Infrastruktura – Środowisko – Energia
Dodatek lobbingowy do „RZECZPOSPOLITEJ”.
23 listopada 2011 r.
Woda nie ma ceny
Rozmowa z Tadeuszem Krężelewskim, prezesem Europejskiego Centrum Ekologicznego „Krevox”
Panie prezesie, na jakim etapie modernizacji wodociągów znajduje się teraz Polska?
Integracja z Unią Europejską i przyznane nam środki stały się katalizatorem olbrzymich inwestycji i znaczącego postępu technologicznego w zakresie projektowania i realizacji stacji uzdatniania wody, oczyszczania ścieków oraz instalacji utylizacji osadów. Bez tych funduszy nigdy nie dogonilibyśmy Europy, a w niektórych przedsięwzięciach, choć może zabrzmi to nazbyt dumnie, jakością wykonania przegoniliśmy Europę i państwa Ameryki Północnej. Mamy się czym pochwalić w tej dziedzinie. Naszych dawnych partnerów z byłego sojuszu bloku wschodniego, obecnie członków UE, wyprzedzamy w skali projektów, skuteczności ich wykorzystania, postępie wdrażanych technologii i standardów realizowanych projektów.
Jaką rolę w tym postępie technologicznym spełnia „Krevox”?
„Krevox” był i jest aktywnym uczestnikiem wielu inwestycji, które wyznaczyły nowe kierunki technologii. W ciągu ponad 20 lat działalności „Krevox” zrealizował przeszło 240 instalacji uzdatniania wody, stosując najlepsze rozwiązania technologiczne w zakresie oczyszczania wód podziemnych, wykorzystując filtry ciśnieniowe o oryginalnej konstrukcji. W przypadku wód powierzchniowych stosujemy do ulepszania autorskie rozwiązanie „systemu Krevox”, na bazie drenażu łukowego. Polska zaimponowała reszcie świata tym właśnie rozwiązaniem technologicznym. Dla konsumenta oznacza to korzystanie z najlepszej w określonych warunkach jakości wody i usługę w rozsądnej cenie.
Istotny postęp w tym sektorze zawdzięczamy też obecności i zaangażowaniu młodej, dobrze wykształconej kadry technicznej wodociągów, wspartej doświadczonym kierownictwem. Ma ona odwagę zastosować nowe rozwiązania technologiczne, pomimo skromnej listy referencyjnej danej metody czy technologii. Często szuka rozwiązań niestandardowych, gdzie koszt inwestycji i niskie koszty eksploatacji są ważnym elementem oceny projektu, ale prostota i niezawodność eksploatacji oraz bezpieczeństwo pozostają priorytetem.
Jest pan zwolennikiem inicjatywy „projektuj i wykonuj” (yellow FIDIC) czy też korzystania z gotowej dokumentacji procedury red FIDIC?
W procedurze „yellow FIDIC” inwestor przekazuje całkowitą odpowiedzialność wykonawcy, który musi nie tylko zrealizować projekt, ale też sporządzić dokumentację. Procedura taka daje komfort inwestorowi i przewagę teoretyczną nad wykonawcą, gdyż brak precyzyjnych wymagań technologicznych umożliwia dowolną interpretację. Wykonawca może więc dowolnie kształtować koszty technologii, nie zawsze z korzyścią dla zamawiającego. „Red FIDIC” to realizacja w oparciu o konkretną dokumentację budowlaną, opracowaną przy współpracy z inwestorem, uniemożliwiającą jakąkolwiek dowolność i zmiany bez wyraźnej aprobaty inwestora.
Jakie rozwiązanie preferują nasi inwestorzy w przetargach?
Niestety, piętą achillesową polskiego rynku jest filozofia, że elementem decydującym o wygranej w przetargu pozostaje głównie cena realizacji projektu, a ocena kosztów eksploatacji znajduje się w jej cieniu. Drugim czułym elementem przetargów jest możliwość realizacji projektu w oparciu o gotową dokumentację budowlano-wykonawczą, uniemożliwiającą dyskusję nad projektem. My stawiamy na klientów, którzy doceniają niski koszt eksploatacji, który w ciągu 15-20 lat amortyzacji przynosi realne korzyści finansowe i zarazem wyrównuje poziom kosztów inwestycji.
