Patent na nowoczesność

Ochrona Środowiska X – Systemy Zarządzania Środowiskowego
Dodatek reklamowy do RZECZPOSPOLITEJ.
nr 130 (5600) 5 czerwca 2000 r.

Patent na nowoczesność
Zakłady Chemiczne „Alwernia”

Odpowiedzią na pytanie – jak pogodzić produkcję chemiczną z ochroną środowiska – służą wszystkim zainteresowanym Zakłady Chemiczne „Alwernia”.

Foto

Fakt uzyskania przyznanego przez brytyjską firmę Bureau Veritas Quality International (BVQI) Certyfikatu Systemu Zarządzania Środowiskowego PN-ISO 14001 stał się cezurą w najnowszych dziejach Zakładów Chemicznych „Alwernia”, które jeszcze kilka lat temu figurowały na niechlubnej liście 80 najbardziej uciążliwych w kraju firm przemysłowych. „Alwernia” truła środowisko naturalne nie tylko dlatego, iż wytwarza szkodliwe dla tego środowiska związki chromu, fosforu i siarczanów; był to również efekt wieloletnich zaniedbań wynikających z niedoceniania wagi i znaczenia proekologicznej polityki przez cały polski przemysł, w tym zwłaszcza chemiczny. Tak wtedy rozumowano i skutki były widoczne. „Alwernia” nie stanowiła w tej regule wyjątku.

Sytuacja zmieniła się diametralnie i jest się czym pochwalić nie tylko w kraju, ale i za granicą, tym bardziej że „Alwernia” należy do ścisłej czołówki europejskiej producentów związków chromu, o którym ekolodzy nie mają dobrego zdania.

Uzyskanie w br. certyfikatu PN-ISO 14001 poprzedził sukces, jakim było zdobycie 2 lata wcześniej Certyfikatu Systemu Jakości na zgodność z normą ISO 9002 w zakresie produkcji i sprzedaży związków chromu, fosforu i siarczanów. Podejmując ten wysiłek kierowano się dążeniem do sprostania międzynarodowym standardom, jakie obowiązują nie tylko w Unii Europejskiej, ale na całym świecie. Oznaczało to przekroczenie pierwszego z progów na drodze do najlepiej pojętej nowoczesności, która opłaciła się sowicie. „Alwernia” poprawiła bowiem wydatnie swą pozycję rynkową, zyskując coraz większe zaufanie klientów oraz podniosła poziom konkurencyjności swych produktów w kraju i za granicą.

Na tym fundamencie można było już budować proekologiczną politykę firmy, czyli dostosowywać działalność gospodarczą do wymagań, jakie stawia przed przemysłem szeroko pojęta ochrona środowiska. Było to wielkie wyzwanie, przed jakim stanęła „Alwernia”, decydując się na gruntowną restrukturyzację. Miarą trudności, jakie należało pokonać, były przestarzałe procesy technologiczne. Jedynym wyjściem mogła być tylko modernizacja, która prowadziła – obok innych korzyści – do eliminacji istniejących wtedy jeszcze zagrożeń ekologicznych. Kosztowało to wszystko ponad 40 milionów złotych. Taką cenę zapłaciła „Alwernia” za swój patent na nowoczesność, czego potwierdzeniem jest wspomniany już Certyfikat PN-ISO 14001.

Dzisiaj w „Alwerni” jest już czym oddychać. W wyniku zainstalowania urządzeń ochronnych na wszystkich emitorach, emisja zanieczyszczeń pyłowych zmniejszyła się w porównaniu z sytuacją sprzed 5 lat o 77 procent. Wysokoprężne filtry okazały się wysoce skuteczne. Udało się też zlikwidować uciążliwą ekologicznie produkcję siarczku sodu.

Poprawiła się również jakość wód, których nie zatruwają już pochodzące z terenu zakładów zanieczyszczenia. Potok Regulanka nie przypomina cuchnącego ścieku. Powstały rowy zabezpieczające i studnie zaporowe, których zadaniem jest ograniczanie infiltracji związków chromu do wód gruntowych i powierzchniowych. Przebudowano też instalację ściekową, a zamknięte wyloty kolektorów ściekowych zakończono przepompowniami. Dzisiaj ścieki trafiają do zbiorników infiltratów, wracając następnie do produkcji bądź podlegając oczyszczaniu. Efekt tych i innych dokonań mówi sam za siebie: stężenie związków chromu w ściekach odprowadzanych do Regulanki jest bliskie zeru, a więc znacznie poniżej obowiązujących norm.

Inaczej wygląda też gospodarka odpadami, których ilość zmniejsza się z roku na rok. Jest to z kolei efekt wprowadzania nowej bezdolomitowej produkcji chromianu sodu, pozwalającej na ograniczenie do 50 procent ilości odpadów na jednostkę produkcji. Innym jeszcze z dokonań w tej dziedzinie jest rekultywacja skarpy składowiska odpadów, dzięki czemu udało się zmniejszyć niezorganizowaną emisję pyłów.

Nie bez znaczenia jest wreszcie kwestia ograniczenia poziomu emisji hałasu. Dzięki wyciszeniu jego głównych źródeł można dziś mówić, iż poziom tej emisji poza teren zakładów jest zgodny z obowiązującymi w tej mierze normami.

Wszystko to spotkało się z uznaniem brytyjskiej firmy certyfikującej BVQI, która bez wahania przyznała „Alwerni” prawo legitymowania się certyfikatami ISO 9002 oraz ISO 14001. O tym, że polityka proekologiczna popłaca, świadczy większa zasobność kasy firmy, z której nie wypływają już ciężkie pieniądze z tytułu kar za trucie środowiska. Nie jest to ostatnie słowo Zakładów Chemicznych „Alwernia”, bowiem ambicją ich jest znalezienie się wśród najbardziej przyjaznych środowisku producentów wyrobów chemicznych, a więc odwrócenie sytuacji sprzed zaledwie 6 lat. Na realność tych ambicji wskazuje wdrażanie unikatowej w skali kraju technologii bezodpadowej produkcji związków chromu. Co więcej, technologia ta pozwoli na utylizację nie tylko odpadów własnych, ale i z innych zakładów, które nie mają takich możliwości.

Przykład Zakładów Chemicznych „Alwernia” dowodzi ponad wszelką wątpliwość, że chemia nie musi być wrogiem środowiska naturalnego, jak sądzono w Polsce jeszcze do niedawna.

logo

Zakłady Chemiczne „ALWERNIA” S.A.
32-566 Alwernia
ul. Karola Olszewskiego 25
tel. (012) 283-12-05
tel./fax (012) 283-21-88
e-mail: [email protected]
http://www.alwernia.com.pl