Infrastruktura – klucz do rozwoju

Infrastruktura II
Dodatek reklamowy do RZECZPOSPOLITEJ.
nr 55 (6132) 6 marca 2002 r.

Fatalny stan publicznej kasy stał się dla nas mobilizacją do poszukiwania nowych, nieszablonowych metod finansowania inwestycji infrastrukturalnych

Infrastruktura – klucz do rozwoju

Wypowiedź Marka Pola, wicepremiera, ministra infrastruktury

Rząd przyjął strategię, która prowadzić będzie do odwrócenia dotychczasowych – wysoce niekorzystnych trendów oraz do zdynamizowania rozwoju wielu dziedzin gospodarki. Usuwane są bariery na drodze do rozwijania przedsiębiorczości. Zamierzamy nie tylko uprościć prawo, ale także wprowadzić sankcje dla tych urzędników, którzy w jakikolwiek sposób będą hamować rozwój inwestycji i utrudniać życie firmom.

Nikt nie ma wątpliwości, że od stopnia rozwoju infrastruktury zależy kondycja całej gospodarki. Drogi, łączność czy też budownictwo to te obszary, które w ogromnym stopniu decydują nie tylko o poziomie codziennego życia, ale także są miernikiem postępu cywilizacyjnego, a co za tym idzie – kształtują pozycję kraju na arenie międzynarodowej.

Dlatego właśnie nasz rząd stawia na infrastrukturę jako na jeden z priorytetów programu gospodarczego określając ją mianem „klucza do rozwoju”.

Przed nami bardzo ambitne zadania. Start tego gabinetu jest niewątpliwie najtrudniejszym od 1989 roku. Fatalny stan publicznej kasy, który „zaserwowali” nam nasi poprzednicy, stał się dla nas jednak mobilizacją do poszukiwania nowych, nieszablonowych metod finansowania inwestycji infrastrukturalnych. Są to sposoby, które stosuje się na świecie, natomiast w Polsce z nich nie korzystano niejednokrotnie właśnie dlatego, iż łatwiej było sięgać po środki publiczne. Właśnie stosowanie tych nowych metod finansowania zapowiadamy w przygotowanej przez Ministerstwo Infrastruktury części programu gospodarczego rządu.

Nie sposób w krótkich słowach omówić całości programu „Infrastruktura – klucz do rozwoju”. Skoncentruję się zatem na dwóch najważniejszych aspektach, którymi są rozwój budownictwa, zwłaszcza mieszkaniowego oraz budowa autostrad i dróg ekspresowych.

Po pierwsze rozwój mieszkalnictwa. Polska ze wskaźnikiem około 300 mieszkań na 1000 mieszkańców znajduje się na jednym z ostatnich miejsc w Europie. Rząd zakłada zwiększenie liczby oddawanych mieszkań do poziomu 140 tysięcy w 2004 roku. W tym będą także mieszkania na wynajem o umiarkowanej wysokości czynszu, czyli budowane przez towarzystwa budownictwa społecznego i spółdzielnie. W okresie najbliższych dwóch lat ma powstać w tym systemie ok. 45 tys. mieszkań.

Chcemy uruchomić ogólnodostępne, długoterminowe (np. 25-letnie) kredyty, których oprocentowanie nie przekroczy 9% rocznie. Różnicę pomiędzy tym poziomem odsetek a oprocentowaniem rynkowym pokryje przejściowo państwo z pożyczonych przez BGK środków.

Kwestią kolejną jest budowa autostrad i dróg ekspresowych. Realizacja przyjętego w 1994 roku programu okazała się daleka od oczekiwań i nadal autostrady stanowią 2,2 procenta długości wszystkich dróg krajowych. Konieczność zmiany tego stanu rzeczy dyktują nie tylko oczekiwania społeczne, potrzeby gospodarcze, ale i wymóg dostosowania się do standardów europejskich. Dlatego naszym celem jest do końca 2005 roku oddanie do użytku ok. 550 km odcinków autostrad (w tym ok. 150 po gruntownej przebudowie) i rozpoczęcie budowy dalszych 500 km. Powstanie także ok. 40 obwodnic miast i miejscowości leżących wzdłuż dróg krajowych. Jeśli chodzi o drogi ekspresowe, to oddanych do użytku zostanie ok. 200 km nowych i przebudowanych, a ok. 200 dalszych będzie w 2005 r. w budowie.

Dotychczasowe metody finansowania budowy autostrad, zakładające dominujący udział kapitału prywatnego, nie zdały egzaminu, co zresztą widzi każdy, kto jeździ po polskich drogach. Zdecydowaliśmy się więc na radykalne zwiększenie skali budowy autostrad finansowanych systemem tradycyjnym, a więc z udziałem państwa. Jest oczywiste, że na środki z budżetu nie można liczyć. Skorzystamy zatem z wszelkich innych źródeł finansowania, w tym zupełnie nowych, takich jak opłaty winietowe, sekurytyzacja przyszłych wpływów czy sprzedaż i dzierżawa zwrotna majątku skarbu państwa. Będziemy oczywiście korzystać także ze środków unijnych czy też prywatnych koncesjonariuszy.

Oczywiście mieszkalnictwo i drogi to nie jedyne obszary, którymi zajmuje się mój resort, a zatem nie jedyne elementy programu dotyczącego infrastruktury.

Poziom rozwoju gospodarki, konkurencyjność wobec innych państw nie są możliwe bez nowoczesnych systemów łączności, bez powszechnej informatyzacji. Program ePolska, który jest jednym z kluczowych elementów strategii rozwoju kraju, zakłada między innymi przygotowanie Polaków do szybkich przemian technologicznych i dostosowanie naszej gospodarki do wymogów globalnej gospodarki elektronicznej. Technologie informacyjne w administracji sprawią natomiast, że będzie ona sprawniejsza i bardziej przyjazna.

Poważne wyzwania stają także przed nami w dziedzinie transportu kolejowego, lotniczego oraz gospodarki morskiej.

Priorytetami w tej pierwszej kwestii są oczywiście reforma strukturalna PKP i rozwój infrastruktury kolejowej. Jeśli chodzi o transport lotniczy, to rzeczą najpilniejszą jest w tej chwili szybkie uchwalenie przez Sejm nowego prawa lotniczego. W naszym programie koncentrujemy się natomiast na wyborze nowego partnera strategicznego dla PLL LOT S.A. oraz na rozbudowie i modernizacji polskich portów lotniczych.

I wreszcie trzecia kwestia: konieczność przełamania regresu krajowej żeglugi morskiej. Musimy zwiększyć konkurencyjność polskich portów i podnieść poziom bezpieczeństwa żeglugi w naszych obszarach. Trwają także prace nad strategią ochrony brzegów morskich.

Reasumując: do realizacji programu „Infrastruktura – klucz do rozwoju” ja i wszyscy moi współpracownicy przystąpiliśmy z determinacją. Chcę podkreślić, iż jest to program otwarty. Nie chcemy go wdrażać wyłącznie zza ministerialnych biurek. Liczymy na pomysły i pomoc przedstawicieli wszystkich branż związanych z infrastrukturą. Do tej pory o rozwoju budownictwa i budowie autostrad w Polsce dużo mówiono. To, co my mieliśmy do powiedzenia, zawarte jest w rządowej strategii gospodarczej, teraz rozpoczynamy cztery lata ciężkiej pracy, po których będą państwo mogli nas rozliczyć. A zrobić to będzie bardzo łatwo. Z infrastruktury korzystamy przecież wszyscy! n

Więcej informacji: www.mi.gov.pl w dziale wiadomości.