Billing – ewolucja czy rewolucja?

Energia XXXVII / Ochrona Środowiska XIX
Dodatek reklamowy do RZECZPOSPOLITEJ.
nr 294 (6674) 18 grudnia 2003 r.

Jak działa billing?

Billing – ewolucja czy rewolucja?

Możliwość rozliczania odbiorców jest warunkiem sine qua non funkcjonowania dostawcy energii elektrycznej (lub dowolnego innego medium, którego odbiór odbywa się w trybie ciągłym). Naturalną konsekwencją powstania tego typu biznesu było stworzenie narzędzi pozwalających obliczać kwoty należności za dostawy energii.

W miarę upływu czasu i rozwoju teorii i narzędzi do zarządzania finansami przedsiębiorstw oraz zwiększania możliwości urządzeń pomiarowych przechodzono od prostszego do bardziej złożonego rozliczania odbiorców. Oczywiście pozostała stała opłata, jako wygodne narzędzie ekonomiczne, pozwalające na pokrycie kosztów stałych i innych, które trudno było ująć w ciągle rozbudowywanym systemie taryf rozliczeniowych.

Rachunek jest wystawiany przez system billingowy – specjalizowaną aplikację, której funkcjonalność pozwala na wyliczanie kwot należności na podstawie wielu definiowalnych czynników, takich jak odczyt (przyrostowe wskazanie urządzenia pomiarowego – licznika energii), taryfa (specyficzny przedział cen ustalany dla określonej grupy odbiorców), strefa czasowa (część doby, w jakiej pobierano energię – podział dokonywany jest zwykle na podstawie danych o obciążeniu sieci dystrybucyjnej), parametry przyłącza (gwarantowany poziom mocy, zabezpieczenia, ilość faz, itd.), czy wreszcie typ algorytmu obliczeniowego (wzór matematyczny pozwalający na bazie oceny występowania i wielkości wymienionych wcześniej czynników na obliczenie należności – np. algorytm prognozą kwartalną). Czy jednak wystawienie rachunku to jedyne zadanie systemu billingowego?

Wszystko do jednego worka- czy to ma sens?

Dzisiejsze systemy billingowe nie przypominają w żadnym zakresie swoich protoplastów. Są to rozległe merytorycznie aplikacje, których funkcjonowanie jest kluczowe dla spółki dystrybucyjnej. I znowu – funkcjonalność ta nie powstała jako pomysł dostawców aplikacji na lepszą ich sprzedaż – to użytkownicy wygenerowali zapotrzebowanie na nią. To oni ukształtowali drogę rozwoju tych systemów i czynią to dalej. Dlatego odpowiedź na pytanie – czy ma sens obudowywanie „motoru” billingowego różnorodnymi funkcjonalnościami pochodnymi – brzmi TAK. Bo tak chce odbiorca produktu. Przykładem takiej ewolucji jest system billingowy ZBYT-2000 produkcji Centrum Informatyki Energetyki wchodzącego w skład Grupy ComputerLand.

Klient nasz pan

Nietrudno domyślić się, że podstawową funkcjonalnością, w jaką „obrastają” systemy billingowe, jest ta dotycząca obsługi klienta. Jeśli do biura obsługi klienta przyjdzie osoba z dowolną sprawą – problemem, życzeniem, prośbą, reklamacją, zgłoszeniem – będzie ona obsłużona przez pracownika BOK, korzystającego z funkcjonalności modułów systemu billingowego – funkcjonalności niepolegającej na przeglądaniu zasobów systemu w poszukiwaniu rozwiązania problemu lub odpowiedzi na pytanie – pracownik skorzysta ze specjalizowanego modułu obsługi zgłoszeń, który nie tylko pozwoli na zarejestrowanie sprawy konkretnego klienta, ale podpowie rozwiązanie i wyświetli niezbędne do jego obsługi dane. Taka sama funkcjonalność – wzbogacona o cechy typowe dla contact center dostępna jest w centrum telefonicznej obsługi klienta. Analogicznie funkcje realizuje e-ZBYT – internetowe biuro obsługi klienta. Za jego pomocą możliwe jest załatwienie większości spraw, z jakimi klienci zgłaszają się do spółki dystrybucyjnej. Aby dane gromadzone w procesach biznesowych obsługiwanych przez billing nie pozostały jedynie rekordami w bazie danych (nie służyły jedynie celom ewidencyjnym) powstała hurtownia danych – dedykowana do przetwarzania danych z billingu pod kątem analitycznym – odpowiadając nie tylko na pytania, „co się wydarzyło”, ale również, „dlaczego się wydarzyło”, „czy zdarzenie miałoby miejsce, gdyby…” i w końcu „co zdarzy się jutro” (na podstawie opisu ZBYT-2000). W ten sposób procesowe podejście do szeroko pojmowanej obsługi klienta zaowocowało powstaniem zintegrowanego środowiska wspierającego tę obsługę, zbudowanego na bazie systemu billingowego. Czy to satysfakcjonuje wszystkich klientów spółek dystrybucyjnych?

