BOŚ – liderem sektora bankowego w finansowaniu ekologii

Ochrona Środowiska XVII
Dodatek reklamowy do RZECZPOSPOLITEJ.
nr 130 (6510) 5 czerwca 2003 r.

BOŚ – liderem sektora bankowego w finansowaniu ekologii

Rozmowa z dr. Józefem Koziołem, prezesem Zarządu Banku Ochrony Środowiska S.A.

Dostosowanie stanu środowiska do standardów unijnych wymaga potrojenia nakładów na realizację ekologicznych przedsięwzięć. Jaką rolę w tym procesie odegra BOŚ S.A, jeden z czterech filarów, jak podkreślił to minister Czesław Śleziak, zintegrowanego systemu finansowania ochrony środowiska w Polsce?

Strategia Rozwoju Banku opracowana na lata 2003-2005 uwzględnia zwiększenie nakładów na ochronę środowiska w tym czasie co najmniej dwukrotnie. Bank w ciągu 12 lat działalności zdobył odpowiednie doświadczenie w finansowaniu ekologicznych przedsięwzięć. Dostosowaliśmy do tego nasze procedury. Posiadamy bardzo dobrze wyszkoloną kadrę. Nasi specjaliści łączą wiedzę bankową z wiedzą technologiczną z zakresu ochrony środowiska. Świadczymy usługi konsultacyjne i doradcze, pomagamy klientom w wyborze najlepszych rozwiązań. Współpracujemy z Narodowym Funduszem Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, z wojewódzkimi funduszami, Fundacją Ekofundusz – są to główne filary zintegrowanego systemu finansowania przedsięwzięć ekologicznych w naszym kraju. Współdziałamy także z wieloma innymi instytucjami krajowymi i zagranicznymi w tej dziedzinie. Ten potencjał jest wystarczający, aby sprostać oczekiwaniom inwestorów i w pełni zaspokoić popyt na usługi bankowe w sferze ochrony środowiska w Polsce.

Czy ten potencjał wystarczy, aby ożywić rynek inwestycyjny i zachęcić klientów banku do realizacji ekologicznych przedsięwzięć? Przez ostatnie trzy lata obserwujemy przecież spadek nakładów na ekologię.

Oferta banku jest bogata i zachęca do realizowania projektów ekologicznych. Warunki ich kredytowania i finansowania są coraz łagodniejsze i sprzyjające inwestorom. Są zdecydowanie bardziej preferencyjne w porównaniu z warunkami komercyjnymi. Od klientów zależy teraz, czy tę szansę w pełni wykorzystają, aby ożywić rynek inwestycji. Powodów mniejszego zainteresowania inwestowaniem w ochronę środowiska jest wiele, ale tempo spadku nakładów już się nie pogłębia. Nadal jednak przeznaczamy znacznie mniej środków na ekologiczne przedsięwzięcia niż w 1999 roku. Cztery lata temu wydatki na ten cel przekroczyły 10,3 mld zł. W 2001 r. były o prawie 3 mld niższe, mimo że potrzeby w tym zakresie są wciąż ogromne. Aby doprowadzić stan środowiska w Polsce do oczekiwań Unii Europejskiej, powinniśmy wydawać rocznie na ochronę środowiska ok. 15 mld zł przez najbliższe 15 lat.

W czym przejawia się konkurencyjność oferty BOŚ S.A. w sektorze bankowym?

Atutem banku jest finansowanie ochrony środowiska z zastosowaniem najkorzystniejszych rozwiązań ekonomicznych i technologicznych. Wzbogacanie potencjału finansowego i merytorycznego BOŚ S.A. przez NFOŚiGW, który jest współwłaścicielem i równocześnie klientem banku daje w tym względzie bardzo dobre rezultaty. Wspólnie mamy większe możliwości skutecznego doradzania inwestorom oraz korzystnego kredytowania projektów ekologicznych. Ta preferencyjność finansowania jest możliwa dzięki współpracy z pozabudżetowymi funduszami celowymi. W zamian za uzyskanie określonych efektów ekologicznych Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, a także wojewódzkie fundusze dopłacają różnicę pomiędzy oprocentowaniem komercyjnym a oprocentowaniem preferencyjnym. Klient korzysta z niższego oprocentowania dzięki dopłatom z Narodowego Funduszu. Bank także obniża oprocentowanie komercyjne w związku ze zmianami stóp procentowych. Przy dopłatach do kredytów BOŚ S.A. angażuje własne środki w postaci kapitału oraz pełni funkcje doradcze i monitorujące.

