Cena nie może być barierą

Nasze Zdrowie VI
Dodatek promocyjno-reklamowy do „RZECZPOSPOLITEJ„.
27 czerwca 2005 r.

Cena nie może być barierą

Rozmowa z Wojciechem Kleinem, Business Unit Manager Cardio firmy Zentiva PL

Nadmierny poziom cholesterolu we krwi ma znacząca część społeczeństwa, często o tym nie wiedząc. Czy ze względu na zasięg zjawiska, jego następstwa, jest to już problem społeczny?

Można powiedzieć, że problem nadmiernego poziomu cholesterolu we krwi przybiera alarmujące rozmiary, nie tylko w Polsce. Dane epidemiologiczne dostępne w naszym kraju mówią, że tylko połowa dorosłych Polaków ma prawidłowy poziom cholesterolu we krwi. Aktywnie leczy się niewiele ponad milion. Problem ten wynika z różnych przyczyn. Kryteria właściwego poziomu parametrów lipidowych są coraz bardziej zaostrzane, zgodnie z trendami światowymi. Z drugiej strony dostępność podstawowych leków do tej pory była ograniczona w dużej mierze ich wysoką ceną. Podstawowymi preparatami są leki z grupy statyn. Jeszcze rok temu ich ceny sięgały kilkudziesięciu złotych za miesięczną kurację. Trzeba pamiętać, że jest to przewlekła terapia, trwająca praktycznie do końca życia. Dlatego pacjentów nie stać było na długotrwałe leczenie.

Zentiva

jest grupą farmaceutyczną specjalizującą się w opracowywaniu, produkcji i sprzedaży odpowiedników leków oryginalnych. Firma zajmuje wiodącą pozycją na rynkach czeskim i słowackim, a także znaczące miejsce w innych krajach Europy Środkowo-Wschodniej. Zentiva oferuje 270 produktów w około 500 formach farmaceutycznych, z czego w Polsce 16. Grupa ZENTIVA powstała w sierpniu 2003 roku poprzez połączenie dwóch odnoszących sukcesy, największych spółek farmaceutycznych w Republice Czeskiej i Słowackiej, Léăiva i Slovakofarma. n

Zjawisko jest bardzo niepokojące nie tylko ze względu na rozmiar problemu, ale także na konsekwencje zbyt dużego stężenia cholesterolu. Może on bowiem prowadzić do rozwoju choroby niedokrwiennej serca, ponieważ powoduje powstawanie miażdżycy w naczyniach wieńcowych – wywołując stwardnienie i zwężenie tętnic doprowadzających krew do serca. Miażdżyca naczyń wieńcowych może powodować bóle w klatce piersiowej, zwane dławicą bolesną i prowadzić do zawału serca. Choroby te stanowią obecnie jeden z najważniejszych problemów medycyny. W Polsce przyczyny sercowo-naczyniowe są najczęstszą przyczyną zgonów. W roku 2000 choroba niedokrwienna i zawał serca oraz udary mózgu były przyczyną aż 48% wszystkich zgonów.

Wspomniał pan, że do niedawna podstawową barierą w leczeniu zaburzeń lipidowych były zbyt wysokie ceny preparatów leczniczych. Czy w ostatnim czasie dostępność leków zwiększyła się?

Sytuacja zmieniła się jesienią 2004 roku, wówczas na polskim rynku pojawiło się kilka preparatów – odpowiedników dotychczas istniejących, czyli zawierających substancję aktywną simwastatynę, ale znacznie tańszych. Najtańszym preparatem dostępnym dla pacjentów w Polsce jest Simvacard firmy Zentiva. Miesięczny koszt leczenia tym preparatem, który ponosi pacjent to 9,90 zł. Zmiana jest więc zasadnicza. Warto zaznaczyć, że na wprowadzeniu naszego preparatu zyskali nie tylko chorzy, ale również budżet państwa. System refundacyjny w przypadku statyn obejmuje dopłatę z Narodowego Funduszu Zdrowia w wysokości 70 procent ceny najtańszego leku na rynku. Jeśli uwzględnimy fakt, że ponad milion ludzi w Polsce leczy się statynami, łatwo zauważyć, jakie oszczędności w skali kraju dało wprowadzenie tańszych leków na rynek.

