Wykorzystać szansęGrasping the opportunity

Energia – Środowisko
Dodatek promocyjno-reklamowy do „RZECZPOSPOLITEJ”.
21 grudnia 2005 r.

Wykorzystać szansę

Rozmowa z Witosławem Szczasnym, wiceprezesem Zarządu Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Lublinie, odpowiedzialnym za koordynacje prac Zespołu ds. Absorpcji Środków Europejskich

Pierwsze lata członkostwa Polski w UE to okres, w którym do kraju napłyną znaczne środki finansowe z budżetu Wspólnoty. Spora ich część przeznaczona będzie na wsparcie naszych działań w sferze ochrony środowiska. Trafią one między innymi na Lubelszczyznę.

Jak i na co przede wszystkim zostaną one tu wykorzystane?

WFOŚiGW w Lublinie w ciągu ostatnich lat wiele wysiłków poświęca pozyskiwaniu i wykorzystaniu unijnych środków finansowych. Nasze działania dotyczą zarówno prac organizacyjno-logistycznych, jak i stosowania zasady bezwzględnego pierwszeństwa wykorzystania środków Wojewódzkiego Funduszu na przedsięwzięcia współfinansowane ze środków unijnych. Wynika to między innymi z ustawy – Prawo ochrony środowiska, w której czytamy, iż „środki funduszy przeznacza się na współfinansowanie projektów inwestycyjnych, kosztów operacyjnych i działania realizowane z udziałem środków pochodzących z UE niepodlegających zwrotowi” oraz z jak najlepiej rozumianego interesu ochrony środowiska w naszym województwie. To wszystko zdeterminowało więc działania w tym zakresie.

Jakie są tego efekty?

Systematycznie wzrasta ilościowe i finansowe zaangażowanie Wojewódzkiego Funduszu we współfinansowaniu przedsięwzięć wspieranych środkami unijnymi. Tylko na przykład w 2004 roku liczba wniosków wzrosła o 16 w stosunku do 2003 roku i wyniosła 59, a wartość zadysponowanych na nie środków finansowych ponad dwukrotnie. Znacząco też powiększyła się wartość całkowitych kosztów realizowanych przedsięwzięć i osiągnęła w 2004 roku prawie 80 mln złotych bez Funduszu Spójności. Reagując na oczekiwania części samorządów, które czasami mają trudności z bieżącym finansowaniem zadań wspieranych środkami unijnymi, bowiem refundacja kosztów inwestycji następuje po rozliczeniu zadania, Rada Nadzorcza Wojewódzkiego Funduszu podjęła w kwietniu 2004 roku uchwałę, w wyniku której beneficjenci mogą otrzymywać nisko oprocentowane pożyczki płatnicze. Zwracają je dopiero wtedy, kiedy trafią do nich unijne pieniądze. Tylko w ubiegłym roku udzieliliśmy 19 takich pożyczek na kwotę prawie 16 mln złotych. Po prostu działamy w myśl zasady, że nie może być takiej sytuacji, aby podmiot aplikujący o budowę kanalizacji, oczyszczalni ścieków czy modernizację kotłowni miał kłopoty z uzyskaniem unijnych funduszy z tego powodu, że nie ma środków na udział własny. Mogę oświadczyć, iż we wszystkich takich przypadkach Wojewódzki Fundusz zapewnia finansową pomoc. Po spłaceniu 70 proc. kapitału pozostała kwota jest z reguły umarzana. Trzeba też podkreślić, że coraz częściej inwestycje związane z ochroną środowiska, a współfinansowane ze środków unijnych, realizowane są bez współudziału finansowego Wojewódzkiego Funduszu. Świadczy to o tym, że poprawia się sytuacja finansowa części samorządów, a także, iż beneficjenci są coraz bardziej skuteczni w pozyskiwaniu na swoje przedsięwzięcia finansów z innych źródeł.

Szczególne miejsce w pracach Wojewódzkiego Funduszu, jako instytucji pośredniczącej trzeciego stopnia w Funduszu Spójności, zajmuje realizacja unijnych zobowiązań i efektywne wykorzystanie oferowanej przez Unię pomocy. Zadanie to wykonują przede wszystkim członkowie Zespołu do spraw Absorpcji Środków Europejskich. Prowadzimy wspólnie z Departamentem Rolnictwa i Ochrony Środowiska Urzędu Marszałkowskiego i Wydziałem Ochrony Środowiska i Rolnictwa Urzędu Wojewódzkiego w Lublinie kampanię informacyjną, jak pozyskać te fundusze. Dzięki niej przygotowano 13 projektów wstępnych, z których 7 trafiło do ministra środowiska. Jednak trzeba stwierdzić, że uzyskanie powodzenia w aplikowaniu o środki unijne z Funduszu Spójności jest niezwykle trudne zarówno ze względu na minimalną wielkość zadania, którego wartość nie może być mniejsza niż 10 mln euro, jak i na bardzo wysokie wymagania logistyczno-projektowe.

Można poprosić o jakiś przykład?

