ALSTOM – najlepszy w obsłudze i dostawach

Infrastruktura Polski
Dodatek reklamowy do RZECZPOSPOLITEJ.
nr 255 (6028) 31 października 2001 r.

ALSTOM – najlepszy w obsłudze i dostawach

Rozmowa z Jakubem Radulskim, prezesem ALSTOM w Polsce i ALSTOM Power Sp. z o.o. oraz Stanisławem Michalakiem, wiceprezesem w Regionie Europy Środkowej Sektora Przesyłu i Dystrybucji Energii

W Polsce nie każdy utożsamia takie produkty jak superszybkie pociągi TGV, komfortowe statki wycieczkowe jak największy budowany na świecie liniowiec Queen Elisabeth II, turbiny gazowe i parowe, pociągi metra warszawskiego, czy kotły energetyczne z nazwą ALSTOM. Czy wynika to z faktu krótkiego okresu aktywności ALSTOM w Polsce?

ALSTOM jest to międzynarodowy koncern specjalizujący się w dostawach i obsłudze infrastruktury energetycznej i transportowej. Działa w ponad 70 krajach zatrudniając 120 tysięcy pracowników. Sprzedaż roczna grupy to kwota rzędu 22 miliardów euro.

Jesteśmy w elitarnej grupie na świecie: w energetyce i transporcie jesteśmy drugim dostawcą światowym, w przesyle i dystrybucji energii – trzecim. Największym inwestorem zagranicznym w Polsce jest Francja. ALSTOM należy do grona najbardziej znaczących firm pochodzących z Francji i Wielkiej Brytanii. Grupa ma tradycje techniczne i produkcyjne sięgające połowy ubiegłego stulecia. Jednakże obecna nazwa grupy ALSTOM ma stosunkowo krótki rodowód. W Polsce nazwa to pojawiła się niespełna 5 lat temu. Przez część tego okresu występowała bez ważnego dla grupy, a w Polsce największego sektora wytwarzania energii. Dla osób z przemysłu nazwy Dolmel z Wrocławia, Zamech z Elbląga, Konstal z Chorzowa, Refa ze Świebodzic czy Mefta z Mikołowa mówią wiele. Pierwsze dwie z wymienionych są częścią grupy ALSTOM od połowy 2000 roku. Przed tą datą były częścią ABB. Dziś noszą nazwy: ALSTOM Power, ALSTOM Power Generators , ALSTOM Power FlowSystems, ALSTOM Konstal, ALSTOM T&D S.A., ALSTOM T&D Transformers. Ich produkty są powszechnie znane: tramwaje w wielu miastach w Polsce, metro w Warszawie, 90 procent polskich turbin i generatorów, doskonałe transformatory. Na pociągi klasy TGV lub Pendolino, które również należy do ALSTOM, jeszcze przyjdzie czas. Zakup pociągu tej klasy wymaga zdrowego ekonomicznie, a więc zreformowanego i zrestrukturyzowanego sektora transportu w Polsce.

Jak panowie stwierdzają ALSTOM jest jednym ze światowych liderów w sferze infrastruktury energetycznej i transportowej. Jak panowie oceniają koniunkturę w tych branżach na świecie?

Nietrudno być optymistą, gdy badania wielu niezależnych źródeł potwierdzają konieczność podwojenia produkcji energii elektrycznej na świecie w ciągu najbliższych dziesięciu lat. Jest to stopa wzrostu ok. 7% rocznie. Jednocześnie burzliwy rozwój wielkich aglomeracji wymaga rozwoju transportu masowego: szybkiej kolei, metra, tramwajów. W każdej z tych dziedzin ALSTOM ma znakomite osiągnięcia i referencje. Warunkiem rozwoju tych branż jest prywatyzacja i deregulacja rynku. Te procesy następują w kolejnych krajach. Wejście Polski do Unii Europejskiej z pewnością wymusi i przyspieszy nieuchronne procesy restrukturyzacyjne, zdynamizuje gospodarkę – w tym upatruję naszą szansę.

Czy rynek polski w sferze infrastruktury energetycznej i transportowej reaguje podobnie jak reszta świata?

Ekonomia, tak jak logika jest jedna. Procesy następują jako logiczne następstwo podejmowanych decyzji. Można je popędzać lub utrudniać ich wdrażanie, ale od skutku nie uciekniemy. Jeżeli chcemy być w grze pod nazwą postęp gospodarczy i cywilizacyjny, to musimy racjonalizować gospodarkę. Ważne jest tempo zmian. Jeżeli nie my, to ktoś inny zajmie nasze miejsce na światowym rynku. W Polsce w wielu branżach skończyły się rezerwy proste. Gospodarka intensywna wymaga wyższej wiedzy i inteligentnych narzędzi. Trudnych i bardziej skomplikowanych. Te pozorne oczywistości dotyczą wszystkich miejsc na świecie – również Polski.

