Jakość – Normalizacja – Certyfikacja
Dodatek promocyjno-reklamowy do RZECZPOSPOLITEJ.
20 czerwca 2007 r.
Nowe certyfikaty na pięćdziesięciolecie
Rozmowa z dr. Wojciechem Henrykowskim,
prezesem Polskiego Centrum Badań i Certyfikacji SA
Polskie Centrum Badań i Certyfikacji od niedawna jest pierwszą w Polsce jednostką upoważnioną do wydawania certyfikatów BRC. Co oznacza ten symbol i kto powinien się ubiegać o takie świadectwa?
BRC, czyli British Retail Consorcium jest stowarzyszeniem brytyjskich sieci handlowych, w skład których wchodzi między innymi dobrze znane w Polsce Tesco. Organizacja ta opracowała własne wymagania dotyczące wyrobów, dopuszczonych do sprzedaży w sieciach handlowych. Obecnie obejmują one wyroby spożywcze i opakowania. Producenci i importerzy, którzy chcą sprzedawać swoje produkty w tych sieciach, muszą posiadać takie certyfikaty.
PCBC ma uprawnienia do wydawania certyfikatów zarówno na żywność, jak też na opakowania. Pierwsze takie świadectwo zostało już wydane, a otrzymała je firma cukiernicza Odra z Brzegu. Mamy już następnych klientów z kraju, a także dwóch z Turcji, prowadzimy również rozmowy na ten temat z partnerami z Rosji. Rozszerzyliśmy akredytację o wyroby przemysłowe, albowiem od 1 stycznia 2008 r. BRC zamierza wprowadzić taki wymóg dla producentów wyrobów przemysłowych.
W przyszłym roku mija pół wieku działalności Polskiego Centrum Badań i Certyfikacji w różnych formach organizacyjnych. Można chyba jednak powiedzieć, że największy wpływ na przekształcenia w polskiej gospodarce PCBC miało w ostatnich kilkunastu latach?
Na pewno tak. 8 listopada 2008 r. mija 50 lat od powołania Biura Znaku Jakości, poprzednika Polskiego Centrum Badań i Certyfikacji. Chciałbym zwrócić uwagę, że niemal w tym samym czasie 50-lecie obchodzi Unia Europejska. 25 marca 1957 roku na Kapitolu w Rzymie przedstawiciele sześciu państw europejskich: Belgii, Holandii, Francji, Luksemburga, Republiki Federalnej Niemiec i Włoch podpisali zobowiązanie do ścisłej współpracy w zakresie gospodarki. Podpisany traktat, nazywany od miejsca spotkania Traktatem Rzymskim, stał się początkiem tworzenia dzisiejszej Unii Europejskiej.
Zbieżność dat jest dla nas symboliczna. PCBC miało bowiem znaczący udział w dostosowywaniu polskiej gospodarki do wymogów UE. Mieliśmy swój wkład w stworzenie ustawy O ocenie zgodności i innych regulacji, które dotyczą tego zagadnienia. Uczestniczyliśmy w pracach komisji zajmujących się tworzeniem prawa unijnego w Polsce w dziedzinie oceny zgodności i bezpieczeństwa produktu i wprowadzania systemów zarządzania jakością. Braliśmy udział w rozmowach dotyczących dostosowania polskiego systemu certyfikacji do wymagań UE.
Można powiedzieć, że pierwszy znaczący krok w tej dziedzinie został wykonany już w 1991 r. Jeszcze jako Centralne Biuro Jakości podpisaliśmy porozumienie z francuskim ministerstwem przemysłu, dotyczące finansowego wsparcia programu dostosowania naszego systemu oceny jakości. Projekt obejmował między innymi szkolenia, odbyły się staże w jednostkach zagranicznych akredytujących i certyfikujących.
W pierwszych szkoleniach uczestniczyło po 300-400 osób, ludzie wręcz chłonęli wiedzę na ten temat. Kontynuacja tego przedsięwzięcia prowadzona była już w dużej mierze w ramach programów Phare. PCBC przeszkoliło około 50 tys. osób. Staliśmy się centrum wiedzy i informacji na temat systemu oceny zgodności w UE. Ludzie przez nas przeszkoleni, nieśli ten kaganek wiedzy po całym kraju. Dziś odnajdujemy ślady działalności PCBC nawet w jednostkach zagranicznych. Potem do tego procesu włączyły się też inne instytucje.
