System ochrony środowiska w procesie wytwarzania energii elektrycznej i ciepła

Ochrona Środowiska XI – Międzynarodowe Targi Ekologiczne POLEKO 2000
Dodatek reklamowy do RZECZPOSPOLITEJ.
nr 271 (5741) 21 listopada 2000 r.

System ochrony środowiska w procesie wytwarzania energii elektrycznej i ciepła
Elektrownia „Opole” SA laureatem konkursu „Lider Polskiej Ekologii”

Dla każdej firmy laur w prestiżowym konkursie to uzasadniony powód do dumy. Ale w przypadku podmiotu o takim jak elektrownia charakterze produkcji – zdobycie tytułu „Lider Polskiej Ekologii 2000” jest do dumy powodem nieporównanie większym.

Satysfakcję kierownictwa i załogi Elektrowni „Opole” dodatkowo zwiększa fakt, że nagrodą firmowaną przez ministra środowiska uhonorowano nie jakieś jedno urządzenie czy ich zestaw, ale całokształt poczynań proekologicznych, bowiem nagrodzone przedsięwzięcie to „System ochrony środowiska w procesie wytwarzania energii elektrycznej i ciepła”.

Foto

Józef Pękala, prezes Zarządu, dyrektor naczelny Elektrowni „Opole” S.A. (z prawej) oraz Stefan Kuśmierczyk, główny specjalista ds. ochrony środowiska ze statuetką i dyplomem „Lidera Polskiej Ekologii”.

Długo, cierpliwie, wspólnie

Prezes zarządu i dyrektor naczelny Elektrowni „Opole”, Józef Pękala, nie kryjąc satysfakcji z konkursowego sukcesu, zwraca mi uwagę na trzy, łatwe jego zdaniem do przegapienia, aspekty.

Po pierwsze – na efekt uhonorowany nagrodą ministra środowiska złożyła się wieloletnia praca i współdziałanie wielu osób i podmiotów, a ich lista byłaby bardzo długa. Owszem, autorem generalnej koncepcji przedsięwzięcia, organizatorem finansowania oraz budowy był inwestor, czyli Elektrownia „Opole”, ale uczestnikami przedsięwzięcia była grupa polskich i zagranicznych organizacji gospodarczych (projektantów, producentów i licencjodawców urządzeń, wykonawców) oraz banków finansujących budowę.

Po drugie – mówi prezes Pękala – efekt finalny nie byłby tak satysfakcjonujący, gdyby relacje na linii elektrownia – wojewódzkie władze administracyjne i samorządowe cechował dystans i brak bieżącego współdziałania, a urzędowe kontakty sprowadzały się wyłącznie do definiowania wymagań i ich egzekwowania. Pozytywną rolę odegrały także pozarządowe organizacje ekologiczne, które – mobilizując w różnej, niekiedy bardzo spektakularnej, formie opinię publiczną – ułatwiały zarządowi elektrowni zewnętrzne zabiegi o uznanie wątku ekologicznego za jeden z priorytetów zarówno w okresie projektowania i budowy, jak i podczas rozruchu oraz eksploatacji.

Po trzecie wreszcie – elektrownia nie działa w próżni społecznej. Przedsięwzięcie gospodarcze tak wielkiej skali budziło zrozumiałe zainteresowanie otoczenia, które – owszem – docenia pożytki płynące z podatków i opłat wnoszonych przez elektrownię do lokalnych budżetów, ale otoczenie chce mieć jednocześnie pewność, że obecność dużego obiektu przemysłowego nie zdegraduje środowiska przyrodniczego, nie zagrozi zdrowiu ludzi.

– Dlatego – mówi prezes Pękala – taką wagę przykładaliśmy do kompleksowości ujęcia problematyki ekologicznej, a dotyczyło to nie tylko technologii wytwarzania, ale także uzyskania harmonii ze środowiskiem przyrodniczym i społecznym.

Było to szczególnie trudne, gdyż dokonywało się w warunkach gwałtownie zmieniających się kryteriów ocen, wynikających z transformacji ustrojowej. Potrzebna więc była także nasza rzetelna, profesjonalnie realizowana informacyjna obsługa otoczenia zewnętrznego (m.in. dlatego powołaliśmy oddział public relations), a także pogłębione rozpoznanie obszarów potencjalnych konfliktów i społecznie uzasadnionych oczekiwań. Trafne diagnozy w dużej mierze zawdzięczamy ośrodkom naukowym, których badania (m.in. socjologiczne, demograficzne, z zakresu psychologii społecznej), prowadzone na zlecenie Elektrowni „Opole”, pozwalały władzom spółki podejmować optymalne decyzje służące budowaniu i umacnianiu więzi z otoczeniem.

– Tak duże przedsięwzięcie – dodaje członek zarządu i dyrektor finansowy, Leszek Winnicki – wymagało znacznego zaangażowania kapitałowego. Ponieważ budżet państwa „od zawsze” był napięty, więc szukano oszczędności. Skutki tego – jako inwestycja centralna – odczuwaliśmy bardzo. Tylko w latach 1987 – 89 liczne decyzje Komisji Planowania przy Radzie Ministrów, dotyczące zmian limitów kredytowych, skutkowały kolejnymi zmniejszeniami nakładów inwestycyjnych dla Elektrowni „Opole”. W 1992 roku zarząd elektrowni podjął skuteczne starania o pozyskanie kredytu z innych źródeł. Chodziło w szczególności o kredyt zagraniczny na budowę instalacji mokrego odsiarczania spalin. Powiem coś – mówi dyr. Winnicki – co najlepiej streszcza temat „ekologia a pieniądze”: wydatki na ochronę środowiska w Elektrowni „Opole” stanowiły aż 25 procent całkowitych kosztów inwestycji. Z punktu widzenia interesów ogólnospołecznych to jest cena, którą warto było zapłacić.

