ISPA. Moim zdaniem to było przyczyną, że to wszystko aż tak długo trwało, a ten okres powinien być skrócony, co najmniej o połowę. A może po prostu my byliśmy przyzwyczajeni do prostszej dokumentacji – projektu technicznego i kosztorysu inwestorskiego, a nie do wniosków, analiz finansowych, techniczno-ekonomicznych i studium wykonalności.
Projekt „Poprawa jakości wody w Suwałkach” o wartości planowanej 12,4 mln euro został zrealizowany w latach 2001-2005. Współfinansowany został przez Unię Europejską, a dodatkowo wsparty pożyczką z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Warszawie. W jego finansowaniu uczestniczył również miejski i gminny samorząd, jak i Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji w Suwałkach sp. z o.o. n |
W końcu, we wrześniu 2001 roku w Brukseli, zostało podpisane Memorandum Finansowe o realizacji programu ISPA w Suwałkach, natomiast rząd Rzeczypospolitej Polskiej parafował ten dokument miesiąc później. Zawierał on określenia, jakie kwoty i na jakich warunkach otrzymają Suwałki na realizację całego przedsięwzięcia. Wynikało z tego, że środki unijne miały stanowić 50 proc. kosztów całej inwestycji, a pozostałe 50 proc. miały stanowić finanse z budżetu miasta i pożyczka preferencyjna z NFOŚiGW. Po otrzymaniu tego dokumentu można było przystąpić do dalszych procedur – przetargów i kontraktów.
FIDIC żółty i czerwony
Program „Poprawy jakości wody w Suwałkach” zakładał realizację pięciu zadań i tyle trzeba było przeprowadzić przetargów. Przez całą zimę z 2001 na 2002 r. trwało przygotowanie ich dokumentacji – trzy na budowę sieci kanalizacyjnej i wodociągowej na terenie miasta i gminy, stacji uzdatniania wody i modernizację gospodarki energetycznej w oczyszczalni ścieków, monitoring i dwa na tak zwane usługi, czyli inżyniera kontraktu i master plan.
– Dopiero na wiosnę 2004 roku, gdy się z tym wszystkim uporaliśmy, czyli po pięciu latach, rozpoczęliśmy zasadnicze prace przy inwestycji – powiedział Grzegorz Kochanowicz. – Zdecydowaliśmy się je prowadzić według żółtego i czerwonego FIDIC. Żółty FIDIC zastosowaliśmy przy budowie stacji uzdatniania wody i modernizacji oczyszczalni ścieków. Było to dla nas najlepsze rozwiązanie. Wykonawca przedstawił projekt, który mógł sam posiadanymi środkami technologicznymi wykonać, czyli stworzył go pod swoją wiedzę i doświadczenie. Nasze zadanie polegało tylko na tym, aby ocenić go, czy będzie dostosowany do naszych potrzeb. Dzięki temu omijało nas sporo problemów i kłopotów, a ponadto wykonawca prac brał na siebie pełną odpowiedzialność za jakość, terminowość i fachowość, czyli za ostateczny efekt inwestycji. Czerwony zaś FIDIC zastosowaliśmy przy pracach liniowych, czyli układaniu sieci wodociągowej i kanalizacyjnej.
Wszystkie kontrakty przez cały czas realizowane były zgodnie z harmonogramem. W tej chwili w większości z nich trwa rozliczanie finansowe.
– Dobrze się stało, że w 1999 roku złożyliśmy wniosek o unijne dotacje – powiedział Witaliasz Rychlik. – Bez nich w dalszym ciągu borykalibyśmy się w mieście i najbliższej jego okolicy z problemami związanymi z gospodarką wodno-ściekową. Dużą zasługę w tym, że te problemy mamy rozwiązane, ma również kierownictwo Wigierskiego Parku Narodowego. Było ono wielkim orędownikiem uporządkowania spraw związanych ze ściekami, które gromadzone w szambach od czasu do czasu w jakiś sposób dostawały się do zbiorników wodnych znajdujących się w parku, w tym także do jeziora Wigry.
Teraz, gdy wszystkie prace związane z projektem zatytułowanym „Poprawa jakości wody w Suwałkach” zostały zakończone, można śmiało stwierdzić, że co najmniej na kilkadziesiąt lat załatwiono sprawę zaopatrzenia w pitną wodę mieszkańców Suwałk i miejscowości znajdujących się we wschodniej części gminy. Poprawi się też dzięki temu stan środowiska, ponieważ zlikwidowano wiele szamb, które z reguły były zbiornikami nieszczelnymi i nieczystości z nich przenikały do ziemi i wód gruntowych, niekiedy nawet na znaczną głębokość. Warto podać, że do nowo wybudowanej sieci wodociągowej podłączonych zostało 300 gospodarstw, a do kanalizacji prawie tysiąc.
