Na straży naszego bezpieczeństwa

Jakość i Certyfikacja
Dodatek promocyjno-reklamowy do RZECZPOSPOLITEJ.
9 listopada 2005 r.

Na straży naszego bezpieczeństwa

Rozmowa z Iwo Jakubowskim, prezesem Urzędu Dozoru Technicznego

30 października 2002 roku rozporządzeniem ministra gospodarki, pracy i polityki społecznej wprowadzona została do prawa polskiego Dyrektywa Unii Europejskiej 89/655/EWG, która określiła minimalne wymagania dotyczące bezpieczeństwa i higieny pracy w zakresie użytkowania maszyn i urządzeń przez pracowników. Rozporządzenie to, uzupełnione na podstawie rozporządzenia z dnia 30 września 2003 roku, objęło państwowy i prywatny sektor działalności gospodarczej. Oznacza to, że do 1 stycznia przyszłego roku narzędzia pracy zakupione przed wejściem w życie rozporządzenia (czyli do 1 stycznia 2003 r.) muszą zostać przystosowane do przedstawionych w nim warunków. Za kilkanaście tygodni kończy się czas, jaki mieli kierownicy zakładów, jak i właściciele do doprowadzenia swojego parku maszynowego do stanu zgodności z wymaganiami unijnej dyrektywy. A jak jest w rzeczywistości – na ten między innymi temat rozmawia z Iwo Jakubowskim, prezesem Urzędu Dozoru Technicznego w Warszawie red. Marek Tomaka.

Czy może dojść do takiej sytuacji, że 1 stycznia 2006 roku w wyniku kontroli mogłaby zostać wstrzymana produkcja w wielu zakładach pracy, bowiem eksploatowany w nich park maszynowy nie będzie spełniał wymagań wytycznych UE?

Jest to bardzo prawdopodobne, bowiem przy okazji procesu akcesyjnego bardzo dużo informacji i dyskusji w środkach masowego przekazu poświęcono sprawom ekologii i gospodarce żywnościowej, a zupełnie zmarginalizowano przystosowanie do dyrektyw europejskich naszego przemysłu, a przede wszystkim istniejącego w nich parku maszynowego. Dlatego też w wielu przedsiębiorstwach nawet nie zawracano sobie głowy tymi, jakże często bardzo istotnymi przepisami, bezpośrednio związanymi z bezpieczeństwem i higieną pracy. I stąd, kiedy za kilkanaście tygodni zaczną obowiązywać unijne wymogi, wielu pracodawców może mieć duże kłopoty, a w najgorszym przypadku straty z powodu czasowego zawieszenia produkcji przez odpowiednie służby.

Sądząc z tego, co pan powiedział, to po prostu wielu kierowników zakładów, jak i ich właścicieli „przespało czas” przeznaczony na dostosowanie eksploatowanych maszyn i urządzeń do unijnych wymagań?

Już blisko sto lat liczy sobie organizacja Dozoru Technicznego na ziemiach polskich.

Zgodnie z aktualnie obowiązującą ustawą z dnia 21 grudnia 2000 roku, UDT jest osobą prawną, niebędącą organem administracji państwowej. Wszystkie koszty związane z funkcjonowaniem UDT pokrywa ze środków pochodzących z własnej działalności nie obciążając budżetu państwa.

Podstawową działalnością UDT jest nadzór techniczny nad urządzeniami, które mogą stwarzać zagrożenie dla życia, zdrowia, mienia i środowiska. Oprócz inspekcji technicznych wynikających z ustawy, UDT prowadzi działalność komercyjną poprzez wydzieloną jednostkę UDT-CERT. Zakres usług obejmuje między innymi certyfikacje systemów zarządzania, wyrobów i osób, ocenę zgodności – oznakowanie CE, badania i ekspertyzy techniczne oraz szkolenia.

