Oszczędzamy energię, promujemy słońce

Energia – Środowisko
Dodatek promocyjno-reklamowy do „RZECZPOSPOLITEJ”.
nr 63 (7052) 16 marca 2005 r.

Oszczędzamy energię, promujemy słońce

Rozmowa z prof. Maciejem Nowickim, prezesem Fundacji EkoFundusz

EkoFundusz jest jednym z czterech filarów Zintegrowanego Systemu Finansowania Ekologii w Polsce. Jakie miejsce zajmuje w tym systemie?

Polska utworzyła najbardziej kompleksowy system finansowania ekologii na skalę światową. Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej oraz jego odpowiedniki, fundusze wojewódzkie, powiatowe i gminne tworzą uporządkowany system wspierający inwestycje w ochronie środowiska, EkoFundusz w tym systemie ma szczególne miejsce i specjalne zadania. Jego statutową misją jest wspieranie przedsięwzięć, które służą wypełnianiu przez Polskę zobowiązań międzynarodowych, a więc konwencji międzynarodowych o ochronie klimatu, o ochronie bioróżnorodności, konwencji o ochronie Bałtyku, konwencji o przeciwdziałaniu transgranicznemu zanieczyszczeniu atmosfery na obszarze Europy. Polska jest sygnatariuszem tych konwencji, zatem naszą misją jest wspieranie wypełniania przez Polskę jej zobowiązań. Poza tym EkoFundusz dysponując pieniędzmi z kilku krajów zobowiązany jest do promocji transferu ich najlepszych technologii na polski rynek. Jest to korzystne dla nas, ponieważ są to kraje przodujące w technice ochrony środowiska, posiadające najnowsze technologie i urządzenia, które nie są w Polsce produkowane. I to jest specyfiką naszej fundacji, to ją wyróżnia wśród innych funduszy ekologicznych w kraju.

Dlaczego EkoFundusz nie będzie współfinansować projektów, które uzyskały środki pomocowe Unii Europejskiej?

Fundusze unijne dają dotacje do projektów. Nasza Fundacja udziela także dotacji. Oferta unijna jest niezwykle hojna i inwestorzy, których projekty zostaną zakwalifikowane do pomocy unijnej, mogą otrzymać nawet do 85 proc. pokrycia kosztów projektu.

Byłoby źle, gdyby do tak znakomitej, wspaniałomyślnej oferty Unii Europejskiej dodawać dotacje z naszych środków, w sytuacji gdy pieniędzy nie ma przecież zbyt dużo. Wówczas zabrakłoby ich dla projektów, które też są wartościowe i rozwiązują ważne problemy ekologiczne w skali regionalnej lub krajowej, a nie zakwalifikowały się do pomocy unijnej. W związku z tym Rada EkoFunduszu uznała, że fundacja nie będzie współfinansować projektów, które uzyskały wsparcie ze strony UE.

Programy unijne nie obejmują wszystkich dziedzin związanych z ochroną środowiska. Unia kieruje najwięcej środków na ochronę wód, gospodarkę odpadami oraz na odnawialne źródła energii – i to jest słuszne, ale na przykład ochrona powietrza w znacznie mniejszym stopniu jest dofinansowana. Transport w ogóle nie jest wymieniany w programach unijnych, a przecież w dużych miastach Polski to właśnie on jest głównym źródłem zanieczyszczenia atmosfery. W programach unijnych nie mówi się też o nowoczesnych rozwiązaniach w energetyce, turbinach parowo-gazowych, ogniwach paliwowych. Jest wiele dziedzin, które chcemy wspierać ze względu na to, że nie ujmują ich programy unijne.

Które projekty EkoFunduszu są najciekawsze, przynoszą największe efekty ekologiczne, a w jakich dziedzinach jest ich mało, a fundacja chętnie uczestniczyłaby w ich realizacji?

Fundacja działa w pięciu sektorach, nie jest zatem możliwe porównywanie projektów związanych np. z ochroną wód z projektami dotyczącymi oszczędności energii. Na pewno jednym z ważnych priorytetów Fundacji od początku jej istnienia jest ochrona bioróżnorodności. EkoFundusz jest strategicznym sponsorem ogólnopolskich programów ochrony ptaków drapieżnych, bociana białego, żółwia błotnego, cietrzewia i głuszca oraz rodzimych ryb wędrownych. Ostatnio kilka projektów było związanych z ochroną płazów. Wspomogliśmy kilkadziesiąt projektów z zakresu ochrony obszarów wodno-błotnych, w tym obiektów objętych międzynarodową konwencją z Ramsar. Znaczna liczba projektów dotyczyła również zwiększenia retencji wody na obszarach leśnych. Jesteśmy też sponsorem strategicznym programu ochrony nietoperzy w Polsce.

