Telemedycyna: konsultacje przez Internet

Nasze Zdrowie I
Dodatek promocyjno-reklamowy do RZECZPOSPOLITEJ.
nr 105 (6788) 6 maja 2004 r.

Teleinformatyka i medycyna

Telemedycyna: konsultacje przez Internet

Wypowiedź Marii Trąmpczyńskiej, dyrektora NASK ds. akademickich

W rozległym holu Instytutu Kardiologii w Aninie od pół roku działa „kiosk internetowy” z dwoma komputerami podłączonymi do Internetu (to wspólna inicjatywa Naukowej i Akademickiej Sieci Komputerowej – NASK i Instytutu Kardiologii). Przy komputerach siedzą pacjenci w szlafrokach i „wędrują” po Internecie. Dla jednych jest to oderwanie się od choroby, forma rozrywki i kontaktu z bliskimi, dla innych także poszukiwanie dodatkowych informacji potrzebnych w walce z chorobą. To tylko początek, dalej jest tajemnicze słowo „Telemedycyna”.

O pacjentach Instytutu Kardiologii w Aninie można bez przesady powiedzieć, że są „wybrani”, mieli szczęście, znaleźli się pod opieką wybitnych lekarzy. Jakie szanse na szybką pomoc mają chorzy z małych ośrodków, gdzie niejednokrotnie ordynuje tylko lekarz rodzinny, który nie ma bezpośredniego wsparcia ze strony odpowiedniego specjalisty?

Telemedycyna oznacza w wielkim skrócie wykorzystanie istniejącej już, bądź zbudowanej w przyszłości, infrastruktury telekomunikacyjnej dla potrzeb lekarzy i pacjentów. Dla zwykłego obywatela pod pojęciem tym kryją się 24-godzinne systemy opieki zdrowotnej, stały kontakt i pomoc ze strony lekarza, zawsze wtedy, gdy zachodzi taka potrzeba. Z kolei dla lekarza to nowoczesne środki łączności służące do przesyłania danych i konsultacji medycznych on-line, budowa elektronicznych systemów obsługi pacjentów oraz integracja w ramach jednej usługi: przekazu telekonferencyjnego, transmisji obrazów generowanych przez sprzęt diagnostyczny i dostępu do multimedialnych baz danych. Rozpowszechnienie tak pojętych usług telemedycznych to temat współpracy, jaka nawiązała się – z inicjatywy Instytutu Kardiologii w Aninie i Naukowej i Akademickiej Sieci Komputerowej (NASK) – pomiędzy kilkoma wiodącymi w tej dziedzinie jednostkami medycznymi i naukowo-badawczymi z całej Polski.

Na początku lutego 2004 r. odbyło się w NASK spotkanie na ten temat z udziałem ministra zdrowia, przedstawicieli resortu nauki i informatyzacji, praktyków teleinformatyki i telemedycyny oraz dziennikarzy, poświęcone celom przygotowywanych projektów telemedycznych. Niektórzy z uczestników spotkania mogli po raz pierwszy w życiu obserwować szczególną transmisję on-line z przebiegu operacji na otwartym sercu, którą w tym samym czasie przeprowadzali kardiochirurdzy z Krakowskiego Szpitala Specjalistycznego im. Jana Pawła II w Krakowie. Przypomnijmy, że uczestnicy spotkania znajdowali się w siedzibie NASK w Warszawie. Przygotowanie wideokonferencji i zapewnienie dobrej jakości przekazu było efektem współpracy informatyków z warszawskiego NASK-u i krakowskiego CYFRONET-u.

Dziś możliwości zestawiania wideokonferencji o wysokiej jakości, wymaganej w dziedzinie zastosowań telemedycznych, mają tylko większe ośrodki akademickie. Oznacza to, że istniejąca infrastruktura telekomunikacyjna umożliwia wybranym ośrodkom medycznym korzystanie ze zdalnych konsultacji prowadzonych przez wysokiej klasy specjalistów pracujących w wiodących instytucjach medycznych w Polsce. Niestety, zwykle jest raczej tak, że w przypadku poważnych komplikacji pacjent wraz z lekarzem przewożony jest karetką do konsultanta w celu uzyskania diagnozy.

Nad zmianą tego stanu rzeczy pracują specjaliści przygotowujący projekty telemedyczne, a ich celem jest upowszechnienie się następującego scenariusza: obraz generowany przez sprzęt diagnostyczny (EKG, koronarografia, echokardiografia, badanie holterowskie, itp.) przesyłany jest przez Internet do właściwego konsultanta. Jego odpowiedź napływa szybko, prawie natychmiast. Co to oznacza np. dla pacjenta ciężko chorego na serce, nie trzeba nikomu tłumaczyć. Z punktu widzenia szpitala to szybki ratunek dla pacjenta przy jednoczesnej znaczącej obniżce kosztów jego leczenia.

Chodzi więc o stworzenie zaawansowanego systemu świadczenia usług telemedycznych, który pozwoli Polsce wejść na ścieżkę szybkiego rozwoju w dziedzinie pomocy medycznej, edukacji kadry medycznej, monitoringu i profilaktyki stanu zdrowia Polaków. W pierwszej kolejności należy uruchomić system konsultacji na odległość w jak największej liczbie szpitali. Ten projekt jest już realizowany, m.in. z telemedycznej pomocy konsultantów Krakowskiego Szpitala Specjalistycznego im. Jana Pawła II w Krakowie oraz Instytutu Kardiologii w Aninie korzysta już kilka innych szpitali w Polsce.

To zadanie jest z kolei ściśle powiązane z zapewnieniem dostępu zainteresowanych szpitali czy instytutów badawczych do infrastruktury telekomunikacyjnej. W chwili obecnej jednostki przygotowują założenia do kolejnych projektów, które mają szanse na dofinansowanie ze środków unijnych. Chodzi o to, by z chwilą pozyskania odpowiednich środków inwestycyjnych wykorzystać już istniejącą infrastrukturę telekomunikacyjną, dzierżawioną od różnych operatorów. Krok dalszy to możliwość jej rozbudowy.

We wszystkich przedsięwzięciach telemedycznych duże znaczenie mają sprawy bezpieczeństwa. Zastosowania teleinformatyczne w medycynie powinny spełniać wymogi krajowe i międzynarodowe, odnoszące się do transmisji danych osobowych i medycznych. W art. 27 ustawy o ochronie danych osobowych określone są standardy przetwarzania danych szczególnych (zwanych sensytywnymi), dotyczących m.in. stanu zdrowia, historii choroby i innych tego typu informacji o pacjentach. Dotychczas sprawy ochrony informacji tego rodzaju nie były przedmiotem analizy prawnej, nie prowadzono też analiz z punktu widzenia ochrony bezpieczeństwa danych sensytywnych, przesyłanych środkami komunikowania się na odległość. Zagadnienia te będą wymagały odrębnych studiów i prac wdrożeniowych. n