Wielka gra o interes państwa i jego obywateli

ENERGIA XXI – Prywatyzacja polskiej energetyki, cz. 4
Dodatek reklamowy do RZECZPOSPOLITEJ.
nr 62 (5532) 14 marca 2000 r.

Wielka gra o interes państwa i jego obywateli
Wypowiedź Jana Buczkowskiego, podsekretarza stanu w Ministerstwie Skarbu Państwa

foto

Przekształcić rynek kontrolowany w rynek konkurencji: oto cel, do jakiego zmierzamy, realizując program liberalizacji polskiego rynku elektroenergetycznego. Fundamentem tego programu jest prywatyzacja, która otwiera drogę konkurencji. Lista spółek do sprywatyzowania obejmuje 17 elektrowni, 19 elektrociepłowni oraz 33 zakłady energetyczne, a w dalszej kolejności – Polskie Sieci Elektroenergetyczne. Jest to olbrzymi potencjał ekonomiczny i techniczny, który wyznacza Polsce poczesne miejsce na rządzącym się w znacznym stopniu prawami konkurencji elektroenergetycznym rynku Europy. Rzeczą wagi pierwszorzędnej jest znalezienie dla siebie na tym rynku właściwego miejsca poprzez dostosowanie się do jego wymogów.

Pragnę skoncentrować się na przyjętej przez Ministerstwo Skarbu Państwa strategii prywatyzacji sektora energetyki, w tym w szczególności podsektora dystrybucji energii elektrycznej. Podporządkowaliśmy tę strategię następującym celom: ochrona konsumentów poprzez tworzenie wolnego rynku energii, zachowanie energetycznego bezpieczeństwa kraju, stworzenie odpowiedniej bazy kapitałowej dla racjonalnego poziomu inwestowania w aspekcie integracji z Unią Europejską, optymalizacja zabezpieczenia socjalnego pracowników sektora oraz optymalizacja przychodów z prywatyzacji.

Słów kilka o każdym z tych celów.

Wychodzimy z założenia, iż nadrzędnym celem prywatyzacji elektroenergetyki jest stworzenie wolnego rynku, będącego najlepszą z metod ochrony interesów konsumenta.

Uważamy, iż bezpieczeństwo energetyczne jest funkcją spójnej polityki energetycznej państwa, uwzględniającej istotną rolę inwestorów, którzy dysponują kapitałem i technologią.

Jesteśmy przekonani, iż radykalne wzmocnienie bazy kapitałowej jest niezbędne do zbudowania przyszłej pozycji polskich spółek na zintegrowanym rynku europejskim.

Sądzimy, że zabezpieczenie socjalne pracowników sektora winno być integralnym i akceptowanym przez nich elementem procesu prywatyzacji przy rozłożeniu kosztów tego zabezpieczenia pomiędzy strony transakcji prywatyzacyjnych.

I wreszcie, stoimy na stanowisku, że o optymalizacji wpływów z prywatyzacji zadecyduje zdrowy i rozsądny kompromis między bieżącym interesem państwa a perspektywicznym interesem obywateli.

Podkreślenia wymagają dwie inne kwestie. Otóż prywatyzacja powinna zapewnić wygenerowanie funduszy na ochronę środowiska naturalnego, do czego zresztą obligują nas stosowne zalecenia Unii Europejskiej.

Wagi niezwykłej, ale już innej natury sprawą jest wola zachowania w gestii Skarbu Państwa instrumentów kontroli procesu koncentracji oraz wpływu na niektóre decyzje sprywatyzowanych już spółek poprzez zachowanie 25% akcji w ręku Skarbu Państwa.

W dążeniu do stworzenia konkurencyjnej struktury rynku zadbaliśmy o to, by żaden inwestor nie przekroczył progu 15-procentowego udziału w tym rynku. Zaoferujemy też inwestorom pakiet mniejszościowy nie większy niż 25 procent akcji danej spółki dystrybucyjnej, 35% akcji w elektrowniach, 45% akcji w elektrociepłowniach (choć w tym podsektorze jesteśmy najbardziej elastyczni) oraz opcję podniesienia kapitału w celu realizacji pakietu inwestycyjnego.