Przed rokiem Narodowy Fundusz i BOŚ S.A. podpisały umowę w sprawie dopłat do oprocentowania kredytów na kwotę 150 mln zł. Czy można już podsumować rezultaty?

Przy ówczesnych stopach procentowych ocenialiśmy, że łączna kwota wygenerowanych kredytów dzięki tym dopłatom pozwoli zrealizować inwestycje ekologiczne wartości ok. pół miliarda zł. Wykorzystano część tych możliwości – na kwotę ok. 130 mln zł, bo taki popyt zgłosili inwestorzy. Narodowy Fundusz jest główną, aczkolwiek nie jedyną instytucją, która „zmiękcza” finansowanie, jak mawiamy w żargonie bankowym. Ten sam mechanizm jest stosowany przy współpracy z wojewódzkimi funduszami. Podobną funkcję pełnią również środki budżetowe w przypadku kredytów termomodernizacyjnych, gdzie 25 proc. kwoty kredytu jest umarzane po wykonaniu zadania zgodnie z umową kredytową. Bank obsługuje również kredyty udzielane ze środków Narodowego i wojewódzkich funduszy ochrony środowiska i gospodarki wodnej, a także Europejskiego Funduszu Rozwoju Wsi Polskiej. Przejmuje wtedy na siebie doradztwo, obsługę rozliczeniową, monitoring i ryzyko związane z realizacją projektów. Odpowiada za wykorzystanie środków zgodne z ich wymogami i procedurami. Ponadto BOŚ S.A. może wskazywać także inne uzupełniające źródła finansowania ekologicznych przedsięwzięć. Zawiera np. umowy konsorcjalne z udziałem NFOŚiGW, wojewódzkich funduszy oraz innych banków. Oprócz finansowania preferencyjnego bank stosuje także kredytowanie komercyjne. Taką formą może być kredyt pomostowy, jak w przypadku programu SAPARD. Projekty są finansowane z kredytów udzielanych przez BOŚ S.A., a później refinansowane ze środków unijnych po spełnieniu przez inwestora określonych warunków. Ich oprocentowanie jest również atrakcyjne: od 6 do 8%. Przy tak bogatej i różnorodnej ofercie oraz wiarygodności banku trudno narzekać na niedobór środków na realizację projektów ekologicznych, chociaż należy się liczyć także z koniecznością angażowania środków własnych inwestorów, których kondycja finansowa jest, niestety, często nie najlepsza.

Pozycja lidera wśród banków finansujących podobne przedsięwzięcia jest ugruntowana, ale czy to nie są zakusy na monopolizowanie rynku?

Każdy powinien robić to, co potrafi najlepiej. Bank Ochrony Środowiska specjalizuje się w finansowaniu projektów ekologicznych, bo taka jest jego misja. Staramy się zresztą być kreatywnym partnerem, który ma wpływ na kształtowanie rynku. Dotyczy to zarówno projektów podejmowanych przez jednostki samorządu terytorialnego, podmioty gospodarcze i osoby fizyczne, jak również rozwoju urządzeń i technologii służących ochronie środowiska. Od 1991 do końca 2002 roku bank udzielił ponad 27 800 kredytów proekologicznych na łączną kwotę prawie 4,3 mld zł. W tym 14 700 kredytów na kwotę 3,5 mld zł we współpracy z NFOŚiGW, wojewódzkimi i gminnymi funduszami, z których 14 400 zadań inwestycyjnych o wartości 13,7 mld zł już zakończono. Większość tych przedsięwzięć sfinansowały samorządy, które są ważnym partnerem banku. Obecnie współpracujemy z ok. 900 gminami (BOŚ jest partnerem co trzeciego samorządu) i nie zawsze współpraca ta dotyczy ekologii, jednak udział samorządów w portfelu kredytów proekologicznych jest znaczący (ok. 40 proc.). Problematykę ekologiczną traktowaliśmy zawsze jako działalność podstawową, mimo że jesteśmy uniwersalnym bankiem komercyjnym. Nasi strategiczni akcjonariusze, którymi są Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej oraz szwedzka grupa finansowa SEB, są zgodni co do misji banku.

