Konieczna jest większa aktywność biznesu

Jakość XVII
Dodatek promocyjno-reklamowy do RZECZPOSPOLITEJ.
nr 263 (6946) 9 listopada 2004 r.

Konieczna jest większa aktywność biznesu

Rozmowa z dr. Januszem Szymańskim, prezesem Polskiego Komitetu Normalizacyjnego

Do 1993 r. stosowanie norm było w Polsce obowiązkowe. Jak jest teraz, kiedy normy są obowiązkowe, a kiedy nie?

Stosowanie norm jest dobrowolne, chyba że ustawodawca przewidział inaczej. Taka konieczność może wynikać tylko z ustawy, albo z rozporządzeń wydanych na podstawie ustawy. Żadnym rozporządzeniem ministra, ani innym aktem prawnym nie można nikogo zmusić do stosowania normy.

Unia Europejska unika jednak prostego odesłania, że towar musi spełniać warunki określone normą. My również od tego odchodzimy. Tylko wtedy, gdy jest to niezbędne, wskazuje się na normę jako jeden ze sposobów realizacji przepisów. Mówiąc wprost, norma pełni rolę drogowskazu lub też gotowej receptury dla przedsiębiorcy, pokazuje jak najszybciej i najskuteczniej spełnić wymagania prawne. Czy przedsiębiorca skorzysta z tej możliwości, czy nie, zależy wyłącznie od niego. On ma po prostu spełnić te wymagania i móc udowodnić, że je spełnił.

14 października 2004 roku przeszedł do historii polskiej normalizacji. Po raz pierwszy w 80-letniej historii Polskiego Komitetu Normalizacyjnego Światowy Dzień Normalizacji obchodzimy w sytuacji, gdy PKN jest od 1 stycznia pełnoprawnym członkiem europejskich organizacji normalizacyjnych CEN i CENELEC, a Polska od 1 maja członkiem Unii Europejskiej. Spełniły się marzenia wielu pokoleń Polaków. n

Do czego w takim razie potrzebne są normy i normalizacja? Jakie korzyści mają z tego firmy, gospodarka i konsumenci?

Normalizacja daje ogromne korzyści dla producentów, zwiększając dostępność wytwarzanych przez nich wyrobów. Ma to tym większe znaczenie, ponieważ od 1 maja tego roku działamy w jednolitym obszarze gospodarczym. Według wyliczeń, normalizacja przynosi od 10 do 15 procent wartości dodanej dla producenta. Weźmy prosty przykład: znormalizowane okna czy drzwi można sprzedać wszędzie, będą pasowały do otworów drzwiowych, okiennych. Efekt jest taki, że zwiększa się ich dostępność i jakość.

Korzyści dla gospodarki również są nie do przecenienia. Dzięki stosowaniu norm staje się ona bardziej konkurencyjna. Nasze produkty mają wstęp na jednolity europejski rynek oraz rynki globalne. Zyskuje wizerunek polskiej gospodarki i naszych przedsiębiorstw. W sferze globalnej normalizacja ułatwia swobodny przepływ towarów i usług.

Normalizacja to najlepsza droga do znoszenia barier w wymianie handlowej w globalnym świecie. n

Kto inicjuje powstawanie nowych norm w Polsce?

Inicjatorem powstawania norm w Polsce są komitety techniczne Polskiego Komitetu Normalizacyjnego. Obecnie działa ich 269. Są to ciała kolegialne powoływane do prac normalizacyjnych w konkretnych dziedzinach. Pracuje w nich 5,7 tys. specjalistów reprezentujących różne środowiska: naukowe, izby gospodarcze, organizacje pracodawców, związki zawodowe.

W procesie normalizacji może uczestniczyć każdy zainteresowany. Istnieje bowiem możliwość zgłoszenia swojej opinii w ankiecie dotyczącej projektu konkretnej normy, a także proponowania własnych rozwiązań. Praca nad normą odbywa się na zasadzie konsensu. Pracujemy dotąd, aż dojdziemy do porozumienia. Możemy powiedzieć, że normalizacja jest znakomitym polem doświadczalnym dla demokracji. Jest to bardzo ważny element procesu tworzenia normy, choć często nie dostrzegany.

Polski Komitet Normalizacyjny

jest państwową jednostką organizacyjną działającą na podstawie ustawy z 12 września 2002 roku o normalizacji.

Jednym z podstawowych zadań PKN jest określanie stanu i warunków rozwoju działalności normalizacyjnej oraz opracowywanie i ustanawianie Polskich Norm (PN) – do dobrowolnego stosowania. PKN reprezentuje interesy państwa w międzynarodowych i regionalnych organizacjach normalizacyjnych, zajmuje się wydawaniem i rozpowszechnianiem PN, informowaniem o normach i normalizacji w kraju i za granicą. PKN wydaje również czasopisma i inne publikacje dotyczące normalizacji.

