Zmarszczki a zdrowie

Nasze Zdrowie IV
Dodatek promocyjno-reklamowy do „RZECZPOSPOLITEJ„.
nr 300 (6983) 23 grudnia 2004 r.

Zmarszczki a zdrowie

Wypowiedź dr. Waldemara Jankowiaka, lekarza medycyny estetycznej Union Internationale de Medicine Esthetique, członka Zarządu Sekcji Medycyny Estetycznej Polskiego Towarzystwa Lekarskiego

Wydawać by się mogło, że mówienie o zmarszczkach w kontekście zdrowia jest sporym nadużyciem. A jednak związek taki istnieje. Jest on przedmiotem zainteresowania medycyny, a wraz ze wzrostem zamożności społeczeństwa i modą na zdrowy tryb życia również potencjalnych pacjentów.

Według definicji przyjętej przez WHO zdrowie to dobrostan psychofizyczny, a nie tylko brak choroby. Jeśli więc cierpimy z powodu niedoskonałości swojego wyglądu, to właściwie zdrowi nie jesteśmy… Przesada? Niekoniecznie.

Medycyna estetyczna nie walczy o wieczną młodość i urodę. Walka z naturalnymi procesami starzenia ma przecież swoje ograniczenia. Zapobiegamy przedwczesnemu starzeniu, zniszczeniu organizmu i występowaniu chorób nie tyle skracających życie, co pogarszających jego komfort. Zadowalający wygląd z pewnością go poprawia.

Oczywiście spektakularne, natychmiastowe wygładzenie zmarszczek jest najbardziej pożądane i skłania do wizyty u lekarza. Zmarszczki mają jednak często głębsze podłoże, niż brak pielęgnacji kosztownym kosmetykiem. Okolicy oczu, czoła mogą być związane z wadami wzroku, źle dobranymi okularami lub oświetleniem. Bruzdy między brwiami nie są oznaką złego charakteru, a raczej przemęczenia i zbyt długiej pracy, np. przy komputerze.

Pogłębiające się fałdy nosowo-wargowe są często sygnałem zbyt szybkiej utraty masy ciała związanej z błędnie ustaloną dietą lub poważną chorobą. Zmarszczki „palacza”, opadające kąciki ust, pionowe zmarszczki policzków mogą być spowodowane wadami zgryzu, ubytkami uzębienia. Wiotkość skóry, jej mała elastyczność może świadczyć o niedoborach diety, zmianach hormonalnych np. menopauzy.

Równie ważny jest stan skóry, mięśni, postawa ciała warunkujące grację ruchów i ogólne wrażenia estetyczne.

Stan skóry świadczy o zdrowiu i dobrej kondycji organizmu. Młoda, czysta skóra, niezniszczona przez słońce lub solarium, o jednolitym kolorycie, bez siateczki naczynek i przebarwień jest często większą ozdobą niż makijaż. Nawet zmarszczki mogą wtedy dodawać uroku.

Objawy przedwczesnego starzenia skóry są najczęściej spowodowane przewlekłą, nadmierną ekspozycją na słońce. Są często nieodwracalne i mogą być po latach przyczyną np. zmian nowotworowych.

Liderem i niemal synonimem zabiegów wygładzania zmarszczek jest botoks – toksyna botulinowa, czyli „jad kiełbasiany”. Stosowany od dawna w neurologii i ortopedii, a od początku lat 90. także w medycynie estetycznej. Obecnie botoks jest zarejestrowany w Polsce również jako lek do leczenia nadmiernej potliwości i zmarszczek. Wynika z tego dość przewrotny wniosek, że skoro zmarszczki się leczy, to są chorobą…

Przykurcz mięśni położonych tuż pod skórą oraz nadmierna mimika odpowiadają za wiele zmarszczek mimicznych, m.in. między brwiami, czołowych, „kurzych łapek”, wokół ust. Botoks rozluźnia mięśnie i umożliwia wygładzenie znajdującej się nad nimi skóry. Za pomocą iniekcji wprowadza się pod skórę niewielką ilość preparatu. Efekty są widoczne już kilka dni po zabiegu, a końcowy rezultat po około dwóch tygodniach. Pochmurna twarz staje się bardziej pogodna i wypoczęta. Otoczenie zauważa różnicę, lecz trudno uchwycić przyczynę. Efekt utrzymuje się około pół roku – do czasu, gdy wróci aktywność zakończeń nerwowych. Zabieg można wtedy powtórzyć, choć zmarszczki nie wracają do swej pierwotnej postaci. Pacjent często odzwyczaja się od używania określonych mięśni, a skóra ma czas na wygładzenie.

