ENERGIA XXI – Prywatyzacja polskiej energetyki, cz. 4
Dodatek reklamowy do RZECZPOSPOLITEJ.
nr 62 (5532) 14 marca 2000 r.
Efektywność dodatków jest uwarunkowana jakością benzyn bazowych*
Rozmowa z dr. Ludwikiem Kossowiczem, zastępcą dyrektora ds. naukowo-badawczych Instytutu Technologii Nafty w Krakowie
Wśród niektórych polskich kierowców słychać takie opinie – na paliwach stacji zachodnich to dopiero się jedzie jak po maśle. A polskie przysłowie mówi – cudze chwalicie, swego nie znacie, tym bardziej że większość stacji zachodnich sprzedaje paliwo wyprodukowane w Płocku. Jak to jest – czy paliwa z Polskiego Koncernu Naftowego spełniają obowiązujące normy europejskie?
Zanim odpowiem, konieczne jest zarysowanie „tła” polskiego rynku paliw. Zaokrąglając, Polska w 1998 roku zużyła 18 mln ton ropy i produktów naftowych, a Płock przerobił ok. 12 mln ton, czyli dwie trzecie. Nastąpiła ogromna zmiana jakościowa. Na te 12 mln ton, 4 mln ton pochodzi z przerobu na hydrokrakingu. Koncern, po uruchomieniu hydrokrakingu w 1998 roku „zdjął” z paliw 45 tysięcy ton siarki. Ona nie znajduje się w paliwach, lecz jest odzyskiwana i sprzedawana jako superczysta 99,9 %. To jest kapitalna sprawa.
A przechodząc do pani pytania. Polska norma na benzyny i oleje napędowe została ustanowiona 27 maja 1999 roku. Bazuje na normie europejskiej z 1993 r. EN/93 590 (na oleje napędowe) i EN 228 (na benzyny silnikowe). Paliwa, które produkuje Polski Koncern Naftowy są zgodne z normą. Tymczasem ukazały się Normy Europejskie EN 590:1999 i EN 228. Postanowiono, że normy te powinny być wprowadzone w Europie Zachodniej w maju 2000 roku. Czy wprowadzą je wszystkie kraje, czy niektóre będą ubiegały się o prolongatę, nie wiem. Wiosną tego roku Normalizacyjna Komisja Problemowa rozpatrzy kwestie wprowadzenia tej najnowszej normy europejskiej u nas w Polsce.
Wspomniał pan o siarce, która z ekologicznego punktu widzenia jest bardzo ważnym parametrem dla wszystkich paliw, dla benzyn również. Zawartość tych związków wpływa nie tylko na skalę emisji dwutlenku siarki i innych substancji trujących wchodzących w skład spalin. Jakie ilości siarki zawierają paliwa z PKN i czy osiągnięty „próg” jest wystarczający?
Obowiązująca obecnie zawartość siarki w benzynie wynosi 0,05% (m/m) i prawdę mówiąc jest to śladowa ilość, która będzie dalej obniżana. Wszystkie benzyny produkcji płockiej zawierają siarkę poniżej 0,05% (m/m), natomiast w olejach napędowych jest siarki 0,20% (m/m). I to odpowiada postanowieniom aktualnej normy. Wszystkie gatunki paliw z PKN spełniają te wymagania. Płock w produkcji olejów napędowych poszedł jeszcze dalej. Od 1998 roku wytwarza Ekodiesel o zawartości siarki jak w benzynach, tj. 0,05 % (m/m). Ten sztandarowy olej napędowy jest doskonały.
Siarka jest toksycznym pierwiastkiem, emitowanym w tlenkach z gazami spalinowymi. Jednak z punktu widzenia pracy i żywotności silnika bardziej interesujące są inne właściwości paliw. Oddanie hydrokrakingu obniżyło ewidentnie zawartość w paliwach węglowodorów aromatycznych. Obniżenie ilości węglowodorów aromatycznych w paliwach nastąpiło również przez uruchomienie w Płocku produkcji eteru metylo-tert-butylowego. A w tym roku nastąpi dalszy postęp w tym zakresie, gdyż w Płocku zostanie oddana kolejna duża instalacja przemysłowa – do izomeryzacji, bowiem z tego procesu „wyjdą” tylko węglowodory izoparafinowe.