Precedensowy charakter niektórych przedsięwzięć proekologicznych zastosowanych w Elektrowni „Opole” sprawiał, że władze resortowe przykładały do zdobywanych tu doświadczeń szczególną wagę. – W 1996 roku minister przemysłu i handlu wraz z ministrem ochrony środowiska, zasobów naturalnych i leśnictwa – wspomina Ireneusz Wesołowski, w latach 1996 – 98 z-ca dyrektora technicznego ds. eksploatacji, a wcześniej wieloletni główny inżynier eksploatacji – wybrali naszą elektrownię do przeprowadzenia testu proponowanych zmian w przepisach ochrony powietrza przed zanieczyszczeniami. Realizacja tego eksperymentu umożliwiła elektrowni oddanie do użytkowania bloku nr 3, a szczegółowe jego wyniki zostały wykorzystane przy nowelizacji prawa ochrony środowiska, jak też stworzyły założenia systemu opłat ekologicznych w energetyce. Inna z inicjatyw, też mająca precedensowy w skali kraju charakter, to wynegocjowane w 1997 roku z wojewodą opolskim porozumienie, dzięki któremu, zamiast budować przewidzianą w założeniach projektowych instalację wyparną dla zagęszczania ścieków, mogliśmy skierować 19 mln zł na ochronę triasowego zbiornika wód podziemnych, jednego z najczystszych w Polsce, położonego na obszarze sześciu gmin Opolszczyzny w zlewni rzek Jemielnica i Mała Panew. Środki elektrowni skierowane zostały w przedsięwzięcia gminne (jako inwestycje własne w podmiotach obcych), takie jak oczyszczalnie ścieków, sieci kanalizacyjne czy nowoczesne wysypiska odpadów komunalnych. Korzyści dla środowiska są tak oczywiste, że nie trzeba ich uzasadniać, ale i elektrownia, pobierająca dzięki temu czyściejsze wody z Małej Panwi, ma oszczędności z tytułu mniejszych kosztów ich przygotowania.

Ekologiczna inwentaryzacja

Elektrownia „Opole” znajduje się w Brzeziu (gmina Dobrzeń Wielki), 9 km od granic miasta Opola.

Uruchomienie czterech bloków energetycznych następowało w latach 1993 – 1997. Wraz z ostatnim blokiem oddano do eksploatacji komplet instalacji odsiarczania spalin metodą mokrą wapienno-gipsową. Elektrownia „Opole” stała się pierwszym w polskiej energetyce zawodowej obiektem, w którym emisja zanieczyszczeń do powietrza gwarantowała dotrzymanie standardów obowiązujących we Wspólnocie Europejskiej.

O szczegóły dotyczące ekologii pytam Adama Kyzioła, kierownika Wydziału Ochrony Środowiska. Oto streszczenie długiej wyliczanki:

Wszystkie bloki energetyczne Elektrowni „Opole” wyposażone są w komplet urządzeń chroniących atmosferę. W jego skład wchodzą:

  • dwusekcyjne, trzystrefowe elektrofiltry o osiąganej skuteczności odpylania 99,8% (przy gwarantowanej 99,5%);
  • instalacje odsiarczania spalin metodą mokrą wapienno-gipsową o osiąganej skuteczności 95% (przy gwarantowanej 92%).
  • rozwiązania ograniczające emisję tlenków azotu w procesie spalania poprzez zastosowanie niskoemisyjnych palników, obniżenie nadmiaru powietrza w procesie spalania, zróżnicowanie doprowadzenia pyłu węglowego do dysz palnika oraz właściwy przemiał węgla. Łączny stopień redukcji emisji tlenków azotu w stosunku do typowych kotłów pyłowych z suchym odprowadzeniem żużla wynosi około 50%.

Urządzenia chroniące atmosferę oraz wysoko sprawna technologia przemiany energetycznej, powodująca niskie zużycie paliw pierwotnych, pozwalają Elektrowni „Opole” uzyskiwać najniższe wśród wszystkich polskich elektrowni węglowych wskaźniki emisji dwutlenku siarki, tlenków azotu i ilości pyłu na jednostkę produkcji energii elektrycznej.

Elektrownia wyposażona jest w kompleks oczyszczalni ścieków, w skład którego wchodzą:

  • oczyszczalnia mechaniczno-biologiczna ścieków sanitarnych;
  • chemiczna oczyszczalnia ścieków z procesu odsiarczania spalin wraz z segmentem strącania metali ciężkich;
  • chemiczna oczyszczalnia ścieków agresywnych, przeznaczona do neutralizacji ścieków z procesów trawienia lub z regeneracji złóż jonowymiennych;
  • oczyszczalnia mechaniczna ścieków deszczowo-przemysłowych.

Przy końcowej oczyszczalni ścieków wybudowano kompostownię odpadów z pielęgnacji terenów zielonych oraz osadów z ciągu sanitarnego.