Najlepszym dowodem na to może być Miejskie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji „Wodociągi Puławskie” w Puławach. Już po wskazaniu przez Ministerstwo Środowiska, że jego kierownictwo ma przygotować dokumenty do aplikacji, po wnikliwej analizie swoich możliwości finansowych i technicznych wycofało się z przedsięwzięcia. Podobnie było w Kraśniku. Ale mogę podać też przykłady pozytywne. Obecnie o środki z Funduszu Spójności stara się między innymi Związek Komunalny Gmin Ziemi Chełmskiej i Lublin. W Chełmie zamierza się wybudować zakład przetwarzania odpadów komunalnych z regionu Chełma oraz zrekultywować 9 składowisk odpadów. Łączna wartość przedsięwzięcia wynosi ponad 58 mln złotych. Wniosek został pozytywnie oceniony i skierowany do Komisji Europejskiej. Wniosek o podobną inwestycję złożony został również przez Lublin i gminy ościenne. Wartość przedsięwzięcia to blisko 85 mln złotych. Do Komisji Europejskiej powinien trafić w przyszłym roku. Starania o pozyskanie dofinansowania z Funduszu Spójności rozpoczęło również MPWiK w Lublinie Sp. z o.o. na zadanie „Rozbudowa i modernizacja systemu zaopatrzenia w wodę i odprowadzania ścieków miasta Lublin”. Koszt inwestycji to 239 mln złotych.

Wniosek więc wypływa z tego jeden – na Lubelszczyźnie są problemy ze skonstruowaniem wniosków, których całkowity koszt nie przekracza 10 mln euro?

Można powiedzieć, że tak, ale sytuacja w tym zakresie wygląda trochę inaczej. Część samorządów województwa lubelskiego już zrealizowała ważne i duże inwestycje w zakresie ochrony środowiska w ostatniej dekadzie minionego stulecia. Kosztem ogromnego wysiłku finansowego powstały oczyszczalnie ścieków w Chełmie, Białej Podlaskiej, Zamościu i Puławach, elektrociepłownia Wrotków w Lublinie. Obecnie większość z nich jeszcze spłaca pobrane na ten cel pożyczki, a więc nie chce się dodatkowo zadłużać i to głównie powoduje, że nie chcą korzystać ze środków Narodowego czy też Wojewódzkiego Funduszu. Być może po spłacie, pobranych wcześniej w bankach kredytów, sytuacja się zmieni, ale nie podejrzewam, że radykalnie. Nasz rejon jest słabo zurbanizowany i żeby zrealizować jakieś przedsięwzięcie, które spełniałoby unijne kryteria, gminy muszą się zrzeszać w związki, a to nie każdemu samorządowi odpowiada.

Mamy jednak w województwie inne problemy. Do nich należy między innymi sprawa ochrony Bugu. Jest to jedna z największych rzek Unii całkowicie nieuregulowana – dziko płynąca. Cóż z tego, że w miejscowościach naszych wybudowane będą oczyszczalnie i ścieki z nich nie będą zanieczyszczać rzeki, skoro wystarczy, iż w Borysławiu na Ukrainie, spuszczone zostaną do niej osady ropopochodne i będzie ona zanieczyszczona na dziesiątkach kilometrów przez wiele tygodni, zanim sama się nie oczyści. Podobnie jest i z zanieczyszczeniem powietrza. Większość naszych zakładów ma filtry zatrzymujące pyły i inne szkodliwe dla otoczenia związki. Na Ukrainie i Białorusi to rzadkość. Wystarczy, że choć przez jeden dzień powieje ze wschodu i w powietrzu mamy całą tablicę Mendelejewa. Moim zdaniem w 16 regionalnym programie unijnym powinny zostać umieszczone przepisy o zasadach współpracy transgranicznej. Być może wówczas udałoby się wyeliminować te wszystkie negatywne zjawiska, na jakie narażone są rejony państw unijnych graniczące z krajami spoza Wspólnoty. A argumentów na tak jest wiele, choćby nawet to, że czasami granica przedziela jednorodne krainy geograficzne, w naszym przypadku Polesie. I o zachowanie jednolitej fauny i flory na tym terenie powinno się jednakowo dbać po jej obydwu stronach.

Dziękuję za rozmowę.

TOM

www.wfos.lublin.pl

Energia – Środowisko
Dodatek promocyjno-reklamowy do „RZECZPOSPOLITEJ”.
21 grudnia 2005 r.

Grasping the opportunity

Interview with Witosław Szczasny, Vice-president of the Board at the Viovodeship Fund for Environmental Protection and Water Management in Lublin, responsible for coordination of the EU Funds Absorption Task Force

The first few years of Poland’s membership in the European Union brought substantial Community funding from the EU budget. A vast majority of the grants will be used for the environmental protection projects. They will also reach the Lublin region.

 

What is the purpose of EU grants and how will they be used?

Over the last couple of years, the Viovodeship Fund for Environmental Protection and Water Management in Lublin has made considerable efforts to obtain and use EU funding. We focus mainly on organizational-logistic activities and provision of priority funding for projects co-financed by the European Union. This is due to i.a. the Environmental Protection Act, which stipulates that „funds shall be allocated for co-financing investment projects, operational costs and initiatives realized with participation of non-repayable EU funds” and is connected with the need to boost environmental protection in our voivodeship. Hence, these two spheres have dominated the Fund’s overall operations.

