Trzeba mieć marzenia…

Energia – Środowisko – Infrastruktura
Dodatek promocyjno-reklamowy do „RZECZPOSPOLITEJ”.
21 marca 2006 r.

Trzeba mieć marzenia…

Rozmowa z Pascalem Reigner, dyrektorem zarządzającym Schneider Electric Polska

Dobra firma to nie ta, która zatrudnia najlepszych pracowników na rynku. Real Madryt ma najlepszych piłkarzy na świecie, i co? W firmie, jak i w drużynie sportowej, niezbędne są takie wartości jak zaangażowanie, motywacja, chęć do działania, dobra atmosfera, przyjemność z pracy, no i marzenia. Tak, marzenia. Naszym marzeniem jest być najlepszym „graczem” we wszystkich obszarach, w jakich działamy. Jesteśmy obecni wszędzie, gdzie mamy do czynienia z energią elektryczną. Stosując złożone technologie sprawiamy, że życie staje się dla wszystkich prostsze, wygodniejsze i bezpieczniejsze.

 

Czym zajmuje się Schneider Electric?

Schneider Electric to międzynarodowa korporacja o francuskich korzeniach, w której portfolio znajdują się takie międzynarodowe marki jak Merlin Gerin, Telemecanique oraz Square D, a także marki lokalne np. Elda-Eltra w Polsce. Specjalizujemy się w dostarczaniu kompletnych rozwiązań dla klientów działających w branży rozdziału energii i automatyki przemysłowej. Nasze produkty i usługi skierowane są na cztery główne rynki – budownictwa mieszkaniowego, budownictwa komercyjnego i przemysłowego, przemysłu, a także energetyki i infrastruktury. Jesteśmy już obecni w 134 krajach świata i zatrudniamy ponad 90 tysięcy ludzi. Grupa Schneider Electric w ubiegłym 2005 roku osiągnęła 13-procentowy wzrost sprzedaży wyrażający się kwotą 11,7 mln euro.

A jak przedstawia się państwa działalność na rynku polskim?

W 1993 roku utworzona została oficjalna filia Schneider Electric w Warszawie. Następnie w 1997 roku powstały zakłady produkcyjno-montażowe na Targówku, a w 1998 roku uruchomiliśmy fabrykę w Bukownie. Obecnie zatrudniamy w Polsce 1100 osób. Oprócz wspomnianych już zakładów do Schneider Electric Polska należy Elda-Eltra produkująca akcesoria dla instalacji elektrycznych w budynkach, TAC oferujący systemy inteligentnego zarządzania budynkami i MGE UPS – układy nieprzerwanego zasilania.

Jaką macie państwo filozofię czy metodę prowadzenia biznesu?

To proste – jak najlepiej obsłużyć klienta, w myśl zasady: „Zadbaj o klienta, reszta zadba o siebie sama.” Na rynku polskim realizujemy model biznesu partnerskiego, który opiera się na bliskiej partnerskiej współpracy z różnego typu klientami. Duża część sprzedaży naszych urządzeń odbywa się za pośrednictwem dystrybutorów (hurtowni elektrotechnicznych). Ale jako że rynek żąda również rozwiązań, a nie tylko produktów, nawiązaliśmy również bliską współpracę z innymi grupami klientów – np. integratorami systemów, producentami rozdzielnic i maszyn, biurami projektowymi, generalnymi wykonawcami. Dzięki temu jesteśmy bliżej klienta, jego potrzeb i problemów.

Jakie wyniki osiąga Schneider Electric Polska w ostatnich kilku latach i jakie są perspektywy rozwoju firmy?

Rok 2005 był kolejnym rokiem wzrostu. Uruchomiliśmy w tym czasie szereg programów wewnętrznych mających na celu podniesienie efektywności naszych działań w obszarach logistyki, zakupów i produkcji. Również gospodarka polska jest na ścieżce wzrostu już od szeregu lat, co zachęca inwestorów do rozwijania tutaj swoich długoterminowych działań. Wiele firm inwestuje w obiekty produkcyjne, a to szansa biznesu dla takich firm jak nasza. Ale nie chcemy uzależniać się od koniunktury na rynku, choć pozytywne trendy w światowej i polskiej gospodarce nas cieszą. Dlatego też przygotowaliśmy również swój własny firmowy program rozwoju, który sprawi, że w ciągu 4 lat staniemy się firmą doskonałą. Nasz program „New2” rozpoczęty w 2005 roku ma przynieść wymierne korzyści klientom, pracownikom, udziałowcom, społeczeństwu i środowisku naturalnemu. „New2” skoncentrowany jest na trzech priorytetach – wzrost, efektywność i ludzie. Chcemy być doskonałym partnerem w biznesie, doskonałym pracodawcą, doskonałą inwestycją i doskonałym odpowiedzialnym członkiem społeczeństwa.

Jakie projekty realizowaliście w Polsce w ostatnich latach?

Pozwolę sobie wymienić kilka ciekawych projektów pokazujących naszą obecność na czterech głównych rynkach. Dostarczyliśmy m.in. rozdzielnice dla centrów handlowych, takich jak Arkadia i Złote Tarasy oraz do kopalni węgla kamiennego Borynia i Jas-Mos, a także całe systemy rozdziału energii dla następujących odbiorców: Miejskie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji w Warszawie, cementownia Lafarge w Małogoszczy, huta szkła Saint Gobain w Żarach-Kunicach oraz fabryka detergentów Reckitt-Benckiser w Nowym Dworze Mazowieckim i producent części samochodowych Valeo Chrzanów. Jak widać więc, jesteśmy w stanie przygotować rozwiązanie i ofertę dla niemal każdej branży przemysłowej.

I na zakończenie – jak Schneider Electric realizuje deklarowaną przez siebie politykę zrównoważonego rozwoju?

Elementy ochrony środowiska obecne są zarówno w procesach projektowania, jak i produkowania urządzeń Schneider Electric. Jeśli chodzi o projektowanie przyjazne dla środowiska, to nasze wysiłki skupiają się na wprowadzaniu na rynek urządzeń, które nie zawierają szkodliwych substancji (zgodnie z dyrektywą RoHS), a materiały, z których są wytworzone podlegają łatwiejszemu recyklingowi. Dbamy o ochronę zasobów naturalnych zmniejszając gabaryty naszych produktów, a także zwracamy szczególną uwagę na zagadnienie ich energooszczędności. Co roku w ramach monitorowania wpływu na środowisko naturalne swoich zakładów produkcyjnych Schneider Electric przeprowadza badania oceniające ryzyko zanieczyszczenia środowiska naturalnego. 97% obiektów produkcyjnych i logistycznych posiada już certyfikat ISO 14001, pozostałe 3% jest w trakcie wdrożenia tego systemu. W niektórych fabrykach prowadzimy również monitoring zużycia energii i wyznaczyliśmy sobie cel zredukowania jej zużycia o 10%. Angażujemy się również w zwiększenie efektywności energetycznej naszych partnerów i klientów. Produkty Merlin Gerin i Telemecanique pozwalają np. na zredukowanie strat energii lub zmniejszają jej zużycie podczas procesów przemysłowych.

Dziękuję za rozmowę.

AW