Najmocniejszy atut: fakty

Stefan Kuśmierczyk, który w Elektrowni „Opole” kierował Wydziałem Ochrony Środowiska w latach 1991 – 1998, opowiada, jakie było zdziwienie i niedowierzanie otoczenia, kiedy jedna z opolskich gazet opublikowała zdjęcie wędkarzy z podpisem: „U ujścia oczyszczalni ścieków z Elektrowni „Opole” do Odry, miejscowi wędkarze łowią największe okazy ryb. Woda w tym miejscu jest bardzo przejrzysta i ryby można zobaczyć gołym okiem”. Zarząd elektrowni – wspomina Kuśmierczyk – przyjął i konsekwentnie realizował założenie, że dokonujące się w Polsce zaostrzenia przepisów w zakresie ochrony środowiska i wprowadzanie ostrzejszych norm oraz wskaźników emisji, w Elektrowni „Opole” traktować się będzie nie jako przeszkodę w oddawaniu do eksploatacji kolejnych bloków, ale jako szansę stworzenia nowoczesnego przedsiębiorstwa, przyjaznego człowiekowi i naturze.

Urządzenia w Elektrowni „Opole” zaprojektowano tak, aby nie tylko redukować niekorzystne oddziaływania, ale także nie dopuszczać do ich powstawania. Stąd, poza urządzeniami do redukcji emisji zanieczyszczeń w sposób czynny, zastosowano zabezpieczenia bierne. Należą do nich:

  • hermetyzacja wszystkich procesów technologicznych, zapobiegająca wtórnemu pyleniu. Transport węgla, wywóz odpadów paleniskowych oraz dostarczanie sorbentów odbywa się w wagonach cysternach. Załadunek i rozładunek substancji mogących powodować pylenie odbywa się z wykorzystaniem hermetycznych urządzeń zabezpieczających;
  • kompleksowe zabezpieczenia przed nadmierną emisją hałasu, w skład których wchodzą różnego rodzaju tłumiki, ściany przeciwhałasowe, izolacje dźwiękochłonne, itp.;
  • zabezpieczenia przed skażeniem wód podziemnych wyciekami z obiektów stanowiących teoretycznie największe źródła zagrożenia, tj. zbiorników olejowych, zbiorników chemikaliów, placów składowych węgla oraz zbiornika i pola osadczego żużla. Zbiorniki oleju opałowego, transformatorowego i turbinowego posadowione są w betonowych misach, umożliwiających zatrzymanie całego zapasu oleju w przypadku jakiegokolwiek uszkodzenia. W taki sam sposób, na wypadek awarii związanej z wyciekiem, zabezpieczone są transformatory oraz zbiorniki chemikaliów.

Uniemożliwiono odpływ denny z placów węglowych poprzez wyprofilowanie i utwardzenie spągu. Wody deszczowe spływające po powierzchni składów węgla przejmowane są przez rowy opaskowe.

Zbiorniki i pole osadcze żużla są szczelnymi, betonowymi budowlami, z których nie ma możliwości przesączania się wód do ziemi. Zgodnie z projektem podłoże składowiska żużla zostało utwardzone warstwą betonu, uszczelnione folią i wykonano drenaż ze spadkiem do kanału opasującego.

Do środków prewencyjnych należą także systemy monitorujące:

  • automatyczne pomiary emisji zanieczyszczeń do powietrza atmosferycznego firmy ERWIN SICK. System składa się z analizatorów stężeń dwutlenku siarki i tlenków azotu, pyłu, tlenku węgla, tlenu, ultradźwiękowego miernika prędkości spalin, mierników temperatury i ciśnienia. Na każdym z przewodów spalinowych komina jest odrębny system pomiarowy. Współpracujący system komputerowy pozwala na przeliczanie zmierzonych wartości zgodnie z wymogami prawnymi, umożliwia wizualizację i archiwizację wyników, drukowanie raportów… Dane z systemu przekazywane są wojewódzkiemu inspektorowi ochrony środowiska w Opolu i są podstawą do naliczania opłat za gospodarcze korzystanie ze środowiska;
  • automatyczne pomiary ilości pobieranej wody powierzchniowej i podziemnej oraz ilości odprowadzanych ścieków, ich temperatury i odczynu oraz zawartości chlorków. Pozostałe parametry ścieków kontrolowane są laboratoryjnie raz na dobę.

Ważne ogniwo systemu Foto

Ten długi katalog proekologicznych urządzeń i zabezpieczeń to jakby pierwszy, podstawowy wymiar dbałości o środowisko naturalne. Ale przecież Elektrownia „Opole” to także istotne ogniwo Krajowego Systemu Elektroenergetycznego (KSE), bowiem elektrownie pełnią również ważną funkcję regulacyjną. Rola ta jest szczególnie doniosła ze względu na proces integracji z Unią Europejską. Dla środowiska naturalnego istotne jest, aby zmiany obciążenia poszczególnych bloków elektrowni (wykonywane z konieczności w szerokim zakresie) odbywały się przy zachowaniu wysokiej sprawności przetwarzania energii chemicznej paliwa i uwzględnianiu standardów pracy instalacji służących ochronie środowiska.