Obsługa wielkich odbiorców – duży może więcej

W działalności dystrybucyjnej działa efekt skali i z całą pewnością można powiedzieć, że jest to najważniejsza dla dystrybutorów grupa klientów. O ile „drobnych” klientów obsługuje się według zasad B2C – czyli upraszczając – „wielki rozmawia z małym” o tyle relacje z klientami z grupy wielkich to B2B – rozmowa równorzędnych partnerów. Obsługa wielkich odbiorców stawia przed spółkami dystrybucyjnymi zupełnie inne wymagania związane ze stawianymi przez nich warunkami kontraktu.

Taka rozbieżność spowodowała, że za obsługę tej grupy klientów, często odpowiedzialne są inne moduły billingu – lub nawet oddzielne aplikacje. Przypominając argumenty dotyczące utrzymania systemu billingowego w ramach jednej aplikacji – należy podkreślić jednak odrębność metod i narzędzi do obsługi wielkich odbiorców. Tutaj także kluczową rolę odegrali użytkownicy systemów billingowych – definiując niezbędne funkcjonalności, takie jak: obsługa rozliczeń wg umów specjalnych, elastyczne sposoby rozliczania energii biernej, mocy i strat, możliwość konfigurowania złożonych układów pomiarowych, hierarchia stref pomiarowych i rozliczenia, interfejsy do systemów pomiarowych, możliwość deklarowania składników faktur w oparciu o umowę z odbiorcą, wystawianie faktur oddzielnie za obrót i dystrybucję, faktury okresowe kilkakrotnie w miesiącu, obsługa odbiorców korzystających z zasady TPA, optymalizacja grup taryfowych i mocy dla klientów, wystawianie protokołów oszczędności (na podstawie opisu ZBYT-2000).

Jutro – zmiana sposobu myślenia

Jak spółki dystrybucyjne będą chciały widzieć systemy billingowe jutro – to pytanie nurtuje wszystkich dostawców takich rozwiązań.

Jak będzie wyglądał billing w skonsolidowanej grupie energetycznej? Jest kilka możliwych wariantów i dróg. Załóżmy najbardziej skomplikowany – zakładając, że spółki dystrybucyjne, które stały się oddziałami grupy używają systemów billingowych różnych producentów – mogą je integrować bądź wybrać jeden z nich dla całej grupy i dokonać wymiany. Mogą też wybrać całkiem nowy produkt – np. rozwiązanie będące elementem nowego systemu klasy ERP, który wybierze grupa energetyczna.

Przy wyborze rozwiązania – oprócz funkcjonalności dopasowanej do polskich realiów (rynek, Prawo energetyczne, URE, ARE) i ceny, już wkrótce trzeba będzie wziąć pod uwagę możliwości systemu pozwalające na wydzielenie obszarów działalności biznesowej grupy energetycznej. Czy obecne systemy billingowe poradzą sobie z wydzieleniem obsługi Dystrybucji, Obrotu i Obsługi Klienta – trzech elementów tak pracowicie integrowanych do tej pory w jednym produkcie? Na to pytanie już wkrótce odpowiedzą ich dostawcy.

Dariusz Kurowski
menedżer ds. rozwiązań biznesowych
ComputerLand SA

 

Billing – ewolucja czy rewolucja?

