Zmiany za nami, zmiany przed nami

Energia XXV
Dodatek reklamowy do RZECZPOSPOLITEJ.
nr 296 (5766) 20 grudnia 2000 r.

Zmiany za nami, zmiany przed nami
Rozmowa z Marianem Szymańskim, prezesem Zarządu Zespołu Elektrociepłowni Poznańskich S.A.

 

Zespół Elektrociepłowni Poznańskich S.A. jest jednoosobową spółką Skarbu Państwa powstałą 1 października 1993 roku w wyniku przekształcenia przedsiębiorstwa państwowego. Firma kontynuuje prawie 100-letnią tradycję produkcji energii elektrycznej w Poznaniu. Zespół Elektrociepłowni Poznańskich S.A. tworzą dwa zakłady:

 

  • Elektrociepłownia Garbary (EC-I):
    – moc elektryczna – 5 MW,
    – moc cieplna – 151 MW, 
  • Elektrociepłownia Karolin (EC-II):
    – moc elektryczna – 275 MW,
    – moc cieplna – 872 MW.

Foto

Jak z tego widać ZEC-P S.A. jest jednym z większych przedsiębiorstw podsektora elektrociepłowni zawodowych w Polsce. Nie jest jednak tak znany, jak Elektrociepłownia Kraków S.A. czy „giełdowa” Kogeneracja S.A. Czyżby poznaniacy nie mieli się czym pochwalić?

O nie – zaprzecza zdecydowanie prezes Zarządu ZEC-P S.A., Marian Szymański. Zmiany, które dokonały się ostatnimi laty w naszej firmie są olbrzymie. Pod koniec 1998 roku oddaliśmy do użytku nowoczesny blok ciepłowniczo-kondensacyjny o mocy 120 MW. Jest on dostosowany do nowych wymagań systemu elektroenergetycznego: pozwala produkować energię elektryczną bez ścisłego powiązania z produkcją ciepła na potrzeby systemu ciepłowniczego miasta. Blok ten wyposażyliśmy w nowoczesną instalację odsiarczania spalin o skuteczności nominalnej 85% oraz w instalację pozwalającą zagospodarowywać produkty uboczne z procesu odsiarczania oraz popioły zgodnie z wymaganiami ochrony środowiska.

Inną ważną i kosztowną inwestycją było oddanie w 1999 r. do użytku magistrali łączącej EC I i EC II. Umożliwia to stopniowe wycofywanie z eksploatacji starych urządzeń, które nie potrafiłyby sprostać nowym, coraz wyższym normom ekologicznym.

A czy te zmiany natury technicznej wpłynęły na generowane przez spółkę przychody?

Wpłynęły i to znacznie. W 1998 roku spółka odnotowała przychody ze sprzedaży w wysokości 206 mln zł, zaś w 1999 roku była to już kwota 283 mln zł. Zmieniła się także struktura przychodów. Udział sprzedaży energii elektrycznej wzrósł z około 30% w roku 1998 do prawie 50% w roku 1999. Najpoważniejszymi odbiorcami w 1999 roku byli:

 

  • Poznańska Energetyka Cieplna S.A. (ok. 48% sprzedaży),
  • Polskie Sieci Elektroenergetyczne S.A. (ok. 32% sprzedaży),
  • Energetyka Poznańska S.A. (ok. 17% sprzedaży).

Zespół Elektrociepłowni Poznańskich odnotował w 1998 r. zysk netto w wysokości ponad 9 mln zł. Niestety, rok 1999 zakończył się wynikiem finansowym na poziomie zaledwie 0,6 mln zł. Co było tego przyczyną i jak przedstawia się przyszłość w tej – tak ważnej dla pewności bytu przedsiębiorstwa – kwestii?

Rok 1999 był rzeczywiście rokiem trudnym w całej energetyce. Spadek zysku związany był przede wszystkim z faktem opóźnionego o kilka miesięcy wprowadzenia nowych cen (taryf) na energię elektryczną (dotyczy to w szczególności kontraktu długoterminowego z PSE S.A.). Poza tym zaczęliśmy spłacać należne odsetki i raty od kredytów długoterminowych zaciągniętych w związku z realizacją wymienionych wcześniej inwestycji. Jak już wspomniałem, był to bardzo trudny rok dla całego sektora – ZEC-P S.A. był jedną z nielicznych firm z branży, które zakończyły ten okres dodatnim wynikiem finansowym. Co więcej – w rankingu najbardziej dynamicznych przedsiębiorstw 1999 roku przeprowadzonym przez Dziennik Finansowy „Prawo i Gospodarka” ZEC-P S.A. zajął wysoką piątą pozycję wśród firm reprezentujących sektor infrastrukturalny. Pokonaliśmy wszystkie biorące udział w rankingu elektrownie i elektrociepłownie. Wybór najlepszych i najbardziej dynamicznych przedsiębiorstw został dokonany na podstawie kilku syntetycznych wskaźników, takich jak: tempo wzrostu przychodów, intensywność inwestowania, wydajność pracy, rentowność i płynność.

