Konsolidacja przed prywatyzacją

Energia XXXVII / Ochrona Środowiska XIX
Dodatek reklamowy do RZECZPOSPOLITEJ.
nr 294 (6674) 18 grudnia 2003 r.

Konsolidacja przed prywatyzacją

Wypowiedź Tadeusza Soroki, podsekretarza stanu w Ministerstwie Skarbu Państwa

ENEA jest pierwszą skonsolidowaną grupą w podsektorze dystrybucji energii elektrycznej. Jej powstanie jest na pewno sukcesem. W chwili obecnej trwa dalszy proces konsolidacji wewnętrznej i restrukturyzacja. Doświadczenia zdobyte w trakcie budowy grupy są wykorzystywane przy tworzeniu grup W-5, L-6 i K-5(7). Przewidujemy, że ENEA będzie prywatyzowana poprzez giełdę. Debiut na WGPW jest planowany w roku 2004. Pozostałe grupy powinny rozpocząć procesy konsolidacyjne w najbliższych tygodniach. Jestem przekonany, że do momentu wejścia Polski do Unii Europejskiej konsolidacja organizacyjna i prawna będą zakończone.

Powstaje pytanie: po co konsolidujemy zakłady energetyczne zamiast je prywatyzować bezpośrednio? Konsolidacja nie ma zastępować prywatyzacji, a wręcz ją przyspieszać. Są dwa główne powody takiego działania. Po pierwsze: wiele zakładów jest w trudnej sytuacji ekonomicznej. Jest to rezultatem upadłości oraz układów dużych odbiorców energii, takich jak huty, kopalnie i inne duże zakłady przemysłowe. Konsolidacja daje szansę nie tylko uratowania tych zakładów, ale prowadzi do utworzenia silnego i konkurencyjnego podmiotu. Po drugie, zgodnie z programem rządowym, w pierwszej kolejności chcemy dokonać prywatyzacji aktywów w podsektorze wytwarzania. Pozostałe grupy po konsolidacji będą przeznaczone do prywatyzacji. Dzisiaj trudno przesądzić, czy to nastąpi w roku 2005 czy w 2006. Nie można wykluczyć, że przed prywatyzacją nastąpią dalsze procesy konsolidacji, na zasadach biznesowych, w sposób poziomy lub pionowy.

Nowy plan MSP nie burzy programu rządowego. Program ten zakłada utworzenie Grupy BOT i PKE. Chcąc przyspieszyć proces konsolidacji, a przy tym nie wydawać, naszym zdaniem, niepotrzebnie pieniędzy, chcemy stworzyć 100-procentową spółkę Skarbu Państwa, do której będą wniesione wcześniej wytypowane aktywa, w tym akcje PKE. W ten sposób zrealizujemy założony w programie cel i będzie można akcje Południowego Koncernu Energetycznego ulokować na warszawskim parkiecie. Nie wykluczamy możliwości dalszej konsolidacji ani BOT ani PKE. Program również tego nie zabrania.

Elektrociepłownie, które nie będą konsolidowane, powinny być sprywatyzowane. Im szybciej to nastąpi, tym lepiej dla tych podmiotów i dla gospodarki, a najlepiej zaś dla załóg pracowniczych. W większości naszych elektrociepłowni potrzebne są duże inwestycje, na które nie stać spółki. Brak tych inwestycji spowoduje, że pojawią się obok nowoczesne ciepłownie, które wyeliminują z rynku obecne.

Skonsolidowane pionowo koncerny w Polsce już się rodzą. Nie są to jeszcze formy czyste, ale z czasem, wraz z postępującym procesem deregulacji polskiego rynku elektroenergetycznego będą powstawać coraz dojrzalsze struktury. Jest to proces naturalny.

Sprawa energii odnawialnej jest niezwykle ważna. Mamy swoje doświadczenia z farmami wiatrowymi. Mamy przykłady wykorzystania biomasy i biogazu (wysypiska śmieci oraz oczyszczalnie ścieków na Śląsku). Nie są to jeszcze takie osiągnięcia jak w Niemczech. Udział energii odnawialnej będzie stale rosnąć. Należy jednak dodać, że to wymaga pieniędzy. Dlatego też państwo jest zainteresowane powstawaniem prywatnych i publiczno-prywatnych podmiotów gospodarczych wykorzystujących środki prywatne oraz unijne dla realizacji inwestycji. Państwo będzie wspierać takie projekty przede wszystkim poprzez Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska oraz odpowiednią politykę fiskalną.

Strategia PSE zakłada, że w ramach spółki powstanie Operator Systemu Przesyłowego (OSP). Państwo poprzez kontrolę nad PSE będzie kontrolowało również OSP. Jest to istotne z punktu widzenia bezpieczeństwa energetycznego oraz przygotowania polskiej elektroenergetyki do wprowadzenia zasady TPA, czyli swobodnego dostępu do sieci. Pozostałe aktywa będą pogrupowane i oddzielone od OSP tak, aby nie było możliwości skrośnego finansowania. Takie rozwiązanie będzie wymagało zmiany w programie rządowym. Jest ono bezpieczniejsze ze względu na kontrakty długoterminowe. KDT-y są od wielu miesięcy przedmiotem analiz. Przygotowany projekt ustawy pozwalający na rozwiązanie kontraktów w dalszym ciągu budzi emocje, a nam każe przeliczać „słupki” oraz szukać bardziej przyjaznego rozwiązania. Dzisiaj trudno określić ostateczny sposób rozwiązania problemu i termin jego realizacji.

Skarb Państwa zamierza tak długo posiadać kontrolny pakiet w strategicznych podmiotach sektora (PSE, BOT) jak długo będzie to konieczne i ani jednego dnia dłużej. Doświadczenie innych krajów wskazuje, że nawet najbardziej profesjonalne instrumenty regulacyjne nie gwarantują bezpieczeństwa energetycznego w warunkach ekstremalnych. Obecny system w Polsce jest zabezpieczony poprzez układ własnościowy MSP oraz regulacyjny URE. Ponadto rezerwy mocy pozwalają nam patrzeć bardziej optymistycznie w przyszłość. Problemy w Stanach Zjednoczonych, w Danii, Francji czy we Włoszech każą nam zweryfikować pogląd na sposób prywatyzacji sektora elektroenergetyki w Polsce. Polska jest dobrze przygotowana do działania w warunkach black-outu. Tym niemniej życzę wszystkim Polakom wszelkiej jasności. n

 

Konsolidacja przed prywatyzacją