Zdefiniowanie celów procesów prywatyzacji nie przesądza jednakże jeszcze o jej powodzeniu. Dlatego jesteśmy świadomi znaczenia, jakie ma uzyskanie szerokiej akceptacji społecznej dla prywatyzacji tego sektora, w tym głównych sił politycznych, opinii publicznej, związków zawodowych oraz załóg prywatyzowanych spółek, albowiem gra toczy się o interes państwa i jego obywateli. Zdobycie tego poparcia podniesie poziom zaufania inwestorów do całej polskiej gospodarki oraz przyniesie korzystne oferty cenowe.

* * *

 

Stajemy przed wielkim wyzwaniem, któremu towarzyszą rozliczne i złożone uwarunkowania.

Energia elektryczna jest towarem szczególnym, mającym określony wpływ na konkurencyjność całej gospodarki, bowiem koszt energii przekłada się bezpośrednio na koszt innych towarów i usług. Nie wolno też zapominać i o tym, iż ceny energii determinują w znacznym stopniu strukturę budżetu gospodarstw domowych. Względy te zobowiązują do zwiększenia efektywności działania elektroenergetyki. O tym, iż jest to możliwe, świadczą wyniki transformacji tego sektora w wielu krajach.

Liczyć się trzeba będzie również z konkurencją w obrocie energią elektryczną zwłaszcza po pełnym otwarciu rynku w 2005 roku. Wprowadzenie zasady TPA stworzy klientom prawo swobodnego wyboru dostawcy energii. W 2000 r. klienci zużywający ponad 40 GWh rocznie mogą korzystać z tej zasady. W nowej sytuacji spółki dystrybucyjne będą zmuszone walczyć na rynku z firmami zagranicznymi, jakie mogą pojawić się w sferze obrotu. Pociągnie to za sobą konieczność inwestowania w działalność marketingową.

Konkurencja nasili się w momencie przewidzianego na 2003 rok wejścia Polski do Unii Europejskiej. Stąd też spółki sektora powinny zadbać o zdobycie doświadczeń w zakresie operacji handlowych, w tym pozyskiwania energii po najniższym koszcie i zarządzania ryzykiem. Doświadczenia te mogą okazać się wysoce przydatne w sytuacji, w której pojawią się szanse wyjścia z działalnością handlową spółek dystrybucyjnych poza granice państwowe.

Wobec możliwej konsolidacji poziomej wytwórców w następstwie przyspieszenia prywatyzacji podsektora wytwarzania energii elektrycznej, realne wydaje się zachwianie na ich korzyść równowagi w relacjach handlowych. Jedną z odpowiedzi i na to wyzwanie może być konsolidacja w podsektorze dystrybucji energii, zwłaszcza w sferze obrotu. Może też nasilić się proces przyspieszenia podmiotowego rozdziału działalności sieciowej spółek od ich działalności handlowej.

Rzecz znamienna, iż z wysokim zainteresowaniem społeczeństwa procesem prywatyzacji i towarzyszącym mu niekiedy przejawom niechęci, ze strony niektórych środowisk politycznych i pracowniczych, idzie w parze znaczne zainteresowanie potencjalnych inwestorów udziałem w tym procesie.

Polski system elektroenergetyczny tworzą trzy wyodrębnione podsektory: wytwarzania, przesyłu oraz dystrybucji energii elektrycznej. Podsektor dystrybucji z kolei tworzą regionalne zakłady energetyczne (ZE) o łącznym potencjale ponad 682 tys. kilometrów sieci energetycznych, z czego ponad 27 tys. km przypada na sieci 110 kV, 270 tys. km – na sieci średnich napięć oraz 380 tys. km – na sieci niskiego napięcia.

W 1988 roku zakłady energetyczne zaopatrywały w energię ogółem 15,1 miliona odbiorców finalnych, w tym ponad 65 proc. zlokalizowanych na terenach miejskich. Od tego czasu liczba odbiorców zwiększyła się o 2 proc.