Wspólnie wykonaliśmy ogromną pracę, która przyczyniła się do podniesienia świadomości kadr gospodarczych, konieczności wejścia na drogę jakości. Szybko poprawiała się jakość zarządzania i produktów, także dzięki nowym technologiom, importowanym z Zachodu. To wszystko spowodowało, że polskie przedsiębiorstwa weszły w unijną gospodarkę i rynek jak w masło, bez większych trudności i znakomicie radzą sobie w nowych warunkach. Dzisiejsza koniunktura jest pokłosiem poprzedniego okresu i tej ogromnej pracy, która została wykonana. Mamy mocny pieniądz, a jednocześnie wysoki wskaźnik eksportu. Oznacza to, że nasza gospodarka jest konkurencyjna, dostarczamy na rynek wyroby wysoko przetworzone, a nie jak kiedyś węgiel, siarkę czy inne surowce. Jak wspomniałem, została wykonana ogromna praca, zakończona sukcesem, mamy ogromną satysfakcję, że PCBC odegrało w tym procesie swoją rolę.
Jubileusz PCBC zbiega się z pana rocznicą. Mija dziesięć lat, odkąd zaczął pan kierować tą instytucją. To w szybko zmieniającej się rzeczywistości gospodarczej niemal epoka.
W grudniu minie 10 lat, odkąd zostałem dyrektorem, a później prezesem Polskiego Centrum Badań i Certyfikacji. Ale przygodę z jakością rozpocząłem już w 1978 r., kiedy zostałem członkiem grupy ekspertów w Centralnym Biurze Jakości Wyrobów. Byłem świadkiem przejścia naszej gospodarki z systemu centralnie sterowanego do rynkowego. Pierwszy okres naszej działalności to było oddziaływanie na jakość środkami administracyjnymi. Stosowano wówczas ulgi podatkowe dla firm produkujących wyroby o wyższych parametrach i sankcje finansowe za zbyt niską jakość. W dzisiejszych warunkach, czyli po 1989 r., metody administracyjne zastąpiono bodźcami rynkowymi.
Walka o jakość, w warunkach gospodarki rynkowej, odbywa się poprzez stałe podnoszenie projakościowej świadomości klientów firm i pracowników, promowanie wdrażania systemów zarządzania i stosowania znaków zgodności.
Oprócz obowiązkowej certyfikacji, np. na znak CE, istnieją jeszcze znaki dobrowolne, które państwo promują, znak bezpieczeństwa B czy europejski znak ekologiczny. Dlaczego warto się o nie starać?
W wielu krajach UE funkcjonują krajowe systemy dobrowolnej certyfikacji wyrobów, tak jest też w Polsce. Promujemy dobrowolne znaki zgodności, podkreślając ich znaczenie jako dodatkowe gwarancje bezpieczeństwa, wysokiej jakości lub ochrony środowiska. Dzięki nim firmy mogą przekazać klientom informacje, że prowadzą politykę projakościową, a ich wyroby charakteryzują się wysokim poziomem jakości, niezawodności, trwałości i in. Spełnienie obowiązkowych wymagań to podstawa do wprowadzania wyrobów na rynek, a nie jest to jednoznaczne z osiągnięciem sukcesu na rynku. Często należy spełnić dodatkowe wymagania, tzw. komercyjne stawiane przez odbiorców. Mogą to być np. dobrowolne znaki zgodności.
Dziękuję za rozmowę.
Piotr Janczarek
Jakość – Normalizacja – Certyfikacja
Dodatek promocyjno-reklamowy do RZECZPOSPOLITEJ.
20 czerwca 2007 r.
New certificates for the fiftieth anniversary
An interview with dr. Wojciech Henrykowski, the president of Polish Centre for Testing and Certification
Polish Centre for Testing and Certification is the first unit in Poland authorized to issue BRC certificates. What does the symbol mean and who shall apply for the certificates?
BRC that is British Retail Consortium is the association of British commercial networks, which includes, inter alia, the well known in Poland Tesco. The organization has elaborated its own requirements concerning products admitted to sale in the commercial networks. Currently they include food products and wrappings. Producers and importers, who want to sell their products in the networks, must have the type of certificates.
PCBC is authorized to give such certificates both, for food products and wrappings. The first such a certificate has already been issued, and it was received by a confectioners company Odra from Brzeg. We already have other customers from Poland and also two from Turkey; we are also talking on the subject with the partners from Russia. We have spread the accreditation with industrial products, as from January 1st, 2008, BRC is planning such a requirement for the producers of industrial products.