Henryk Majchrzak, zastępca dyrektora technicznego ds. eksploatacji: – Powierzone mi zadanie dostosowania bloków Elektrowni „Opole” do wymagań synchronicznej współpracy KSE z systemem elektroenergetycznym państw Europy Zachodniej, zintegrowanych w Unii do Koordynacji Przesyłu Energii Elektrycznej (UCTE), było głównym powodem podjęcia już w 1993 roku intensywnych prac badawczo-rozwojowych. W ich wyniku wszystkie bloki naszej elektrowni posiadają zdolność do pierwotnej, wtórnej i trójnej regulacji mocy. Aby sprostać potrzebom wynikającym z dobowej zmienności obciążenia KSE, elektrownia posiada również zdolność do przeciążeń i zaniżeń mocy w zakresie od 50 do 110% mocy zainstalowanej. Odrębne znaczenie ma realizowana w elektrowni automatyczna regulacja napięcia i mocy biernej.

Szczególne – tłumaczy mój rozmówca – znaczenie dla bezpieczeństwa ekologicznego kraju ma przystosowanie Elektrowni „Opole” do pracy w warunkach awarii systemowych. Ewentualne awarie zasilania urządzeń elektrycznych mogą powodować wyłączenia urządzeń ochraniających środowisko, a w skrajnych przypadkach – mogą być powodem katastrof o niewyobrażalnych rozmiarach. Uruchomiliśmy więc usługę rynkową pozwalającą na pracę elektrowni na potrzeby własne oraz na pracę wyspową, co decyduje o możliwości ciągłego zasilania w energię elektryczną wyodrębnionej w czasie awarii lokalnej grupy odbiorców. W dalszej kolejności możliwa jest odbudowa systemu po awarii katastrofalnej. Dostosowanie kluczowych polskich elektrowni (w tym Elektrowni „Opole”) do wymagań UCTE umożliwiło włączenie Krajowego Systemu Elektroenergetycznego do systemu elektroenergetycznego państw Europy Zachodniej.

Osiągnięte rezultaty – mówi dyrektor Majchrzak – znalazły uznanie na forum wrocławskich Targów Energii i Telekomunikacji – ENERKOM 2000: Elektrownia „Opole”, za przygotowany wspólnie z IASE Wrocław pakiet usług dostawczych elektrowni i elektrociepłowni do świadczenia usług systemowych, zdobyła Laur Białego Tygrysa.

Sprawność – atut podstawowy

Laik nie zdaje sobie sprawy, jak ważna dla ochrony środowiska jest sprawność pracy elektrownianych bloków energetycznych. Wyższa sprawność obniża wskaźnik jednostkowego zużycia energii chemicznej paliwa netto, a to – mówiąc najprościej – oznacza, że przyrostowi ilości produkowanej energii elektrycznej nie musi towarzyszyć wzrost ilości spalanego węgla. Ergo: zyskuje na tym środowisko naturalne. Dlatego kolejne lata eksploatacji bloków w Elektrowni „Opole” charakteryzowało także wprowadzanie usprawnień pozwalających na uzyskiwanie stałej poprawy sprawności bloków.

Tadeusz Witos, główny inżynier eksploatacji: – W efekcie podejmowanych działań, rokrocznie obniża się wskaźnik jednostkowego zużycia energii chemicznej paliwa netto. Także w tym roku nastąpi więc dalsze znaczne obniżenie tego wskaźnika i wzrost sprawności wytwarzania netto do poziomu 36,4% w warunkach rzeczywistych. Tak wymierne efekty Elektrownia „Opole” uzyskuje dzięki:

  • monitorowaniu strat rozruchowych związanych z odstawieniami i uruchamianiem bloków energetycznych. Działający w czasie rzeczywistym system pozwala na bieżące optymalizowanie czynności wykonywanych przez operatorów oraz dokonywanie oceny wprowadzanych zmian. Uzyskiwane w ten sposób oszczędności to m.in. zmniejszenie ilości spalanego mazutu, strat ciepła oraz skrócenie procesu rozruchu bloku;
  • stałej kontroli i ocenie pracy bloków w oparciu o system techniczno-ekonomicznej kontroli eksploatacji. Ciągła analiza zmian parametrów i wskaźników przyczynia się do podejmowania działań zwiększających sprawność wytwarzania energii elektrycznej i ciepła. W ostatnim okresie podjęto działania, które zwiększają sprawność kotłów;
  • ograniczaniu zużycia energii elektrycznej na potrzeby własne elektrowni; m.in. zmniejszono liczbę pracujących zespołów młynowych na poszczególnych blokach oraz zoptymalizowano pracę instalacji odsiarczania spalin.

Chociaż działanie instalacji odsiarczania spalin jest od uruchomienia niemal bezusterkowe – informuje Krzysztof Polok, kierownik wydziału odsiarczania – to służby techniczne elektrowni dokonały wielu udoskonaleń zwiększających efektywność i pewność ruchową oraz obniżających koszty eksploatacyjne.

Polok stanowczo zaprzecza, kiedy pytam, czy obniżanie kosztów eksploatacyjnych nie odbija się ujemnie na skuteczności odsiarczania. Podany przykład brzmi bardzo fachowo, ale podobno jaśniej nie da się tego wytłumaczyć: „Zmniejszyliśmy liczbę pomp cyrkulujących zawiesinę absorpcyjną w absorberach, a zmniejszoną powierzchnię wymiany masy skompensowano zwiększeniem pojemności chemisorpcyjnej zawiesiny absorpcyjnej”.