Z uwagi na fakt, iż zużycie energii na głowę ludności w Polsce jest kilkukrotnie niższe niż w innych krajach europejskich o podobnym klimacie, należy spodziewać się w najbliższej przyszłości wzrostu jej konsumpcji. Struktura zapotrzebowania na nośniki energii ulegnie zmianie na rzecz wzrostu zużycia energii elektrycznej, w następstwie upowszechniania się artykułów AGD oraz sprzętu elektronicznego. Stąd płynie wniosek, iż kategoria odbiorców socjalno-bytowych będzie zyskiwać przewagę nad kategorią odbiorców przemysłowych. Generalnie jednak tempo wzrostu zapotrzebowania na energię elektryczną będzie niższe od tempa wzrostu gospodarczego, ze względu na pozytywny wysoce objaw, jakim jest postępujący spadek energochłonności produktu krajowego. Jest to z kolei wynikiem wprowadzania w przemyśle na coraz szerszą skalę technologii energooszczędnych.

Obowiązująca obecnie struktura taryf oraz brak informacji na temat wysokości marż, jakie mogą ukształtować się w obrocie energią, nie stwarzają jeszcze podstaw do prognozowania wpływów.

Na tym tle warto przyjrzeć się bliżej przyjętym przez resort Skarbu Państwa generalnym założeniom prywatyzacji zakładów energetycznych, wyróżniając trzy kategorie tych założeń.

Chociaż istnienie 33 zakładów nie znajduje uzasadnienia ekonomicznego, to jednak nie jest wskazane ich administracyjne łączenie kapitałowe przed prywatyzacją. Za optymalne uchodzi natomiast rozwiązanie polegające na jednoczesnej konsolidacji i prywatyzacji spółek, przy czym będzie to prywatyzacja indywidualna, ale przeprowadzona w grupach. Dalsza konsolidacja prywatyzacyjna zakładów energetycznych pozostałaby pod kontrolą ministra Skarbu Państwa, prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów oraz Urzędu Regulacji Energetyki.

Nie ulega wątpliwości potrzeba rozdziału działalności dystrybucyjnej (przesyłowej i rozdzielczej) od handlowej (obrotu), aczkolwiek dokonanie tego rozdziału przed prywatyzacją jest z wielu względów trudne. Tak więc przedmiotem transakcji prywatyzacyjnych będą wyłącznie akcje zakładów energetycznych jako jednoosobowych spółek Skarbu Państwa niezależnie od tego, czy przed prywatyzacją powstaną spółki zależne, zajmujące się działalnością dystrybucyjną bądź handlową. Inwestor nabywać będzie akcje sprywatyzowanej spółki-matki, stając się automatycznie inwestorem wszystkich spółek zależnych.

Za kryterium selekcji grup prywatyzacyjnych przyjęto integralność terytorialną (przy wyrównoważeniu wskaźników kosztów), za czym przemawia wiele względów, w tym ekonomia skali w obrocie oraz w działalności dystrybucyjnej; możliwość tworzenia w przyszłości przedsiębiorstw multienergetycznych, dostarczających obok energii elektrycznej również gaz i ciepło czy też przedsiębiorstw multiusługowych, świadczących np. usługi telekomunikacyjne; uniknięcie kosztownego procesu optymalizacji portfeli inwestorów, skutkującego po prywatyzacji dużą liczbą przejęć i fuzji oraz preferowanie przez większość inwestorów tej właśnie opcji.

Druga kategoria założeń ma związek z inwestorami. I tak na preferencje mogą liczyć inwestorzy branżowi, którzy mając doświadczenie w działalności na konkurencyjnym rynku energii elektrycznej są w stanie zapewnić stabilny proces inwestycyjny oraz efektywne zarządzanie. Dla zrównoważonego rozwoju spółek podsektora w zakresie obrotu energią w warunkach narastającej konkurencji konieczny będzie transfer know-how w zakresie optymalizacji zakupów energii poprzez kontraktowanie i zakupy giełdowe oraz obsługi odbiorców poprzez dostosowywanie pakietu usług do ich potrzeb przy zachowaniu kryteriów konkurencyjności oraz efektywności kosztowej.

W zakresie działalności sieciowej należy oczekiwać od inwestorów branżowych poprawy efektywności zarządzania oraz optymalizacji wydatków odtworzeniowych i rozwojowych przy dostępie do nowoczesnych technologii i kapitału po koszcie efektywnym.

Wobec powyższego, podobnie jak w podsektorze wytwarzania, udział inwestorów pasywnych może stanowić ewentualne uzupełnienie reprezentacji inwestorów branżowych. Rola tych pierwszych może się jednak okazać dość istotna na etapie rokowań i negocjacji.