Next year, the fifty years of Polish Centre for Testing and Certifications activity in different organizations is passing. Is it possible to say then that the biggest influence on the transformations in Polish economy, Polish Centre for Testing and Certification had during the last a dozen or so years?
Surely yes. On November 8th, 2008, we are celebrating the 50th anniversary of establishing the Office of Quality Mark, the predecessor of Polish Centre for Testing and Certification. I would like to call the attention to the fact, that almost at the same time, European Union is also celebrating its 50th anniversary. On March 25th 1957 on Capitol in Rome, the representatives of six European countries: Belgium, France, Luxembourg, Holland, the Federal Republic of Germany and Italy signed the commitment for strict co-operation in terms of economy. The signed treaty, named from the place of meeting the Roman Treaty, became the beginning of creation of todays European Union.
The coincidence of dates is symbolic for us. Polish Centre for Testing and Certification had an essential share in adjusting Polish economy to the requirements of EU. We had our input in the creation of the act on the Evaluation of conformity and other regulations which concern the topic. We participated in the works of the commissions which were dealing with the creation of the union law in Poland in terms of evaluation of conformity and safety of product and introduction of the quality management systems. We took part in the conversations which concerned the adjusting of Polish certification system to EU requirements.
It can be said that the first essential step in the domain was made in 1991. Still under the name of the Central Quality Office we signed an agreement with the French minister of industry which concerned the financial support of the program of adjusting our system of quality evaluation. The project included, inter alia, the schoolings, practices which took place in the foreign accrediting and certifying units.
There were 300 – 400 people participating in the first schoolings, people just simply devoured knowledge concerning the subject. The continuation of the undertaking was carried out mostly in terms of Phare programs. Polish Centre for Testing and Certification has trained about 50 thousands of people. We became the centre of knowledge and information on the system of conformity in EU. People who were trained by us, carried the knowledge to the other parts of the country. Today we can find the traces of Polish Centre for Testing and Certification activity even in foreign units. And then also other institutions joined the process.
Together we have done huge work, which helped to lift the consciousness of economic personnel, the necessity of entering the way of quality. And so the quality of management and products has quickly improved, also thanks to the new technologies imported from the west. It all caused that Polish enterprises entered the union economy and market without any problems and difficulties, and they are doing well in the new conditions. Todays economic situation is the aftermath of the previous period and the huge work which was done. We have strong money and at the same time the high rate of export. This means that our economy is competitive, we deliver products which are highly-processed and not, as we used to coal, sulphur and other raw materials. As I mentioned, a great job was done which finished with success, we are really satisfied that Polish Centre for Testing and Certification has played its role in the process.
The anniversary of Polish Centre for Testing and Certification coincides with your anniversary. Its been ten years since you started to manage the institution. It is almost an epoch in the quickly changing economic reality.
In December it shall be 10 years, since I became the manager and then the president of Polish Centre for Testing and Certification. But my adventure with quality started in 1978, when I became the member of the group of experts in the Central Office of Products Quality. I was the witness of moving of our economy from the centrally-controlled system to the market one. The first period of our activity was the influence on quality by means of administration resources. This is when the taxation allowances were used for the companies which manufactured products of higher parameters as well as financial sanctions for too low quality. In the current conditions, that is after 1989, administration methods were replaced with market incentives.
The fight for quality, in the conditions of market economy, takes place by means of constant raising of pro-quality consciousness of the customers and employees of the company, promotion of the implementation of management systems and application of conformity signs.
Apart from the mandatory certification, e.g. for CE sign, there are still voluntary signs, which the countries promote, safety sign B or European ecological sign. Why is it worth to try to get it?
In many countries of EU, national systems of voluntary certification of products are applied, and it is so in Poland, too. We promote voluntary conformity signs, underlining their importance as additional safety, high quality or environment protection guarantees. Thanks to them, the companies might hand the information over to its customers, that they are carrying out the pro-quality policy and their products characterize with high quality level, reliability, durability and so on. Meeting the mandatory requirements is the basis for introducing products on the market but it is not synonymous with succeeding on the market. Often additional requirements have to be met, the so-called commercial ones, stated by the receivers. They can be e.g. voluntary signs of conformity.
Thank you.
Piotr Janczarek