Rozdrabnianie odpadów to przyszłość składowisk

Infrastruktura – Środowisko – Energia
Dodatek lobbingowy do „RZECZPOSPOLITEJ”.
23 czerwca 2009 r.

Rozdrabnianie odpadów to przyszłość składowisk

Rozmowa z Michałem Chołujem,
członkiem Zarządu HAMMEL Polska Sp. z o.o.

Maszyny do rozdrabniania firmy HAMMEL obecne są na rynku polskim od 11 lat. Dwa lata temu powstała spółka córka, dlaczego Niemcy zdecydowali się założyć w naszym kraju spółkę?

Rynek recyklingu, którym zajmuje się firma HAMMEL, zaczyna się szybko rozwijać w naszym kraju, choć na razie świadomość korzyści z niego płynących przypomina sytuację Niemiec sprzed 20 lat, kiedy firma powstała. Wyrosła ze skromnego kilkuosobowego zakładu ślusarskiego, który budował proste rozdrabniacze. Rosnące zapotrzebowanie na recykling sprawiło, że HAMMEL zaczął produkować bardziej skomplikowane i duże maszyny rozdrabniające wszelkie odpady. Zdobyły one uznanie w wielu krajach świata. W Polsce pierwsze rozdrabniacze pojawiły się 11 lat temu, ale dopiero teraz, w dużej mierze dzięki dotacjom unijnym oraz wzrostowi świadomości ekologicznej, rośnie na nie zapotrzebowanie. Duży wpływ na rozwój rynku ma oczywiście dobry stan polskiej gospodarki. W tej chwili pracuje w Polsce około 25 maszyn HAMMEL.

Jakie według pana są główne korzyści wynikające z zakupu rozdrabniacza wstępnego HAMMEL?

Najważniejszą sprawą jest zysk ekologiczny. Korzyści finansowe z rozdrabniania odpadów są oczywiste, jednakże brak edukacji i wiedzy prowadzi do marnotrawstwa wielu surowców i dewastacji terenów przeznaczanych na kolejne składowiska. Przez wiele lat śmieci wywożono bezpośrednio na składowiska, które jednak miały określony z góry wolumen odpadów możliwych do przyjęcia na przestrzeni lat. Tymczasem żywot obecnie działających, jak i nowo powstających składowisk można przedłużyć, stosując rozdrabnianie odpadów. Ocenia się, że może to być nawet do 20 procent.

Cieszy nas, że większość sprzedanych w Polsce maszyn firmy HAMMEL pracuje na składowiskach, ale byłoby ich znacznie więcej, gdyby we władzach samorządowych szybciej zmieniała się świadomość konieczności bardziej racjonalnego wykorzystania odpadów. Przekonaliśmy się o tym niedawno, wizytując z samorządowcami pewnej gminy lokalne składowisko. Przyglądaliśmy się, jak kompaktor ugniata odpady wielkogabarytowe, a wśród nich starą wersalkę. Wydawało się, że wgniótł je na zawsze w podłoże, jednak po paru minutach wersalka „wypłynęła” na powierzchnię. Zaproponowaliśmy wówczas eksperyment, wykorzystując 10 innych wersalek. Wrzucone do naszej maszyny wstępnego rozdrabniania zostały zmielone, a następnie wsypane do wnętrza wersalki ze składowiska. Przy okazji odzyskaliśmy 20 kg złomu.

Efekt końcowy zrobił wrażenie i wkrótce zgłosiło się do nas konsorcjum zakładów komunalnych z tego terenu, które zamierza nabyć maszynę. Firmy prywatne, zajmujące się wywożeniem śmieci na komunalne składowiska, szybciej zrozumiały konieczność posiadania takiej maszyny, ponieważ po rozdrobnieniu mniej odpadów podlega składowaniu, za co firmy te zapłacą mniej pieniędzy. Warto dodać, że ceny za składowanie rosną w błyskawicznym tempie. Przy okazji procesu rozdrabniania firmy zarabiają również na odzyskiwaniu surowców wtórnych. Niektóre odsortowane surowce można przerobić na paliwa alternatywne, które następnie sprzedaje się cementowniom. Maszyny firmy HAMMEL są również wykorzystywane w procesie produkcji zrębków i biomasy. Jedna z naszych maszyn pracuje bezpośrednio na terenie elektrowni, opalanej m.in. zrębkami. Maszyna rozdrabnia palety, opakowania drewniane oraz wszelkie odpady przemysłu drzewnego, w tym również korzenie i karpinę drzew.

Klientami firmy HAMMEL są zatem zakłady komunalne oraz firmy transportujące odpady na składowiska. Zajmują się one różnymi odpadami, począwszy od komunalnych po przemysłowe. Czy to znaczy, iż przedsiębiorstwa muszą nabyć kilka różnych maszyn?

Na początek wystarczy nabyć jedną maszynę do wstępnego rozdrabniania model VB z dwoma wymiennymi, różnie ukształtowanymi, wałami. Dzięki temu można ją stosować do różnych, bardzo odmiennych, odpadów. Jeden z zestawów wałów służy do rozdrabniania i obróbki wstępnej każdego rodzaju drewna, inny z kolei do odpadów przemysłowych czy domowych. Z odpadów drewnianych można m.in. uzyskać zrębki, służące do opalania elektrociepłowni i elektrowni oraz wióry, które stanowią surowiec wtórny w przemyśle drzewnym. W naszej ofercie mamy również zestawy wałów potrafiące rozdrabniać np. podkłady kolejowe, karpy czy duże bele papieru. HAMMEL produkuje też rozdrabniacz wstępny przystosowany do rozdrabniania stwardniałych gleb, asfaltu, skał i betonu. Rozdrabniacze wstępne HAMMEL model VB mogą rozdrabniać dowolny surowiec. W tej chwili powstaje w Polsce kilka projektów na takie maszyny. Do jednego z najtrudniejszych zaliczamy opony ponadgabarytowe. W Polsce właśnie znajduje się maszyna wyjątkowa w skali świata, rozdrabniająca tylko i wyłącznie wielkogabarytowe opony przemysłowe. W naszej ofercie znajdują się maszyny z napędem Diesla, jak również elektrycznym. Firma nie ogranicza się zresztą tylko do produkcji rozdrabniaczy, ale projektuje też kompletne linie technologiczne na indywidualne zamówienie klienta. Jesteśmy w stanie wykonać rozdrabniarkę na każde zamówienie.

Jakie maszyny mogą się obecnie okazać przydatne w polskiej gospodarce?

Potrzeby polskiego rynku są bardzo zróżnicowane, od modernizacji parku maszynowego pracującego na składowiskach komunalnych, poprzez rekultywację terenów, np. po stacjach benzynowych, do budowy autostrad, kiedy trzeba przygotować teren i oczyścić z kamieni czy karp. Dlatego liderem sprzedaży są u nas maszyny wstępnego rozdrobnienia z dwoma wałami, przydatnymi do pracy w różnych warunkach. To maszyny VB o maksymalnej zdolności przerobowej od 10 do 200 ton na godzinę. W zależności więc od wielkości odpadów można wykorzystać mniejszą lub większą maszynę.

Dziękuję za rozmowę.

MW

ul. Szachowa 1, 04-894 Warszawa
tel. 022 512-84-75, 022 512-84-96
fax 022 877-46-04
www.hammel.pl