Mamy w regionie złoża surowców energetycznych i stawiamy na ich eksploatację. Samo wytwarzanie energii w oparciu o odnawialne źródła energii nie może być uznane za realną kontrpropozycję dla wytwarzania energii w oparciu o węgiel. Przynajmniej na razie, przy użyciu aktualnie znanych technologii
mówi marszałek woj. lubuskiego Elżbieta Polak.
Pani marszałek, woj. lubuskie ma już Strategię Rozwoju Energetyki. Po co regionowi ten dokument?
Krótko mówiąc: po to, żeby go realizować. A konkretnie jego celem jest stworzenie na terenie województwa wysokosprawnych i czystych ekologicznie systemów energetycznych, które zapewnią bezpieczeństwo energetyczne i optymalne wykorzystanie lokalnych surowców. Głównie chodzi o pełne i bezawaryjne zaopatrzenie odbiorców w energię elektryczną, ciepło, gaz ziemny i paliwa z zastosowaniem innowacyjnych i energooszczędnych technologii w gospodarce i budownictwie, umożliwiających ograniczenie zużycia energii i emisji zanieczyszczeń do środowiska.
W jaki sposób chcecie osiągnąć te ambitne cele?
Poprzez inwestycje infrastrukturalne. Mam na myśli budowę i modernizację wysokosprawnych źródeł energii, w tym wykorzystujących lokalne zasoby surowców. Myślę o instalowaniu źródeł z wykorzystaniem węgla brunatnego. Niedawno podczas spotkania Lubuskiego Zespołu Parlamentarnego z Zarządem Woj. Lubuskiego w Sejmie wicepremier Janusz Piechociński zadeklarował wpisanie do dokumentów rządowych inwestycji spółki PGE, dotyczącej budowy kompleksu energetycznego na złożach węgla brunatnego Gubin-Brody, w tym elektrowni o mocy do 3.000 MW. Bardzo nas cieszy ta przełomowa deklaracja. Inwestycja ta ma szansę realizacji już w najbliższych latach. Ale myślę także o budowie źródeł wytwarzających energię na bazie surowców odnawialnych.
Jednocześnie musimy myśleć o efektywności energetycznej, a także o racjonalizacji wykorzystania energii – termomodernizacji budynków, wdrażaniu budownictwa pasywnego i zero-energetycznego, zmniejszaniu zużycia energii w wytwarzaniu produktów w gospodarce. I wreszcie – musimy myśleć o upowszechnieniu i promowaniu postaw energooszczędnych wśród mieszkańców.
Wróćmy do kompleksu energetycznego na złożach węgla brunatnego nad Nysą Łużycką. Ta inwestycja ma nie tylko zwolenników ale i przeciwników, którzy dają temu wyraz w głośnych protestach. Jak pani na to patrzy?
Protesty związane z kompleksem energetycznym Gubin-Brody są naturalnym przejawem demokracji lokalnej, o ile odbywają sie w sposób zgodny z prawem i z zachowaniem porządku publicznego. Samorząd woj. lubuskiego zrobił wszystko w granicach swoich kompetencji, by stworzyć dobre warunki do tej inwestycji, która może stanowić istotny impuls rozwojowy dla lubuskiej gospodarki. Złoża węgla brunatnego w woj. lubuskim są prawnie chronione, zaktualizowaliśmy wojewódzki plan zagospodarowania przestrzennego, wpisaliśmy budowę kompleksu jako zadanie strategiczne dla regionu, a do Strategii Rozwoju Województwa oraz Kontraktu Terytorialnego jako strategiczne dla bezpieczeństwa energetycznego państwa. Zabiegamy o poparcie Rządu RP, złożyliśmy stosowne wnioski. Ale przede wszystkim: dbamy o przejrzystość i transparentność działań związanych z eksploatacją surowców na Ziemi Lubuskiej.
Powołaliśmy Zespół ds. Wspierania Eksploatacji Surowców Naturalnych Woj. Lubuskiego, w ramach którego znajdują się także przedstawiciele organizacji ekologicznych. To ważny organ opiniodawczy działający przy marszałku, gwarantujący, że decyzje dotyczące eksploatacji surowców naturalnych są podejmowane kolegialne, w oparciu o szeroki konsensus społeczny.
Niestety, przeciwnicy tej inwestycji nie proponują innych, alternatywnych rozwiązań w zakresie zapewnienia bezpieczeństwa energetycznego kraju i regionu. Samo wytwarzanie energii w oparciu o odnawialne źródła energii nie może być uznane za realną ani rozsądną kontrpropozycję dla wytwarzania energii w oparciu o węgiel.
Przynajmniej na razie, przy użyciu aktualnie znanych technologii.
Dlaczego akurat energetyka jest tak ważna dla lubuskiej gospodarki? Przecież wg danych dotyczących dynamiki rozwoju gospodarczego, woj. lubuskie i tak lokuje się bardzo wysoko. W połowie br. produkcja sprzedana przemysłu zlokalizowanego w woj. lubuskim wzrosła w ujęciu rocznym o 15,8 proc., co było najlepszym wynikiem spośród wszystkich województw w kraju.
To prawda. Ale to jest właśnie powód, dla którego trzeba zabiegać o stabilność i bezpieczeństwo dostaw energii elektrycznej. Niektórzy mówią, że energetyka jest „krwiobiegiem” całej gospodarki. Bez stosunkowo taniej energii elektrycznej nie ma rozwoju gospodarczego. Te znakomite wskaźniki gospodarcze w Lubuskiem trzeba szczególnie pielęgnować. Samorząd województwa musi stwarzać odpowiednie warunki do rozwoju gospodarczego. I to robimy, nie tylko wspierając rozwój energetyki,ale także poprzez stymulowanie gospodarki dotacjami z funduszy europejskich w nowej perspektywie2014-2020. Na szczególne wsparcie w nowej perspektywie mogą liczyć właśnie projekty związane z efektywnością energetyczną i gospodarką niskoemisyjną.
Dziękuję.
Rozmawiał Michał Iwanowski