80 lat leśnej służby

80 lat Lasów Państwowych – Lasy zielonym skarbcem Polski
Dodatek jubileuszowy Lasów Państwowych do „RZECZPOSPOLITEJ”.
nr 141 (6824) 18 czerwca 2004 r.

80 lat leśnej służby

Rozmowa z Januszem Dawidziukiem, dyrektorem generalnym Lasów Państwowych

Co uznaje pan za szczególnie ważny dorobek Lasów Państwowych na przestrzeni 80 lat ich istnienia?

Powstałe na mocy rozporządzenia prezydenta RP z 28 czerwca 1924 r. przedsiębiorstwo „Polskie Lasy Państwowe” stanęło wobec wyjątkowo trudnych zadań. Pod jego zarządem znalazł się rozproszony leśny majątek państwowy, administrowany wcześniej w różnych zaborach na różne sposoby, a przy tym zrujnowany w czasie I wojny światowej. Pierwszym wyzwaniem była więc odbudowa gospodarczej i przyrodniczej substancji lasów prowadzona jednocześnie ze scalaniem i ujednolicaniem zarządzania.

Nie można zapomnieć, że pierwsze lata po I wojnie stały pod znakiem rabunkowej gospodarki w lasach prywatnych, żywiołowo rosnącej podaży drewna, a wreszcie kompletnego załamania rynku drzewnego. Szybko postępowało rozdrobnienie lasów prywatnych, co odbijało się na poziomie prowadzonej w nich gospodarki leśnej. W takich warunkach, przy malejącej lesistości kraju (ogólna powierzchnia lasów spadła w okresie międzywojennym o 800 tys. ha) Lasy Państwowe systematycznie zwiększały swój stan posiadania. W 1923 r. lesistość ówczesnej Polski wynosiła 23,1 proc. – Lasy Państwowe stanowiły ok. 31 proc. łącznej powierzchni krajowych lasów. Czternaście lat później lesistość kraju spadła do 22,2 proc., ale udział powierzchni lasów państwowych w łącznej powierzchni lasów wzrósł do 38,7 proc.

Przy ogólnej mizerii gospodarki leśnej w lasach prywatnych, a już dramatycznym jej poziomie w lasach chłopskich – Lasy Państwowe wdrażały zasady nowoczesnego gospodarowania wspieranego osiągnięciami nauki. To z ich inicjatywy podjęto po raz pierwszy zorganizowane planowanie urządzeniowe i powołano do życia Instytut Badawczy Leśnictwa, ich staraniem w 1931 r. powstała Polska Agencja Drzewna „Paged” zajmująca się handlem drewnem oraz nabrzeże drzewne w porcie gdyńskim. Śmiało można powiedzieć, że w przedwojennej Polsce były Lasy Państwowe szermierzem postępu w ówczesnej gospodarce leśnej. Miały też niekwestionowane osiągnięcia w dziedzinie ochrony przyrody – to przecież one utworzyły w 1921 r. Leśnictwo, a trzy lata później Nadleśnictwo „Rezerwat”, dając początek powstałemu w 1932 r. „Parkowi Narodowemu w Białowieży”, którym potem administrowały.

W czasie drugiej światowej pożogi leśnicy złożyli daninę krwi w szeregach Wojska Polskiego, a potem w walce podziemnej. Na Wschodzie, uznani za „wrogów ustroju”, wraz z rodzinami płacili za polskość życiem lub zesłaniem na Nieludzką Ziemię, skąd wrócili nieliczni. Walczyli na wszystkich frontach. Wojna wyjątkowo okrutnie obeszła się z tą grupą zawodową. Zostawiła też rozległe rany zniszczeń w lasach.

Potem było pół wieku centralnie planowanej gospodarki nakazowo-rozdzielczej…

Zaraz po ostatniej wojnie, w 1945 r., lesistość Polski w granicach ustalonych przez zwycięskie mocarstwa wynosiła niespełna 21 proc. W latach 1945-1970 w wyniku systematycznego zalesiania prowadzonego przez Lasy Państwowe przybyło lasów na milionie hektarów gruntów, skutkiem czego pod koniec tego okresu lesistość wzrosła do 27 proc. W całym okresie powojennym LP zalesiły 2 mln ha gruntów.

Trud kolejnych pokoleń leśników sprawił, że dekada po dekadzie rosły zasoby drzewne – jeszcze przed czterdziestu laty zasobność polskich lasów była obliczana na ok. 800 mln m sześc. – dziś to prawie 1,5 mld m sześc. Obecnie lesistość przekracza 28,5 proc., a lasy zajmują 8,9 mln ha, z tego Państwowe Gospodarstwo Leśne Lasy Państwowe gospodaruje na powierzchni blisko 7,6 mln ha.

Ta statystyka zasługuje na szczególne podkreślenie – przez bez mała pięćdziesiąt lat powszechnego obowiązywania w kraju „ekonomii niedoborów” leśnicy z wielką skutecznością pomnażali zielony majątek, prowadząc nowoczesną, na miarę możliwości, gospodarkę leśną, godząc – choć często przychodziło to z wielkim trudem – narzucane przez centralnych planistów zadania produkcyjne z poszanowaniem i ochroną przyrody.

Wielka transformacja z lat 90. nie ominęła Lasów Państwowych.

