Ile samodzielności i odpowiedzialności

Infrastruktura – Środowisko – Energia
Dodatek promocyjno-reklamowy do „RZECZPOSPOLITEJ”.
21 listopada 2006 r.

WFOŚiGW wspólnie dla środowiska

Ile samodzielności i odpowiedzialności

Rozmowa z Przemysławem Gonerą, przewodniczącym Konwentu Prezesów Zarządów Wojewódzkich Funduszy Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej

Podpisując traktat akcesyjny do Unii Europejskiej Polska przyjęła zobowiązania dostosowania kwestii ochrony środowiska do standardów unijnych.

Chociaż wynegocjowaliśmy najdłuższe okresy przejściowe spośród krajów wstępujących do Unii, co niestety świadczy o stanie naszego środowiska, to jednak wyznaczone terminy szybko się zbliżają. Do 2009 roku mamy zmodernizować lub zbudować składowiska odpadów, do 2010 utworzyć zintegrowany system kontroli zanieczyszczeń, a do roku 2015 zagospodarować ścieki komunalne w aglomeracjach miejskich. Sporo już zrobiliśmy, ale jeszcze wiele także przed nami. Najważniejsze, że funkcjonujący od 1989 roku system finansowania przedsięwzięć ekologicznych, oparty na zasadzie, że każda złotówka pozyskana z opłat i kar za użytkowanie środowiska musi być przeznaczana na jego ochronę, dobrze zdaje egzamin. Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej oraz wojewódzkie, powiatowe i gminne fundusze wraz z Bankiem Ochrony Środowiska tworzą spójny, silny ekonomicznie i sprawnie działający system.

Jakie są główne jego zalety?

Udanie łączy potrzebę koncentrowania środków na inwestycje ekologiczne, które są kosztowne i długotrwałe, z samodzielnością i różnymi oczekiwaniami lokalnych samorządów. Szczególnie istotna rola przypada 16 wojewódzkim funduszom, które są regionalnymi instytucjami finansów publicznych. W Unii Europejskiej bardzo wiele zależy od regionów. To one decydują o kierunkach rozwoju oraz wykorzystywaniu unijnych środków. A do Polski płynie ich coraz więcej. W tym roku będzie ich około 200 mln euro, w przyszłym 600 mln, a w latach 2007-2013 na program „Infrastruktura i Środowisko” otrzymamy 4,3 mld euro. Ich efektywne wykorzystanie wspomagają właśnie WFOŚiGW, które są samodzielne, posiadają osobowość prawną i blisko współpracują z Narodowym Funduszem w realizacji polityki ekologicznej państwa. Są one również silnie związane z samorządem wojewódzkim, który nadzoruje ich działalność. Powiązanie samodzielności funduszy z odpowiedzialnością gwarantuje optymalne wykorzystanie wspólnych środków na inwestycje ekologiczne potrzebne w regionie. Fundusze nie tyle bowiem administrują, ile rzetelnie nimi gospodarują.

Jak wielki jest ich udział w finansowaniu przedsięwzięć ekologicznych?

Dzięki rzetelności i obniżaniu kosztów własnych z każdym rokiem rośnie ilość pieniędzy przeznaczanych na wspieranie projektów ekologicznych. WFOŚiGW w Poznaniu zaczynał od kilkunastu milionów złotych, dzisiaj jego majątek wynosi 320 milionów złotych. A przez ten okres na realizację inwestycji przeznaczył ponad miliard złotych. W roku ubiegłym 16 wojewódzkich funduszy udzieliło prawie 9 tysiącom beneficjentów ponad półtora miliarda złotych pomocy finansowej, w formie pożyczek, dotacji czy umorzeń. Nasze środki w 80 procentach trafiają do samorządów.

Proponowane są jednak plany głębokich zmian w funkcjonowaniu finansów publicznych, mówi się nawet o likwidacji funduszy i agencji.

Powoływano je dla prowadzenia szczególnie ważnych społecznie oraz skomplikowanych zadań i większość należycie się z nich wywiązuje. W wielu państwach agencje, choćby NASA, okazują się sprawniejsze i skuteczniejsze niż administracja rządowa. System finansowania przedsięwzięć ekologicznych oparty na narodowym oraz wojewódzkich, powiatowych i gminnych funduszach także udowadnia swą wielką przydatność. Jest pozytywnie oceniany przez ekspertów Banku Światowego oraz samorządowców. Bez wsparcia funduszy samorządy nie mogłyby podejmować wielu niezbędnych inwestycji komunalnych. Rozpłynięcie się tych środków w ogólnym budżecie może oznaczać, że nie wystarczy ich na inwestycje ekologiczne.

Pojawią się bowiem inne, pilniejsze wydatki?

Tak, przecież wiadomo jak wielkie są potrzeby. Jednak na polskim środowisku nie powinniśmy obecnie oszczędzać. Musimy chronić walory krajobrazowe i bogactwa kraju, poprawiać warunki życia mieszkańców oraz wywiązywać się z przyjętych wobec Unii Europejskiej zobowiązań. Gwałtowne zmiany organizacyjne mogą przynieść przyrodzie, a także gminom i powiatom, więcej szkód niż pożytku. A dzisiaj z pewnością warto inwestować w ochronę środowiska. Jest to bowiem dynamiczny dział nauki i gospodarki, z którym związanych są tysiące ludzi. Potwierdzają to także poznańskie targi POLEKO, na których wojewódzkie fundusze wspólnie, w targowym pawilonie nr 3, prezentują swe dokonania oraz możliwości.

Dziękuję za rozmowę.

Jan Staniewski