Sektor elektroenergetyczny w ostatnim roku przed akcesją

Energia – Środowisko
Dodatek promocyjno-reklamowy do RZECZPOSPOLITEJ.
nr 137 (6820) 14 czerwca 2004 r.

Sektor elektroenergetyczny w ostatnim roku przed akcesją

Andrzej Szablewski, Instytut Nauk Ekonomicznych PAN
Ireneusz Wesołowski, Elektrownia „Opole” S.A.

Najważniejszym wyznacznikiem zmian, które zachodziły w krajowym sektorze elektroenergetycznym w ostatnim roku poprzedzającym naszą akcesję do Unii Europejskiej były procesy konsolidacji znajdujących się w posiadaniu skarbu państwa spółek podsektora wytwarzania i dystrybucji. Rozpoczęcie tych procesów było wynikiem zmiany rządowej strategii przekształceń strukturalnych dokonanej po ostatnich wyborach parlamentarnych.

Powołując się na bardzo dynamicznie przebiegające od końca lat 90. procesy fuzji i przejęć, zwłaszcza w europejskim sektorze elektroenergetycznym, zdecydowano się nie czekać z konsolidacją – jak zakładała wcześniejsza strategia – do czasu uruchomienia mechanizmów konkurencji w podsektorze wytwarzania i obrotu energią elektryczną oraz prywatyzacji przedsiębiorstw z tych podsektorów. Przejście do strategii konsolidacji wyprzedzającej uruchomienie rynku i prywatyzację konsolidowanych obecnie przedsiębiorstw opierało się na przekonaniu, że po pierwsze, wynikające z konsolidacji korzyści pozwolą wzmocnić stopień konkurencyjności krajowych podmiotów elektroenergetycznych, po drugie, ułatwią rozwiązanie problemu kontraktów długoterminowych i w ten sposób przyspieszą wdrożenie konkurencji na rynku krajowym i wreszcie po trzecie, podniosą wartość znajdujących się w rękach skarbu państwa przedsiębiorstw tego sektora.

Wzrost konkurencji w Europie

Warto w związku z tym podkreślić, że procesom konsolidacyjnym w krajach członkowskich Unii Europejskiej towarzyszyło, przebiegające zresztą w bardzo różnym tempie, poszerzanie się zakresu oddziaływania mechanizmów konkurencji na rynku dostaw. W największym stopniu objęło ono rynek dostaw do dużych odbiorców przemysłowych, o czym świadczy kształtowanie się wskaźnika zmiany dostawcy przez tego rodzaju odbiorców oraz sumarycznego wskaźnika pokazującego łącznie procentowy udział odbiorców, którzy zmienili dostawcę lub renegocjowali z dotychczasowym dostawcą warunki dostaw. W zdecydowanej większości krajów członkowskich pierwszy wskaźnik (dotyczył tylko 2003 roku) mieścił się w przedziale od 10 do 20%, zaś drugi zawierał się między 50 a 100% (wskaźnik wyliczony za okres 1998-2001). Poziom obu wskaźników świadczy o tym, że mechanizmy konkurencji na rynku dostaw dla dużych odbiorców zaczynają odgrywać w tych krajach coraz bardziej znaczącą rolę (według publikowanych przez Komisję Europejską danych analogiczny wskaźnik dla Polski wynosił 2-5%). Ten widoczny już proces umacniania się mechanizmów konkurencji nie tylko wymusza wzrost efektywności unijnych przedsiębiorstw elektroenergetycznych, ale także będzie powodował przenoszenie na odbiorców korzyści tego wzrostu i w konsekwencji poprawę konkurencyjności tych przedsiębiorstw, dla których koszty zakupu energii elektrycznej stanowią istotną część ich kosztów całkowitych.

Ciągle natomiast wyraźnie wolniejszy jest postęp we wdrażaniu rynku konkurencyjnego w dostawach dla pozostałych grup odbiorców, w tym również gospodarstw domowych. I chociaż w ostatnim III już Raporcie Komisji Europejskiej na temat wdrażania wewnętrznego, konkurencyjnego rynku energii elektrycznej i gazu ponownie podkreśla się, że postęp na rynkach mniejszych odbiorców jest ciągle niezadowalający, to jednak z polskiej perspektywy należy odnotować, że rośnie liczba krajów, w których wskaźnik zmiany dostawcy kształtuje się między 5 a 10%, a wskaźnik zmiany i renegocjacji zawiera się w przedziale 10-20%.

