ŁĄCZNOŚĆ IV
Dodatek reklamowy do RZECZPOSPOLITEJ.
nr 240 (5405) 13 października 1999 r.
Pewność i zaufanie
Rozmowa z Wojciechem Kwiatkowskim z Pocztowo-Bankowego Powszechnego Towarzystwa Emerytalnego S.A.
„Pocztylion” przynosi ludziom pewność, że ich pieniądze są wysoce zabezpieczoną lokatą kapitału
Towarzystwo jest instytucją zarządzającą funduszem emerytalnym „Pocztylion”. Skąd taka nazwa funduszu?
Nazwa, przyznaję, jest również staroświecka, co i w pewnym sensie przewrotna. Oznaczała ona dawniej woźnicę dyliżansu pocztowego, a potem po prostu listonosza, ale za tą nazwą kryje się dziś największe państwowe i nader szybko adaptujące się do nowych warunków rynkowych przedsiębiorstwo użyteczności publicznej, jakim jest Poczta Polska. Wyrazem tej adaptacji jest zawarcie z Otwartym Funduszem Emerytalnym umów stanowiących pierwszy produkt finansowy poczty. Niebawem pojawią się inne produkty finansowe, ale o szczegółach mówić jeszcze trochę za wcześnie. Wszystko to oznacza, iż Poczta Polska znajduje dla siebie nowe i trwałe miejsce, w zmieniającej się wokół nas rzeczywistości społecznej i ekonomicznej.
Istotnym walorem naszego produktu finansowego jest jego powszechna dostępność, a to dzięki temu, iż poczta, jako jedyna w Polsce instytucja, dysponuje siecią ponad 8 tysięcy placówek na terenie całego kraju. Produkt nasz oferują nie tylko urzędy pocztowe, lecz także dziesiątki tysięcy listonoszy, albo jak kto woli, pocztylionów. Zainteresowani naszym funduszem emerytalnym mogą też uzyskać wszelkie informacje, korzystając z bezpłatnej infolinii 0-800 202 800, a także na stronie internetowej pod adresem www.pocztylion.pl. Z ofertą naszą docieramy więc wszędzie, jak Polska długa i szeroka.
Czy atutem „Pocztyliona” jest tylko dostępność produktu?
Podstawowym naszym atutem są udziały w Pocztowo-Bankowym Powszechnym Towarzystwie Emerytalnym S.A. mającego ponad 100-letnią tradycję i obecnego w 60 krajach na całym świecie Banku Paribas, który zarządza kwotą około 80 miliardów dolarów. Paribas uczestniczy w przedsięwzięciach emerytalnych na wszystkich kontynentach, od Ameryki Północnej poprzez Europę i Azję nie wyłączając Japonii po Australię. Warto wiedzieć o tym, że do największych funduszy emerytalnych, jakimi zarządza Paribas, należą między innymi pracowniczy fundusz emerytalny amerykańskiego stanu Kalifornia – Calpers oraz fundusz emerytalny Organizacji Narodów Zjednoczonych. Czy te referencje wystarczą? Wszystko to sprawia, że udział Paribas w naszym przedsięwzięciu jest najlepszą gwarancją zabezpieczenia pieniędzy klientów. Po połączeniu się Banku Paribas z Banque Nationale de Paris za Otwartym Funduszem Emerytalnym „Pocztylion” stanie trzeci pod względem wielkości aktywów bank świata. I to jest nasz atut numer jeden.
Działający w Polsce od 1995 roku Bank Paribas specjalizuje się wyłącznie w operacjach finansowych na dużą skalę, w tym również, o czym już wspomniałem, zarządzaniem aktywami funduszy emerytalnych. Dość stwierdzić, że klientami tego banku są między innymi Telekomunikacja Polska S.A., KGHM Polska Miedź i Plus GSM Polkomtel S.A. Inną ze specjalności Paribas jest doradztwo i uczestnictwo w procesach prywatyzacyjnych. Z doradztwa tego w Polsce korzystały między innymi Bank Śląski i Rafineria Gdańska. Powiem więcej: Ministerstwo Finansów powierzyło Bankowi Paribas organizację pierwszej w Polsce emisji obligacji denominowanych w walucie euro dlatego, iż jedną z jego specjalności jest znajomość europejskiego rynku finansowego. Znajdujący się w czołówce Paribas zdobył prestiżowe wyróżnienia za „Najlepszą emisję roku instrumentów denominowanych w euro” oraz za „Najlepszą transakcję finansową roku”.
Jak kształtują się proporcje udziałów poczty i banku?
Poczta Polska posiada w Pocztowo-Bankowym Powszechnym Towarzystwie Emerytalnym S.A. 52 procent, zaś francuska grupa kapitałowa, jaką tworzą Bank Paribas wraz z Towarzystwem Ubezpieczeniowym Cardiff S.A., pozostałe 48 procent udziałów. Poczta Polska sprawuje kontrolę nad tym przedsięwzięciem, co jest ewenementem w skali przemian kapitałowych.
Z jakim kapitałem założycielskim starował „Pocztylion”?
Wystartowaliśmy z kapitałem w wysokości 75,1 miliona złotych polskich.
Czy zechciałby pan ujawnić strategię inwestycyjną funduszu?
Otwarty Fundusz Emerytalny „Pocztylion” jest jedynym, jak dotąd, funduszem, który zdecydował się na otwarcie wobec klientów, prezentując im swoją strategię inwestycyjną. Wyszliśmy z założenia, iż jej znajomość jest najlepszą wizytówką funduszu oraz gwarancją, że pieniądze będą inwestowane w sposób spójny i konsekwentny. Dlatego strategii naszej nie traktujemy jako wiedzy tajemnej. Odwrotnie, sądzimy, że klient nasz ma pełne prawo ją znać, skoro jest gotów powierzyć nam swoją przyszłość.
Istotą strategii inwestycyjnej „Pocztyliona” jest kontrola ryzyka na wszystkich poziomach zarządzania, od krótko- do długookresowego. Z wieloletnich i bogatych doświadczeń Paribas wynika, iż w perspektywie najbliższych 25-30 lat najbardziej bezpieczne będzie inwestowanie w akcje i dlatego udział ich w portfelu „Pocztyliona” będzie stopniowo wzrastać do poziomu optymalnego.
Z jakim odbiorem klientów spotyka się wasza strategia inwestycyjna?
Dobre pytanie! Najlepszą na nie odpowiedzią będzie stwierdzenie, że do świadomości ludzi trafia przekonanie o tym, iż „Pocztylion” jest tym funduszem, na jaki warto stawiać. Znajduje to odbicie w wysokiej dynamice sprzedaży umów emerytalnych. We wrześniu przekroczyliśmy pułap 200 tysięcy klientów. Jestem więc dobrej myśli, że do końca roku uda się nam osiągnąć zamierzony cel, jakim jest sprzedaż ponad 400 tysięcy umów. Zapewni to nam stabilną pozycję liczącego się uczestnika rynku funduszy emerytalnych w Polsce.
Jaki jest udział „Pocztyliona” w rynku sprzedaży funduszy emerytalnych?
Z przyjemnością przychodzi mi stwierdzić, iż „Pocztylion” cieszy się niesłabnącym zainteresowaniem, o czym świadczy najlepiej fakt, że z miesiąca na miesiąc nasz udział w tym rynku rośnie. W czerwcu wyniósł 3, a obecnie kształtuje się na poziomie 5 procent. Wszystko to bardzo dobrze rokuje na przyszłość. Korzystna jest też oscylująca w granicach 30 lat średnia wieku członków naszego funduszu. Od początku zresztą oferta „Pocztyliona” spotyka się z podobnym zainteresowaniem w obu grupach wiekowych objętych reformą emerytalną. Mam nadzieję, że udział „Pocztyliona” w rynku sprzedaży funduszy emerytalnych w Polsce będzie wzrastał i że uda się nam zająć miejsce wśród średniej wielkości funduszy.
Czym, zdaniem pana, kierują się klienci wybierając „Pocztyliona”?
Jednym zdaniem można byłoby odpowiedzieć tak: Otwarty Fundusz Emerytalny „Pocztylion” oferuje po prostu gwarantowany produkt, którego sposób akwizycji przekonuje klientów. Dotychczasowe wyniki akwizycji oceniamy bardzo pozytywnie, acz wydaje się, że nie tylko profesjonalna akwizycja jest źródłem naszego sukcesu. W określonym stopniu decyduje o tym również nasza kampania reklamowa, w której prezentujemy obu udziałowców, czyli Pocztę Polską i jej partnera Paribas. Udział Poczty w tym przedsięwzięciu jest dodatkową gwarancją bezpieczeństwa pieniędzy klientów, zaś Paribas dysponuje olbrzymim doświadczeniem w dziedzinie zarządzania funduszami emerytalnymi, zapewniając milionom ludzi na całym świecie pogodną jesień ich życia. I te elementy reklamy zdają się być dla naszych klientów przekonujące.
Nie pomniejszałbym jednak innych jeszcze elementów, a mianowicie powszechnej dostępności naszego produktu z jednej strony oraz pełnego otwarcia na klienta, którego traktujemy jak partnera, z drugiej. „Pocztylion”, pozwolą sobie to powtórzyć, jest jedynym funduszem, który przedstawił opinii publicznej założenia swojej polityki inwestycyjnej, znanej zazwyczaj jedynie ekspertom finansowym. Owo otwarcie się „Pocztyliona” budzi zaufanie klientów.
Jakie korzyści przyniesie ludziom „Pocztylion”?
W moim przekonaniu decydujące znaczenie dla wyboru najlepszego funduszu emerytalnego mają dwa kryteria, a mianowicie renoma i doświadczenie akcjonariuszy oraz filozofia zarządzania pieniędzmi klienta. O renomie tej już mówiliśmy. Chciałbym jednak powiedzieć kilka słów na temat owej filozofii zarządzania, która podobnie jak konstytucja kraju gwarantuje ciągłość podstawowych zasad. Pozostają one niezmienne bez względu na zmiany u steru władzy. Z funduszem emerytalnym w naszym przypadku podobnie: niezmienne są zasady, jakimi kierujemy się wobec klienta, mając na względzie jego najlepiej pojęty interes.
Jedną z tych zasad jest stała, codzienna kontrola ryzyka na każdym poziomie podejmowania decyzji inwestycyjnych, inną natomiast – maksymalizacja udziału akcji w portfelu w długim strategicznym horyzoncie czasowym, albowiem jedynie inwestowanie w akcje zapewnia zarówno bezpieczeństwo inwestycji, jak i maksymalny wzrost wartości. W Polsce brak jeszcze doświadczeń w tej dziedzinie, ale posiada je Paribas i dlatego nie jesteśmy skazani na działanie metodą prób i błędów. Celem naszym jest pomnażanie oszczędności emerytalnych naszych klientów. Korzyści są więc ewidentne.
O sile i fachowości naszego partnera, jakim jest Paribas, świadczy najlepiej fakt, iż w pierwszym kwartale bieżącego roku osiągnął on zysk w wysokości 565 milionów euro, co stanowi dwie trzecie rocznego zysku całego sektora bankowego w Polsce. Współpraca z takim partnerem stanowi o atrakcyjności oferty „Pocztyliona” i jest pełną gwarancją zabezpieczenia funduszy emerytalnego. Do korzyści zaliczyłbym też i to, że gromadzony w „Pocztylionie” kapitał jest dziedziczony, a więc jest formą zabezpieczenia rodziny, ponieważ w przypadku śmierci klienta wpłacone składki przechodzą na własność jego najbliższych. Wszystko, co powiedziałem, nie wyczerpuje tematu, ale stwarza ogólny pogląd na kwestię wyboru funduszu emerytalnego.