Powszechnie znane są problemy budżetowe w Polsce i słabsze tempo wzrostu polskiej gospodarki. Ma to niewątpliwy wpływ na skalę popytu, np. w kolejnictwie, transporcie komunalnym i energetyce. Czy te fakty nie zniechęcają zagranicznych inwestorów do aktywności na tym rynku? Czy osłabienie odbierane jest jako stała tendencja, czy chwilowy przystanek na drodze rozwoju gospodarczego?

Niezadowalające ostatnio wyniki gospodarcze w Polsce ciągle oznaczają jednak stały wzrost. Wzrost dwuprocentowy jest niewielki, ale to ciągle wzrost. Dla wielu krajów jesteśmy nadal wzorem. Przypomnijmy, że dochód narodowy Polski w roku 1990 wynosił niespełna 60 miliardów dolarów. W roku 2000 wyniósł prawie 160 miliardów dolarów. Stopa inflacji spadła z 600% do 6%. Za rok, dwa powrócimy na ścieżkę dynamicznego rozwoju. Polska nadrabia zaległości rozwojowe – musi więc reformować gospodarkę.

Zanikanie barier formalnych i administracyjnych, zmniejszanie ingerencji państwa w sferę gospodarki, prywatyzacja i deregulacja oznacza szansę rozwoju. Niech za przykład posłuży energetyka: linie łączące poszczególnych dostawców i odbiorców nie uznają reglamentacji, ani granic państw. Liczy się pewność dostaw, jakość i cena energii. Dla Polski szczególne znaczenie ma nasze centralne położenie. Jesteśmy na skrzyżowaniu dróg z północy na południe i z zachodu na wschód. Możemy z tranzytowego położenia czerpać profity. Przykładem jest tzw. bałtycki pierścień energetyczny. Zwiększa zbiorowe bezpieczeństwo energetyczne uczestników – w każdej sytuacji korzystamy z transmisji mocy przez nasz odcinek pierścienia.

Z reguły trudności wymuszają na przedsiębiorstwach działania dostosowawcze. Co ze swej strony robi ALSTOM, aby przetrwać trudny okres? Jakie działania organizacyjne czy restrukturyzacyjne podejmuje, by utrzymać swoją pozycję w czasach dekoniunktury?

Procesy dostosowawcze trwają od chwili powstania grupy. Funkcjonują całe pakiety racjonalizujące nasze działania. Począwszy od zmian jakościowych na etapie projektowania wyrobu, poprzez modernizację procesów produkcyjnych – co z kolei wymusza inwestycje, zarządzanie zasobami ludzkimi, dostawami, gra instrumentami finansowymi, cash pooling i wiele innych. Rozpoczęty został proces upraszczania struktur – integrujemy spółki w sektorze Power i w sektorze T&D.

Wprowadzamy na rynek nowe produkty, optymalizujemy system zarządzania. Przypomnę, że jako pierwsi w Polsce wdrożyliśmy systemy zarządzania jakością ISO 9000. Również jako pierwsi wdrażaliśmy Systemy Zarządzania Środowiskowego ISO 14001. Obecnie wdrażamy Systemy Bezpieczeństwa Pracy wg normy ISO 18001. Należymy do najlepiej skomputeryzowanych i zinformatyzowanych firm w Polsce. Dla ilustracji podam, że jesteśmy największym w Polsce użytkownikiem zintegrowanego informatycznego systemu typu Enterprise – BAAN. Wszystkie firmy ALSTOM w Polsce przeszły przez proces wyodrębniania ze swoich struktur tych sfer, które winny samodzielnie działać na rynku, tzw. outsourcing. Z satysfakcją stwierdzam, że wiele z nich dzielnie poczyna sobie na rynku – choć pod innym już szyldem.

Czy ALSTOM przewiduje aktywne działania w procesie prywatyzacji polskiej elektroenergetyki i transportu ?

Jeżeli intencją pytania jest informacja na temat planów zakupów firm lub obiektów prowadzących działalność w sferze infrastruktury energetycznej i transportowej – to takich planów nie mamy. Naszą misją jest doradzanie jak zracjonalizować działalność naszych klientów, jak doprowadzić ich do wyższej konkurencyjności. Chcemy, aby nasi partnerzy odnieśli sukces na coraz trudniejszym rynku. Sukcesy naszych odbiorców uwiarygodniają nas nie mniej niż nasze dostawy oraz usługi.