– W każdej chwili do jednej i do drugiej możemy dołączyć kolejnych odbiorców – powiedział Witaliasz Rychlik. – Mamy takie możliwości, bowiem nie do końca wykorzystane są moce przerobowe oczyszczalni ścieków, wody również jest pod dostatkiem, a co najważniejsze, dzięki nowej stacji uzdatniania jest ona o wiele smaczniejsza niż była wcześniej.
Marek Tomaka
Energia – Środowisko
Dodatek promocyjno-reklamowy do „RZECZPOSPOLITEJ”.
21 grudnia 2005 r.
Suwałki
Water for people and the environment
Who would have thought that a town situated on a bend of the Czarna Hańcza River at the crossroads of commercial routes linking Grodno with Królewiec and Warsaw with Lithuania surrounded by countless lakes of Wigry National Park, may ever face a problem of water supply. But it does. The reason for that lies, among other things, in fast development of the town; within the last 30 years the number of inhabitants in Suwałki has tripled from 23 thousand in the early 1970s to 70 thousand currently.
All water intakes for the town are deep wells reaching down approximately 70 metres. Water supplied from these intakes is hard and contains excessive amounts of iron and manganese.
Statement by Józef Gajewski, the mayor of Suwałki
The application for the „Suwałki Water Quality Improvement” project was drawn up by local government units, while its feasibility study, technical designs and tender documentation were commissioned from a consulting company. The implementation of the project was supervised by a proxy for the mayor of Suwałki and a project implementation unit which acted in consultation with the implementing authority and fulfilled the duties of the beneficiary set out in the Financing Memorandum. The project progress was periodically assessed by a management committee chaired by Włodzimierz Marczewski, deputy mayor of Suwałki. A survey carried out by Suwałki Waterworks and Sewage Company on property owners not connected to the water-sewage system found that a vast majority of the inhabitants of Suwałki wanted to be hooked up to the network. We are now planning to install separators at all stormwater sewer outfalls into the Czarna Hańcza river in Suwałki. We will also furnish wastewater treatment plants which generate unpleasant odours with filters; this is indispensable as we are planning to create a recreation area in the vicinity of the plant. Also, we would like to modernize sewage sludge handling processes in the wastewater treatment plant – we would like to dry sludge in order to reduce its volumes or incinerate it. And, of course, we will continue the development of the water and sewage network in Suwałki in accordance with the local spatial development plans. n |
„The liquid coming out from the tap was sometimes not fit for drinking”, says Zygmunt Zajączkowski, an inhabitant of Suwałki who lives at Tadeusza Kościuszki Street. „The water was yellowish and smelled bad. It discoloured clothing, even if not machine washed. We lodged several complaints to our waterworks and sewage company but each time they replied kindly that they were not able to ensure adequate physicochemical quality of potable water due to lack of treatment facilities”.
„We knew well about this problem”, says Witaliasz Rychlik, Chairman of the Board at Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji w Suwałkach (Suwałki Waterworks and Sewage Company). „Unfortunately, all we could to prevent further water quality deterioration was to clean, by means of water rinsing, those sections of water supply network which were contaminated with iron and manganese compounds. We could not afford a water treatment station because that was beyond the company’s and the local government’s financial capabilities.
There came a chance
When in the late 1990s Poland became a beneficiary of the ISPA pre-accession fund, there came a chance to use EU grants to modernize the water supply system and to extend it to unserved parts of the town. Yet, although it was possible to apply for financial assistance, the town came across the obstacle of the minimum investment amount – only projects worth over 10 million euros were eligible for EU funding. Unfortunately, the total cost of our investment was significantly lower and amounted to 7 million euros. Hence, in order to use EU funding opportunities, the town representatives together with Suwałki Waterworks and Sewage Company proposed that the municipality of Suwałki (which extends over the areas around the Wigry lake) joined the project.
„After the project was prepared and its financial analysis was made, it turned out that its costs significantly exceeded the minimum investment amount”, says Grzegorz Kochanowicz, Technical Development Director at Suwałki Waterworks and Sewage Company. „We could, therefore, apply for ISPA grants. We decided, however, that the project would cover solely the eastern part of the municipality. This was because, according to the project feasibility study, if the investment covered the whole town, it would be on the edge of profitability.”
