Równe prawa dla psychiatrii

Nasze Zdrowie V
Dodatek promocyjno-reklamowy do „RZECZPOSPOLITEJ„.
nr 71 (7060) 25 marca 2005 r.

Równe prawa dla psychiatrii

Rozmowa z prof. dr. hab. Stanisławem Pużyńskim, krajowym konsultantem w dziedzinie psychiatrii

Jak wygląda dziś sytuacja finansowa psychiatrycznej opieki zdrowotnej w Polsce?

Nie ukrywam, że od wielu lat jest ona trudna i nie ulega poprawie. W opinii wielu dyrektorów szpitali psychiatrycznych jest wręcz krytyczna. Jednak mimo tych trudności lecznictwo psychiatryczne podlega systematycznej transformacji. Zmniejsza się liczba łóżek w dużych szpitalach psychiatrycznych, coraz więcej jest natomiast oddziałów psychiatrycznych w szpitalach ogólnych. Optymizmem napawa rozwój psychiatrii środowiskowej. Specjalność ta cieszy się coraz większą popularnością wśród młodych lekarzy.

Trudna sytuacja finansowa z pewnością nie pozostaje bez wpływu na jakość świadczeń medycznych. Jak pan ocenia poziom leczenia i opieki psychiatrycznej w Polsce w porównaniu z innymi krajami europejskimi?

Uważam, że poziom diagnostyki w Polsce jest porównywalny z innymi krajami europejskimi czy USA. W naszym kraju stosujemy standardy międzynarodowe, kryteria diagnostyczne są zawarte w dziesiątej klasyfikacji zaburzeń zachowania. Są one znane i przestrzegane. Nieco gorzej wygląda problem badań dodatkowych. Choć i tu można dostrzec wyraźny postęp w stosunku do tego, co było przed laty. Istotnym problemem mogą być natomiast ograniczenia natury finansowej.

Jeśli chodzi o terapię, to problem jest bardziej złożony, głównie ze względu na ograniczoną dostępność leków psychotropowych w szpitalach psychiatrycznych. Preparaty te są drogie, gdyż najczęściej mamy do czynienia z najnowszymi specyfikami. Ich dostępność jest ograniczona z powodu zbyt niskiej wartości kontraktów, jakie szpitale podpisują z Narodowym Funduszem Zdrowia.

W przypadku leczenia ambulatoryjnego na pewno nie jest zadowalający poziom refundacji leków. Ich lista powinna być poszerzona, mam na myśli szczególnie leki przeciwpsychotyczne najnowszej generacji, przeciwdepresyjne i prokognitywne. Chociaż listy leków nas nie zadowalają, to nie oznacza, że nie jesteśmy w stanie leczyć efektywnie zaburzeń psychicznych. W Polsce są zarejestrowane niemal wszystkie leki używane na świecie. Gorzej jest natomiast z ich dostępnością, z uwagi na wysokie ceny.

Czy środowisko psychiatrów ma koncepcję wyjścia z tej trudnej sytuacji?

Kluczową sprawą jest, naszym zdaniem, ustanowienie Narodowego Programu Ochrony Zdrowia Psychicznego, postuluje to Polskie Towarzystwo Psychiatryczne, Instytut Psychiatrii i Neurologii oraz krajowy nadzór specjalistyczny w dziedzinie psychiatrii. Realizacja tego celu przebiega ze zmiennym szczęściem. Jednak w drugim półroczu minionego roku minister zdrowia potwierdził konieczność nowelizacji ustawy o ochronie zdrowia psychicznego, zawierającej prawne umocowanie NPOZP.

Drugą sprawą jest konieczność równego traktowania lecznictwa psychiatrycznego. Instytut Psychiatrii i Neurologii opracował na zlecenie NFZ zasady kontraktowania świadczeń psychiatrycznej opieki zdrowotnej. Przestrzeganie tych warunków mogłoby zapewnić sprawną bieżącą działalność psychiatrycznej opieki zdrowotnej. Niestety, kontrakty zawarte przez NFZ na rok 2003 okazały się dyskryminujące dla lecznictwa psychiatrycznego w porównaniu z innymi działami opieki zdrowotnej. Wbrew opinii konsultanta krajowego w dziedzinie psychiatrii, punkt rozliczeniowy w przypadku świadczeń psychiatrycznych NFZ ustalił na poziomie 8,5 zł, podczas gdy w pozostałym lecznictwie jego wartość wynosi 10 zł. Podobnie niekorzystną dla psychiatrii decyzję fundusz podjął w odniesieniu do opieki ambulatoryjnej. W przypadku psychiatrii punkt rozliczeniowy przyjęto na poziomie 7,5 zł, a w całej opiece ambulatoryjnej jest on warty 8 zł.

Takich niekorzystnych dla psychiatrii decyzji było wiele. Natomiast nie ma żadnych merytorycznych powodów, które uzasadniałyby traktowanie jej inaczej niż pozostałe specjalności medyczne.

Jaką rolę pełnią nowoczesne leki przeciwpsychotyczne w leczeniu zaburzeń psychicznych?

Wprowadzenie do leczenia zaburzeń psychotycznych atypowych neuroleptyków, czyli leków przeciwpsychotycznych drugiej generacji jest powszechnie oceniane jako znaczący postęp w terapii, zwłaszcza psychoz schizofrenicznych. Specyfiki te są zalecane w leczeniu nie tylko przewlekłej schizofrenii, ale także wskazaniem do ich stosowania jest pierwszy epizod tej choroby. Leki przeciwpsychotyczne drugiej generacji nie są jednak wolne od działań niepożądanych, ponieważ mogą wywierać wpływ na gospodarkę lipidową, węglowodanową.

Czy organizacje pacjentów z zaburzeniami psychicznymi i ich rodzin odgrywają znaczącą rolę w opiece nad pacjentami i w walce o ich prawa?

W opiece nad pacjentami coraz większa rola przypada organizacjom pozarządowym, w tym stowarzyszeniom osób chorych i ich rodzin. Wywierają one coraz większy wpływ na zakres pomocy świadczonej osobom chorym. Bardzo często są również inicjatorami niektórych jej form. Chociaż ich rola jeszcze nie jest tak duża jak w Stanach Zjednoczonych, to jednak z pewnością będzie rosła.

Dziękuję za rozmowę.

Rozmawiał Piotr Janczarek