Elektrownia Turów zniknęła z listy 80 największych w kraju „trucicieli” środowiska naturalnego

Energia XXVI
Dodatek reklamowy do RZECZPOSPOLITEJ.
nr 61 (5834) 13 marca 2001 r.

Elektrownia Turów zniknęła z listy 80 największych w kraju „trucicieli” środowiska naturalnego

Rozmowa z Antonim Tokarczukiem, ministrem środowiska

Jaki wpływ na stan środowiska naturalnego wywiera elektroenergetyka?

Przemysł elektroenergetyczny oddziaływuje na wszystkie strefy środowiska przyrodniczego i ludzi bezpośrednio w wyniku prowadzonej działalności, jak i pośrednio poprzez funkcjonowanie szeregu innych przedsiębiorstw powiązanych z nim funkcjonalnie. Są to oddziaływania o zasięgu lokalnym, regionalnym, krajowym i transgranicznym.

Polska energetyka oddziaływuje na powierzchnię, glebę i wody, a za ich pośrednictwem na rośliny zwierzęta i ludzi, a także na materiały i konstrukcje inżynierskie.

Działalność elektrowni wpływa na wiele elementów środowiska poprzez:

• emisję zanieczyszczeń do powietrza (dwutlenku siarki, tlenków azotu oraz pyłów),

• wytwarzanie różnych grup odpadów (odpady paleniskowe – popioły i żużle, gips, zużyte oleje i smary, opakowania po chemikaliach),

• wytwarzanie ścieków przemysłowych i technologicznych,

• rozbudowę obszarów energetycznych, co pociąga za sobą zmiany we florze i w faunie.

Kompleks paliwowo-energetyczny ma w Polsce największy udział w wytwarzaniu zanieczyszczeń i odpadów, jest źródłem hałasu, promieniowania elektromagnetycznego, wpływa na wody powierzchniowe, głównie poprzez ich podgrzewanie i zasolenie. Szczególnie istotna, ze względu na udział w bilansie krajowym jest emisja zanieczyszczeń do powietrza. Sama energetyka zawodowa była „odpowiedzialna” za wprowadzenie do powietrza w 1997 r. ok. 55% dwutlenku węgla, ok. 50% dwutlenku siarki, 28% tlenków azotu i 10% pyłów z ogólnokrajowej emisji tych zanieczyszczeń, rzędu odpowiednio 363,2 mln ton, 2,2 mln ton, 1,1 mln ton i 1,1 mln ton. Zawdzięczamy to spalaniu średnio w roku na wytworzenie energii elektrycznej i cieplnej w elektrowniach i elektrociepłowniach zawodowych ok. 40 mln ton węgla kamiennego i 60 mln ton węgla brunatnego. Dlatego wszystkie działania na rzecz zmniejszenia emisji zanieczyszczeń czy polepszenia jakości środowiska w Polsce odnoszone są przede wszystkim właśnie do tego sektora.

Jakie znaczenie dla tego procesu miało ogłoszenie listy 80 największych trucicieli wśród firm przemysłowych?

Ogłoszenie „Listy 80” w styczniu 1990 r. wpłynęło stymulująco na zakłady w kierunku podejmowania przez nie proekologicznych zadań, w celu doprowadzenia ich działalności do pełnego przestrzegania wymogów ochrony środowiska. Zrealizowanie tych przedsięwzięć prowadzi do skreślenia zakładu z listy.

Dodatkowo, w 1997 roku dla zakładów z listy, Główny Inspektor Ochrony Środowiska wprowadził procedurę warunkowego skreślania w ramach programów dostosowawczych, co również zaktywizowało wiele zakładów do działań na rzecz ochrony środowiska.

Efektem tych wszystkich działań jest znaczne ograniczenie emisji zanieczyszczeń z ww. zakładów do wszystkich komponentów środowiska. Należy przy tym zaznaczyć, że te efekty są zdecydowanie korzystniejsze niż osiągnięte w pozostałej grupie jednostek gospodarczych korzystających ze środowiska. Przykładowo od początku istnienia listy emisja pyłów zmniejszyła się o ok. 90%, emisja gazów uległa ograniczeniu o ok. 66%, ilość odprowadzanych ścieków zmniejszyła się o ok. 33%, a ilość składowanych odpadów zmniejszyła się o ok. 71%.