Na programy przyrodnicze wydajemy około 15 proc. wszystkich środków. Żaden z funduszy ekologicznych nie przeznacza tak wiele na ochronę przyrody. W tym sektorze nasza oferta jest szczególnie atrakcyjna, bowiem możemy dofinansować do 85 proc. kosztu projektu. Dzięki temu wiele niezwykle cennych inicjatyw organizacji pozarządowych może zostać zrealizowanych.

EkoFundusz od wielu lat aktywnie wspiera też projekty z zakresu wykorzystania odnawialnych źródeł energii. W pierwszej kolejności stawiamy na biomasę. W Polsce pracuje już ponad sto kotłowni opalanych słomą i odpadami drzewnymi, dotowanych przez naszą fundację. Dają kilkaset megawatów cieplnych. Zaczęliśmy również współfinansować zakładanie plantacji roślin energetycznych na biopaliwo dla kotłowni, które już istnieją i dla tych, które będą budowane w najbliższym czasie.

Polska do 2010 r. powinna pozyskać minimum 7,5 proc. energii ze źródeł odnawialnych. Czy spełnimy to zobowiązanie?

Polska nie da sobie rady z wypełnieniem zobowiązań Traktatu Akcesyjnego w kwestii wykorzystania odnawialnych źródeł energii, jeśli nie przyspieszymy budowy elektrowni wiatrowych. EkoFundusz w tym roku przeznaczył 35 mln zł na dotacje do farm wiatrowych i co roku będzie przeznaczał na ten cel taką samą kwotę. Trzeba też przyspieszyć program wykorzystania biomasy do produkcji energii cieplnej i elektrycznej. Jednak w dalszej przyszłości najbardziej obiecującym źródłem energii odnawialnej będzie energia słoneczna. Dlatego fundacja już teraz promuje stosowanie kolektorów słonecznych w szkołach, wyższych uczelniach, schroniskach PTTK i w wielu innych miejscach, które mogą służyć rozpowszechnieniu wykorzystania tej formy energii.

Natomiast ostrożnie podchodzimy do małej energetyki wodnej. Nie wykluczamy wspierania takich inwestycji, ale po sprawdzeniu, czy nie będą one zakłócały reżimu rzeki jako cennego systemu ekologicznego.

Mamy też duże osiągnięcia w oszczędności energii w miejskich systemach zaopatrzenia w ciepło. W tym roku organizujemy XII edycję ogólnopolskiego konkursu na ten temat, a już ponad 100 miast było jego laureatami. Za pomocą prostych środków i niedużych nakładów uzyskuje się oszczędność energii cieplnej w tych projektach średnio na poziomie 35-40 proc., a w najlepszych projektach – rzędu 70 proc. Modernizacja wyeksploatowanych i przestarzałych kotłowni węglowych, wymiana sieci ciepłowniczych oraz poprawa izolacji cieplnej budynków stanowią najtańszy i najbardziej skuteczny sposób ochrony atmosfery i ochrony klimatu w naszym kraju.

W ochronie Bałtyku najbardziej spektakularnym naszym osiągnięciem jest wyposażenie wszystkich miast wybrzeża w nowoczesne oczyszczalnie ścieków, poza Szczecinem, który obecnie ze środków unijnych rozpoczyna budowę wielkiej oczyszczalni. Dzięki znacznym dotacjom EkoFunduszu, miasta te mogły w krótkim czasie pobudować oczyszczalnie i obecnie wszystkie plaże nadmorskie są dostępne dla kąpiących się. To najlepiej świadczy o czystości przybrzeżnych wód Bałtyku.

Za pięć lat EkoFundusz skończy swoją działalność, co dalej?

Prawdę mówiąc nie wypracowaliśmy jeszcze dalszego ciągu istnienia. Być może instytucja przestanie istnieć. Szkoda, bo mamy znakomitą kadrę specjalistów i albo zostaną zatrudnieni w innych instytucjach finansowych związanych z ochroną środowiska, albo znajdzie się jakaś formuła przedłużenia funkcjonowania EkoFunduszu. Niedawno Polska otrzymała nowe środki na przedsięwzięcia ekologiczne z Europejskiego Obszaru Gospodarczego i z Królestwa Norwegii. Nie jest wykluczone, że EkoFundusz będzie zarządzać tymi pieniędzmi do roku 2010. Co będzie po tym terminie? Wydaje mi się, że nasze doświadczenia w starannym i uczciwym prowadzeniu projektów sprawią, że EkoFundusz będzie w dalszym ciągu otrzymywał różne propozycje – jak w przypadku propozycji zarządzania środkami norweskimi – i w ten sposób będzie mógł nadal służyć Polsce.

Dziękuję za rozmowę.

Rozmawiała Krystyna Forowicz


Fundacja EkoFundusz

00-502 Warszawa, ul. Bracka 4
tel. (022) 621-27-04, fax (022) 629-51-25
www.ekofundusz.org.pl