Inna grupa podejmowanych tematów ma związek zarówno ze sprawnością odsiarczania, jak i z jakością głównego produktu instalacji, czyli gipsu. Przykładem może być zjawisko zarastania cząstek kamienia wapiennego (pochłaniających SO2) przez powłoki nieaktywne chemicznie. Dzieje się tak wówczas, kiedy występują wahania niektórych parametrów fizykochemicznych cieczy absorbującej. W Elektrowni „Opole” opracowano nowatorskie rozwiązanie tego problemu, na które złożyły się zalecenia technologiczne uniemożliwiające zarastanie kamienia wapiennego oraz opracowanie technologii likwidacji zarastań. Dało to poprawę parametrów pracy absorbera oraz zlikwidowało zanieczyszczanie gipsu węglanem wapnia. Planowane jest podjęcie prac nad zmianą pomocniczych substancji chemicznych niezbędnych do pracy instalacji odsiarczania spalin. Spodziewany efekt: kolejna poprawa parametrów technologicznych i obniżka kosztów procesu odsiarczania.

Odpady jako surowiec

Gospodarka odpadami to kolejna mocna strona Elektrowni „Opole”. Na dobrą sprawę w jej przypadku nie powinno się używać słowa „odpady”, tylko „surowce poprodukcyjne”, bowiem wszystko jest tu gospodarczo wykorzystywane.

Powstający w procesie mokrego odsiarczania gips jest surowcem do produkcji płyt kartonowo-gipsowych, których wytwórnia, zlokalizowana obok elektrowni, jest wspólnym przedsięwzięciem Elektrowni „Opole” i norweskiej firmy NORGIPS.

Odpad z instalacji odsiarczania spalin, jakim jest „placek filtracyjny”, unieszkodliwia się poprzez wprowadzenie go z węglem do kotłów energetycznych, aby razem z pyłem zatrzymać w elektrofiltrach zawarte w nim substancje. Sposób ten jest powszechnie przyjęty w państwach Unii Europejskiej, jako najbezpieczniejszy dla środowiska, gdyż nie wymaga budowy specjalnych składowisk dla tego typu odpadów, kierując jednocześnie zatrzymane substancje do ich pierwotnego pochodzenia, tj. do odpadów paleniskowych.

Osady z mechanicznej oczyszczalni ścieków służą rekultywacji składowisk, natomiast osady z oczyszczalni mechaniczno-biologicznej wykorzystywane są do produkcji kompostu. Złom i makulatura odstawiane są jako surowce wtórne, a odpady niebezpieczne, takie jak: zużyte lampy rtęciowe, świetlówki, akumulatory itp. kieruje się do utylizacji w wyspecjalizowanych firmach. Zużyte oleje sprzedawane są do wykorzystania w rafinerii.

Elektrownia „Opole” wspólnie z udziałowcem zagranicznym utworzyła EPO Sp. z o.o., której zadaniem jest zagospodarowanie całości powstającego w elektrowni popiołu i żużla. Te uboczne produkty spalania węgla kamiennego w kotłach elektrowni, dzięki swoim właściwościom, są pełnowartościowym surowcem w przemyśle budowlanym oraz w drogownictwie. Popiół z Elektrowni „Opole” uzyskał certyfikat zgodności z normą DIN EN 450, dzięki czemu jest eksportowany do Niemiec, gdzie jako jeden ze składników betonów używany jest do wznoszenia obiektów. W kraju duże ilości popiołu wykorzystuje się do produkcji cementu, a oprócz tego do wytwarzania betonów oraz produkcji galanterii budowlanej. Żużel wykorzystywany jest gospodarczo w przygotowaniu podbudów drogowych, rekultywacjach nieczynnych wyrobisk surowców mineralnych oraz jako dodatek w przemyśle ceramicznym. Szczególnie korzystne dla środowiska, bo redukujące wydobycie kopalnych surowców mineralnych, jest stosowanie żużla w drogownictwie, a zdecydowanie tańsza technologia wykonania dróg na podbudowie żużlowej pozwala na szerokie jej stosowanie.

Pełna realizacja gospodarczego wykorzystania odpadów paleniskowych stała się możliwa m.in. dzięki wybudowaniu w Elektrowni „Opole” zbiornika magazynowego popiołu o pojemności 50 tys. m3. Zbiornik ten składa się z trzech cylindrycznych, żelbetowych silosów. To bezprecedensowe w polskiej energetyce, a unikatowe również w skali światowej przedsięwzięcie pozwala na przeciwdziałanie skutkom sezonowości. Popiół gromadzony w zbiorniku w okresie zimowym, gdy rośnie jego ilość związana ze zwiększoną produkcją energii elektrycznej, jest wykorzystany latem, kiedy z kolei wzrasta produkcja materiałów budowlanych. Zbiornik magazynowy popiołu został wykonany według najnowocześniejszej technologii, która dała możliwość niezwykle ekonomicznego transportu popiołu oraz jego długotrwałego składowania, bez utraty właściwości fizykochemicznych. W połączeniu z elektrownianym systemem transportu popiołu, zbiornik magazynowy pozwala na segregowanie i gromadzenie popiołu o określonych właściwościach, umożliwiając dostosowanie się do wymagań konkretnego odbiorcy. Funkcjonowanie zbiornika magazynowego, oprócz wymiernych efektów ekologicznych, pozwoliło na zdecydowaną obniżkę kosztów zagospodarowania popiołu.