Konsolidacja a konkurencja

Fakt, że procesom konsolidacyjnym w krajach członkowskich towarzyszy wyraźne umocnienienie się mechanizmów konkurencji wewnątrzkrajowej, nie zawsze jest właściwe doceniany w naszych dyskusjach o kierunkach i sposobie reformowania sektora. Konsolidacja w połączeniu z zaostrzającą się konkurencją gwarantuje, że potencjalne korzyści konsolidacji, na które powołują się jej zwolennicy rzeczywiście się pojawią. Konkurencja zmusza bowiem skonsolidowane podmioty do przeprowadzenia niezbędnych procesów restrukturyzacyjnych, które uczynią je zdolne do uzyskiwania korzyści z tytułu zwiększonej skali i stopnia synergii oraz posiadania warunków do lepszego zarządzania ryzykiem. Konsolidacja bez konkurencji na rynku krajowym to ryzyko, że nie tylko nie przyniesie ona zapowiadanych korzyści dla odbiorców, ale także nie poprawi stopnia konkurencyjności krajowych podmiotów elektroenergetycznych, w tym przede wszystkim wytwórców. To oni najbardziej narażeni będą na skutki nieuchronnego w najbliższej przyszłości zwiększania się nacisku konkurencji ze strony unijnych dostawców energii elektrycznej.

Należy bowiem uwzględnić, że nasza akcesja do UE nastąpiła na dwa miesiące przed terminem zakończenia na poziomie krajów członkowskich procesu dostosowania ustawodawstwa i rozwiązań administracyjnych do przepisów przyjętej w 2003 roku nowej dyrektywy elektroenergetycznej. Jak się wydaje, dyrektywa ta jeszcze bardziej przyspieszy rozwój konkurencji na rynkach energii elektrycznej w poszczególnych krajach oraz zwiększy stopień wzajemnej integracji tych rynków w ramach jednolitego rynku europejskiego. Do najważniejszych z tego punktu widzenia postanowień dyrektywy należą: po pierwsze, obligatoryjne z dniem 1 lipca 2004 roku otwarcie rynku dostaw energii elektrycznej dla wszystkich odbiorców, poza gospodarstwami domowymi (prawo wyboru dostawcy gospodarstwa domowe uzyskają po 1 lipca 2007 roku), po drugie, wzmocnienie infrastruktury regulacyjnej, które ułatwiać będzie wdrażanie zasady TPA oraz usuwanie barier ograniczających wewnątrzunijny obrót energią elektryczną oraz po trzecie, wprowadzanie bardziej restrykcyjnych przepisów w zakresie wydzielenia ze struktur, dominujących w UE, pionowo zorganizowanych przedsiębiorstw, działalności sieciowej w formie obowiązku powołania wydzielonych prawnie operatorów systemów przesyłowych (od 1 lipca 2004 roku) i dystrybucyjnych (od 1 lipca 2007 roku).

W tak zarysowanym kontekście obecnego i przyszłego działania krajowego sektora elektroenergetycznego trzeba widzieć i oceniać dokonania przedsiębiorstw tego sektora w roku 2003, pamiętając zwłaszcza o tym, że ciągle przedsiębiorstwa te w niewielkim stopniu poddane są oddziaływaniu mechanizmów i bodźców rynkowych.

Przedsiębiorstwa sektora na Liście 5001)

Na obecnej Liście 500 znajdują się 54 spółki z sektora elektroenergetycznego. Liczba ta obejmuje 19 wytwórców (elektrownie i elektrociepłownie), 27 spółek dystrybucyjnych, 4 przedsiębiorstwa ciepłownicze, 3 spółki obrotu i Polskie Sieci Elektroenergetyczne S.A. W tym roku do listy przedsiębiorstw dystrybucyjnych dołączyła PKP Energetyka Sp. z o.o. Warszawa (posiadająca koncesje na dystrybucję, przesył i obrót energią elektryczną, a mogąca skutecznie konkurować na rynku z innymi spółkami dystrybucyjnymi). Wynikiem zakończenia realizowanych obecnie projektów konsolidacyjnych będzie wyraźne przesunięcie się przedsiębiorstw sektora w górę Listy 500. Dotyczyć to będzie zwłaszcza podsektora dystrybucji, gdzie, pomijając dwie już sprywatyzowane spółki, pozostałe zgrupowane zostaną w 5 odrębnych podmiotów lub grup kapitałowych, które następnie będą prywatyzowane.

Dynamika przychodów

Praktycznie wszystkie obecne na Liście 500 spółki dystrybucyjne i wytwórcze odnotowały wzrost przychodów w stosunku do 2002 roku. W podsektorze dystrybucji dynamika przychodów wyniosła średnio 5,9%, przy czym w zależności od spółki wzrost ten mieścił się w przedziale od 19,2% (ZE Lublin) do 1,3% (ZE Jelenia Góra). Wzrost przychodów powyżej 10% odnotowały: Energetyka Kaliska (18,8%); Zamojska Korporacja Energetyczna (17,8%); ZE Tarnów (11,3%). Niewielki spadek przychodów zanotowała tylko jedna spółka dystrybucyjna (-1% ZE Łódź). Znacznie lepiej niż w roku 2002 przedstawia się sytuacja w podsektorze wytwarzania. Mimo niższej średniej: 10,6% (15,8% w roku 2002) aż 10 spółek zanotowało wzrost przychodów w stosunku do roku poprzedniego powyżej 10% (Elektrownia Stalowa Wola 30,5%; Elektrownia Rybnik 27,8%; Elektrociepłownia Lublin-Wrotków 20,2%; Elektrownia Połaniec 17,8%; Elektrownia Turów 15,8%; Elektrownia Skawina 15,8%; ZE PAK 12,6%; Elektrownia Kozienice 12,6%; Elektrownia Opole 11,5%; ZE Ostrołęka 16,6%). Spadek przychodów na poziomie (-1,8%) odnotował wyłącznie Południowy Koncern Energetyczny S.A. (w roku 2002 spadek przychodów odnotowało aż 5 spółek).

