Dobra organizacja to sprawność w obsłudze klienta

udt1Jak określiłby pan działalność UDT i jakie planuje pan zmiany?

Organ nadzorujący UDT, Minister Gospodarki oczekuje od nas skoncentrowania się na realizacji zadań, które zostały określone głównie w art. 37 ustawy o dozorze technicznym. Istnieje możliwość rozszerzania działań ustawowych w oparciu o posiadane kompetencje, jeżeli Ministerstwo Gospodarki uzna to za potrzebne dla lepszego wypełniania naszych zadań. Dotyczy to szczególnie tych obszarów certyfikacji, które wiążą się ze strategicznymi inwestycjami naszego państwa, gdzie UDT powinien być obecny. Do wykonywania nowych zadań musimy mieć legitymację w postaci odpowiednich delegacji w przepisach. Istotą zmian w UDT, których przeprowadzenia podjęliśmy się w ostatnim czasie, jest zdecydowana koncentracja na realizacji zadań związanych z badaniami technicznymi eksploatowanych urządzeń i innych zadań przypisanych ustawą o dozorze technicznym. Główny nacisk kładziemy na zadania realizowane przez naszych inspektorów, gwarantujące odpowiedni poziom bezpieczeństwa technicznego. Inspektorzy stanowią fundament organizacji i najważniejszy składnik zasobów ludzkich. Działalność UDT w terenie jest najważniejsza. Wszystkie inne nasze działania, w tym określone w art. 37 ustawy o dozorze technicznym, m.in.: certyfikacja i szkolenia mają wspierać realizację tej podstawowej misji. Trzeba w tym miejscu podkreślić, że obszar tzw. działalności dobrowolnej w zakresie szkoleń, certyfikacji i oceny zgodności wynika w istocie z niektórych punktów art. 37 ustawy o dozorze technicznym, w którym mieści się także popularyzacja bezpieczeństwa technicznego.

Czy w związku z tym będzie jakiś lifting dotychczasowej misji i wizji UDT?

Zgodnie z naszą wizją UDT ma być sprawną organizacją, która w najwyższych przyjętych dziś standardach realizuje zadania ustawowe. W ślad za niezbędnymi zmianami w regulaminie wewnętrznym idzie Polityka Zintegrowanego Systemu Zarządzania. Dążymy do tego, aby być coraz bardziej przyjaźni dla naszych klientów. Mając wśród pracowników tak ogromną liczbę doświadczonych inżynierów o wielkim potencjale i wiedzy, musimy dbać o wyraźnie techniczny, ekspercki wizerunek UDT. Będzie to miało znaczenie dla przeświadczenia naszych klientów o rzeczywistym bezpieczeństwie tego obszaru, który został przebadany i dla którego wydano odpowiednie decyzje. W ten sposób będziemy budować markę UDT w świadomości społecznej. Chcemy, aby świadomość naszych działań i ich wyników w obszarze bezpieczeństwa technicznego była w społeczeństwie coraz wyższa. Słowo „misja”, które ma swoich przeciwników, to jednak słowo oddające najlepiej konstytuujące UDT potrzeby społeczne w zakresie bezpieczeństwa technicznego. Misja UDT jest trwale zakorzeniona w bezpieczeństwie państwa i gospodarki. Pamiętajmy, że w dzisiejszych czasach państwo to my, że to społeczeństwo powierzyło UDT misję publiczną w obszarze gospodarczym. Żeby gospodarka się rozwijała, my także musimy dbać o to, aby ci, którzy podejmują aktywność gospodarczą nie byli do tej aktywności zniechęcani, a raczej zachęcani do jej rozwijania. Włączamy się w ten sposób w nurt przedsięwzięć Ministra Gospodarki, który ma w zakresie swoich działań cały pakiet uproszczeń w działalności gospodarczej.

Będą również zmiany organizacyjne w UDT? Jakie aspekty działania obecnie pan wzmacnia?

Przede wszystkim zwracam uwagę na dobre zarządzanie, aby zasoby ludzkie były wykorzystywane w odpowiedni sposób, aby ludzie mieli odpowiednie warunki techniczne, organizacyjne i finansowe, aby realizować przypisane im zadania. Musimy zrobić wszystko, aby nasi inspektorzy, którzy realizują misję UDT w terenie, w poszczególnych Oddziałach i mają styczność z klientami, byli odpowiednio wyposażeni zarówno w zakresie wiedzy, kompetencji, jak i w zakresie technicznym, zgodnie z najwyższymi standardami. Usprawnienie wewnętrznej organizacji wymaga przejrzenia wszystkich procedur i instrukcji. Bazując na wieloletnim doświadczeniu ludzi, którzy wykonują zadania dozorowe w terenie, chcemy osiągnąć optymalną liczbę tych dokumentów, szczególnie instrukcji technicznych. Nie będziemy natomiast w dokumentach wewnętrznych powielać regulacji zawartych w odrębnych przepisach.