Na dzień dzisiejszy skreślono z listy 40 zakładów, w tym 8 w trybie warunkowym. W grupie skreślonych zakładów znalazło się 5 elektrowni: Elektrownia Turów S.A. w Bogatyni, Elektrownia Bełchatów S.A. zs. w Rogowcu, Elektrownia „Stalowa Wola” w Stalowej Woli, Elektrownia „Jaworzno III” w Jaworznie, Elektrownia „Łaziska” S.A. w Łaziskach Górnych.

Elektrownie te zrealizowały wiele zadań proekologicznych, które doprowadziły do znacznego zmniejszenia ich oddziaływania na środowisko, w tym w zakresie emisji zanieczyszczeń pyłowych i gazowych do powietrza (szczególnie dwutlenku siarki).

Na przykład Elektrownia Turów, która znalazła się na „Liście 80” z uwagi na stałe, ponadnormatywne zanieczyszczanie powietrza dwutlenkiem siarki, tlenkami azotu i pyłem oraz odprowadzanie nadmiernie zanieczyszczonych ścieków do wód powierzchniowych, znacząco zmniejszyła emisję zanieczyszczeń gazowych i pyłowych do powietrza. Emisję pyłu ogółem zmniejszono o ok. 91%, gazów ogółem o ok. 75%, w tym dwutlenku siarki o ok. 80%, tlenków azotu o ok. 5%, tlenku węgla o ok. 46%. Osiągnięto to, między innymi, poprzez realizację takich przedsięwzięć, jak wymiana kotłów pyłowych na fluidalne, wyposażenie kotłów w instalacje do odsiarczania spalin, wyeliminowanie transportu popiołów przenośnikami odkrytymi. Ponadto w zakresie gospodarki wodno-ściekowej, przy porównywalnej ilości odprowadzanych ścieków (zmniejszono ich ilość o ok. 2,4%) uzyskano istotne ograniczenie ilości odprowadzanych w ściekach zanieczyszczeń, np. zawiesiny o ok. 75%, chlorków o ok. 38%. Odprowadzane ścieki spełniają wymogi określone w posiadanym przez elektrownię pozwoleniu wodnoprawnym.

Biorąc powyższe pod uwagę oraz fakt, że Elektrownia Turów posiada w pełni uregulowany stan formalnoprawny w zakresie korzystania ze środowiska oraz prowadzi działalność zgodnie z wymogami ochrony środowiska, Główny Inspektor Ochrony Środowiska 11 listopada 2000 r., skreślił ją z listy zakładów najbardziej uciążliwych dla środowiska w skali kraju.

Podkreślić należy, że skreślenie Elektrowni Turów z „Listy 80” ma też duże znaczenie z punktu widzenia naszych zamierzeń przystąpienia do Unii Europejskiej, ponieważ elektrownia jest zlokalizowana w regionie tzw. Czarnego Trójkąta, który był uważany za jeden z najbardziej zanieczyszczonych rejonów Europy. Elektrownie zlokalizowane w tym regionie, głównie niemieckie i czeskie, a także jedna polska – Turów, emitowały ok. 30% całej emisji SO2 w Europie.

Obecnie, dzięki takim działaniom jak w Elektrowni Turów i innych, w regionie tym znacznie poprawił się stan środowiska i nie zasługuje on już na miano „Czarnego Trójkąta”. Ponieważ Elektrownia Turów spełnia normy Unii Europejskiej, jest to pozytywny dowód implementacji tych norm przez Polskę. Ponadto, ze względu na swoje położenie Elektrownia Turów jest szczególnym punktem zainteresowań zarówno władz, jak i społeczeństwa niemieckiego – jest przez to przykładem postępu dokonującego się w Polsce w dziedzinie ochrony środowiska.

Jak wygląda ta lista dzisiaj A.D. 2001?

Obecnie, wg stanu na dzień 15 lutego 2001 r. na liście znajdują się 52 zakłady, w tym 6 zakładów elektroenergetycznych. Są to: Elektrociepłownia „Victoria” Sp. z o.o. w Wałbrzychu, Elektrownia „Siersza” S.A. w Trzebini, Elektrociepłownia „Siekierki” w Warszawie, Elektrownia „Łagisza” S.A. w Będzinie, Elektrownia „Rybnik” S.A. w Rybniku i Elektrownia im. T. Kościuszki w Połańcu.

