Wypowiedź Stanisława Gawłowskiego, sekretarza stanu w Ministerstwie Środowiska
W maju przekazano do eksploatacji dwie nowoczesne instalacje suszenia osadów: jedną w Toruniu i drugą w Koszalinie. To kolejny bardzo ważny krok w realizacji rządowej strategii ochrony środowiska, która przewiduje, że od 2016 roku będziemy mieli całkowity zakaz składowania osadów ściekowych. Do tego czasu będziemy musieli zagospodarowywać wszystkie osady pozostające po procesie oczyszczania ścieków komunalnych. A jak pokazują nasze statystyki, co roku mamy ich coraz więcej.
W roku 2010 wytworzono w Polsce w komunalnych oczyszczalniach ścieków ok. 624 tys. ton suchej masy osadów, a w 2009 około 582 tys. ton i dla porównania w 2000 roku było to tylko 359 tys. ton. Te wzrosty osobiście mnie cieszą. Liczby te mówią, że coraz więcej ścieków jest oczyszczanych. To potwierdzają także inwestycje, jakie są i były realizowane w gospodarce wodno-ściekowej. Przypomnę, że od 2003 realizujemy Krajowy Program Oczyszczania Ścieków Komunalnych. W ramach tego programu do końca 2011 r. samorządy zbudowały już 56 tys. km sieci kanalizacyjnej oraz 283 nowe oczyszczalnie ścieków, dodatkowo przeprowadzono 896 inwestycji w zakresie rozbudowy i modernizacji już istniejących oczyszczalni ścieków. Każdy metr sześcienny oczyszczonych ścieków to czysta woda, czyste środowisko wokół nas i lepszy komfort życia mieszkańców. Ale wracając do zagospodarowywania osadów. Nowo otwarte instalacje są doskonałym pomysłem na ich zagospodarowywanie. Do tej pory głównie wykorzystywaliśmy je do celów rolniczych i rekultywacyjnych (28 procent), a termicznie wykorzystywano ich tylko 7 procent (dane z 2010 roku). Termiczne wykorzystanie osadów to także źródło energii alternatywnej i odnawialnej. Nowe nowoczesne instalacje do termicznej utylizacji osadów to wyzwanie technologiczne, któremu muszą sprostać specjaliści, inżynierowie z wodociągów. To podnoszenie na coraz wyższy poziom wiedzy, zarówno w zakresie technologii, jak i automatyki. Zmienia się również charakter produktu końcowego, który z odpadu przekształcony jest w paliwo alternatywne. I to jest absolutnie sukces. Sukces branży, sukces naukowców, inżynierów i techników. Ale przede wszystkim sukces nas wszystkich. Oszczędzamy zasoby węglowodorów (węgla i gazu), a produkujemy ciepło i prąd. Podczas procesu suszenia, w temperaturze 130°C powstaje granulat o zawartości suchej masy 90%, którego wartość energetyczna jest zbliżona do węgla brunatnego. I to jest właśnie to paliwo alternatywne, które doskonale nadaje się do wykorzystania w procesach technologicznych, np. w piecach cementowych do wypalania klinkieru, czy w konwencjonalnych elektrociepłowniach opalanych węglem.
Dzięki takim inwestycjom wodociągi jako przedsiębiorstwa, a konkretnie oczyszczalnie ścieków rozwiązują jakże trudny i niebezpieczny dla otoczenia problem składowania osadów ściekowych, przekształcając osad w źródłoenergii. Nie ma zagrożenia ekologicznego, a jest paliwo. Jeśli pomnożymy ilość osadu przez liczbę istniejących, modernizowanych i budowanych oczyszczalni ścieków, możemy sobie wyobrazić, jakie nowe ważne źródło energii alternatywnej powstaje dla naszej gospodarki. To absolutnie bardzo ważne. A mamy tu jeszcze, jak się mówi w ekonomii, wartość dodaną. Dodatkowo zyskuje środowisko naturalne. Współspalając osuszone osady obniżamy emisję CO2 do atmosfery ze względu na zawartą w nich biomasę i oszczędzamy konwencjonalne źródła energii. Przykład Torunia i Koszalina to właściwie zainwestowane pieniądze i pożyteczne inwestycje dla mieszkańców, dla gospodarki, dla przyrody i środowiska naturalnego Polski.