What is the outcome of your actions?

The main outcome of our actions is our continuously growing financial involvement in co-financing of projects supported by the EU. For example, in comparison to 2003, in 2004 the number of applications rose by 16 and amounted to 59, and the financial resources allocated to them doubled. As well as that, the total value of projects under implementation increased considerably and reached nearly 80 million PLN in 2004, excluding the Cohesion Fund. In order to meet the expectations of some of the local authorities which sometimes face problems with current financing of EU-supported projects, as investment expenses are refunded only after the project’s accounts are settled, in April 2004, the Supervisory Board of the Viovodeship Fund passed a resolution allowing beneficiaries to obtain low-interest payment loans which can be repaid after the award of EU funding. Only last year we have granted 19 of such loans worth close to 16 million PLN. We simply want to avoid the situation when an entity which applies for funding to construct a sewage system, a wastewater treatment plant or to modernize a boiler house has problems with obtaining EU funds because it does not have enough own resources. In all such cases the Voivodeship Fund ensures financial assistance. Usually, after paying off 70% of capital, the remaining amount is sunk. It should be emphasized, however, that environmental investments co-financed by the EU are now more often realized without the Voivodeship Fund’s financial assistance. This shows that the financial situation of local authorities is improving and that beneficiaries have become more efficient in financing their projects from other sources.

Of special importance for the Viovodeship Fund – the second level intermediary body for the Cohesion Fund – is the fulfilment of all requirements connected with EU funding and efficient utilization of EU grants. This task is handled mainly by the EU Funds Absorption Task Force. Together with the Department for Agriculture and Environmental Protection at the Marshall’s Office and the Environmental Protection and Agriculture Department at the Voivodeship Office in Lublin we are carrying out an information campaign. As a result of the campaign, 13 initial projects have been drawn up, 7 of which have been submitted for approval by the Minister of the Environment. It should be noted, however, that it is not at all easy to obtain financial assistance under the Cohesion Fund. This is due to both strict logistic-project requirements and the minimal project size of 10 million euro.

Could you give an example?

The best example is Miejskie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji „Wodociągi Puławskie” (Waterworks and Sewage Comany in Puławy). The company was asked by the Ministry of the Environment to prepare application materials, however, after it analysed closely its financial and technical capabilities, it withdrew from the project. A similar thing happened in Kraśnik. But I can give you some positive examples, too. Currently, Cohesion Fund grants are being applied for i.a. by the Association of Municipalities of Chełm and Lublin. Chełm intends to construct a waste treatment plant and reclaim 9 landfills. The joint value of the projects amounts to over 58 million PLN. The application received approval and was then sent to the European Commission. A similar application was submitted also by Lublin and its neighbouring municipalities for a project worth close to 85 million PLN. The application is scheduled to be submitted to the European Commission next year. Also Miejskie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji in Lublin Sp z o.o (Lublin Waterworks and Sewage Company) is now applying for financial assistance under the Cohesion Fund for „Extension and modernization of water supply network and sewage disposal system in Lublin”. The cost of this investment is 239 million PLN.

Could we thus draw a conclusion that there are problems in Lublin with preparing applications for projects worth less than 10 million euro?

We could say so but the situation is a bit different. Some of the local authorities in the Lublin voivodeship have implemented large and important environmental investments in the 1990s. Thanks to immense financial efforts, Chełm, Biała Podlaska, Zamość and Puławy constructed wastewater treatment plants and Lublin built „Wrotków” heat and power generation plant. Since most of the towns are still repaying the loans they had incurred for these projects, they do not want to run up further debts. And, as a result, they are not willing to apply for funds at the National or the Voivodeship Fund for Environmental Protection and Water Management. Maybe, after they will have paid off their bank loans, the situation will change, but I do not think it will change radically. Since our region is weakly urbanized, in order to implement an EU-supported project, municipalities must organize themselves into associations, which is not well received by some of the local authorities.

But the voivodeship faces also other problems. One of them is connected with protection of the Bug – one of the biggest wild rivers in the European Union. We should remember that new wastewater treatment plants constructed in the region are not enough to ensure full protection of the river. If oil waste is released into the Bug in the Ukrainian town of Borysław, the river will remain polluted over tens of kilometers for many weeks until it cleanses itself. The same applies for air pollution. Most of our plants are fitted with filters which separate dusts and other environmentally harmful compounds. However, application of filters is still rare in Belarus and the Ukraine. When the wind blows from the East, even for one day, the air is packed with all kinds of elements, just like the Mendeleev’s table. In my view, the 16th EU regional programme should establish principles for cross-border cooperation. Maybe this could help eliminate the threats which face EU regions bordering on non-EU countries. There are many pro arguments, even the fact that country boundaries divide geographically homogenous regions – in our case the Polesie region. I believe that the region’s flora and fauna should be protected on both sides of the border.

Thank you.

TOM

www.wfos.lublin.pl