Jestem przekonany, że była to właściwa odpowiedź przemysłu farmaceutycznego, która umożliwiła bardziej aktywny udział w walce z tym niepokojącym zjawiskiem, jakim jest powszechność zaburzeń lipidowych. Jeśli chcemy walczyć z chorobą, tak szeroko rozpowszechnioną, to cena preparatu leczniczego musi być dostosowana do możliwości pacjentów i budżetu państwa. Oferując tańszy lek firma Zentiva postąpiła zgodnie ze swoją misją, czyli udostępniła szerokim grupom pacjentów nowoczesne leczenie.

W jaki sposób działa simwastatyna?

Simwastatyna wpływa na równowagę między wykorzystaniem cholesterolu a jego produkcją w tkankach. Przede wszystkim zmniejsza wytwarzanie cholesterolu w wątrobie i zwiększa usuwanie przez wątrobę cholesterolu z krwi krążącej. Simwastatyna istotnie zmniejsza stężenie szkodliwego LDL cholesterolu i związków tłuszczowych zwanych triglicerydami oraz zwiększa stężenie pożądanego HDL cholesterolu. Połączenie simwastatyny i właściwej diety niskotłuszczowej pozwala na kontrolę ilości przyjmowanego cholesterolu i ilości cholesterolu wytwarzanego w organizmie.

Simwastatynę stosuje się w celu zmniejszenia ryzyka zgonu z przyczyn wieńcowych, zmniejszenia ryzyka zawału serca i udaru mózgu, zmniejszenia potrzeby wykonywania zabiegów chirurgicznych na tętnicach wieńcowych, spowolnienia procesu odkładania się złogów cholesterolu, zwężających światło naczyń wieńcowych i opóźnienia powstawania nowych ognisk takich złogów.

Co oznaczają rekomendacje dotyczące właściwego poziomu cholesterolu?

Obecnie istnieją różne rekomendacje dotyczące właściwego poziomu cholesterolu, pochodzące zarówno z polskich, jak i zagranicznych towarzystw naukowych. Są one podobne. Idea rekomendacji polega na tym, że nie ma jednego określonego poziomu cholesterolu, właściwego. Jest on różnie definiowany dla różnych grup pacjentów. Jeśli u pacjenta występują dodatkowe czynniki ryzyka, dopuszczalny poziom jest wyraźnie obniżany.

Czy pana zdaniem świadomość zagrożenia chorobą wśród lekarzy i pacjentów jest wystarczająca?

Wśród lekarzy taka świadomość na pewno jest, szczególnie wśród kardiologów. Inaczej jest wśród pacjentów. Wciąż występuje pewna niechęć do leczenia, pacjent nie czuje, że coś mu dolega. Częstym problemem jest odstawianie leku przez pacjenta po uzyskaniu obniżenia poziomu cholesterolu widocznego w wynikach badań laboratoryjnych. Olbrzymie znaczenie ma wyjaśnienie pacjentom, że stosowanie statyn jest leczeniem długoterminowym i normalizacja wyników badań nie może prowadzić do przerywania leczenia. Nie zależy nam tylko na poprawieniu wyników badań krwi, ale przede wszystkim na przedłużeniu zdrowego życia. Dużą rolę w diagnostyce i leczeniu pełnią lekarze pierwszego kontaktu, którzy mają największe szanse rozpoznać chorobę. Jeśli pacjent trafił już do kardiologa, to często znaczy, że zagrożenie rozpoznano zbyt późno.

Czy można wyróżnić grupy ryzyka?

Są to głównie osoby, które mają zaburzenia lipidowe, nadciśnienie, nadwagę, palą papierosy lub też chorują na cukrzycę. Szczególną uwagę należy zwrócić na osoby z rozpoznaną chorobą wieńcową. Skłonności do zachorowań bywają dziedziczone, sprzyja im brak ruchu. Możemy zapobiegać chorobie stosując zdrowy styl życia, czyli odpowiednią dietę i dużo ruchu. Nie można również zapominać o badaniach okresowych.

Dziękuję za rozmowę.

JAN