Gorąca oferta

Elektrownia „Opole” sprzedaje okolicznym odbiorcom pewną ilość ciepła. Jego dystrybucją i przetwarzaniem zajmuje się wyodrębniona w ramach restrukturyzacji spółka „Elkom”, wykorzystująca sieć ciepłowniczą wybudowaną przez elektrownię. „Elkom” w ciągu pierwszych dwóch lat istnienia, przy współdziałaniu z władzami gminy, wydłużył magistralę cieplną o połowę i skutecznie zajął się tworzeniem lokalnego rynku ciepłowniczego. Podstawą są dwie okoliczności: ograniczenie emisji zanieczyszczeń do atmosfery oraz wykorzystywanie taniego źródła ciepła. Dzięki konkurencyjnej cenie ciepła z Elektrowni „Opole” i skutecznym działaniom marketingowym „Elkomu” do roku bieżącego długość zbudowanej sieci wzrosła o 130 procent, a liczba odbiorców ciepła – o 150 procent. Przyczyniło się to do odczuwalnej poprawy stanu środowiska na terenie zasilanym ciepłem z Elektrowni „Opole”, czyli w gminie Dobrzeń Wielki.

W 1995 r. gmina Dobrzeń Wielki, na terenie której znajduje się Elektrownia „Opole”, została laureatem konkursu zorganizowanego pod patronatem prezydenta RP i uzyskała tytuł „Gmina ekologiczna”.

Wójt gminy Dobrzeń Wielki, Alojzy Kokot: – Do tych naszych laurów w konkursie ekologicznym przyczynił się także fakt, że wszystkie budynki użyteczności publicznej, a zwłaszcza duże osiedle „Energetyk” w Dobrzeniu, są podłączone do ciepła pobieranego z elektrowni, co pozwoliło wyeliminować wiele lokalnych kotłowni – główne źródło tzw. niskiej emisji, najbardziej dokuczliwej na co dzień.

Korzystanie z elektrownianego ciepła to nie był jedyny atut gminy w konkursowej rywalizacji.

– Firmy tu zlokalizowane, a zwłaszcza Elektrownia „Opole” – mówi wójt – płacą także podatki za korzystanie ze środowiska.

To nie są kary, tylko opłaty regulowane przepisami. I to z tych środków zbudowaliśmy wysypisko śmieci, zorganizowaliśmy wywóz śmieci. Gmina, w oparciu o elektrownianą oczyszczalnię ścieków, wybudowaną dla osiedla „Energetyk”, podłączyła systemy kanalizacyjne Dobrzenia i Chróścic. Mamy 100 procent domostw zwodociągowanych, ponad połowa mieszkań jest skanalizowana. W Czarnowąsach jest komunalna oczyszczalnia ścieków. Więc kiedy przyjechała tu komisja konkursowa, to po stwierdzeniu faktów uznała, że mamy się czym pochwalić w zakresie szeroko rozumianej ochrony środowiska naturalnego, a obecność Elektrowni „Opole” na naszym terenie wcale nie musi temu przeszkadzać, a wprost przeciwnie – bywa siłą współsprawczą wielu gminnych poczynań proekologicznych.

Długą, z przyczyn nie leżących po stronie elektrowni, historię ma oferta Elektrowni „Opole” na dostawę ciepła do miasta Opola.

Wojciech Drop, główny specjalista ds. ciepłownictwa w elektrowni:

– Nasz potencjał wytwórczy w zakresie produkcji ciepła w skojarzeniu z produkcją energii elektrycznej jest wielokrotnie większy. Dziś znaczna część ciepła jest bezpowrotnie tracona w związku z wytwarzaniem energii elektrycznej w procesie kondensacyjnym. Ujęcie i zagospodarowanie ciepła wymaga prac modernizacyjnych i inwestycyjnych. Szacujemy, że ciepło z Elektrowni „Opole” byłoby co najmniej o 20 procent tańsze od ceny ciepła pozyskiwanego na rynku opolskim z innych istniejących źródeł. Ale największe efekty wynikające z cieplnej oferty Elektrowni „Opole” dotyczą ekologii. Dzięki zainstalowanym już w Elektrowni „Opole” urządzeniom ekologicznym, ale przede wszystkim na skutek znacznego zmniejszenia zużycia węgla w systemie zaopatrzenia Opola w ciepło, uzyska się roczny spadek zanieczyszczeń emitowanych do atmosfery w ilości: SO2 – 800 ton, NO2 – 500 ton, CO2 – 290 tys. ton, pył – 660 ton.

Lepsze wrogiem dobrego

Prace modernizacyjne, cały inżynierski aspekt funkcjonowania elektrowni nadzoruje członek zarządu i dyrektor techniczny Józef Szweda.

