Energia XXXIII
Dodatek reklamowy do RZECZPOSPOLITEJ.
nr 295 (6372) 19 grudnia 2002 r.
Wypowiedź Stephane Morela, wiceprezesa ds. finansowych SNET
Chciałbym na wstępie poinformować, że na początku tego roku Société Nationale d´Electricité et de Thérmique przeszła dużą reorganizację. Doszło do niej w wyniku zakupienia przez ENDESA 30 procent akcji SNET.
Jak to zawsze bywa w przypadku wejścia nowego inwestora, dokonano przeglądu dotychczasowych inwestycji i planów na przyszłość. Wszystko wskazuje na to, że SNET będzie w dalszym ciągu prywatyzowany i stanie się przykładem pierwszej prywatyzacji francuskiej i że reszta akcji zostanie odsprzedana innemu inwestorowi strategicznemu. Chcę tutaj podkreślić, że prywatyzacja nie wpłynęła jednak w żadnym stopniu na zmianę dotychczasowej strategii SNET na rynku polskim. Będziemy nadal inwestować w Polsce, a celem tych inwestycji będzie objęcie mniejszych struktur, a więc małych kotłowni i elektrociepłowni poprzez działającą już na rynku polskim spółkę, czyli Elektrociepłownię Białystok i to nie tylko w regionie Podlasia. Zamierzamy również doprowadzić do stworzenia funduszu inwestycyjnego na bazie Elektrociepłowni Białystok wspólnie z jakimś inwestorem instytucjonalnym, jak na przykład Europejski Bank Odbudowy i Rozwoju. Chcielibyśmy, aby Polska stała się quasi-samodzielną jednostką inwestycyjną i mogła korzystać ze środków inwestycyjnych, jakie w wyniku umowy prywatyzacyjnej są w dyspozycji Elektrowni Białystok, a także z innych funduszy, jakie jesteśmy w stanie zorganizować poprzez firmę polską, co będzie równoznaczne z tworzeniem rodzimego kapitału.
Dotychczasowe doświadczenia SNET w Polsce dowodzą, że pracownicy mają przed sobą potencjalnie duże szanse rozwoju. W Elektrociepłowni Białystok stanęli oni na wysokości zadania w trudnym okresie restrukturyzacji firmy. Dzięki szkoleniom i współpracy z jednostkami francuskimi wszyscy pracownicy zdali egzamin z panowania nad rynkiem.
W 2003 roku SNET zamierza angażować się na większą skalę nie tylko w Polsce, ale i w innych krajach Europy przy współpracy z innymi dużymi spółkami energetycznymi. Nadal bardzo uważnie przyglądamy się rynkowi Rosji, gdyż może się on okazać bardzo atrakcyjny dla firmy skupiającej swoją uwagę na elektrociepłowniach, co leży w zakresie strategii rozwoju grupy SNET.
Korzystając z okazji chciałbym też powiedzieć kilka słów na temat spraw, jakie zaistniały w firmie. W 2002 roku podeszliśmy do prywatyzacji Elektrociepłowni Poznań, ale w końcu nie zdecydowaliśmy się z różnych względów na złożenie oferty wiążącej. Nie uzyskaliśmy wcześniejszej informacji o wprowadzeniu akcyzy i o tym, że zarząd wprowadził do zbiorowego układu pracy wszystkie zapisy dotyczące pakietu socjalnego. Normalnie ustalenia takie powinny być przedmiotem negocjacji inwestora ze związkami zawodowymi. Działania te uniemożliwiły renegocjacje na ten temat, doprowadzając do powstania nowych kosztów w granicach 30 milionów euro. Prezes naszej firmy, André Sainjon jest bardzo uczulony na sprawy socjalne i związkowe i chciałby mieć z nimi jak najlepsze relacje, tym bardziej że on sam był szefem francuskich związków metalowców. Dlatego rzeczą dla niego najważniejszą jest dbałość o pracowników, co zresztą widać na przykładzie Elektrociepłowni Białystok. Pozwolę sobie też zwrócić uwagę na fakt, że przez dwa lata po prywatyzacji nie wszedł do zarządu firmy czy na którykolwiek szczebel dyrektorski ani jeden obywatel francuski. Wydawało nam się, że w Poznaniu będziemy mogli posłużyć się tym przykładem jako wyrazem dbałości o zachowanie polskich struktur i polskich pracowników. Niestety, uniemożliwiono nam to zupełnie. Ujawnił się wpływ wprowadzenia akcyzy na wyniki finansowe firmy, wyrażający się wyraźnym spadkiem zysków o 70 do 80 procent. Uważamy to za jedną z głównych przyczyn spadku zainteresowania inwestorów zagranicznych polską energetyką. Wyraża się to również spadkiem cen, jakie można uzyskać za te przedsiębiorstwa. Nie jest też wiadomo, kiedy nastąpi moment, w którym pojawi się możliwość przeniesienia akcyzy na odbiorcę finalnego, o czym we Francji zdecydowano po dwóch miesiącach od jej prowadzenia. Gdyby doszło do tego również w Polsce, to skutek inflacyjny ustaliłby się wg naszych obliczeń w granicach jedynie 0,03 procenta.
Reasumując chcę zapewnić, że SNET traktuje rynek polski niezwykle poważnie, chce kontynuować inwestowanie i, jak to ma miejsce w Białymstoku, dbać o polskich pracowników, plasując tych z największym potencjałem na najwyższych stanowiskach w strukturach naszej firmy. n