Zielona odlewnia

Ochrona Środowiska XI – Międzynarodowe Targi Ekologiczne POLEKO 2000
Dodatek reklamowy do RZECZPOSPOLITEJ.
nr 271 (5741) 21 listopada 2000 r.

Zielona odlewnia
Rozmowa z Januszem Zatoniem, prezesem Zarządu Wulkan, Odlewnia Żeliwa S.A.

Jakość, zarządzanie, środowisko. Foto

Odlewnictwo, czyli branża, w której działa firma Wulkan, niespecjalnie kojarzy się z ekologią. Czy jest możliwe, aby tego typu zakład był całkowicie bezpieczny dla środowiska?

Rzeczywiście Wulkan Odlewnia Żeliwa SA, jak sama nazwa wskazuje, należy do sektora przemysłu ciężkiego. Produkujemy około 9 tys. ton żeliwa rocznie. Oznacza to, że w ciągu roku trzeba wwieźć do zakładu około 15 tys. ton różnego rodzaju materiałów i tyle samo wywieźć. Tym samym troska o środowisko nabiera szczególnego wymiaru w naszym przedsiębiorstwie. Dziś już fabryka nie jest uciążliwa dla otoczenia. Od czasu prywatyzacji firmy i zmiany sposobu zarządzania ekologia jest jednym z podstawowych elementów polityki przedsiębiorstwa.

Warto tu podkreślić, że fabryka została wybudowana ponad sto lat temu. Rozbudowujące się miasto wchłonęło zakład, obudowując go dookoła. Nasze położenie było inspiracją do działań proekologicznych. Jako pierwsi w Polsce zainstalowaliśmy instalację suchego odpylania pieców żeliwiakowych i odlewni. Podkreślam ten fakt, gdyż było to w naszym kraju pionierskie rozwiązanie. Przeprowadziliśmy tę inwestycję wspólnie z europejskim koncernem George Fischer Disa, a była ona finansowana częściowo z subsydiów rządu duńskiego, przeznaczonych na ochronę środowiska w krajach Europy Wschodniej. Ta inwestycja przeniosła fabrykę w zupełnie inny obszar działania i stała się punktem wyjścia do wdrożenia systemu zarządzania środowiskiem według normy ISO 14001.

Z czego wynika ta szczególna troska o środowisko w państwa firmie?

Uważam, że ochrona środowiska jest elementem higieny firmy. Dlatego staram się, aby każdy członek załogi miał świadomość, że jesteśmy częścią środowiska i mamy na nie wpływ. Zmiana mentalności ludzi w firmie jest podstawą do późniejszych działań.

Jesteśmy jedną z trzech polskich odlewni posiadających certyfikat ISO 14001, na ponad trzysta zakładów tej branży. Prawdą jest, że wdrożenie systemu zarządzania środowiskiem według normy ISO 14001 było znaczącym wydatkiem dla nas. Jest to jednak inwestycja, która się zwróci. Przede wszystkim osiągnęliśmy duży komfort działania, nie jesteśmy narażeni na protesty mieszkańców, zastrzeżenia służb ochrony środowiska, itp. Możemy zatem koncentrować się na poprawianiu wskaźników w firmie, a to procentuje.

Ponad 70 proc. produkcji spółki trafia na rynki Unii Europejskiej, to wyjątkowy wynik, szczególnie jak na tę branżę. Jaka jest droga na tamtejsze rynki?

Aby skutecznie konkurować na europejskich rynkach, trzeba mieć przede wszystkim wysokiej jakości produkt, wysoką wydajność pracy i dobrze zarządzaną firmę. W 1996 r. wdrożyliśmy system zarządzania jakością według normy ISO 9002, od dwóch lat posiadamy certyfikat ISO 14001, tym samym drugi rok już funkcjonuje, w naszym przedsiębiorstwie, zintegrowany system jakości i zarządzania środowiskiem oparty o obie normy.

Z satysfakcją mogę powiedzieć, że nasza fabryka weszła już do Unii Europejskiej. Działamy na rynku europejskim, posiadamy międzynarodowe certyfikaty, a wydajność pracy liczona na jednego zatrudnionego także odpowiada standardom europejskim. Nie mniej ważne jest również wykorzystywanie najlepszych światowych technologii, bez których nie moglibyśmy osiągnąć wspomnianych wskaźników.

Dobre perspektywy dla firmy zaczęły się niedawno?

Jeszcze kilka lat temu Wulkan był państwowym niedołężnym tworem, firma straszyła swym wyglądem, a ścieki wręcz wylewały się na ulice. Początek nowego etapu w działalności firmy wiąże się z momentem jej prywatyzacji. Eksport to także sukces ostatnich lat. Warto podkreślić, że w odlewnictwie skutecznie może funkcjonować tylko ta firma, która eksportuje. Na naszym rynku nie ma wielkiego zapotrzebowania na odlewy. Przemysł samochodowy ma swoje odlewnie, przemysł budowlany przeżywa trudności.

Czy zgodzi się pan z twierdzeniem, że sukces firmy to przede wszystkim sukces jej pracowników?

Całkowicie. Firmę stanowią ludzie. Jeśli przedsiębiorstwo jest dobre, to znaczy, że ma dobrych pracowników. Mamy dobrze wykształconą kadrę. Wciąż inwestujemy w ludzi, finansujemy studia, szkolenia, kursy, dbamy o to, aby pracownicy mieli możliwość awansu. Dążymy do tego, aby nasi pracownicy utożsamiali się z firmą, bowiem tylko takie przedsiębiorstwo ma przed sobą przyszłość.


Wulkan Odlewnia Żeliwa SA powstała w 1894 r. Od tego momentu bez przerw produkuje żeliwo. W 1994 r. została sprywatyzowana.

Firma dostarcza na rynki zagraniczne i krajowy około 2,5 proc. całości produkcji polskich odlewni. Produkuje części samochodowe i armaturę budowlaną. Przedsiębiorstwo zatrudnia 160 osób.

W tym roku Wulkan Odlewnia Żeliwa SA została nominowana do nagrody w konkursie „Firma Przyjazna dla Środowiska”, organizowanym pod patronatem prezydenta RP. Firma jest tegorocznym laureatem Śląskiej Nagrody Jakości. Zajęła II miejsce w konkursie „Pracodawca, bezpieczny organizator pracy”, organizowanym przez Państwową Inspekcję Pracy.

Spółka jest znana ze swej aktywności w lokalnym środowisku, między innymi sponsoruje pierwszoligową drużynę siatkówki Wulkan AZS Częstochowa.

Najważniejsze plany inwestycyjne obejmują budowę nowej odlewni. Inwestycja zaczęła się w tym roku.

Wulkan Odlewnia Żeliwa SA
42-200 Częstochowa, ul. Tartakowa 31/33
tel. (034) 361-55-47, fax (034) 365-15-33