U kresu gospodarki nakazowo-rozdzielczej w Lasach Państwowych pracowało ponad 107 tys. ludzi. Dziś zatrudniamy około 26 tys. pracowników. Bez wątpienia sukcesem tej firmy było stworzenie prywatnego sektora usług leśnych, do którego przeszło ponad 70 tys. byłych pracowników LP. Z powodzeniem realizuje on dziś, na nasze zlecenie, ogół prac gospodarczych w lesie. Dodajmy, że tak głęboką restrukturyzację firmy przeprowadziliśmy bez angażowania środków budżetowych i większych niepokojów społecznych. Nie jest to zresztą rozdział zamknięty – nadal, dążąc do dalszej poprawy efektywności gospodarowania, będziemy optymalizować zatrudnienie. Takie są wymogi konkurencyjności na otwartym, dziś już unijnym rynku.

Jakie wiano wnoszą Lasy Państwowe do Unii Europejskiej?

Wnosimy wielofunkcyjną, trwale zrównoważoną gospodarkę leśną, godzącą wszystkie funkcje lasu – ekologiczne, produkcyjne i społeczne.

Od dziesięciu lat prowadzimy nowatorskie, nie mające odpowiednika w Europie, przedsięwzięcie – Leśne Kompleksy Promocyjne (LKP). Dziś mamy trzynaście takich wydzielonych obszarów zajmujących w sumie prawie 9 proc. ogólnej powierzchni lasów zarządzanych przez LP, gdzie prezentujemy i promujemy wszystko to, co we współczesnym leśnictwie najlepsze. LKP w równym stopniu służą leśnikom, co edukacji leśnej społeczeństwa, przybliżeniu mu problemów lasu i gospodarki leśnej, przyrody i ekologii. Wprawdzie nasz las jest szeroko otwarty dla każdego (co nie wszędzie w unijnej Europie jest regułą, o czym wielu rodaków zdaje się zapominać, nie szanując owego jakże cennego, wspólnego dobra), ale staramy się pokazać z bliska, jak działa ów wspaniały, jedyny w swoim rodzaju, naturalny mechanizm.

Polskie leśnictwo od lat zbiera najwyższe oceny świata nauk leśnych i znajduje uznanie wybitnych praktyków. Jego niekwestionowany dorobek sprawia, że nie musimy mieć żadnych kompleksów wobec leśnictwa zachodniego. Mamy sprawny system ochrony przeciwpożarowej lasów, krajowy System Informatyczny Lasów Państwowych, wszystkie regionalne dyrekcje mają certyfikat dobrej gospodarki leśnej Forest Stewardship Council. Śmiało można powiedzieć, że w niczym nie odstajemy od najlepszych wzorców, a w wielu wypadkach wręcz takie wzorce ustalamy.

Państwowe Gospodarstwo Leśne Lasy Państwowe ma specyficzny system organizacyjny, prawny i finansowy. Dominująca u nas własność państwowa znacząco odbiega od struktur własnościowych ukształtowanych w leśnictwie krajów UE. Nie stwarza to zagrożeń?

A może jest atutem? Właśnie status własnościowy, jak również specyficzny system organizacyjny, prawny i finansowy Lasów Państwowych były dotąd gwarantem powodzenia tak w ich codziennym funkcjonowaniu, jak również w sytuacjach nadzwyczajnych – zwalczaniu skutków klęsk ekologicznych, powodzi, katastrofalnych pożarów lasów, huraganów. To właśnie zintegrowanej organizacji LP, działającej na zasadzie samodzielności finansowej, polskie leśnictwo zawdzięcza obecną pozycję i sukcesy w dziele wdrażania wielofunkcyjnej zrównoważonej gospodarki leśnej. A jednak państwowy status i ustrojowe fundamenty tej firmy niekiedy budzą niezdrowe emocje, wręcz próbuje się z tego czynić zarzut, czego mieliśmy przykłady w minionych latach, kiedy pojawiły się nieodpowiedzialne pomysły reprywatyzacji zielonego majątku.

W 1929 r. Adam Loret, kierownik, a później dyrektor naczelny Lasów Państwowych w latach 1931-1939, wyłożył na łamach „Lasu Polskiego” swoje słynne życiowe kredo: „Znaczenie gospodarstwa leśnego nie ogranicza się jedynie do strony ekonomicznej w życiu narodu. Las posiada jeszcze wiele niezastąpionych dla kraju właściwości, że wymienimy tylko wpływ jego na klimat, wilgotność i ochronę gleby, zdrowotność itd. Tylko państwo, jako właściciel, jest w stanie przez racjonalne gospodarowanie lasami uwydatnić wszystkie ekonomiczne, przyrodnicze i kulturalne korzyści, płynące z nich dla kraju. Państwo bowiem może być tym kapitalistą, mogącym odsunąć na dalszy plan rentowność kapitału, w ścisłym tego słowa znaczeniu. Państwo, którego istnienie nie mierzy się wiekiem ludzkiego życia, które powołane jest do troski zarówno o dzisiaj, jak i o jutro bytu narodu i kraju”. Do dziś nieustannie znajdujemy potwierdzenie słuszności tej tezy.

Dziękuję za rozmowę.

Rozmawiał Krzysztof Fronczak