Jak układa się współpraca resortu ochrony środowiska z sektorem energetyki i co pan minister po tej współpracy sobie obiecuje?

Współpraca między resortem ochrony środowiska a przemysłem elektroenergetycznym trwa już od wielu lat. Ważnym krokiem było wydanie 12 lutego 1990 roku przez ministra ochrony środowiska, zasobów naturalnych i leśnictwa tzw. „15”, czyli rozporządzenia w sprawie ochrony powietrza przed zanieczyszczeniem. Po raz pierwszy w polskim prawie ekologicznym unormowano emisje dopuszczalne dwutlenku siarki, dwutlenku azotu i pyłu dla procesów energetycznego spalania paliw. W lipcu 1994 roku minister ochrony środowiska, zasobów naturalnych i leśnictwa z upoważnienia rządu RP podpisał w Oslo tzw. II Protokół Siarkowy do Konwencji w sprawie transgranicznego zanieczyszczenia powietrza na dalekie odległości. Zobowiązanie, że w roku 2010 Polska nie będzie emitować rocznie więcej niż 1400 tysięcy ton dwutlenku siarki, z oczywistych względów nakłada na sektor energetyczny duże zobowiązania.

Wyrazem współdziałania w rozwiązywaniu krajowych i międzynarodowych problemów ochrony środowiska było podpisanie w Jaworznie we wrześniu 1996 porozumień ministrów: gospodarki przestrzennej i budownictwa, przemysłu i handlu oraz ochrony środowiska, zasobów naturalnych i leśnictwa porozumienia w sprawie realizacji Krajowego programu redukcji emisji SO2 do roku 2010, co powinno docelowo pozwolić na zmniejszenie krajowej emisji dwutlenku siarki do poziomu 1400 tysięcy ton rocznie oraz przez ministrów przemysłu i handlu oraz ochrony środowiska, zasobów naturalnych i leśnictwa pierwszego z materiałów będących wyrazem realizacji Krajowego programu redukcji emisji SO2 w energetyce zawodowej, czyli zobowiązania określającego, że w roku 2010 energetyka zawodowa nie będzie emitować więcej niż 700 tysięcy ton dwutlenku siarki.

Obowiązujące w Polsce przepisy stanowiące limity emisji zanieczyszczeń do atmosfery dla energetyki uległy istotnej zmianie w roku 1998 poprzez wydanie rozporządzenia ministra ochrony środowiska, zasobów naturalnych i leśnictwa z dn. 8 września 1998 r. w sprawie wprowadzania do powietrza substancji zanieczyszczających z procesów technologicznych i operacji technicznych.

Rozporządzenie to wprowadziło nowe rozwiązania, do których zaliczyć można:

• wyrażenie dopuszczalnych ilości wprowadzanych zanieczyszczeń ze spalania paliw w innych jednostkach (mg/Nm3, zamiast wcześniejszych g/GJ wsadu paliwowego),

• uzależnienie limitu emisji od mocy cieplnej źródła,

• zróżnicowanie wymagań dla obiektów istniejących – na okres do 31 grudnia 2005 r. i okres od 1 stycznia 1996 r.; przewidziane po roku 2005 zaostrzenie wymagań prowadzi do ograniczenia emisji o około 30% w grupie urządzeń starszych.

Oprócz zobowiązań wynikających z konieczności dotrzymywania ustanowionych krajowych standardów emisji oraz poprawy jakości środowiska i dotrzymywania standardów imisyjnych – musimy analizować także standardy obowiązujące w krajach Unii Europejskiej. Przecież w niedalekiej przyszłości staną się one także naszym prawem. Jedną z ważniejszych dyrektyw Unii Europejskiej jest dyrektywa nr 609 z 1988 roku w sprawie ograniczania emisji niektórych zanieczyszczeń z dużych obiektów energetycznego spalania paliw. Dyrektywa ta ma zastosowanie do obiektów energetycznego spalania paliw o mocy cieplnej brutto od 50 MWt. Celem tej dyrektywy jest osiągnięcie 58% redukcji emisji SO2 we Wspólnocie jako całości do 2003 r. i nieco niższej redukcji emisji NOx. Dyrektywa ustanawia również limity emisji dla SO2, NOx i pyłu dla nowych źródeł (tych, które otrzymały pozwolenie na budowę po 1 lipca 1987 r.) o znamionowej mocy cieplnej brutto co najmniej 50 MWt w zależności od typu paliwa. W roku 1998 ukazał się projekt nowelizacji tej dyrektywy, w którym proponuje się znaczne zaostrzenie dotychczasowych wymagań. W trakcie prac nad tym projektem już dwukrotnie pojawiły się stanowiska organów UE wskazujące na dalsze zaostrzanie tych norm, w tym także zmniejszenie wartości dopuszczalnych dla obiektów, dla których normy były ustalone w dyrektywie z 1988 r. Trzeba się liczyć z możliwością uchwalenia tych zmian jeszcze przed rokiem 2002 (przyjętym jako data osiągnięcia zgodności krajowych przepisów prawnych z przepisami UE i ich wdrożenia), a tym samym z koniecznością wprowadzenia ich do prawa polskiego.