PKN kontynuuje działalność normalizacyjną podjętą w Polsce osiemdziesiąt lat temu przez Komitet Techniczny dla normalizacji wyrobów przemysłowych oraz ich dostawy przy Ministerstwie Przemysłu i Handlu. Pierwsza Polską Normą opracowaną przez PKN była norma PN-/f-401 Temperatura odniesienia dla narzędzi mierniczych i przedmiotów warsztatowych, wydana w 1925 r. Do wybuchu II wojny światowej wydano w Polsce ponad 4 tys. norm. n

Polski Komitet Normalizacyjny stara się zachęcić przedsiębiorstwa do udziału w pracach normalizacyjnych. Czy oznacza to, że aktywność przemysłu jest w tej dziedzinie niewystarczająca?

Prace normalizacyjne zdominowane są przez naukę, udział biznesu jest daleko niewystarczający. Wystarczy wspomnieć, że spośród specjalistów działających w komitetach technicznych, 67 procent to przedstawiciele nauki, przemysł jest reprezentowany zaledwie w 23 procentach. W Europie Zachodniej przedstawiciele przemysłu stanowią około 90% składu komitetów. Silniej reprezentowane są też organizacje konsumenckie. Te liczby wskazują, że w Polsce w niewystarczającym stopniu są reprezentowane interesy przemysłu w procesie normalizacji.

Od 1 stycznia tego roku PKN jest członkiem Europejskiego Komitetu Normalizacyjnego (CEN) i Europejskiego Komitetu Normalizacyjnego Elektrotechniki (CENELEC), tym samym możemy desygnować swoich przedstawicieli do prac w komitetach technicznych
CEN-u i CENELEC-u i wpływać na treść tworzonych norm europejskich. Nasza reprezentacja w tych organizacjach jest jednak niewystarczająca, z powodu braku zainteresowania przemysłu.

W krajach „starej” Unii prace normalizacyjne finansuje przemysł. Podobnie powinno być także u nas. Już teraz niektóre bogate branże, np. petrochemiczna uczestniczą w procesie normalizacji. Dzięki temu m.in. jakość polskich benzyn jest wysoka. Sekretariat tego komitetu technicznego znajduje się w Instytucie Nafty w Krakowie i jest on całkowicie finansowany przez sponsorów zewnętrznych. Oczywiście sponsorzy chcą, aby ich rozwiązania techniczne były brane pod uwagę w toku prac normalizacyjnych. Potem czerpią z nich bardzo wymierne korzyści. Jest to praktyka powszechnie stosowana w Europie.

Branża petrochemiczna nie jest chyba jedyną, która uczestniczy w tworzeniu norm?

Tak. Większe zainteresowanie obserwujemy w budownictwie i produkcji materiałów budowlanych, w przemyśle rolno-
-przetwórczym, a także maszynowym, szczególnie w motoryzacji. Bardziej otwarte podejście do normalizacji widać też w przedsiębiorstwach z udziałem kapitału zagranicznego. Niestety wciąż niewiele jest w Polsce przedsiębiorstw, które rozumieją, że normalizacja przynosi wymierne korzyści, ułatwia swobodny przepływ towarów i usług. Dla wielu przedsiębiorców norma to nadal abstrakcyjne pojęcie. Chciałbym jednak podkreślić, że nasze akcje edukacyjne i promocyjne, które z dużym rozmachem prowadzimy szczególnie w tym roku, powoli przynoszą efekty. Dojrzewanie tej świadomości przyspieszyła nasza akcesja do Unii Europejskiej. Producenci, którzy chcą być obecni na rynku europejskim, muszą stosować standardy europejskie.

Zasady normalizacji:

  1. Otwartość i dobrowolność, czyli:
    • równy dostęp wszystkich zainteresowanych do udziału w tym procesie,
    • dobrowolny udział w procesie,
    • dobrowolne wykorzystanie wyników procesu przez wszystkich, którzy tego chcą.
  2. Przejrzystość, czyli:
    • jawność i dostępność procedur,
    • dostęp do prac na wszystkich etapach,
    • czas wystarczający do przesłania pisemnych komentarzy.
  3. Bezstronność, czyli:
    • brak dominacji jednej ze stron w trakcie procesu,
    • brak dyskryminacji w dostępie do procesu lub częściowego ograniczenia udziału w procesie,
    • zrównoważenie głosu stron w opracowaniu stanowiska krajowego.
  4. Konsens.
  5. Efektywność i wiarygodność, przez:
    • maksymalne skrócenie czasu dostępu do rynku,
    • branie pod uwagę potrzeb i żądań rynku,
    • uwzględnienie potrzeb regulacyjnych, konsumenckich, społecznych, środowiskowych,
    • wzrost wydajności, ale nie kosztem wiarygodności.
  6. Spójność, czyli brak sprzeczności między normami na poziomie europejskim i krajowym.
  7. Międzynarodowość, czyli:
    • uwzględnianie interesów europejskich w pracach międzynarodowych,
    • nadanie normom europejskim wymiaru międzynarodowego tam, gdzie to możliwe. n

Jakie są, pana zdaniem, powody niewielkiego udziału biznesu w procesach normalizacyjnych?