Jakie inwestycje firma „Krevox” zrealizowała ostatnio w Polsce?
Nie sposób nie wspomnieć projektu w Gdyni-Redzie, gdzie powstaje stacja uzdatniania wody na filtrach otwartych z systemem dezynfekcji wody promieniami UV o wydajności 2,8 tys. m3/godzinę. Warto też wymienić stację „Królewiecka” w Elblągu i najnowszą w Łowiczu o wydajności 16 tys. m3/na dobę, gdzie zastosowano filtry typu „Koniczynka”. Są to cztery zbiorniki filtracyjne połączone centralnie przewodem dystrybucyjnym, dzięki czemu na niewielkiej przestrzeni zgromadzono instalację, zmniejszając wymagane gabaryty budynku o 30 procent. Generalnie oddajemy do użytku 8-10 stacji uzdatniania wody rocznie.
Dlaczego akurat te stacje uzdatniania wody w Gdyni, Łowiczu i Elblągu wymienił pan jako najważniejsze?
Wszystkie trzy stacje realizowane przez firmę „Krevox”, oparte o filtry ciśnieniowe, charakteryzują się specyficznymi złożami filtracyjnymi, dostosowanymi do analizy fizykochemicznej wody uzdatnianej oraz oczekiwanymi efektami uzdatniania. Filtry płukane są wodą surową bez udziału powietrza, z wyjątkiem tzw. filtrów biologicznych płukanych wodą i powietrzem. Rozwiązania przyjęte w powyższych stacjach są oparte na najnowszych technologiach stosowanych w kraju i za granicą. Zrealizowane zostały na podstawie badań pilotowych, potwierdzających prawidłowość przyjętego systemu uzdatniania. Praca stacji jest całkowicie zautomatyzowana. Są to urządzenia unikatowe, a osiągane parametry uzdatnianej wody są lepsze od norm polskich oraz Unii Europejskiej.
Jakie problemy w zakresie ochrony środowiska firma musi rozwiązywać w trakcie realizacji inwestycji?
Ważnym zadaniem jest właściwy sposób utylizacji osadów ściekowych, który nie powoduje powstawania niebezpiecznych odpadów w postaci popiołu. Inwestorom proponujemy piece do spalania osadów oraz metodę i instalację umożliwiającą szkliwienie popiołów, czyli przekształcanie ich w szkło budowlane, obojętne dla środowiska. Moim zdaniem połączenie suszarni wytwarzającej granulat o kaloryczności około 17 tys. KJ (przykładem może być suszarnia w Radomiu) i współspalania w cementowniach lub lokalnych elektrowniach jest dobrym rozwiązaniem ekologicznym, gwarantując zarazem zredukowanie emisji CO2, czego oczekuje od nas UE.
Czy firma „Krevox” realizuje projekty również za granicą?
W zeszłym roku ukończyliśmy stację uzdatniania wody o wydajności 250 tys. m3 na dobę w układzie partnerskim z moskiewską firmą budowlaną „ARKS”, wykorzystując nasz autorski system „Krevox”. W tym roku zaczynamy montaż tego sytemu o wydajności 350 tys. m3 wody w stacji „Rublowskaja” w Moskwie. To jednocześnie największe tego typu inwestycje w Europie.
Rozmawiała Marlena Ettinger
„Krevox” stosuje nowatorskie rozwiązania
Zaletą zastosowania filtrów ciśnieniowych Krevox jest możliwość zestawienia ich w różnej konfiguracji pozwalającej na znaczne zwiększenie wydajności stacji uzdatniania wody bez konieczności jej rozbudowy. Są to filtry:
- pojedyncze, np. biologiczne (SUW Elbląg), pracujące bez stosowania żadnych chemikaliów, których działanie oparte jest na naturalnych procesach biologicznych,
- filtry w konfiguracji TWIN – bliźniacze oszczędzające powierzchnię, orurowanie i uzbrojenie (SUW Reda, SUW Las Gdański),
- filtry w konfiguracji „koniczyna” (SUW Łowicz, Oporto – Portugalia) dla stacji o ograniczonej powierzchni, wymaganej zwiększonej wydajności lub poprawienie jakości uzdatnianej wody.
n