Ponieważ płytkość polskiego rynku kapitałowego nie gwarantuje możliwości korzystnej sprzedaży wszystkich spółek sektora w trybie oferty ogłoszonej publicznie, czyli giełdowym, dlatego prywatyzacja będzie się odbywać z udziałem strategicznego inwestora branżowego w trybie rokowań podjętych na podstawie publicznego zaproszenia. Jest to metoda, która pozwala zapewnić jawność i przejrzystość przebiegu prywatyzacji, sprzyjając jednocześnie walce konkurencyjnej inwestorów i ograniczając pole jakiejkolwiek zmowy przetargowej. Prywatyzację giełdową należy jednak traktować jako ewentualne uzupełnienie metody prywatyzacji pośredniej.

Przeprowadzone analizy wykazały, że w momencie prywatyzacji bezpieczny z punku widzenia konkurencyjności będzie poziom udziału w rynku rzędu 12-15 proc. Tyle będzie mógł wynosić udział w rynku pojedynczego inwestora bez względu na ilość spółek, których akcje będą przedmiotem kupna.

I wreszcie trzecia kategoria założeń prywatyzacji podsektora dystrybucji energii elektrycznej odnosi się do polityki prywatyzacyjnej resortu Skarbu Państwa. Ponieważ podstawowym celem procesów restrukturyzacyjnych w tym podsektorze jest poprawa efektywności działania oraz wzrost konkurencyjności, dlatego Skarb Państwa zachowa przez określony czas wpływ na procesy koncentracji w okresie bezpośrednio po prywatyzacji. Dlatego też Skarb Państwa rezerwuje sobie prawo do decydującego głosu w sprawach fuzji i akwizycji po zakończeniu procesu prywatyzacji.

Prywatyzację spółek sektora rozpocznie zaoferowanie inwestorom pakietu mniejszościowego.

Faktyczna wielkość pakietu mniejszościowego sprzedanego w pierwszej transzy zależeć więc będzie od wartości przewidywanego dokapitalizowania spółki w okresie bezpośrednio po prywatyzacji. Oznacza to, mówiąc inaczej, że pierwsza transakcja prywatyzacyjna winna opiewać na pakiet akcji, który łącznie z przewidywanym dokapitalizowaniem i 15 proc. akcji pracowniczych z reguły nie przekroczy 50 proc. kapitału akcyjnego prywatyzowanej spółki.

Działalność sieciowa ma charakter naturalnego monopolu w dziedzinie o kluczowym znaczeniu dla państwa i dlatego winna podlegać regulacji, która zapewni równowagę pomiędzy interesem konsumentów i właścicieli spółek dystrybucyjnych. Dlatego właśnie Skarb Państwa rezerwuje sobie prawo sprawowania kontroli nad majątkiem sieciowym służącym przesyłaniu oraz dystrybucji energii elektrycznej. Pozostawienie wpływu Skarbu Państwa na część decyzji o charakterze inwestycyjnym i strategicznym zostanie zapewne właściwie docenione przez opinię publiczną.

Ograniczenia powyższe nie powinny zmniejszyć zainteresowania inwestorów, jeśli zachowają oni prawo do decyzji o charakterze operacyjnym, a więc odnoszącym się do składu zarządu oraz działalności restrukturyzacyjnej i handlowej.

Warto wreszcie zastanowić się nad kryteriami sukcesu prywatyzacji sektora energii elektrycznej. Ponieważ kryteriów tych jest wiele, przyjdzie zatem ograniczyć się do tych najważniejszych.

W sferze legislacji konieczne jest pełne dostosowanie polskiego prawa energetycznego, w tym również aktów wykonawczych, do wymogów Unii Europejskiej. Niezwykle istotne jest zwłaszcza uwzględnienie w nowym polskim prawie energetycznym Dyrektywy 96/92/WE, w myśl której Państwo może nakładać na przedsiębiorstwa energetyczne „obowiązki świadczenia usług publicznych, które mogą dotyczyć bezpieczeństwa, w tym bezpieczeństwa dostaw, regularności, jakości i ceny dostaw oraz ochrony środowiska”. Jakkolwiek istnieją już takie możliwości, to jednak należałoby tę kwestię jeszcze bardziej doprecyzować.