Ponadto istnieją przyjmowane przez Polskę, podpisane lub ratyfikowane, wielostronne zobowiązania międzynarodowe. Wśród tych zobowiązań możemy wyróżnić dwa dokumenty, które najbardziej dotykają sektor energetyczny.

Są to:

Konwencja w sprawie transgranicznego zanieczyszczania powietrza na dalekie odległości (podpisana i ratyfikowana przez Polskę) i przyjęte w latach następnych protokoły: Protokół azotowy – (podpisany i nie ratyfikowany przez Polskę) w sprawie zmniejszenia emisji tlenków azotu lub ich transgranicznych strumieni i II Protokół Siarkowy – (podpisany i nie ratyfikowany przez Polskę) w sprawie dalszego ograniczenia emisji siarki.

Drugą konwencją, która przez następne lata kształtować będzie program modernizacji polskiej energetyki jest Ramowa Konwencja Narodów Zjednoczonych w sprawie zmian klimatu, podpisana podczas Szczytu Ziemi w Rio de Janeiro w 1992 także przez Polskę. Kraj nasz ratyfikował tę konwencję w roku 1994.

Obie te konwencje decydują obecnie o realizacji naszych zobowiązań międzynarodowych w zakresie redukcji emisji zanieczyszczeń do powietrza.

Można powiedzieć, że generalnie normy te są przestrzegane w większości dużych zakładów, w 10 obiektach energetyki „specjalnej troski” (lista 80) zbudowano lub są w trakcie realizacji instalacje pozwalające na spełnienie wymagań ochrony powietrza, np. po 1995 r. powstało 20 instalacji mokrego odsiarczania, dalszych 11 jest w trakcie budowy lub w planach.

Istnieje wiele przesłanek, które skłaniają do wyrażania poglądów o możliwości, a częściowo także konieczności dalszej redukcji emisji siarkowych z tego sektora. Wydaje się konieczne, by przedstawiciele poszczególnych sektorów aktywnie włączyli się do prowadzonych już obecnie prac nad modyfikacją zasad prawnych i ekonomicznych obowiązujących zakłady energetyczne i ciepłownicze. Tworzone obecnie prawo powinno pomóc w płynnym i spokojnym dostosowaniu się do czekających nas zmian, wynikających także z harmonizacji prawa polskiego z prawem Unii Europejskiej.

Mimo że w Polsce sektor paliwowo-
-energetyczny jest wiodący w ilości wytwarzanych zanieczyszczeń wprowadzanych do powietrza – to dzisiaj jest przede wszystkim partnerem w działaniach na rzecz polepszenia jakości środowiska. Współpraca przy realizacji programów i poszczególnych przedsięwzięć gwarantuje, że wymagania ekologiczne w kraju, jak też zobowiązania międzynarodowe zostaną spełnione. Tylko jednolita strategia i powiązanie wzrostu gospodarczego w zgodzie z ideą zrównoważonego rozwoju ma w Polsce szansę na powodzenie.

(M)

 
W dniu 18 stycznia 2001 r. odbyła się konferencja prasowa w Ministerstwie Środowiska m.in. na temat „Listy 80” i Wielokrajowego programu środowiska PHARE „Czarny
Trójkąt”. Od prawej: Antoni Tokarczuk – minister środowiska, Andrzej Ruraż-Lipiński – główny inspektor ochrony środowiska, Jerzy Łaskawiec – prezes Zarządu i generalny dyrektor Elektrowni Turów.