– Wprawdzie zastosowane u nas rozwiązania techniczne umożliwiają osiąganie wysokiej sprawności przetwarzania energii chemicznej zawartej w paliwie na energię elektryczną, ale – mówi dyrektor Szweda – jeśli jest dobrze, to rzecz jasna nie znaczy, że nie może być lepiej. Równolegle z budową kolejnych bloków poddawaliśmy więc analizom najnowsze rozwiązania techniczne. Oczywiście nie tylko dla zaspokojenia inżynierskiej ciekawości, ale po to, aby przygotować się do zastosowania u nas tych rozwiązań. Przykładem może być modernizacja części niskoprężnej turbiny 18K360 bloku nr 4, pozwalająca – przy niezmienionej wydajności kotła (czyli przy spalaniu niezmienionej ilości węgla) – uzyskiwać większą ok. 10 MW moc, co przy czasie pracy bloku na poziomie 6500 godzin na rok daje dodatkową roczną produkcję energii elektrycznej 65 000 MWh. Modernizacja ta polegała na zastąpieniu układu przepływowego części niskoprężnej turbiny (wirnik, kierownice) nowym, wysoko sprawnym układem z łopatkami o profilu 8000.

W przyszłym roku, w ramach remontu kapitalnego, planuje się wykonanie modernizacji o zbliżonym zakresie na bloku nr 1. Modernizacja ta, oprócz bezpośredniego efektu ekonomicznego spowodowanego obniżeniem zużycia paliwa na wyprodukowanie energii elektrycznej, przyczyni się do obniżenia emisji zanieczyszczeń do atmosfery. Roczna oszczędność węgla z tytułu zastosowanego rozwiązania wyniesie co najmniej 17 000 ton. Spowoduje to w skali roku zmniejszenie emisji zanieczyszczeń do atmosfery o niebagatelne ilości: SO2 – 26 239 kg, NO2 – 56 274 kg, CO – 3 698 kg, pył – 718 kg, CO2 – 35 721 036 kg.

System jest otwarty

Co dalej? – z tym pytaniem wracam do gabinetu szefa firmy, Józefa Pękali. Powinnam także zapytać, dlaczego Elektrownia „Opole” – laureat prestiżowego konkursu „Lider Polskiej Ekologii 2000”, nie może, z przyczyn od siebie niezależnych, wykorzystywać swych ekologicznie bezpiecznych mocy produkcyjnych w znacznie większym niż dotychczas stopniu. Ale wiem też, że choć to pytanie towarzyszy na co dzień załodze Elektrowni „Opole” – jego adresatem powinien być kto inny.

– Myśląc o stopniu wykorzystywania naszych mocy produkcyjnych – mówi Pękala – nie można abstrahować od praw rynku energii, które konsekwentnie towarzyszą przekształceniom polskiej gospodarki energetycznej, także w aspekcie społecznym. Jeśli natomiast chodzi o problematykę ochrony środowiska, to dość wcześnie uświadomiliśmy sobie i kompletowanej załodze eksploatacyjnej, że troska o ekologię nie jest przejściową modą, kwiatkiem do kożucha, tematem ładnie przyozdabiającym firmowe foldery. Przyjęliśmy w porę za pewnik, że wcześniej lub później, ale nieuchronnie stosunek firm przemysłowych do ekologii (ten rzeczywisty, a nie tylko werbalny, deklarowany) będzie współdecydował o ich losie, o ich „być albo nie być”. Wybraliśmy „być”. Owszem, to kosztowało. Pieniędzy, ale także nerwów, uporu. Wymagało zabiegów, przepychanek, szukania sprzymierzeńców…Na szczęście także na rządowych szczeblach decyzyjnych trafialiśmy na zwolenników tezy, że harmonia firmy z przyrodą i otoczeniem to również ważny składnik jej wartości rynkowej. Ba, w przypadku ochoty na rywalizację o zachodnie rynki zbytu energii – to warunek wstępny, elementarny, bez którego w Europie nie ma już dziś, nie mówiąc o jutrze, czego szukać. Ale ten ekonomiczny atut wynikający z troski elektrowni o środowisko to tylko część prawdy. Jest też wymiar drugi, równie ważny, a kto wie, czy nawet nie ważniejszy: zwykła ludzka satysfakcja. Satysfakcja managementu, że stanął na wysokości zadania, choć przychodziło mu rozwiązywać równania pełne niewiadomych wynikających z dynamicznych i nie zawsze dających się obsłużyć logiką zmian w odległym otoczeniu zewnętrznym. Satysfakcja załogi, że pracuje w firmie, która nie jest postrachem otoczenia. Satysfakcja otoczenia, że jest poważnie, podmiotowo traktowane, bo kierownictwo „Elektrowni „Opole”, której powstawaniu towarzyszyło sporo obaw, w czasach powszechnego rzucania słów na wiatr jednak dotrzymało słowa, a uspokajające zapewnienia przybrały kształt konkretów. Pyta pani: co dalej? To nie jest stan, który się zamknął, zastygł. Jesteśmy przygotowani – zarówno technicznie, jak i organizacyjnie oraz mentalnie – na wprowadzanie kolejnych zmian i rozwiązań, także tych wynikających z dorobku ośrodków naukowych. Nasze zamiary precyzuje konkretny – zamykający się kwotą ponad miliarda dolarów – program dalszego rozwoju firmy. A dotyczy on nie tylko aspektów technicznych naszej działalności. Nie kto inny, tylko właśnie „Rzeczpospolita” poinformowała niedawno opinię publiczną, że Elektrownia „Opole”, bodaj jako pierwsza w polskim przemyśle, czyni przygotowania do poddania się bardzo trudnej próbie uzyskania certyfikatu SA 8000. Certyfikat ten jest w Polsce jeszcze mało znany, ale w świecie ma renomę „asa wśród certyfikatów”. Otóż certyfikat ten dotyczy – mówiąc najogólniej – społecznej odpowiedzialności firmy. Dbałość o środowisko to jeden z dowodów naszej odpowiedzialności.