Naszym celem jest wypracowanie takich procedur i instrukcji, które będą nam wszystkim pomagały. Procedury powinny usprawniać działanie organizacji poprzez wyraźne rozdzielenie kompetencji i odpowiedzialności, dając zarazem poczucie bezpieczeństwa pracownikom wykonującym swoje zadania. Rzecz jasna nie wszystko da się uprościć. Musimy mieć udokumentowane nasze działania, ale musimy walczyć z biurokracją tam, gdzie nie narzucają jej wymogi prawa. Najważniejszy jest klient zewnętrzny i musimy być wewnętrznie tak zorganizowani, aby zachowywać sprawność w jego obsłudze.

Czy zmieni się coś także dla klienta UDT i w jakim czasie?

Podejmujemy działania zmierzające do cyfryzacji i standaryzacji obsługi klienta. Dążymy do umożliwienia składania wniosków i innych dokumentów za pomocą środków informatycznych, choć specyfi ką naszego działania – nie tylko w przypadku badań technicznych, ale również egzaminowania czy certyfi kacji – jest bezpośredni kontakt z klientem. Jesteśmy wprawdzie organem wydającym decyzje administracyjne, ale nie jesteśmy urzędem, a załatwiane przez nas sprawy w niewielkim stopniu toczą się przy biurkach. Nasi inspektorzy wychodzą do klienta, do jego urządzeń, a tego nie da się zastąpić żadną funkcją informatyczną. Wyposażymy inspektorów w takie narzędzia, które nie tylko usprawnią ich działania, ale dadzą również naszym klientom możliwość wglądu drogą elektroniczną w aktualny stan prawny eksploatowanych przez nich urządzeń. To bardzo potrzebne ułatwienia nie tylko dla tych fi rm, które posiadają po kilka tysięcy urządzeń technicznych. Wykorzystamy również w znacznie większym zakresie niż dotychczas funkcjonalności e-PUAP. Są drobni przedsiębiorcy, którzy twierdzą, że dozór techniczny jest dla nich drogi. Zastanowimy się nad tym, czy można przeprowadzić pewne inicjatywy ustawodawcze, aby UDT – państwowa osoba prawna, podlegająca ustawie o fi nansach publicznych – zyskał dokładniej zdefi niowane prawne możliwości w obszarze rozliczeń. Nawet ordynacja podatkowa ma w swoim obszarze instrumentarium, które pozwala jej np. na rozkładanie należno- ści na raty czy umarzanie jej ze względu na to, że potencjalna kwota, którą można ściągnąć jest mniejsza od kosztów egzekucji.

Co zrobić, żeby klienci dobrze rozumieli misję dozoru technicznego?

Jednym z naszych zadań jest przekonywanie przedsiębiorców do korzyści z dozoru technicznego. Bezpieczeństwo, w tym techniczne, powinno mieścić się w obrębie zainteresowań przedsiębiorcy. Gwarantuje mu ono stabilną funkcjonalność i stały zysk. W działaniach gospodarczych bardzo ważna jest przewidywalność. Stały, bezpieczny rozwój działalności gospodarczej jest więcej wart niż chwilowe przyspieszenie, po którym może nastąpić nieprzewidziany spadek. W tej trudnej „pracy u podstaw” musimy się koncentrować na racjonalnym tłumaczeniu, w jaki sposób dozór techniczny gwarantuje bezpieczeństwo, pokazywać zmniejszanie się liczby wypadków i pomoc w utrzymaniu ruchu. Warto też podkreślać, że w sytuacji, gdy wielu firm nie stać na zatrudnianie inżynierów wysokiej klasy, kontakt z dozorem technicznym daje im możliwość korzystania z wiedzy takich właśnie ekspertów. Duże firmy mają pełną świadomość, że niektóre problemy techniczne mogą powodować ogromne straty finansowe. Dla nich aktywność dozoru jest pewnego rodzaju ubezpieczeniem. Mamy sojuszników w wielu pracownikach, świadomych potrzeby zapewniania bezpieczeństwa technicznego urządzeń. Rozumieją, że po prostu ich praca jest bezpieczniejsza. Rozszerzanie się naszego sojuszu z pracownikami świadomymi konieczności unikania zagrożeń bardzo nas cieszy, ponieważ stanowią oni bardzo ważne ogniwo w systemie naszych działań.

Dziękuję za rozmowę. Ewa Dorobińska

udt2

www.udt.gov.pl