Jakość czynnikiem sukcesu

Jakość – Normalizacja – Certyfikacja
Dodatek lobbingowy do „RZECZPOSPOLITEJ”.
10 listopada 2010 r.

Jakość czynnikiem sukcesu

Rozmowa z Wojciechem Henrykowskim, prezesem Polskiego Centrum Badań i Certyfikacji S.A.

Tradycyjnie co roku w listopadzie przypada Europejski Tydzień Jakości. Z tej okazji Europejska Organizacja Jakości (EOQ), której PCBC jest członkiem, ogłasza hasło, nawiązujące i promujące jakość. Tym razem brzmi ono „Jakość: czynnik sukcesu”. W jaki sposób Polska obchodzi dni jakości?

Co roku 11 listopada spotykamy się na Zamku Królewskim w Warszawie z laureatami Polskiej Nagrody Jakości. Jest to konkurs organizowany przez PCBC i Krajową Izbę Gospodarczą od 14 lat. W ramach Tygodnia Jakości obchodzimy też Polski Dzień Jakości, organizowany przez PCBC S.A. w dniu 10 listopada w Galerii Porczyńskich im. Jana Pawła II. Patronat nad tą uroczystością objął premier Waldemar Pawlak. W tym roku nawiązujemy do znaczenia ekologii w każdej dziedzinie życia, w gospodarce, pracy, życiu codziennym. Wychodzimy z założenia, że ekologia podnosi jakość naszego życia. 10 listopada uhonorujemy osoby działające na rzecz ochrony środowiska. Warto dodać, że premier Waldemar Pawlak od lat angażuje się w sprawy jakości. Jego zasługą pozostaje certyfikowanie Ochotniczej Straży Pożarnej, a także Ministerstwa Gospodarki. Pod koniec września odbyło się w ministerstwie seminarium poświęcone problemom jakości, między innymi w administracji. Według mnie istotne jest, co podkreślałem na seminarium, aby cała administracja publiczna kroczyła drogą jakości. Jeśli administracja działa profesjonalnie, to przekłada się to pozytywnie na całą gospodarkę.

Z drugiej strony można mieć wątpliwości, czy władzom zależy na dobrej administracji. W tym sektorze występuje wiele niekorzystnych zjawisk: zmarginalizowanie służby cywilnej, brak konkursów na urzędników, przyjmowanie do pracy osób powiązanych politycznie z kierownictwem resortów.

Zjawiska kumoterstwa i łapówkarstwa występują w każdym kraju. Różnią się jedynie skalą. O ile na przykład kraje skandynawskie zbliżają się do 10 punktów w 10-punktowej skali, co praktycznie oznacza minimalną skalę ich występowania, o tyle Polska mieści się na środku skali z 5 punktami. Ale to duża poprawa, ponieważ jeszcze niedawno miała 3 punkty. Dlatego trzeba wprowadzać mechanizmy, które będą te zjawiska marginalizować. Wydaje mi się, że systemy jakości czy system obniżania możliwości zaistnienia korupcji dają te możliwości. Zauważyłem, że tam, gdzie wprowadzono te mechanizmy, istnieje zupełnie inne podejście do klientów. W tym roku m.in. certyfikowaliśmy Kancelarię Premiera. Coraz więcej urzędów wchodzi na tę drogę jakości. Zmiany więc następują i jest to proces ciągły.

Czy warto promować jakość w okresie przedłużającej się stagnacji gospodarczej? Czy firmy posiadające certyfikaty nie rezygnują z dalszej drogi kroczenia jakością?

Przedsiębiorstwa cechuje na ogół skrajna postawa w tej dziedzinie. Jedne kryzys mobilizuje do działań. Inne rezygnują z raz obranej drogi, bo wydaje im się, że zyskają oszczędności. W większości przypadków mobilizacja, w obliczu kryzysu, się udaje. Firma nadal działa, znajduje nowych klientów.

Czy stagnacja w gospodarce odbiła się na sytuacji ekonomicznej PCBC?

Nasz plan w 2010 roku wykonamy, natomiast zauważyliśmy spadek przychodów w stosunku do poprzedniego roku, co oznacza, że też odczuwamy dekoniunkturę. Mam nadzieję jednak, że polskie firmy na nowo podejmą działania projakościowe. Zdaję sobie sprawę z braków finansowych w wielu przedsiębiorstwach, ale mimo wszystko dbanie o jakość jest na tyle istotną sprawą, że nie warto z niej rezygnować. To się nie opłaca.

Dziękuję za rozmowę.

Maria Weber

Polskie Centrum Badań i Certyfikacji S.A.
02-699 Warszawa, ul. Kłobucka 23A
tel. centr. 22 46-45-200, fax 22 647-12-22
www.pcbc.gov.pl