Energia XXXVII / Ochrona Środowiska XIX
Dodatek reklamowy do RZECZPOSPOLITEJ.
nr 294 (6674) 18 grudnia 2003 r.

Jak działa billing?

Billing – ewolucja czy rewolucja?

Możliwość rozliczania odbiorców jest warunkiem sine qua non funkcjonowania dostawcy energii elektrycznej (lub dowolnego innego medium, którego odbiór odbywa się w trybie ciągłym). Naturalną konsekwencją powstania tego typu biznesu było stworzenie narzędzi pozwalających obliczać kwoty należności za dostawy energii.

W miarę upływu czasu i rozwoju teorii i narzędzi do zarządzania finansami przedsiębiorstw oraz zwiększania możliwości urządzeń pomiarowych przechodzono od prostszego do bardziej złożonego rozliczania odbiorców. Oczywiście pozostała stała opłata, jako wygodne narzędzie ekonomiczne, pozwalające na pokrycie kosztów stałych i innych, które trudno było ująć w ciągle rozbudowywanym systemie taryf rozliczeniowych.

Rachunek jest wystawiany przez system billingowy – specjalizowaną aplikację, której funkcjonalność pozwala na wyliczanie kwot należności na podstawie wielu definiowalnych czynników, takich jak odczyt (przyrostowe wskazanie urządzenia pomiarowego – licznika energii), taryfa (specyficzny przedział cen ustalany dla określonej grupy odbiorców), strefa czasowa (część doby, w jakiej pobierano energię – podział dokonywany jest zwykle na podstawie danych o obciążeniu sieci dystrybucyjnej), parametry przyłącza (gwarantowany poziom mocy, zabezpieczenia, ilość faz, itd.), czy wreszcie typ algorytmu obliczeniowego (wzór matematyczny pozwalający na bazie oceny występowania i wielkości wymienionych wcześniej czynników na obliczenie należności – np. algorytm prognozą kwartalną). Czy jednak wystawienie rachunku to jedyne zadanie systemu billingowego?

Wszystko do jednego worka- czy to ma sens?

Dzisiejsze systemy billingowe nie przypominają w żadnym zakresie swoich protoplastów. Są to rozległe merytorycznie aplikacje, których funkcjonowanie jest kluczowe dla spółki dystrybucyjnej. I znowu – funkcjonalność ta nie powstała jako pomysł dostawców aplikacji na lepszą ich sprzedaż – to użytkownicy wygenerowali zapotrzebowanie na nią. To oni ukształtowali drogę rozwoju tych systemów i czynią to dalej. Dlatego odpowiedź na pytanie – czy ma sens obudowywanie „motoru” billingowego różnorodnymi funkcjonalnościami pochodnymi – brzmi TAK. Bo tak chce odbiorca produktu. Przykładem takiej ewolucji jest system billingowy ZBYT-2000 produkcji Centrum Informatyki Energetyki wchodzącego w skład Grupy ComputerLand.

Klient nasz pan

Nietrudno domyślić się, że podstawową funkcjonalnością, w jaką „obrastają” systemy billingowe, jest ta dotycząca obsługi klienta. Jeśli do biura obsługi klienta przyjdzie osoba z dowolną sprawą – problemem, życzeniem, prośbą, reklamacją, zgłoszeniem – będzie ona obsłużona przez pracownika BOK, korzystającego z funkcjonalności modułów systemu billingowego – funkcjonalności niepolegającej na przeglądaniu zasobów systemu w poszukiwaniu rozwiązania problemu lub odpowiedzi na pytanie – pracownik skorzysta ze specjalizowanego modułu obsługi zgłoszeń, który nie tylko pozwoli na zarejestrowanie sprawy konkretnego klienta, ale podpowie rozwiązanie i wyświetli niezbędne do jego obsługi dane. Taka sama funkcjonalność – wzbogacona o cechy typowe dla contact center dostępna jest w centrum telefonicznej obsługi klienta. Analogicznie funkcje realizuje e-ZBYT – internetowe biuro obsługi klienta. Za jego pomocą możliwe jest załatwienie większości spraw, z jakimi klienci zgłaszają się do spółki dystrybucyjnej. Aby dane gromadzone w procesach biznesowych obsługiwanych przez billing nie pozostały jedynie rekordami w bazie danych (nie służyły jedynie celom ewidencyjnym) powstała hurtownia danych – dedykowana do przetwarzania danych z billingu pod kątem analitycznym – odpowiadając nie tylko na pytania, „co się wydarzyło”, ale również, „dlaczego się wydarzyło”, „czy zdarzenie miałoby miejsce, gdyby…” i w końcu „co zdarzy się jutro” (na podstawie opisu ZBYT-2000). W ten sposób procesowe podejście do szeroko pojmowanej obsługi klienta zaowocowało powstaniem zintegrowanego środowiska wspierającego tę obsługę, zbudowanego na bazie systemu billingowego. Czy to satysfakcjonuje wszystkich klientów spółek dystrybucyjnych?