Za wręcz pilną uchodzi konieczność wydania przepisów wykonawczych do obowiązującej aktualnie ustawy Prawo energetyczne w kwestii planowania rozwoju oraz finansowania inwestycji.

Dopracowania wymaga kategoria „kosztów uzasadnionych”.

Rozwiązania legislacyjnego wymaga także kwestia wprowadzenia opłat kompensacyjnych, co umożliwi likwidację problemu kontraktów długoterminowych, a tym samym umożliwi powstanie nieregulowanego, konkurencyjnego rynku w podsektorze wytwarzania energii i ułatwi rozwój zorganizowanej przez ministra skarbu w 1999 r. Giełdy Energii S.A.

Sukces prywatyzacji uzależniony jest też od determinacji politycznej właściciela i jego woli szybkiego oraz skutecznego przeprowadzenia tego procesu. Determinację tę i wolę powinna wesprzeć szeroko zakrojona akcja wyjaśniająca cele i zasady prywatyzacji, zapewniająca możliwie szerokie jej poparcie polityczne i społeczne. Od zarządów spółek oczekiwać należy podjęcia działań na rzecz poprawy ich wizerunku, na czym skorzysta image całej polskiej elektroenergetyki.

Pełny sukces prywatyzacji sektora energii elektrycznej będzie też zależał od stopnia zaangażowania zarządów spółek w ten proces. Powinno to znaleźć wyraz w uruchomieniu rezerw kosztowych, porządkowaniu sytuacji prawnej nieruchomości spółek, współpracy przy sporządzaniu analiz przedprywatyzacyjnych, identyfikacji zagrożeń sprawnego przebiegu prywatyzacji, współpracy przy zjednywaniu akceptacji tego procesu przez załogi i związki zawodowe oraz przy kreowaniu sprzyjającego klimatu społeczno-politycznego.

O sukcesie prywatyzacji zadecyduje możliwie najszersza akceptacja społeczna, uwarunkowana rozproszeniem obaw o miejsca pracy oraz przyszłość polskiej energetyki. Pakiet socjalny powinien zaakceptować inwestor jako stan otwierający drogę do dalszych negocjacji ze związkami zawodowymi na poziomie poszczególnych spółek. Z kolei obawom o przyszłość sektora energetyki przeciwstawić należy zapewnienie prawidłowej polityki regulacyjnej, równe warunki dla wszystkich podmiotów niezależnie od własności, skuteczność egzekwowania od inwestorów zobowiązań zapisanych w umowach prywatyzacyjnych oraz dostosowanie metod i stylu zarządzania do warunków konkurencji oraz regulacji.

Trzeba sobie zdać sprawę z nieuchronności wzrostu konkurencji wewnętrznej i zewnętrznej z jednej strony oraz z pozytywnych skutków liberalizacji oraz integracji z rynkiem elektroenergetycznym Europy z drugiej. Tylko prywatyzacja może zapewnić energetyce polskiej dostęp do nowoczesnych metod zarządzania i know-how, dostęp do środków na inwestycje modernizacyjne i rozwojowe.


Jest to skrót wystąpienia wiceministra Jana Buczkowskiego na czwartej międzynarodowej konferencji Euroforum w dniu 1 marca 2000 r.

 

Harmonogram prywatyzacji sektora elektroenergetycznegoW 2000 r. przewiduje się:

 

  1. Podsektor dystrybucji: 
    • do września 2000 r. zakończenie I etapu prywatyzacji Górnośląskiego Zakładu Energetycznego, (zbycie 25% akcji)

     

  2. Podsektor elektrowni – zakończenie I etapu prywatyzacji: 
    • Elektrownia Połaniec – marzec 2000 r. (zbycie 25% akcji),
    • Elektrownia Rybnik – czerwiec 2000 r. (zbycie 35% akcji),

     

  3. Podsektor elektrociepłowni – zakończenie I etapu prywatyzacji: 
    • Elektrociepłownie Warszawskie – styczeń 2000 r. (zbycie 55% akcji),
    • Kogeneracja Wrocław, Elektrociepłownie Będzin – marzec 2000 r., (WGPW – 36% i 52,5% akcji),
    • Elektrociepłownia Gdańsk – czerwiec 2000 r., (zbycie 45%),
    • Elektrociepłownia Zielona Góra, Elektrociepłownia Tychy – grudzień 2000 r., (po 45% akcji),
    • Elektrociepłownia Białystok – grudzień 2000 r. (45% akcji).