Jaki wpływ na ożywienie procesów inwestycyjnych w ochronie środowiska mogą mieć dodatkowe linie kredytowe, które Narodowy Fundusz zamierza wkrótce uruchomić z własnych środków w BOŚ S.A., jeśli tylko będzie ostateczna decyzja Urzędu Zamówień Publicznych?

Będzie to dodatkowa szansa dla drobnych inwestorów skorzystania z tanich kredytów przy realizacji inwestycji zmniejszających uciążliwość dla środowiska. Pierwszy raz zresztą zaplanowaliśmy utworzenie aż 12 linii kredytowych na sumę ok. 420 mln zł. Dotychczas uruchamialiśmy po 5 takich linii na budowę małych oczyszczalni, zagospodarowanie odpadów, budowę kanalizacji sanitarnej, wykorzystanie odnawialnych źródeł energii, a także ograniczenie emisji spalin z komunikacji masowej. Taka forma finansowego wspierania inwestycji jest stosowana od 1995 roku. Linie kredytowe będą obecnie wzbogacone o dodatkowe przedsięwzięcia z zakresu termomodernizacji, czystszej produkcji, budowy systemów ciepłowniczych, ścieżek rowerowych, ograniczania hałasu, redukcji zużycia energii, hermetyzacji przeładunku i dystrybucji paliw oraz usuwania wyrobów azbestowych. Maksymalna kwota kredytu wynosić będzie od 70% do 90% kosztów przedsięwzięcia, a wysokość kredytu od 100 tys. do 3,5 mln zł przy korzystnych warunkach spłaty. Dofinansowanie tego rodzaju zadań jest zgodne z wymogami polityki ekologicznej państwa, która sprzyja wypełnianiu zobowiązań akcesyjnych w ochronie środowiska. W tym miejscu chcę z całym szacunkiem odnieść się do kreatywności Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w zakresie pobudzania i wspomagania bardzo ważnych dziedzin ochrony środowiska, mimo ich czasem niższej przeciętnej wartości projektów.

W realizacji tego zamierzenia liczy się czas, a ewentualne przetargi mogą go wydłużyć.

Słusznie pani zauważa, bo rozsądny inwestor podejmuje decyzje najpóźniej w czerwcu. To są przedsięwzięcia o krótkim terminie realizacji. Bank już jest przygotowany do obsługi takich linii w naszych 58 oddziałach na terenie całej Polski. W drugim półroczu przybędzie jeszcze 12 placówek. Zapewnimy klientom łatwy dostęp do tych kredytów. W ich udzielaniu mamy zresztą bogate doświadczenie. Obecnie realizujemy linię kredytową na ok. 60 mln zł na dofinansowanie inwestycji z zakresu wykorzystania odnawialnych źródeł energii, spełniających kryteria, jakie zostały ustalone przez Narodowy Fundusz.

Efekty współpracy BOŚ S.A. z wojewódzkimi funduszami, które są również jednym z filarów zintegrowanego systemu finansowania ochrony środowiska, są mniej imponujące. Jaka jest przyczyna ich słabszego zaangażowania w ten proces?

Muszę powiedzieć, że współpraca banku z wojewódzkimi funduszami uległa ostatnio znacznej poprawie. Fundusze zwiększyły swoją aktywność, odrabiają zaległości, jakie powstały z różnych przyczyn w latach 2000-2001. Najlepiej układa nam się współpraca z wojewódzkimi funduszami w Katowicach, Poznaniu, Warszawie, Szczecinie, Wrocławiu, Bydgoszczy, Olsztynie, Krakowie, Rzeszowie i Łodzi, mimo iż do działalności funduszu w Łodzi były powszechnie znane zastrzeżenia. Zintegrowany system finansowania ochrony środowiska, który łączy wspólna proekologiczna misja i ścisła współpraca – zyskał uznanie w oczach świata, przynosi naprawdę dobre rezultaty. Przekonały się o tym zwłaszcza samorządy, które są aktywnym klientem BOŚ. Tylko takie współdziałanie samorządów, podmiotów gospodarczych, banku i funduszy ekologicznych może zapewnić Polsce spełnienie akcesyjnych zobowiązań w ochronie środowiska.

Dziękuję za rozmowę.

Rozmawiała Jolanta Czudak-Kiersz
rzecznik prasowy
Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej