Nasze Zdrowie VI
Dodatek promocyjno-reklamowy do „RZECZPOSPOLITEJ„.
27 czerwca 2005 r.
Program nowoczesnej
i dostępnej diagnostyki
Rozmowa z dr n. biol. Zorianą Salamanczuk,
cytogenetykiem z Katedry i Kliniki Hematologii Collegium Medicum Uniwersytetu Jagiellońskiego, koordynatorem Programu Diagnostyki i Monitorowania Leczenia Chorych z Przewlekłą Białaczką Szpikową
Program Diagnostyki i Monitorowania Leczenia Chorych z Przewlekła Białaczką Szpikową w Polsce zaczął się 1 stycznia tego roku. Jaki jest jego cel i z czyjej inicjatywy powstał?
Założeniem programu jest wykonanie badania cytogenetycznego w celu zdiagnozowania wszystkich pacjentów z przewlekłą białaczką szpikową, u których ta choroba została lub zostanie rozpoznana w tym roku. Program powstał z inicjatywy Sekcji Cytogenetyki Hematoonkologicznej Polskiego Towarzystwa Genetyki Człowieka i będzie realizowany wspólnie z Polskim Towarzystwem Hematologów i Transfuzjologów. Badania są bardzo kosztowne, dlatego realizacja Programu stała się możliwa dzięki wsparciu firmy Novartis Poland.
Dlaczego zdecydowali się państwo na taką inicjatywę? Czy zasięg badań realizowanych w dotychczasowym trybie okazał się niewystarczający?
Na podstawie naszych doświadczeń oceniamy, że około połowy pacjentów z przewlekłą białaczką szpikową nie miało wykonanych podstawowych badań diagnostycznych, czyli cytogenetycznego i badania techniką biologii molekularnej. Takie badania wykonywane są we wszystkich ośrodkach hematologicznych na świecie. Ma to tym większe znaczenie, że pacjenci odpowiedni zdiagnozowani otrzymują dostęp do nowoczesnej i skutecznej terapii.
W jaki sposób przebiega realizacja programu?
Pacjenci, u których rozpoznano przewlekłą białaczkę szpikową mają możliwość wykonania bezpłatnie badań cytogenetycznych w wybranych laboratoriach, zarówno przed rozpoczęciem leczenia, jak też co sześć miesięcy w trakcie terapii, a także bezpłatnych badań molekularnych przed rozpoczęciem leczenia i co dwanaście miesięcy w trakcie terapii. Badania cytogenetyczne można wykonywać w ośmiu ośrodkach medycznych: Białymstoku, Bydgoszczy, Gdańsku, Katowicach, Krakowie, Łodzi, Warszawie, Wrocławiu. Badania molekularne natomiast w sześciu ośrodkach, czyli w Bydgoszczy, Gdańsku, Katowicach, Krakowie, Warszawie i Wrocławiu.
Podstawowym założeniem programu jest taka organizacja badań, aby pacjent przychodził do hematologa już z gotowym pakietem badań. Lekarz pierwszego kontaktu ma prawo bezpośrednio skierować pacjenta z podejrzeniem przewlekłej białaczki szpikowej do odpowiedniego ośrodka medycznego lub lekarz uprawniony do pobrania szpiku kostnego od pacjenta wysyła próbkę referencyjną do laboratorium. Koszt przesyłania materiałów i wykonania badania pokrywa Novartis. Można powiedzieć, że jest to diagnostyka na dobrym światowym poziomie. Dzięki niej pacjenci szybko mogą trafić do specjalisty i rozpocząć skuteczne leczenie.
Warto wspomnieć, że program realizują ośrodki z dużym doświadczeniem w tej dziedzinie. Jako koordynator otrzymuję co miesiąc sprawozdania dotyczące wykonanych badań i ich wyników. Do dziś wykryto ponad 80 nowych przypadków przewlekłej białaczki szpikowej.
Jak przebiega proces diagnostyczny w standardowych warunkach?
Cała procedura diagnostyczna jest dość pracochłonna i długotrwała. Wystarczy wspomnieć, że wyniki badań cytogenetycznych otrzymujemy dopiero po miesiącu od ich rozpoczęcia. Wiąże się to nie tylko z samym opracowaniem próbki szpiku, czyli namnażaniem komórek, utrwaleniem materiału, analizą), ale także z ogromną liczbą wykonywanych badań. Największym problemem było i jest finansowanie badań. Narodowy Fundusz Zdrowia finansował je tylko częściowo. Kontrakty były zawierane indywidualnie, ponieważ każda pracownia cytogenetyczna w szpitalach ma różny status. Refundacje sięgały około 60 procent kosztów badań, w ten sposób szpitale wpadały w długi.
Wykonywanie podstawowych badań cytogenetycznych po rozpoznaniu przewlekłej białaczki szpikowej jest standardem w krajach rozwiniętych już od dawna. W Polsce też prowadzi się takie badania, z tym, że nie są one dostępne dla wszystkich chorych, a jest to jedyna miarodajna metoda, aby rozpoznać chorobę. Badanie cytogenetyczne w trakcie leczenia pacjenta jest też jedynym sposobem, aby ocenić czy lek działa, czy nie.
Dziękujemy za rozmowę.
PJ