Prywatne bardziej rentowne

Średni wskaźnik rentowności brutto dla wszystkich znajdujących się na liście przedsiębiorstw elektroenergetycznych wyniósł 3,51% i był znacznie lepszy niż w roku 2002 (1,56%). Należy przypomnieć, że na wyniki roku 2002 w znacznym stopniu wpłynął podatek akcyzowy wprowadzony w trakcie roku podatkowego. W podsektorze wytwarzania wszystkie spółki obecne na liście odnotowały dodatnie wskaźniki rentowności brutto. W spółkach sprywatyzowanych obserwuje się wyższe wartości w granicach od 16,81% do 7,08% (tylko w jednym przypadku Kogeneracji Wrocław wynosi 2,9%), w przypadku Spółek Skarbu Państwa rentowność zawiera się w granicach od 7,60% do 0,29%. W podsektorze dystrybucji wskaźnik rentowności brutto spółek kształtuje się na bardzo zbliżonym do średniego poziomie (2,40%). Należy zauważyć, że nieobecność na liście dwóch sprywatyzowanych spółek dystrybucyjnych (GZE i Stoen) nie pozwala na podobne porównanie.

Po raz kolejny potwierdza się lepsza rentowność wytwórców w stosunku do dystrybucji. W pierwszej dziesiątce firm elektroenergetycznych dominują elektrownie i elektrociepłownie. Listę otwierają: Elektrociepłownia Kraków (16,8%), Elektrownia Połaniec (9,9%), Elektrociepłownie Wybrzeże (9,6%), Elektrociepłownie Warszawskie (8,7%), PKE (7,6%), Elektrownia Skawina (7,4%), Elektrownia Rybnik (7,1%), ZE Olsztyn (6,5%), Elektrociepłownia Lublin-Wrotków (6,4%). Podobnie jak w roku 2002, nadal utrzymuje się przewaga spółek prywatnych nad państwowymi.

Zastanawiająca jest nadal skromna reprezentacja spółek obrotu na Liście 500. Otóż wg danych Urzędu Regulacji Energetyki koncesję na obrót energią elektryczną posiada aż 291 podmiotów. Na naszej liście oprócz spółek dystrybucyjnych zanotowaliśmy zaledwie trzy spółki obrotu, tj. Electrabel Polska Sp. z o.o., Polska Energia PKH Sp. z o.o. Katowice oraz PSE Electra S.A. (należąca do PSE). Wyniki tych spółek raczej nie potwierdzają powiedzenia „lepsze deko handlu niż kilo roboty”. Rentowność spółek obrotu zawiera się w granicach 2,88% do 0,67%. Możliwe również, że część z tych spółek nie chce pokazywać swoich wyników.

Inwestycje w sektorze

Spółki sektora elektroenergetycznego nadal inwestują. Dla podmiotów sektora z Listy 500 wskaźnik intensywności inwestycji (relacja nakładów do przychodów) wynosi średnio 8,22% (8,75% w roku 2002). Warto zaznaczyć, że po raz pierwszy od wielu lat spółki dystrybucyjne wydają więcej na inwestycje niż spółki wytwórcze. Wskaźnik intensywności inwestowania wynosi średnio dla spółek dystrybucyjnych 11,63%, a dla wytwarzania 9,65%. Zważywszy na różną kapitałochłonność tych podsektorów, zmiana tej tendencji może wskazywać na brak możliwości finansowania koniecznych do realizacji programów inwestycyjnych szczególnie w sektorze wytwarzania, który dla dostosowania do norm unijnych będzie zmuszony do ponoszenia znacznych wydatków na ochronę środowiska. W przypadku spółek dystrybucyjnych drugi rok z rzędu wydatki inwestycyjne w ujęciu średnim nie mieszczą się w uzyskiwanej nadwyżce finansowej (przekraczają ją o 43,6%). W przypadku sektora wytwarzania wydatki inwestycyjne średnio nie przekraczają 77,3% nadwyżki finansowej.

 

1) Dane zamieszczone w artykule pochodzą z Listy 500 opracowanej przez Instytut Nauk Ekonomicznych PAN we współpracy z Centrum Informacji Społeczno-Gospodarczej Ministerstwa Gospodarki, Pracy i Polityki Społecznej. n