Nasze Zdrowie VII
Dodatek promocyjno-reklamowy do „RZECZPOSPOLITEJ„.
23 listopada 2005 r.
Świadomy pacjent leczy się skuteczniej
Rozmowa z prof. dr. med. Krzysztofem Narkiewiczem z Kliniki Nadciśnienia Tętniczego i Diabetologii Akademii Medycznej w Gdańsku, konsultantem krajowym w dziedzinie nadciśnienia tętniczego
Jaką rolę pełni farmakologia w leczeniu nadciśnienia tętniczego? Kiedy lekarz podejmuje decyzję o zastosowaniu leków?
Na początek warto podkreślić, że podstawą terapii są jednak metody niefarmakologiczne. Osoba chora i zagrożona chorobą powinna zasadniczo zmodyfikować swój styl życia. Niezbędny jest regularny wysiłek fizyczny, redukcja masy ciała u osób z nadwagą, rzucenie palenia, odstawienie alkoholu, odpowiednia dieta. W przypadku osób z grup niskiego ryzyka próbujemy bazować tylko na metodach niefarmakologicznych. Jeśli natomiast chory ma bardzo wysokie ciśnienie, choroby układu krążenia lub inne dodatkowe czynniki ryzyka, od początku stosujemy leczenie farmakologiczne. Czynniki ryzyka to m.in. podwyższony poziom cholesterolu czy cukru we krwi, palenie papierosów, otyłość. Przyjmowanie leków w żadnym wypadku nie zwalnia chorego z konieczności modyfikacji stylu życia.
Ryzyko chorób związanych z nadciśnieniem oceniamy globalnie. Biorąc pod uwagę kilka czynników, można ocenić jakie jest prawdopodobieństwo pojawienia się głównych powikłań nadciśnienia, tzn. udaru mózgu, zawału mięśnia sercowego. Taką ocenę można wykonać z dokładnością nawet do 1 proc. W takim przypadku należy od początku stosować farmakoterapię i to dość agresywnie, aby jak najszybciej obniżyć ciśnienie.
Czy pacjenci w Polsce mają dostęp do nowoczesnej terapii?
Terapia nadciśnienie tętniczego obejmuje pięć głównych klas leków. Wszystkie te preparaty są dostępne w Polsce. Do niedawna refundowane były cztery klasy leków, ale po ostatnich zmianach na liście leków refundowanych znalazły się także leki z grupy antagonistów receptorów angiotensyny II. Wspomniane grupy leków to standard w leczeniu nadciśnienia tętniczego na świecie. Oczywiście każda terapia prowadzona jest indywidualnie, a leki odpowiednio dobierane w zależności od wieku chorego, stanu zdrowia, występowania powikłań itd.
Na czym polega leczenie terapią skojarzoną i preparatami złożonymi? Kiedy się ją stosuje?
Nadciśnienie tętnicze ma różne przyczyny. Każdy lek działa na jeden z mechanizmów prowadzących do nadciśnienia. Zatem stosując jeden preparat blokujemy tylko jeden z mechanizmów, nie oddziałując na inne. Jeśli uda się jednak zablokować dwa lub trzy mechanizmy, wtedy znacznie zwiększa się szansa obniżenia ciśnienia, a tym samym zmniejszenia ryzyka chorób układu krążenia. U 1/4 chorych wystarczy zastosowanie jednego leku, u pozostałych trzeba podawać dwa lub trzy. Łączymy preparaty w jeden lek, ponieważ chorzy preferują przyjmowanie jak najmniejszej ilości środków. Psychologicznie łatwiej jest przyjąć jedną tabletkę niż dwie lub trzy. Polepsza się dzięki temu regularność przyjmowania leków, co ma fundamentalne znaczenie w terapii nadciśnienia tętniczego.
Czy w przypadku chorych z nadciśnieniem, przyjmujących leki, istnieją jakieś ograniczenia aktywności zawodowej, społecznej i inne?
Kluczową sprawą jest uzyskanie kontroli nad ciśnieniem, wówczas ryzyko powikłań zmniejsza się o kilkadziesiąt procent. Chory może normalnie funkcjonować w społeczeństwie, nie rezygnując z większości swych dotychczasowych aktywności. W pierwszym okresie leczenia wymagana jest jednak pewna ostrożność. Chorzy przyzwyczajeni do wyższego ciśnienia mogą mieć gorsze samopoczucie, po jego spadku. Jest to jednak zjawisko przejściowe.
Trzeba ponadto pamiętać o eliminowaniu innych czynników ryzyka, to znaczy między innymi kontrolować poziom cholesterolu, cukru i ewentualnie przyjmować leki, które pomogą unormować te wartości. Niezmiernie istotne jest zachowanie pewnej dyscypliny przez chorego oraz silne wewnętrzne przekonanie o potrzebie leczenia i korzyści z niego płynących. Gdy ciśnienie się normalizuje nie wolno przerywać terapii, tak niestety dzieje się dość często i jest to jedna z głównych przyczyn porażki leczenia. Chorzy muszą nauczyć się żyć z chorobą oraz ograniczeniami i obowiązkami, jakie ona powoduje. Gra toczy się o dużą stawkę, albowiem, dzięki regularnemu i nowoczesnemu leczeniu, ryzyko powikłań u osób chorych może stać się równie niskie, jak u ludzi z prawidłowymi wartościami ciśnienia.
W takiej sytuacji sprawą pierwszorzędną jest zapewne edukacja chorych?
Edukacja jest jedną z kluczowych metod terapii w nadciśnieniu tętniczym. Chodzi o to, aby chory nauczył się żyć z chorobą. Pacjent musi znać konsekwencję swoich zachowań, na przykład niepodjęcia leczenia. Nie chodzi o to, aby ludzi straszyć, lecz podkreślać korzyści, jakie daje nowoczesne i regularne leczenie. Zaczynamy od tego, aby uświadomić ludziom, że powinni regularnie mierzyć sobie ciśnienie w domu. Najtrudniejszym zadaniem w edukacji, ale jakże istotnym, jest przekonanie ludzi do zmiany trybu życia. Chorzy, którzy wiedzą dlaczego powinni się leczyć, leczą się regularnie.
Polskie Towarzystwo Nadciśnienia Tętniczego realizuje wiele programów edukacyjnych dla chorych, wydajemy materiały edukacyjne dla pacjentów i osób zagrożonych nadciśnieniem. PTNT prowadzi programy, które są bardzo pomocne, gdyż zostały napisane przejrzyście, prostym i zrozumiałym językiem. Chciałbym wspomnieć o ogólnopolskim programie Polkard, którego celem jest zmniejszanie ryzyka nadciśnienia tętniczego. Jest on realizowany w ramach większego projektu „400 miast”. Staramy się dotrzeć z programami edukacyjnymi, profilaktyką do małych miejscowości do 8 tys. mieszkańców. Chodzi o to, aby chory już w momencie rozpoznania choroby dowiedział się o niej jak najwięcej. Szkolimy lekarzy i pielęgniarki, aby potem oni mogli skutecznie edukować swoich pacjentów. Program PTNT jest sponsorowany przez Ministerstwo Zdrowia. Poszukujemy również innych źródeł finansowania – partnerem programu w tym roku jest firma Novartis, która przyznała grant edukacyjny.
Dziękuję za rozmowę.
Piotr Janczarek
Polskie Towarzystwo Nadciśnienia Tętniczego
www.nadcisnienietetnicze.pl n