Prywatyzacja, pakiet socjalny i co dalej?

Energia XXXI
Dodatek reklamowy do RZECZPOSPOLITEJ.
nr 139 (6216) 17 czerwca 2002 r.

 

Prywatyzacja, pakiet socjalny i co dalej?

Rozmowa z Pawłem Rychterem, prezesem Zarządu ZREW S.A.

Zakłady Remontowe Energetyki Warszawa S.A. to firma od czterdziestu lat prowadząca prace remontowe, serwisowe i modernizacyjne na rzecz energetyki. Dziś jest ekspansywną, działającą na niezwykle trudnym rynku inwestycyjnym, spółką giełdową o bogatej ofercie usług również dla przedsiębiorstw spoza tego sektora. ZREW S.A. potrafił wykorzystać szansę, jaką stworzyła gospodarka rynkowa.

Od początku lat 90. minionego wieku ZREW szybko ewoluował – ma więc za sobą zarówno doświadczenia przekształceniowe (włącznie ze zmianą statusu własnościowego), jak też niełatwą drogę od energetycznego przedsiębiorstwa państwowego, działającego w scentralizowanym systemie nakazowo-rozdzielczym, do firmy w pełni rynkowej, notowanej na giełdzie. Można powiedzieć, że w niedalekiej przeszłości na własnej skórze poznaliśmy i świetnie rozumiemy bolączki transformacji ekonomicznej polskiego przemysłu, toteż możemy zaoferować naszym klientom najskuteczniejsze, bo już przez nas kiedyś „przerabiane”, rozwiązania ich problemów.

Strategia terytorialnego rozwoju rynku, z powodzeniem realizowana przez ZREW SA od początku lat 90., polega m.in. na aktywnym uczestnictwie firmy w procesach prywatyzacji zachodzących w krajowej energetyce. Nie występujemy wprawdzie w roli inwestora strategicznego, ale – jak dowodzimy – nasza rola w procesach przekształceniowych wcale nie jest marginalna.

Ostatnie lata nie obfitowały w krajowej energetyce w inwestycje czy przedsięwzięcia modernizacyjne. ZREW potrafił się jednak znaleźć i w takich warunkach.

Budując długofalową strategię firmy, wyciągnęliśmy wnioski z rozwoju sytuacji na rynku krajowym i tendencji obserwowanych w świecie. Miniona dekada upłynęła w polskiej gospodarce pod znakiem stopniowego wzrostu znaczenia szeroko rozumianych usług. Nowoczesny przemysł na całym świecie wyraźnie zmierza w tym kierunku. Ten trend dotyczy również polskiej elektroenergetyki. Przedsiębiostwa tego sektora, zwłaszcza te, które pozyskują inwestora zagranicznego, coraz częściej – restrukturyzując zatrudnienie – pozbywają się jednostek organizacyjnych nie związanych bezpośrednio z produkcją, wychodząc z założenia, że zlecenie wykonywanych dotąd przez nie zadań wyspecjalizowanym firmom zewnętrznym jest rozwiązaniem bardziej efektywnym. Rachunek kosztów stawia pod znakiem zapytania utrzymywanie wszelkiego rodzaju infrastruktury technicznej służb serwisowych, czy remontowych, siłą rzeczy, okazjonalnie obsługujących tzw. core business przedsiębiorstwa energetycznego.

Jednak, co ważne, kwestia ta ma wymiar nie tylko ekonomiczny. Zaraz rodzi się groźny problem społeczny: jak racjonalnie wykorzystać tę część załogi, która, nie służąc bezpośrednio produkcji, nie znajduje już zatrudnienia w zrestrukturyzowanym przedsiębiorstwie?

Inwestorzy, dążąc do łagodzenia społecznych napięć, jakie niesie restrukturyzacja zatrudnienia, odwołują się do mechanizmu osłonowego w postaci pakietów socjalnych. Powszechnie jednak wiadomo, że są to rozwiązania tymczasowe, co najwyżej odsuwające problem w czasie. Kiedy już wygasną zatrudnieniowe gwarancje, część obecnej załogi przedsiębiorstwa energetycznego utraci pracę. Niektórzy inwestorzy gotowi są nawet płacić zwalnianym pracownikom niemałe odszkodowania jeszcze przed wygaśnięciem gwarancji, byle tylko odeszli z przedsiębiorstwa. Tak, czy owak, efekt jest ten sam: niektóre grupy pracowników, wcześniej czy później skazane są na utratę pracy.

Czy tak być musi?