Na czym polega system obsługi klientów „Pocztyliona”?
Wychodząc naprzeciw oczekiwaniom klientów Pocztowo-Bankowe Powszechne Towarzystwo Emerytalne S.A., jako jeden z niewielu tego typu funduszy, udostępnia wszystkim zainteresowanym system teleinformatyczny, który umożliwia automatyczny dostęp do bieżących informacji o indywidualnym stanie konta poprzez połączenia z numerem telefonu naszego Biura Kompleksowej Obsługi Klienta: (022) 529-00-01. Wybierając ten numer można uzyskać również informację o aktualnej wartości jednostki rozrachunkowej, a łącząc się telefonicznie z konsultantem – informacje o możliwości dokonywania zmian na koncie.
W dążeniu do doskonalenia naszych usług opracowujemy aktualnie system, który umożliwi klientom uzyskiwanie informacji o stanie konta poprzez Internet.
Komu powierzyliście rolę bankowego depozytariusza?
Naszym bankiem depozytariuszem jest Citibank Poland.
Czy obok jasnych stron dotychczasowej działalności „Pocztyliona” wystąpiły również strony ciemne?
Za jedyną dotąd ciemną stronę uznać byłoby można fakt przekazywania składek przez ZUS z dużym opóźnieniem, ale dotyczy to nie tylko „Pocztyliona”, lecz wszystkich innych funduszy emerytalnych. Spodziewamy się jednak, że w najbliższym czasie posłowie zajmą się tą sprawą, podejmując decyzje, które pozwolą rozwiązać problem należnych klientom odsetek za opóźnione przelewy. Chcę tutaj zapewnić, że opóźnienia w odprowadzaniu składek przez ZUS na konto „Pocztyliona” nie będą miały najmniejszego wpływu na jego kondycję finansową. Nie widzę też żadnego zagrożenia dla kondycji Pocztowo-Bankowego Powszechnego Towarzystwa Emerytalnego S.A., gdyż jest ono kapitałowo przygotowane na wszelkiego rodzaju niespodzianki adresu przejściowego.
Co chciałby pan jeszcze powiedzieć klientom i przyszłym klientom „Pocztyliona”?
Z rozmów, jakie prowadzę ze specjalistami Paribas, wynika, iż polska reforma emerytalna cieszy się ich wysokim uznaniem. We wszystkich krajach społeczeństwo starzeje się i to jest zjawiska naturalne, wobec czego system ZUS-owski, czyli repartycyjny jest z natury rzeczy skazany na niepowodzenie z tej prostej przyczyny, iż będzie brakować pieniędzy na wypłaty emerytur. W gospodarce wolnorynkowej jedynym wyjściem byłoby więc ograniczanie emerytur bądź też zwiększanie obciążeń z tytułu ubezpieczenia społecznego. Jedno i drugie jest nie do przyjęcie. To, co mówię, nie ma nic wspólnego z jakością pracy ZUS, ale wynika z nieuniknionych procesów demograficznych oraz ich reperkusji finansowych. Jedynie otwarte fundusze emerytalne są sposobem uniknięcia tych problemów.
Korzystając z okazji chciałbym podziękować tym wszystkim, którzy nam zaufali, a także zapewnić, iż „Pocztylion” nie zawiedzie tego zaufania. Z wielu względów, o których już mówiliśmy, jest to wybór jak najlepszy, albowiem powierzane nam pieniądze będą procentować, powiększając zasobność naszych klientów. Podziękowanie należy się też wszystkim akwizytorom „Pocztyliona”. Ich zaangażowanie i profesjonalizm są jedną z dźwigni naszego sukcesu na polskim rynku sprzedaży funduszy emerytalnych. Tak jak dawniej listy, tak dzisiaj „Pocztylion” przynosi ludziom pewność, że ich pieniądze są wysoce zabezpieczoną lokatą kapitału.
Rozmawiał Lech Z. Niekrasz