Zmarszczki mogą pojawiać się już po 20. roku życia, szczególnie gdy są rodzinnie uwarunkowane. Młoda i zadbana kobieta marszcząca ciągle brwi nie wygląda, a co więcej – nie czuje się z tym dobrze. Zdolność młodej skóry do naprawy jest duża i po osłabieniu mięśni zmarszczka może zniknąć, lecz gdy istnieje wiele lat, usunięcie jest trudniejsze. Drogie kosmetyki, mające rozluźnić napięcie skóry, nie mają wpływu na mięśnie i zmarszczki mimiczne. Określanie ich jako działające podobnie do botoksu jest sporym nadużyciem.

Popularność botoksu sprawiła, że jego stosowanie jest często postrzegane nie jako procedura medyczna, lecz niemal zabieg kosmetyczny. Niestety, naturalną konsekwencją bywa niebezpieczeństwo omijania przyjętych standardów medycznych i właściwych wskazań do leczenia. Jest też przyczyną niezadowolenia z efektów. Wygładzenie zmarszczek powinno być skuteczne, lecz ograniczone do minimum, by nie był widoczny fakt jego wykonania. Zabieg jest bardzo bezpieczny. Wyjątkowo może dojść do przejściowego osłabienia sąsiadujących mięśni. Nie zanotowano jednak żadnych trwałych działań niepożądanych zabiegu, czego nie można powiedzieć nawet o niektórych popularnych zabiegach kosmetycznych. Efekty leczenia są tak spektakularne, że pacjenci rzadko rezygnują z tej metody usuwania niedoskonałości swego wyglądu.

Botoks oczywiście nie jest panaceum. Do wygładzania zmarszczek, korygowania konturów twarzy, kształtu ust stosuje się materiały wypełniające. Poprawę stanu skóry zapewniają regularne medyczne peelingi, mezoterapia, substancje hamujące procesy starzenia. Zbilansowana dieta, uzupełnianie niedoborów ma również zasadnicze znaczenie dla wyglądu skóry i czynności organizmu. Tajemnicą zdrowej skóry jest jej ochrona, głównie przed promieniowaniem UV. Medycyna estetyczna jest bardzo rozległą dziedziną wiedzy, a wygładzanie zmarszczek stanowi tylko część jej zagadnień.

Postęp medycyny jest kosztowny. Zaawansowane i nowoczesne metody dbania o wygląd jeszcze długo nie trafią pod strzechy, a raczej pod dachy kryte przyzwoitą dachówką. Nie są to jednak sumy zawrotne i można wydać znacznie więcej na kosmetyki dające tylko złudzenie skuteczności działania.

Bywają osoby, dla których przycięte i zadbane męskie paznokcie oraz gładkie damskie nogi uznawane są za objaw próżności. Dla innych rok bez operacji plastycznej jest rokiem straconym.

Potrzeba i poczucie estetyki są bardzo indywidualne, często są też wynikiem presji otoczenia, miejsca pracy, jej charakteru. Z pewnością troska o własny wygląd powinna wynikać z wewnętrznej potrzeby, a nie być decyzją chwili lub nacisku innych osób.

Wizyta u lekarza medycyny estetycznej istotnie różni się od porad u innych specjalistów i przypomina raczej wizyty u stomatologa. Zachowanie systematyczności pozwala stosunkowo łatwo i mało boleśnie zadbać o swój wizerunek oraz zdrowe ciało bez przedwcześnie występujących objawów starzenia, nadążając za potrzebami zawsze młodej duszy. n