Innowacje są niezbędne

Nasze Zdrowie I
Dodatek promocyjno-reklamowy do RZECZPOSPOLITEJ.
nr 105 (6788) 6 maja 2004 r.

Innowacje są niezbędne

Rozmowa z Pawłem Piotrowskim, dyrektorem Stowarzyszenia Przedstawicieli Firm Farmaceutycznych w Polsce

Krajowy przemysł farmaceutyczny to niemal wyłącznie produkcja odtwórcza. Czy po wstąpieniu naszego kraju do UE pacjenci będą mieli łatwiejszy dostęp do nowych, oryginalnych leków?

Po wejściu do UE polski pacjent będzie miał lepszy dostęp do nowych leków, ponieważ rynek farmaceutyczny będzie bardziej uporządkowany niż obecnie. Procedury będą bardziej przejrzyste, rejestracja leków zostanie skrócona i uproszczona. Poza tym pacjenci będą mieli większy dostęp do nowoczesnych terapii, a w dłuższej perspektywie – w moim odczuciu – polscy pacjenci będą mniej współpłacili za leki, obniżą się koszty współpłacenia. Obecnie ponoszą wysokie koszty, jedne z najwyższych, bo nie funkcjonuje w Polsce przejrzysta polityka lekowa.

Na marginesie wspomnę, że od ponad sześciu lat żaden nowoczesny, innowacyjny lek nie trafił na listę leków refundowanych.

Dlaczego?

To pytanie proszę skierować do Ministerstwa Zdrowia. Wnioski refundacyjne już od wielu lat zalegają na półkach tego urzędu.

Populacja ludzka starzeje się, utrzymanie jej w dobrej kondycji zależy w dużym stopniu od innowacyjnego przemysłu farmaceutycznego. Czy firmy farmaceutyczne sprostają temu wyzwaniu?

To fakt, że społeczeństwa w Europie (również w Polsce) i w Stanach Zjednoczonych starzeją się, czyli wydłużyło się nasze życie. Jest to wynikiem upowszechnienia szeroko rozumianej profilaktyki zdrowotnej, jak również wprowadzanych od stu lat na rynek światowy nowoczesnych leków. Rewolucja rozpoczęła się od wprowadzenia insuliny w latach dwudziestych naszego wieku, pacjenci którzy wcześniej cierpieli na cukrzycę, umierali. Dziś przy prowadzeniu oszczędnego trybu życia dzięki insulinie mogą normalnie funkcjonować przez wiele lat. Podobnie jest z innymi schorzeniami. Przełomem w farmakoterapii były lata 90. Pojawiły się leki na schorzenia centralnego układu nerwowego. Wcześniej nie leczono tak skutecznie wielu chorób, takich jak choroby psychiczne i choroby neurologiczne. Nastąpił ogromny progres w farmakologii. O tym w Polsce się nie mówi, ale dzięki rewolucji dokonanej przez inżynierię genetyczną stoimy na progu całkowicie nowej ery w medycynie To jest era leków biotechnologicznych. Nauka zajmuje się ok. 50 genami, które są odpowiedzialne za wiele chorób na poziomie submolekularnym. Trwają prace badawcze nad stworzeniem nowych generacji leków na śmiertelne choroby. Jeśli chodzi o profilaktykę, najlepszym przykładem są szczepionki. Wyeliminowały one choroby takie, jak m.in. błonica, krztusiec, ospa.

Często porównuje się koszty badań nad nowym lekiem do ceny produkcji nowego modelu samochodu.

Nie używałbym takiego porównania, bo samochody są dobrem zbywalnym. Proszę pamiętać, że od zarania dziejów ludzi, którzy pracowali nad recepturami nowych leków uważano za kapłanów, cieszyli się ogromnym pietyzmem i uznaniem. Innowacje są niezbędne. Wiele chorób nie doczekało się jeszcze skutecznego leku, np. rak, udar, choroby układu krążenia i oddychania, inne choroby niezakaźne. Wyprodukowanie nowoczesnego leku opartego o najnowsze technologie inżynierii genetycznej wymaga gigantycznych nakładów sięgających niekiedy nawet ok. miliarda dolarów. Wyprodukowanie jednej molekuły – nowej cząsteczki chemicznej trwa ponad kilkanaście lat, angażuje sztab naukowców, w związku z tym firmy farmaceutyczne ponoszą ogromne koszty i ryzyko prac nad tego typu innowacjami.

Co oznacza Kodeks Farmaceutycznej Etyki Marketingowej?

Jest to kodeks honorowy. Stowarzyszenie Przedstawicieli Firm Farmaceutycznych w 1997 r. podpisało z Izbą Gospodarczą „Farmacja Polska” oraz z Polską Izbą Przemysłu Farmaceutycznego i Sprzętu Medycznego „Polfarmed”, Kodeks Farmaceutycznej Etyki Marketingowej Leków Wydawanych Wyłącznie z Przepisu Lekarza (Rx). Opracowany został na bazie starego prawa farmaceutycznego z 1991 r. Obecnie kończymy prace nad nowelizacją tego kodeksu. Reguluje on zagadnienia stosowania informacji i reklamy leków w ramach działań marketingowych. Chcemy, żeby niósł ze sobą wzmożenie sankcji związanych z nieprzestrzeganiem przez niektóre firmy farmaceutyczne etyki marketingowej. Chcemy piętnować złe zachowanie.

Stowarzyszenie Przedstawicieli Firm Farmaceutycznych powstało w 1993 r. Zrzesza obecnie 46 firm. Są to firmy zagraniczne z całego świata, europejskie, amerykańskie oraz z Japonii. Prowadzą politykę globalną. W większości są to firmy innowacyjne.

Od wielu lat staramy się być partnerem dla instytucji w Polsce. Chcemy, żeby platforma porozumienia między nami a instytucjami rządowymi nabrała formy dialogu, byśmy mogli spotykać się i wspólnie rozwiązywać problemy, a nie być spychani do pozycji drapieżnego przemysłu zagranicznego, który drenuje pieniądze z kieszeni pacjentów. To jest nieprawda.

Rząd zobowiązał ministra zdrowia do opracowania polityki lekowej państwa na lata 2004-2008 i zalecił, między innymi, aby przy podejmowaniu decyzji o umieszczaniu leków na wykazach refundacyjnych brać pod uwagę tzw. konkurencyjność preparatu, czyli koszt terapii w stosunku do skuteczności leku. Czyli jesteśmy skazani na tanie generyki?

Nie mamy nic przeciwko lekom generycznym, ale nie zgadzamy się z taką tezą, że Polska ma być wyłącznie krajem leków odtwórczych. Polscy pacjenci mają prawo do leczenia nowoczesnymi lekami i mają prawo wyboru, którymi lekami będą się leczyć. Nie można im narzucać rozwiązań, które poprzez kryterium ceny często ograniczają dostęp do nowoczesnych terapii.

Dziękuję za rozmowę.

Rozmawiała Krystyna Forowicz