Obsługa wielkich odbiorców – duży może więcej

W działalności dystrybucyjnej działa efekt skali i z całą pewnością można powiedzieć, że jest to najważniejsza dla dystrybutorów grupa klientów. O ile „drobnych” klientów obsługuje się według zasad B2C – czyli upraszczając – „wielki rozmawia z małym” o tyle relacje z klientami z grupy wielkich to B2B – rozmowa równorzędnych partnerów. Obsługa wielkich odbiorców stawia przed spółkami dystrybucyjnymi zupełnie inne wymagania związane ze stawianymi przez nich warunkami kontraktu.

Taka rozbieżność spowodowała, że za obsługę tej grupy klientów, często odpowiedzialne są inne moduły billingu – lub nawet oddzielne aplikacje. Przypominając argumenty dotyczące utrzymania systemu billingowego w ramach jednej aplikacji – należy podkreślić jednak odrębność metod i narzędzi do obsługi wielkich odbiorców. Tutaj także kluczową rolę odegrali użytkownicy systemów billingowych – definiując niezbędne funkcjonalności, takie jak: obsługa rozliczeń wg umów specjalnych, elastyczne sposoby rozliczania energii biernej, mocy i strat, możliwość konfigurowania złożonych układów pomiarowych, hierarchia stref pomiarowych i rozliczenia, interfejsy do systemów pomiarowych, możliwość deklarowania składników faktur w oparciu o umowę z odbiorcą, wystawianie faktur oddzielnie za obrót i dystrybucję, faktury okresowe kilkakrotnie w miesiącu, obsługa odbiorców korzystających z zasady TPA, optymalizacja grup taryfowych i mocy dla klientów, wystawianie protokołów oszczędności (na podstawie opisu ZBYT-2000).

Jutro – zmiana sposobu myślenia

Jak spółki dystrybucyjne będą chciały widzieć systemy billingowe jutro – to pytanie nurtuje wszystkich dostawców takich rozwiązań.

Jak będzie wyglądał billing w skonsolidowanej grupie energetycznej? Jest kilka możliwych wariantów i dróg. Załóżmy najbardziej skomplikowany – zakładając, że spółki dystrybucyjne, które stały się oddziałami grupy używają systemów billingowych różnych producentów – mogą je integrować bądź wybrać jeden z nich dla całej grupy i dokonać wymiany. Mogą też wybrać całkiem nowy produkt – np. rozwiązanie będące elementem nowego systemu klasy ERP, który wybierze grupa energetyczna.

Przy wyborze rozwiązania – oprócz funkcjonalności dopasowanej do polskich realiów (rynek, Prawo energetyczne, URE, ARE) i ceny, już wkrótce trzeba będzie wziąć pod uwagę możliwości systemu pozwalające na wydzielenie obszarów działalności biznesowej grupy energetycznej. Czy obecne systemy billingowe poradzą sobie z wydzieleniem obsługi Dystrybucji, Obrotu i Obsługi Klienta – trzech elementów tak pracowicie integrowanych do tej pory w jednym produkcie? Na to pytanie już wkrótce odpowiedzą ich dostawcy.

Dariusz Kurowski
menedżer ds. rozwiązań biznesowych
ComputerLand SA