ZREW S.A. proponuje rozwiązanie tego problemu, będące w jakimś sensie alternatywą dla modelu pakietów socjalnych. Zwalnianym z prywatyzowanych przedsiębiorstw energetycznych pracownikom służb serwisowych i remontowych proponujemy zatrudnienie w specjalistycznej firmie, w której będą oni mogli dalej wykonywać dotychczasowy zawód. W takiej firmie ZREW S.A. organizuje stanowiska pracy, system pozyskiwania zleceń, słowem, daje trwałe podstawy funkcjonowania przedsiębiorstwa usługowego. To oferta pod każdym względem korzystna – dla inwestora i restrukturyzowanego przedsiębiorstwa energetycznego, dla redukowanej załogi, jak też dla obciążanego coraz większym bezrobociem rynku pracy.

Zgłaszamy ofertę praktycznie sprawdzoną w działaniu. Mamy już kilka takich dobrze funkcjonujących zakładów, radzących sobie na rynku. Ostatnim przedsięwzięciem tego typu jest nasz nowy zakład w Gdańsku. Inwestor zachodni, Electricité de France, nabył od skarbu państwa pakiet akcji Elektrociepłowni Wybrzeże SA i zarząd tej spółki podjął energiczne działania zmierzające do restrukturyzacji służb serwisowo-remontowych. Negocjacje w tej sprawie, prowadzone – co trzeba podkreślić – przy zrozumieniu i akceptacji załogi Elektrociepłowni Wybrzeże SA, doprowadziły do dobrowolnego przejścia znacznej części pracowników tych służb do nowo utworzonego przez nas zakładu ZREW Serwis Wybrzeże. Można powiedzieć, że zaproponowane warunki uznali oni za perspektywicznie bardziej atrakcyjne, niż dość komfortowe, ale jednak przejściowe gwarancje zatrudnienia, jakie gotów był im zapewnić inwestor. Swoistym wyrażeniem woli były podania o zmianę pracodawcy.

Mając na uwadze liczne korzyści, taki model współudziału rodzimej spółki w restrukturyzacji zatrudnienia prywatyzowanych przedsiębiorstw energetycznych zasługuje na szersze upowszechnienie w kraju tak gnębionym bezrobociem…

Uzgodnienie z załogami prywatyzowanych przedsiębiorstw gwarancji zatrudnieniowych jest jednym z istotnych, usankcjonowanych praktyką i prawem, elementów procesów przekształceń własnościowych. Pakiety socjalne stanowią integralną część kontraktu prywatyzacyjnego. Ale, jak wspomniałem, jest to formuła doraźnego załatwienia sprawy, swego rodzaju uspokojenie sumienia obu stron. Inwestor zyskuje przyzwolenie załogi na sprzedaż firmy – pracownicy przez jakiś czas mają poczucie bezpieczeństwa zatrudnienia.

Jak uczy doświadczenie, przez owe kilka lat obowiązywania pakietu socjalnego inwestorzy nie wykazują aktywności w tych sferach, które i tak potem spiszą na straty. Dotyczy to m.in. przewidywanej przez nich docelowej struktury zatrudnienia w przedsiębiorstwie energetycznym – pewne stanowiska pracy po prostu nie mają racji bytu. Kierując się rachunkiem kosztów, nie zamierzają łożyć środków finansowych na rozwój pewnych służb, czy szkolenie pracowników i tak w przyszłości skazanych na zwolnienie. Rynek pracy jest dla nich kategorią zewnętrzną, stopa bezrobocia zmartwieniem państwa i samych zainteresowanych, późniejszych bezrobotnych.

Jeśli zatem z góry wiadomo w jakim kierunku zmierza rozwój sytuacji, może warto przeciwdziałać już u źródeł?

Jak sądzę, powinno być regułą, że już w momencie wejścia inwestora do przedsiębiorstwa energetycznego należałoby uruchamiać elastyczny i społecznie akceptowalny system umożliwiający dostosowanie struktury zatrudnienia do oczekiwań inwestora, a przy tym służący optymalnemu zagospodarowaniu zwalnianego potencjału ludzkiego. Dajmy od razu szansę tej części załogi, dla której w przedsiębiorstwie tym nie ma przyszłości, aby dla niej inwestorem branżowym stała się renomowana firma, mogąca zapewnić wykorzystanie jej doświadczenia, umiejętności i kwalifikacji fachowych, a przez to całkiem wymierne perspektywy zawodowe i rynkowe. ZREW S.A. z pełną odpowiedzialnością gotów jest wziąć na siebie takie zadanie, a dotychczasową działalnością dowiódł, iż potrafi mu sprostać.

Rozwiązujemy w ten sposób problemy zawodowe i społeczne niemałej grupy pracowników sektora energetycznego, ale też – co wydaje się równie istotne – rozwijamy w kraju mający obiecującą przyszłość rynek profesjonalnych usług remontowych i serwisowych. Warto rozważyć wszystkie te aspekty.

Dziękuję za rozmowę.

Rozmawiał Krzysztof Fronczak