After all investment details were finalized and the project was assessed in terms of its impact on local inhabitants and the environment, the whole documentation was submitted to the National Fund for Environmental Protection and Water Management. Significantly, it was one of the first applications for EU funding which was submitted to the Fund. After numerous consultations, the Fund’s experts approved the tasks for: construction of water supply network in the eastern part of Suwałki municipality, construction of a water treatment station and generation of electricity from renewable sources by wastewater treatment plant for own consumption. A similar opinion was issued by European Commission experts. They even came to Suwałki several times to verify the investment documentation.
„We were very worried that the „paper work” connected with the preparation of the investment was taking so much time”, says Witaliasz Rychlik. „It took us two years to supplement the necessary documentation which we consecutively verified. To give you an example – our initial application consisted of between ten and twenty pages and when we obtained it in the form of a study, it had 200 pages. I do not know whether all these materials had to be so substantial but I think we have all learned what a well-prepared application for the ISPA pre-accession programme should look like. I think this was why it took us so long. In my opinion the preparatory period should be reduced, at least by half. But then again, maybe we were simply accustomed to simpler documentation – technical designs and investment estimates rather than applications, financial and technical-economic analyses or feasibility studies.
The „Suwałki Water Quality Improvement” programme of projected value of 12.4 million euros was completed in the years 2001-2005. It was co-financed by the European Union and supported by a loan from the National Fund for Environmental Protection and Water Management in Warsaw. The project was also co-financed by Suwałki Waterworks and Sewage Company. |
Finally, in September 2001 the Financing Memorandum for the implementation of the ISPA programme in Suwałki was signed in Brussels. One month later it was initialled by the Government of the Republic of Poland. The memorandum stipulated the amount of EU funding for Suwałki and set out conditions the town had to fulfil to obtain it. The European Union grant accounted for 50% of all investment costs. The remaining 50% of the investment expenditures was to be covered by the town budget and a loan granted by the National Fund for Environmental Protection and Water Management. After the signing of the memorandum, subsequent procedures for the project, such as tenders and contracts, could be launched.
Yellow and Red FIDIC
The „Suwałki Water Quality Improvement” programme envisaged implementation of five tasks, hence five tenders had to be conducted. All tender documentations were compiled in the 2001/2002 winter period. There were three tenders announced for: construction of water and sewage network for the town and the municipality, construction of a water treatment station and modernization of energy management at sewage treatment plant in Suwałki; and two tenders for services: one for contract engineer and one for the preparation of a master plan.
„It took us five years to get through with all the work and we launched the investment only in Spring 2004”, says Grzegorz Kochanowicz. „We decided to adopt the Yellow and Red FIDIC Conditions of Contract. The Yellow FIDIC standards were applied for the construction of a water purification station and for modernization of a wastewater treatment plant in Suwałki. In my opinion this was the best solution. The contractor created a project it could execute with its own technological resources – that is with the use of its own knowledge and experience. All we had to do was to assess whether the project would fit our needs. This helped us to avoid many problems. Moreover, the contractor took on full responsibility to ensure that works performed under the project are of high quality and that all deadlines are kept. In other words, the contractor was responsible for investment results. The Red FIDIC was applied for the construction of water and sewage network.
All contracts were executed in accordance with the project timetable and the account settlement procedure is now underway for most of them.
„We did well applying for EU funding in 1999”, says Witaliasz Rychlik. „If we hadn’t, we would still be struggling with water and sewage management problems in Suwałki and its neighbouring areas. We also owe much to Wigry National Park whose authorities advocated strongly for rearranging the town’s wastewater management system. The park authorities were concerned about the fact that sewage collected in cesspools infiltrated sometimes into water reservoirs situated in the park, including lake Wigry.
Now that the „Suwałki Water Quality Improvement” project has been completed, the problem of water supplies for Suwałki and the eastern part of the municipality has been solved for at least several decades. The project will undoubtedly have major positive impact for the environment, as it has led to liquidation of many, usually leaky, cesspools which often caused sewage to penetrate to ground waters. It is worth noting that, as a result of the project, 300 households have been connected to the newly constructed water supply network and nearly a thousand have been hooked up to the wastewater system.
„We can connect more households to both systems at any time”, says Witaliasz Rychlik. „This is possible as there is still water available and enough unused capacity at the wastewater treatment plant. But what is most important is that thanks the new water treatment station, water supplied to Suwałki tastes now much better than before”.
Marek Tomaka