Sądzę, że są dwie zasadnicze przyczyny. Po pierwsze: problemy finansowe, a po drugie: brak świadomości korzyści płynących z udziału w normalizacji. Udział w tych procesach wymaga pewnych nakładów finansowych, np. związanych z tworzeniem komórki normalizacyjnej czy finansowania delegacji dla ekspertów. Tymczasem przedsiębiorstwa często myślą o redukcji kosztów, a nie o dodatkowych nakładach, nie zdając sobie sprawy, że normalizacja jest inwestycją o jednej z najwyższych stóp zwrotu. Silniejszą barierą jest jednak brak świadomości. Aby odnieść korzyści, najpierw trzeba zainwestować, zdobyć certyfikat. Jest to konieczne, jeśli myśli się o rozwoju firmy i całej gospodarki. Warto podkreślić, że normalizacja choć z założenia jest dobrowolna, tak naprawdę jest konieczna.

Normalizacja nie jest wyłącznie problemem producentów, bezpośrednio dotyczy ona także konsumentów. Dzięki niej ludzie mogą wybierać produkty najwyższej jakości i spełniające wszelkie standardy bezpieczeństwa. W praktyce nie zawsze tak jest. Przyczyny są takie same, jak w przypadku przedsiębiorców: niskie dochody i brak świadomości. Ludzie poszukują najtańszych produktów, a te jak wiadomo najczęściej nie spełniają wspomnianych standardów. Edukacja konsumentów jest u nas jeszcze w powijakach, a organizacje konsumenckie wciąż zbyt słabe. Dlatego edukacja musi iść w dwóch kierunkach: do producentów i do konsumentów.

Wspomniał pan o akcjach promujących udział biznesu w normalizacji. Na czym one polegają?

W tym roku wspólnie z naszymi partnerami z Francji, Niemiec i Austrii przeprowadziliśmy cztery kampanie z udziałem przedsiębiorców. Ich przedstawiciele uczestniczyli w pracach normalizacyjnych, uzyskując dzięki temu konkretne korzyści. Bardzo szybko zauważyliśmy wzrost zainteresowania pracami normalizacyjnymi ze strony przedsiębiorców, w tym możliwością skierowania pracownika danej firmy do konkretnego komitetu technicznego. Zawarliśmy także porozumienie z Konfederacją Pracodawców Polskich i Krajową Izbą Gospodarczą. Chcemy, aby przedsiębiorcy kierowani przez te organizacje brali udział w procesie normalizacyjnym.

Od kilku miesięcy jesteśmy członkami Unii Europejskiej. Jak przebiega proces wprowadzania norm unijnych do systemu norm polskich?

Warunkiem uzyskania przez PKN członkostwa w europejskich organizacjach normalizacyjnych było wprowadzenie do polskiego systemu minimum po 80 procent dotychczas opracowanych norm CEN i CENELEC. Do dziś wdrożyliśmy około 85 procent norm CEN i 87 procent norm CENELEC, oczywiście te procenty stale wzrastają. Jest to proces ciągły, ponieważ wciąż powstają nowe normy europejskie. Na koniec września w zbiorze mieliśmy 26,5 tys. norm, w tym 11,7 tys. to normy europejskie.

Niestety nie mamy tak komfortowej sytuacji jak Niemcy, Francuzi i Brytyjczycy, gdyż normy opracowane są w ich językach. My natomiast normy tłumaczymy. Wprowadzenie norm do zbioru PN jest możliwe na dwa sposoby. Po pierwsze tłumacząc je na język polski. Tłumaczymy normy zharmonizowane z dyrektywami nowego podejścia oraz mające szczególne znaczenie dla wspierania polskiej gospodarki. Wdrożenie pozostałych norm odbywa się metodą uznania. Zważywszy na to, że rocznie przybywa ok. 1500 norm europejskich, a PKN ma obowiązek transpozycji każdej normy w ciągu 6 miesięcy, zadanie to jest trudne.

Polski Komitet Normalizacyjny jest aktywny również na forum międzynarodowym. Na czym polega ta działalność?

PKN jest członkiem dwóch europejskich organizacji normalizacyjnych CEN i CENELEC oraz dwóch globalnych ISO i IEC.

Podstawowym celem tej działalności jest znoszenie barier technicznych w przepływie towarów i usług. Jako krajowa jednostka normalizacyjna podpisaliśmy umowy o współpracy z naszymi odpowiednikami w wielu krajach.

Bardzo dobrze układa się również współpraca z naszymi wschodnimi sąsiadami. Ściśle współpracujemy z Komitetem do Spraw Normalizacji, Metrologii i Certyfikacji, przy Radzie Ministrów Republiki Białoruś, naszym odpowiednikiem na Białorusi, dzięki temu zwiększamy dostępność tego rynku dla polskich produktów. Jako jedyny przedstawiciel UE zostaliśmy zaproszeni na posiedzenie organizacji normalizacyjnej krajów WNP. Warto zauważyć, że normalizacja jest działalnością gospodarczą, a współpraca ekonomiczna między sąsiadami jest niezbędna.

Dziękuję za rozmowę.

Rozmawiał Piotr Janczarek


Polski Komitet Normalizacyjny
ul. Świętokrzyska 14, 00-050 Warszawa
tel. (022) 556-77-77, fax (022) 556-77-87
www.pkn.pl