Bezpieczeństwo w internecie, reklama w TV

Energia XXVI
Dodatek reklamowy do RZECZPOSPOLITEJ.
nr 61 (5834) 13 marca 2001 r.

Bezpieczeństwo w internecie,
reklama w TV

W ostatnich latach w polskiej energetyce zmieniło się praktycznie wszystko – z podejściem do klienta włącznie. Zakłady energetyczne promują energię elektryczną jako ekologiczne, najlepsze i najbezpieczniejsze źródło energii (taką opinię klientów potwierdziły badania Pentora z września 2000 r.). Po akcji promocyjnej niektórych spółek dystrybucyjnych dotyczącej elektrycznych systemów grzewczych ze szczególnym uwzględnieniem nowoczesnych, oszczędnych i niezawodnych pieców akumulacyjnych, w marcu ruszyła kampania promocyjna energii elektrycznej. Spoty reklamowe emitowane we wspólnym paśmie telewizji regionalnych oraz stacjach lokalnych mają zachęcić do jeszcze szerszego zastosowania energii elektrycznej, ukazać jej bezsprzeczne walory i nowe możliwości wykorzystania.

Telewizja gwarantuje dotarcie do największej grupy odbiorców, choć coraz większą role informacyjną spełnia internet, w którym poszczególne spółki dystrybucyjne, a także PTPiREE posiadają swoje strony www. Zauważalny jest szczególny nacisk, jaki kładzie się na propagowanie bezpiecznego użytkowania energii elektrycznej. Większość spółek dystrybucyjnych, na których strony można trafić między innymi poprzez adres www.ptpiree.com.pl, przygotowuje specjalne strony tematyczne poświęcone bezpiecznemu użytkowaniu energii elektrycznej. Prócz rad i zaleceń, znajdują się tam zasady udzielania pierwszej pomocy osobom porażonym prądem, a nawet kadry z filmu edukacyjnego emitowanego w szkołach i wyjątki artykułów prasowych poświęconych tej tematyce. Materiały te będą z pewnością kolejną pomocą dydaktyczną dla szkół i nie mniej ciekawą lekturą dla wszystkich klientów energetyki.

Prąd jest rzeczywiście nośnikiem przyszłości. Dla włączenia jakiegoś urządzenia wystarczy bowiem wciśnięcie przełącznika czy wetknięcie wtyczki do kontaktu. Energia elektryczna jest już bowiem obecna wszędzie. Problemy występują jeszcze jedynie w przypadku jej parametrów czy możliwości przydziału odpowiedniej mocy. Te sprawy jednak szybko rozwiązuje nowoczesna technika i dopływ niezbędnego kapitału, jaki niesie za sobą prywatyzacja sektora. Problemem jednak w działalności spółek dystrybucyjnych jest fakt, że nie notują one zysku ze swojej działalności podstawowej lub profity te nie są duże. Tak więc wprowadzanie wolnego rynku energii elektrycznej dla jednych oznacza wolność, dla polskiej dystrybucji zaś – na razie przynajmniej – działalność na pograniczu rentowności, poddaną w dodatku ostrej regulacji cenowej. Jedyna nadzieja w tym, że im więcej będzie rzeczywistego rynku energii i spółek już sprywatyzowanych, tym mniejsze powinny być możliwości i potrzeby ręcznego sterowania tą dziedziną gospodarki.

Anna Grabska

Foto

Z prądem należy postępować ostrożnie – uczy film edukacyjny „Niebezpieczne zabawy”