Barbara Stankiewicz

Elektrownia „Opole” S.A. posiada oryginalne, jedyne w Polsce i bardzo rzadko spotykane w Europie rozwiązania w zakresie wyposażenia technologicznego oraz systemu zarządzania ochroną środowiska. Na uwagę zasługuje fakt, że już w trakcie budowy elektrowni system ten pozwalał łagodzić skutki oddziaływania inwestycji na środowisko. W marcu 2000 r. po zakończeniu etapu inwestycji, podjęto działania w celu uzyskania certyfikatu zarządzania środowiskiem ISO 14001. Obecnie kompleksowy system ochrony środowiska Elektrowni „Opole” S.A. jest integralnym elementem wytwarzania energii elektrycznej i odpowiada systemowi zarządzania środowiskowego zgodnego z normą PN-EN ISO 14001.

Protokół z posiedzenia Rady Programowej konkursu „Lider Polskiej Ekologii” Logo

W dniu 25 października 2000 r. odbyło się posiedzenie Rady Programowej konkursu „Lider Polskiej Ekologii” w składzie:

  • przewodniczący: Tadeusz Bachleda-Curuś, podsekretarz stanu w Ministerstwie Środowiska,
  • zastępca przewodniczącego: Marian J. Łączny – Instytut Ekologii Terenów Uprzemysłowionych, Zbigniew Kamieński – Ministerstwo Środowiska, Departament Ochrony Środowiska,
  • członkowie: Stanisław Kamiński – Ministerstwo Środowiska, Departament Ochrony Środowiska, Władysław Skalny – Państwowa Rada Ochrony Przyrody, Tomasz Winnicki – Państwowa Rada Ochrony Środowiska, Bohdan Szymański – Polski Klub Ekologiczny, Jolanta Matiakowska-Karmańska – Klub Publicystów Ochrony Środowiska „EKOS”, Barbara Lewicka-Kłoszewska – Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, Wiesława Bogutyn – Ministerstwo Gospodarki, Wacław Jedliński – Ministerstwo Zdrowia, Maria Iwaneńko-Słomczewska – Urząd Mieszkalnictwa i Rozwoju Miast, Barbara Pac-Kowalczyk – Polskie Centrum Badań i Certyfikacji, Andrzej Miłoszewski – Główny Inspektorat Ochrony Środowiska, Jolanta Sulińska – Krajowa Izba Gospodarcza, Władysław Kółeczko – Stowarzyszenie Polskich Wynalazców i Racjonalizatorów,
  • sekretarz: Wanda Jarosz, Instytut Ekologii Terenów Uprzemysłowionych.

Po zapoznaniu się z treścią nadesłanych prac członkowie Rady Programowej postanowili przyznać tytuł Lidera Polskiej Ekologii następującym przedsięwzięciom:

  • Utylizacja i recykling urządzeń chłodniczych i sprzętu AGD – Przedsiębiorstwo Usług Chłodniczych „CiZ” Sp. z o.o., Bełk,
  • Elektrownia „Opole” SA system ochrony środowiska w procesie wytwarzania energii elektrycznej i ciepła – Elektrownia „Opole” SA, Brzezie, strona ^I, III, IV,
  • Proekologiczna technologia produkcji paneli podłogowych w „Melnox” Sp. z o.o. w Mielcu zapewniająca racjonalne wykorzystanie zasobów – Melnox Sp. z o.o., Mielec.

Ponadto Rada Programowa podjęła decyzję o uhonorowaniu wyróżnieniem specjalnym w formie dyplomu następujących przedsięwzięć:

  • Biologiczno-mechaniczne oczyszczalnie ścieków Biovac – Biovac Sp. z o.o., Kielce,
  • Kompleksowa gospodarka odpadami w mieście Radomiu – Przedsiębiorstwo Produkcyjno-Usługowo-Handlowe „Radkom” Sp. z o.o., Radom, strona ^IX,
  • Sposób i urządzenie do odsiarczania spalin kotłowych metodą suchą z nawilżaniem – Elektrownia „Rybnik” Spółka Akcyjna, Rybnik, strona ^V,
  • Kompleksowa proekologiczna modernizacja linii produkcji stali w Hucie „Ostrowiec” SA startem w XXI wiek – Huta „Ostrowiec” SA, Ostrowiec Świętokrzyski,
  • Technologia i Wytwórnia Cementów i Spoiw z dużą zawartością krzemionkowych popiołów lotnych – Instytut Mineralnych Materiałów Budowlanych w Opolu Oddział w Krakowie, Ekobet – Siekierki Sp. z o.o., Warszawa, strona ^IV,
  • Kompleksowa gospodarka odpadami w aspekcie ochrony środowiska Przedsiębiorstwo Usługowo-Asenizacyjne „Astwa” Sp. z o.o., Białystok,
  • Zbiorniki retencyjne „Mokre” – Państwowe Gospodarstwo Leśne, Nadleśnictwo Manowo.

Protokół zatwierdził Antoni Tokarczuk, minister środowiska.