Eliminowanie węglowodorów aromatycznych jest realizacją tendencji światowych i dotyczy benzyn oraz olejów napędowych. Realizacja ta może odbywać się poprzez procesy hydrokrakowania (produkcję wysokooktanowych komponentów benzynowych), a także procesy hydroodsiarczania z uwodornieniem. Jednym słowem, efekty jakościowe osiągnięte w PKN są wynikiem realizacji w latach 1994 – 2000 cyklu inwestycyjnego w Płocku, kosztem setek milionów dolarów. Jakość nie wynika z troski wykonywania doskonale swoich obowiązków „pielęgnacji” procesów, jakkolwiek nie można tego nie doceniać, lecz z dysponowania supernowoczesnymi procesami. Dlatego nie należy się dziwić, że wiele firm Europy Zachodniej kwalifikuje technologię, a w zasadzie cały przerób ropy w Płocku, do grona pierwszych 10 rafinerii w Europie.
Instytut współpracuje z PKN od 1964 roku, sięgając do czasów poprzedniczek koncernu. Którą z opracowanych technologii – może produkcję pierwszej polskiej benzyny bezołowiowej, czy ekologicznego oleju miejskiego, odpowiednika europejskiego City Diesla, uznaje pan za największy sukces?
Instytut uważa, że wielkim sukcesem było opracowanie i wdrożenie paliwa miejskiego City Diesel. Życzymy koncernowi, aby powtórzył go przy nowych gatunkach benzyn i olejów napędowych, które wprowadzi w najbliższym okresie.
Jakie tendencje zauważa się na świecie w dziedzinie jakości paliw?
W grudniu 1998 roku stała się historyczna rzecz – uzgodniono Wszechświatową Kartę Paliw. Podpisały ją amerykańskie, europejskie i japońskie towarzystwa producentów samochodów. To jest bardzo ważne, bo jednak „cudotwórcy” muszą się z nią liczyć, gdyż wskaźniki w niej zawarte muszą być dochowane. Instytut Technologii Nafty, jako ośrodek badawczy wie doskonale, że podwyższać jakość paliw można ewidentnie przez wprowadzanie dodatków uszlachetniających, lecz wyjaśnić trzeba, że efektywność dodatków jest uwarunkowana jakością paliw bazowych.
Czy ropa zostanie wyparta za jakiś czas przez inny surowiec? Prof. Włodzimierz Kotowski, dyrektor Petrochemii w latach 70., obecnie jako ekspert UNIDO, uczestniczy w Niemczech w pracach przy ogniwie wodorowym. Czy będzie to rozwiązanie przyszłości?
Żeby „dojechać” do wodoru, trzeba dojechać na paliwie naftowym, bardzo efektywnym. Na razie w bardzo bogatych Niemczech są dwie stacje, które sprzedają tego typu paliwo i kilkanaście samochodów, które na nim jeżdżą. Bogaci Szwedzi zaplanowali budowę instalacji o wydajności 120 tys. ton, która miała produkować etanol z chrustu leśnego. Szwedzi znikli z horyzontu w tej koncepcji.
Czyli wracamy do ropy.
35 proc. ropy w ujęciu globalnym jest spalane jako olej opałowy do produkcji pary i prądu elektrycznego.
Jest to rozrzutność. Jakie kierunki będą dominować w najbliższych latach w sektorze energetycznym i przetwórstwie ropy naftowej?
Zapasy ropy są wysokie – 40 lat to jest dużo. Tak jak powiedziałem, 1/3 przerobu ropy jest obecnie przeznaczana na olej opałowy. Bogate koncerny pracują nad paliwami odnawialnym i wstępnymi procesami ogniw paliwowych. Polska tego nie może finansować, bo nie ma pieniędzy, ale sprawdzone, najnowocześniejsze technologie są u nas dostępne.
Dziękuję za rozmowę.
Rozmawiała Romana Kuffel
* To stwierdzenie sprawdza się w układzie, a mianowicie: czym wyższa jakość benzyn bazowych, tym wyższa efektywność benzyn silnikowych przy tych samych dodatków.
09-411 Płock, ul. Chemików 7
tel. (024) 365-31-50, fax (024) 365-40-40
biuro w Warszawie: (022) 695-34-34
- Strona Polskiego Koncernu Naftowego