Centrala UDT mieści się w Warszawie, zaś w kraju działa 29 oddziałów terenowych oraz Centralne Laboratorium Dozoru Technicznego w Poznaniu. W centrali, oddziałach terenowych i centralnym laboratorium zatrudnionych jest 750 wysoko wykwalifikowanych inżynierów. n

Można tak powiedzieć, sądzę jednak, że przyczyną tego stanu rzeczy jest zupełnie coś innego. Przedsiębiorcy po wejściu naszego kraju do UE główne siły skupili na dostosowaniu swoich wyrobów do unijnych norm jakościowych, a dostosowanie narzędzi produkcyjnych stało się dla nich sprawą drugorzędną i stąd taka sytuacja. W tym miejscu chciałbym podkreślić, że Urząd Dozoru Technicznego od ponad dwóch lat prowadzi akcję informacyjną i szkolenia związane z Dyrektywą 89/655/EWG. Dopiero teraz, gdy do dostosowania narzędzi produkcyjnych pozostał niecały kwartał, zainteresowanie naszymi działaniami wzrosło.

Co więc mają zrobić przedsiębiorcy, którzy na przykład nie zdążą doprowadzić swojego parku maszynowego do stanu zgodności z minimalnymi wymaganiami, a inspektorzy Państwowej Inspekcji Pracy zakwestionują jego stan techniczny?

W przypadku stwierdzenia nieprawidłowości w tym zakresie inspektorzy pracy będą stosować środki prawne przewidziane ustawą o Państwowej Inspekcji Pracy, a mianowicie nakazanie usunięcia stwierdzonych uchybień w ustalonym w nakazie terminie, bądź wstrzymanie prac, gdy stan urządzenia i jego zabezpieczenie może spowodować bezpośrednie zagrożenie życia lub zdrowia pracowników lub innych osób. W sytuacji, gdy zostaną wypełnione ustawowe znamiona wykroczenia przeciwko prawom pracownika, inspektorzy pracy będą wszczynać postępowania karno-administracyjne, karząc sprawców wykroczeń mandatami karnymi lub kierując wnioski o ukaranie do sądów rejonowych.

Jak więc pracodawcy mogą się uchronić przed nadciągającą dla nich prawdopodobną katastrofą?

Weryfikację eksploatowanych maszyn pod kątem spełnienia unijnej dyrektywy przedsiębiorcy mogą przeprowadzić samodzielnie. Duże firmy dysponują odpowiednio wykwalifikowanymi i przeszkolonymi służbami i prawdopodobnie sobie z tym poradzą. Małe i średnie natomiast mogą mieć kłopoty. W wielu z nich są urządzenia, które trafiły do Polski zanim staliśmy się członkiem Wspólnoty. Ich konstrukcja nie spełnia unijnych przepisów. Muszą one być do nich dostosowane lub po prostu wymienione. W tym miejscu jednak chciałbym podkreślić, że pracownicy Urzędu Dozoru Technicznego, a jest to wysoko wykwalifikowana, kompetentna kadra, zawsze służą wszystkim pomocą w tym zakresie. Prowadzimy badania i weryfikacje eksploatowanych maszyn i urządzeń, organizujemy szkolenia, konferencje i bezpłatne seminaria, na których wyjaśniamy zagadnienia związane z unijną dyrektywą. W najbliższym czasie podczas trwania IV Targów Usług Certyfikacyjnych, Badań Wyrobów i Wdrożenia Systemów Jakości – „Certyfikacja”, które odbędą się w Poznaniu, 15 listopada 2005 roku, odbędzie się konferencja na temat „Obowiązku dostosowywania maszyn do minimalnych wymagań Dyrektywy 89/655/EWG”, na którą wszystkich zainteresowanych już zapraszamy.

Na zakończenie naszej rozmowy, chciałbym zapytać, czy są jakieś szanse na przedłużenie, co najmniej o kilka miesięcy wejścia w życie dyrektywy, która jest głównym motywem naszej rozmowy?

Być może przedłużenie czasu wejścia w życie unijnych wytycznych rozwiązałoby problemy, z jakimi może się spotkać wielu pracodawców w swoich zakładach pracy po 1 stycznia 2006 roku. Niestety, decyzję w tej sprawie może podjąć tylko minister gospodarki i pracy, a wiążą się z nią zagadnienia traktatu akcesyjnego. Argumenty pracodawców przemawiają za taką opcją, bo w innych nowych krajach unijnych ten okres dostosowawczy wynosił 5 lat, a u nas jedynie trzy lata.

Dziękuję za rozmowę.

Marek Tomaka


Urząd Dozoru Technicznego
02-353 Warszawa, ul. Szczęśliwicka 34
tel. (022) 572-21-10, fax (022) 572-21-29
e-mail: [email protected]
www.udt.gov.pl