W 2001 r. przewiduje się:

 

  1. Podsektor dystrybucji – zakończenie I etapu prywatyzacji (po 25%): ZE Lublin, ZE Zamość, ZE Rzeszów, ZE Skarżysko-Kamienna, ZE Stoen Warszawa, ZE Słupsk, ZE Koszalin, ZE Gdańsk-Energa, ZE Olsztyn, ZE Toruń, ZE Elbląg, ZE Kalisz, ZE Płock,
  2. Podsektor elektrowni i kopalni węgla brunatnego – zakończenie I etapu prywatyzacji: 
    • Elektrownia Skawina – 80%,
    • Elektrownia Bełchatów, Kopalnia Węgla Brunatnego Bełchatów S.A. – 25%,

    Elektrownia Bełchatów S.A. będzie prywatyzowana z uwzględnieniem wcześniejszego zaawansowania rozwiązania poniższych problemów:

     

    • stopnia wdrażania rynku energii elektrycznej,
    • utrzymania istniejącego kontraktu długoterminowego Elektrowni Bełchatów S.A. do końca jego obowiązywania z zastrzeżeniem możliwości jego przedłużenia, o ile ochrona odbiorców i zachowanie bezpieczeństwa energetycznego będzie tego wymagało,
    • restrukturyzacji zadłużenia i likwidacji kontraktu długoterminowego Elektrowni Opole S.A.,
    • podjęcie działań przez MSP w celu wyłonienia wspólnego inwestora dla prywatyzacji Elektrowni Bełchatów S.A. i Kopalni Węgla Brunatnego Bełchatów S.A.

     

  3. Podsektor elektrociepłowni – zakończenie I etapu prywatyzacji: 
    • Elektrociepłownia Toruń, Energotor Toruń – po 75%,
    • Elektrociepłownia Bydgoszcz – 45%,
    • Elektrociepłownia Łódź, Elektrociepłownia Bielsko-Biała – po 45%,
    • Elektrociepłownie Poznańskie – 45%.

W 2002 r. przewiduje się:

 

  1. Podsektor dystrybucji – zakończenie I etapu prywatyzacji (po 25%): ZE Warszawa Teren, ZE Łódź Teren, ZE Białystok ZE Szczecin, ZE Łódź Miasto, ZE Kraków, ZE Tarnów, ZE Bielsko-Biała, Energetyka Poznańska, ZE Bydgoszcz, ZE Gorzów Wielkopolski, ZE Zielona Góra, ZE Wrocław, ZE Jelenia Góra, ZE Wałbrzych, ZE Opole, ZE Legnica, ZE Będzin, ZE Częstochowa,
  2. Podsektor elektrowni i kopalni węgla brunatnego – zakończenie I etapu prywatyzacji: (do 35%) 
    • Elektrownia Kozienice, Elektrownia Ostrołęka, ZE Dolna Odra, Elektrownia Stalowa Wola, Elektrownia Blachownia Śląska, Elektrownia Opole, Elektrownia Turów, Kopalnia Węgla Brunatnego Turów S.A.,
    • Elektrownia Łagisza, Elektrownia Siersza, Elektrownia Halemba, Elektrownia Jaworzno, Elektrownia Łaziska,

     

  3. Podsektor elektrociepłowni – zakończenie I etapu prywatyzacji (do 45%): 
    • Elektrociepłownia Gorzów Wielkopolski, Elektrociepłownia Katowice,
    • Elektrociepłownia Zabrze, Elektrociepłownia Chorzów.

     

  4. Podsektor przesyłu – zakończenie I etapu prywatyzacji: 
    • Polskie Sieci Elektroenergetyczne S.A. – zakłada się, że prywatyzacja PSE S.A. zostanie rozpoczęta nie wcześniej niż w 2002 r., tj. po przeprowadzeniu I etapu prywatyzacji spółek energetycznych oraz znaczącego zaawansowania wdrażania konkurencyjnego rynku energii, w tym ugruntowaniu się pozycji Giełdy Energii. Przy czym zakłada się, że prywatyzacja PSE S.A. polegać będzie na zbyciu do 25% akcji tej spółki poprzez Giełdę Papierów Wartościowych.