Czy powszechnie widoczne załamanie programu budowy autostrad w Polsce oraz sytuacja w lotnictwie pasażerskim po 11 września nie jest szansą dla kolei? Czy w sektorze transportowym (przekształcenia w PKP, zakładana komercjalizacja budowy metra w Warszawie) ALSTOM widzi dla siebie jakąś znaczącą rolę?

Chce pan spytać, czy to dobrze, że nie produkujemy samolotów? Coraz częściej szybkie pociągi konkurują z pasażerskim transportem lotniczym. Przelot z Warszawy do Krakowa czy Łodzi powiększony o czas dotarcia z lotniska do centrum obu miast trwa tyle, ile przejazd InterCity. Wprowadzenie „kolei wielkich prędkości” typu TGV i Pendolino jeszcze skróci ten czas. Pociąg jeździ w każdą pogodę i nie jest podatny na korki drogowe. To przyszłość transportu na niewielkie odległości do kilkuset kilometrów.

Procesy restrukturyzacyjne, o których pan wspomina, w Polsce dopiero się rozpoczynają. Ich efekty będą dostrzegalne dla pasażerów za kilka lat. Trwa wyścig pomiędzy alternatywnymi środkami lokomocji. Wynik nie jest jeszcze przesądzony.

Energetyka w Polsce posiada znaczące nadwyżki mocy. Jaki wpływ ma ten fakt na popyt na waszą aktywność rynkową? Na ile ważny jest rynek polski dla części energetycznej ALSTOM?

Zacznę od tego, że Polska należy do wąskiej grupy 14 najważniejszych państw, spośród 70, w których ALSTOM posiada swoje przedsiębiorstwa. Jednak sprzedaż w Polsce to tylko 1,6 procenta całych obrotów grupy na świecie. Szacuję, że udział ten będzie znacząco wzrastał. W ALSTOM w Polsce trzyczwarte przychodów w skali roku stanowi wytwarzanie energii. W powiązaniu z działalnością sektora przesyłu i dystrybucji energii to 85 procent sprzedaży.

Nadwyżki mocy w Polsce faktycznie istnieją. Za kilka lat zostaną pochłonięte przez wzrost popytu, konieczność wymiany zdekapitalizowanych urządzeń, często liczących po 30-40 lat. Należy zwrócić uwagę na konieczność produkowania przy niższym koszcie jednostkowym i przy niższym poziomie emisji zanieczyszczeń środowiska. To wymusza inwestycje i daje zajęcie producentom urządzeń. Dziś rozwijają się stosunkowo nowe sfery aktywności producentów: kompleksowa obsługa (operating and maintenance) i usługi inżynierskie.

Maleje udział produktów wykonanych z metalu na rzecz sprzedaży myśli technicznej i usług serwisowych. Dodatkowym czynnikiem wspomagającym rozwój w Polsce jest realokoacja rynków. Dla przykładu polskie fabryki sektora T&D (Przesyłu i Dystrybucji Energii) oraz Transportu przejmują zadania fabryk z krajów Europy Zachodniej. Produkcja przybliża się do miejsc o porównywalnym poziomie technicznym z lokalnym silnym rynkiem zbytu. Nasze możliwości i koszty wytwarzania spowodowały przejmowanie przez nas zadań z mniej efektywnych miejsc w Europie.

Czy ALSTOM korzysta w Polsce z osiągnięć polskiej nauki? Na ile oferta grupy jest powiązana z importem gotowych rozwiązań z krajów Unii Europejskiej? Czy nie jesteśmy dla bardziej rozwiniętych krajów „piętnastki” jedynie zapleczem produkcyjnym i rynkiem zbytu, czy może jesteśmy pełnoprawnym partnerem?

Poruszył pan istotny i szeroki problem – jak ma się oferta polskiej nauki do potrzeb firm takich jak nasza, czy szerzej do potrzeb przemysłu. Nie ma możliwości sprawnego funkcjonowania gospodarki bez znaczącego wkładu ze strony nauki. To truizm. Chciałbym jednak, aby oferta ze strony uczelni była bardziej skorelowana z popytem rynkowym. Tematyka współpracy pomiędzy przemysłem a nauką będzie przedmiotem dyskusji na najbliższym posiedzeniu Polskiego Forum Akademicko-Gospodarczego w Toruniu. Marzy mi się korzystanie z miejscowych polskich opracowań w większym niż dotychczas stopniu.

Dziękuję za rozmowę.

Rozmawiał wk