Wirtualny handel, realne pieniądze

Teleinformatyka VII
Dodatek reklamowy do RZECZPOSPOLITEJ.
nr 112 (5885) 15 maja 2001 r.

Prezes TP S.A. Paweł Rzepka o usługach e-commerce

Wirtualny handel, realne pieniądze

Tradycyjne postrzeganie operatora telekomunikacyjnego w dobie ery nowej ekonomii odchodzi do lamusa historii gospodarczej. Dziś dawny operator narodowy przybiera rolę integratora działającego zarówno w obszarze rynku informatycznego, telekomunikacyjnego, rynku finansowego, jak i mediów.

Filary, na których budują swą wartość współcześni globalni giganci, tacy jak AT&T, France Telecom, Deutsche Telecom czy British Telecom, to obszar transmisji danych, Internetu, telefonii komórkowej i tradycyjnych usług telekomunikacyjnych. Wszechobecna sieć teleinformatyczna stała się nieodzownym elementem sfery gospodarki, kultury i dnia codziennego. Gospodarka oparta na informacji jako głównym czynniku wytwórczym tworzy nowe możliwości biznesowe i źródła budowania wartości firm. Informacja stała się czynnikiem wytwórczym, wokół którego budowane są modele biznesowych przedsięwzięć. Charakterystyczną cechą tego modelu biznesowego jest łańcuch komplementarności internetowych przedsięwzięć. Sieć teleinformatyczna jako synonim nowej ekonomii skutkuje również efektem sieciowych powiązań w tworzeniu usług e-commerce. Współczesny operator staje się integratorem w procesie tworzenia i dostarczania usług e-commerce. Usługi szerokopasmowego dostępu (tzw. Broadband – skrót od „broad bandwidth”), mobilność usług telekomunikacyjnych przez rozwój kolejnych generacji telefonii komórkowej, m.in. UMTS, usługi e-commerce to nowe synonimy obecności telekomunikacyjnych gigantów.

Po pierwszej fali giełdowych wzrostów wartości firm internetowych obserwujemy wyraźne ochłodzenie nastrojów. Dziś rynek i inwestorzy czekają na drugą fazę e-commerce, na realne usługi, na realne pieniądze oparte o solidny model biznesowy. Zdyskontowanie olbrzymich wycen internetowych potencjałów, poszukiwanie realnej wartości nowej ekonomii – to hasła menedżerów funduszy inwestycyjnych. Wydaje się, iż dawni narodowi giganci jako pierwsi zrozumieli filozofię nowej ekonomii, łącząc kulturę korporacyjną start-up’u z realnością zarządzania wartością, szukają solidnego modelu dla działań w sferze e-commerce. Akcent, na który stawiają dawni giganci starej ekonomii to B2B – czyli Business to Business. B2B – to rynek biznesowy, który według specjalistów stanowi około 60 – 80 proc. wartości rynku e-commerce. Kluczem do powodzenia na rynku B2B jest wykorzystanie własnego popytu gospodarczych gigantów do kreowania łańcucha powiązań z dostawcami. Tu splata się zasadniczy efekt ekonomii sieci, który jest głównym czynnikiem wzrostu rynku w I etapie rozwoju – a mianowicie efekt kosztów związanych ze skróceniem drogi pomiędzy dostawcą a zamawiającym. Eliminacja pośrednika powoduje eliminację kosztów pośrednich – co w gigantycznej skali wewnętrznego popytu firmy branży teleinformatycznej, czy np. samochodowej lub spożywczej powoduje wzrost wartości związany z samą oszczędnością kosztów z realizacji zamówień. Sukces zaangażowania w obszar B2B to przede wszystkim własne oszczędności na polu kosztów w realizacji własnego popytu, ale to również budowanie rynku poszczególnych specjalizacji – tzw. portali wertykalnych. Chcąc budować e-commerce zacznij od siebie, zacznij od własnej firmy, od własnego biznesu – to główny kierunek strategii w nowej ekonomii.

Dla Telekomunikacji Polskiej S.A., firmy, która kreuje jeden z większych popytów w Europie Środkowej, silna obecność w obszarze B2B to jeden z głównych punktów milowych strategii e-commerce. Gigantyczność własnego popytu i szukanie możliwości poprawy efektywności kosztowej czyni z e-commerce idealne pole do zastosowań we własnej działalności. Źródłem sukcesu globalnych przedsięwzięć w nowej ekonomii jest partnerstwo – ten warunek jest szczególnie istotny w przypadku rynku B2B. Realność wartości kreowanego popytu gospodarczych gigantów oraz efekt oszczędności kosztowych, jaki rodzi się z perspektywy wykorzystania platformy B2B to mocny atut przyciągający do koncepcji TP S.A. wielu poważnych partnerów. Model biznesowej propozycji partnerstwa w rozwoju rynku B2B w Europie Środkowej i Wschodniej, jaki promuje TP S.A., zakłada akces do globalnej sieci rynku. Podstawy biznesu w tym zakresie są bardziej realne od pierwszej fali internetowej hossy związanej z rynkiem B2C (ang. Business to consumers). W obszarze B2C TP S.A. zamierza realizować swoja strategię budowania wartości poprzez specjalnie utworzoną w tym celu firmę TP Internet.

TP S.A. – w modelu e-commerce – zakłada otwartość modelu biznesowego na partnerstwa i współpracę z wieloma lokalnymi i branżowymi inicjatywami. Z efektu synergii we współpracy zarówno firm, jak i platform handlu elektronicznego ma szansę powstać nowa jakość rynku e-commerce. Dziś – w przededniu biznesowego startu inicjatywy TP S.A. w ramach rynku B2B – jakość partnerstw stała się dla perspektywy powodzenia głównym czynnikiem sukcesu. Dostawcom TP S.A. pragniemy zaoferować drogę do nowej ekonomii, której pomostem jest właśnie B2B. Już wkrótce, firmy chcąc współpracować w zakresie realizacji popytu TP S.A. i jej partnerów będą mogły korzystać z platformy handlu elektronicznego. Dla dostawców, którzy staną się uczestnikami platformy handlu elektronicznego, oznaczać to będzie nowe możliwości biznesowego rozwoju, szybkość rozliczeń i proces efektywności kosztowej.

Rozwój usług handlu elektronicznego jest potencjalnym źródłem również dla polskich przedsiębiorców. Program e-commerce, budowy usług na rzecz społeczeństwa informacyjnego w Polsce (@-Polska) to dla TP S.A. strategiczny priorytet. Program budowy platformy B2B opartej na strategii partnerstwa jest ofertą TP S.A. skierowaną do firm szukających źródeł konkurencyjności w ekonomii sieci.