Rok 2000 nie zapisze się w naszej firmie tak znaczącym wzrostem produkcji i nakładów inwestycyjnych. Z drugiej strony nie powtórzy się już wspomniana wcześniej sytuacja z zeszłego roku związana z opóźnieniem wprowadzenia nowych taryf na energię. Wzrośnie zatem rentowność, a dzięki dużym odpisom amortyzacyjnym również płynność finansowa. Tak więc mamy szansę zająć w rankingu za obecny rok również wysoką pozycję.

W ramach tzw. restrukturyzacji wewnętrznej, mającej na celu przystosowanie przedsiębiorstwa do nowych warunków otoczenia oraz do zapowiedzianej przez właściciela prywatyzacji udało się utworzyć trzy tzw. spółki – córki. Jak pan prezes ocenia ich funkcjonowanie?

Rzeczywiście utworzyliśmy trzy spółki: EKO-ZEC sp. z o.o. zajmuje się utylizacją odpadów paleniskowych oraz działalnością transportowo-sprzętową, GOS-ZEC sp. z o. o. świadczy usługi porządkowe, zaś domeną PREMEL-ZEC sp. z o. o. są remonty urządzeń elektrycznych. Udział ZEC-P S.A. w kapitale tych podmiotów wynosi od 40% do 80%. Firmy te funkcjonują w dużej mierze w oparciu o usługi świadczone na rzecz „spółki-matki”, lecz coraz śmielej wychodzą na rynki zewnętrzne. Wyniki ekonomiczne tych podmiotów pozwalają ze spokojem patrzeć na ich przyszłość i potwierdzają słuszność decyzji o ich utworzeniu.

W ramach szeroko rozumianych działań reorganizacyjnych przekazaliśmy na rzecz Niepublicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej dawną, przemysłową służbę zdrowia oraz cały czas unowocześniamy naszą strukturę organizacyjną. W wyniku tych działań średnie zatrudnienie w ZEC-P S.A. spadło w ostatnich trzech latach o ponad 100 osób.

Wspomniał pan prezes wcześniej, że w ostatnich latach ZEC-P S.A. zrealizował bardzo duży program inwestycyjny. Wydatki na ten cel przekroczyły 200 mln zł. Czy zatem w najbliższej przyszłości spółka nie będzie inwestować?

Rzeczywiście zrealizowaliśmy ambitny program inwestycyjny. Oczywiście nie możemy osiąść na laurach – konieczne są chociażby inwestycje odtworzeniowe. Zmuszeni jesteśmy również do wycofania gospodarki węglowej z EC I Garbary. Chcemy w to miejsce zbudować nowoczesne źródło energii elektrycznej, a konkretnie kogeneracyjny blok gazowy. Zostałby on skojarzony z odzysknicowym kotłem parowym. Energię elektryczną zużywalibyśmy na potrzeby własne, a nadwyżki chcemy oczywiście sprzedać na zewnątrz.

16 sierpnia tego roku „Rzeczpospolita” zamieściła ogłoszenie dotyczące wyboru doradcy ministra skarbu państwa w procesie prywatyzacji ZEC-P S.A. Zgodnie z podanymi w ogłoszeniu terminami pod koniec 2001 roku spółka może być już prywatna.

Rzeczywiście stoimy u progu rozpoczęcia procesu prywatyzacji. W złożonym przez Zarząd wniosku prywatyzacyjnym zaproponowaliśmy dwa równoległe tryby prywatyzacji pośredniej:

 

  • oferta ogłoszona publicznie – Giełda Papierów Wartościowych oraz
  • rokowania podjęte na podstawie publicznego zaproszenia – inwestor finansowy, pasywny (podwyższenie kapitału akcyjnego).

Zdajemy sobie sprawę ze stosunkowo dużego stopnia skomplikowania proponowanego sposobu zbycia akcji, uważamy jednak, że taka dywersyfikacja metod prywatyzacji zwiększy szanse jej pomyślnego przeprowadzenia. Poza tym w ten sposób można będzie zrealizować prywatyzacyjne cele zarówno Skarbu Państwa, pracowników ZEC-P S.A., jak i samej spółki.

Rozmawiał Piotr Gruszka

Logo

Zespół Elektrociepłowni Poznańskich S.A.
60-960 Poznań, ul. Gdyńska 54
tel. (0-61) 82-11-000, fax (0-61) 87-80-438
e-mail: [email protected]