Energia XXVII
Dodatek reklamowy do RZECZPOSPOLITEJ.
nr 141 (5914) 19 czerwca 2001 r.
Piąte najefektywniejsze przedsiębiorstwo infrastrukturalne – energetyczne na tegorocznej Liście 500 „Rzeczpospolitej”
Zmiana strategii zaowocowała
Wypowiedź Jerzego Żemojcina, prezesa Zarządu Komunalnego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej Spółka z o.o. w Bydgoszczy
W latach 1997 – 1999 bydgoski KPEC ponosił poważne straty na działalności gospodarczej, które w połowie roku 1999 przekroczyły poziom 40 mln zł. Spółka utraciła zdolność kredytową, realne było zagrożenie utraty płynności finansowej.
Wydźwignięcie spółki z kłopotów zostało osiągnięte dzięki głębokiej restrukturyzacji przeprowadzonej we wszystkich dziedzinach jej działalności. Gruntowna sanacja spółki wiązała się także ze zwolnieniami grupowymi. Były one konieczne, gdyż KPEC po 9 latach od przekształcenia w miejską spółkę komunalną nadal posiadał strukturę zatrudnienia odziedziczoną po swoim poprzedniku, który był przedsiębiorstwem o zasięgu wojewódzkim.
Wymiernym efektem konsekwentnych działań restrukturyzacyjnych stało się utrzymanie płynności finansowej. Odzyskaliśmy zaufanie banków, co zapewniło nam względną stabilizację gospodarczą w pierwszym kwartale roku 2000. Natłok problemów w otoczeniu prawnym i rynkowym spółki spowodował, że do końca roku nie byliśmy spokojni o efekt ostateczny, gdyż na wiele czynników decydujących o wyniku gospodarczym spółka nie ma wpływu. Wśród tych czynników wymienić należy ceny paliw, energii i taryf przewozowych. Spółka nie ma wpływu także na cenę ciepła produkowanego przez miejscowy Zespół Elektrociepłowni, choć zakup ciepła od tego producenta stanowi ponad 70% ogółu ponoszonych przez nas kosztów.
Dlatego bardzo nas cieszy wysoka pozycja zajęta w prestiżowym rankingu „Rzeczpospolitej” wśród przedsiębiorstw infrastrukturalnych sklasyfikowanych pod względem efektywności wykorzystania zasobów ludzkich, rzeczowych i finansowych. Potwierdzająca słuszność obranego kierunku restauracji i rozwoju firmy.
Oczywiście proces restrukturyzacji spółki trwa nadal, jednak przebiega obecnie na innym poziomie. Rezerwy proste zostały już wyczerpane, dokonywane obecnie zmiany noszą charakter jakościowy. Ciągle doskonalimy struktury organizacyjne. Szczególny nacisk kładziemy na doskonalenie zawodowe pracowników. Zwiększamy liczbę pracowników kierowanych na studia podyplomowe. Krąg osób objętych różnymi szkoleniami jest coraz szerszy.
Istotnego znaczenia na obecnym etapie restrukturyzacji jakościowej nabrał wdrożony w połowie 2000 r. zintegrowany system informatyczny wspomagający zarządzanie spółką. KPEC zawsze znajdował się w czołówce przedsiębiorstw ciepłowniczych, jeśli chodzi o wdrażanie informatyki. Pomimo skromnych środków konsekwentnie wdrażano rozwiązania z zakresu telemetrii i telesterowania systemem ciepłowniczym.
Kamieniem milowym było powiązanie systemu wspomagającego zarządzanie spółką z istniejącymi w przedsiębiorstwie podsystemami informatycznymi (BSC – baza systemu ciepłowniczego, telemetria, mapa numeryczna miasta). W ramach istniejących systemów uruchomiono także system ewidencji kosztów spełniający wymagania określone przez prawo energetyczne.
Wdrożenie zintegrowanego systemu zarządzania osiągnięto stosunkowo niewielkim kosztem wykorzystując w szerokim zakresie podsystemy już funkcjonujące. Ewentualny koszt zakupu oprogramowania renomowanych firm byłby kilkakrotnie wyższy.
Utrzymująca się trudna sytuacja finansowa spółki i proces transformacji gospodarki przebiegający w jej otoczeniu rynkowym w istotnym stopniu komplikowały opracowanie efektywnej i skutecznej strategii przedsiębiorstwa.
Tymczasem już w 1991 r. duńska firma consultingowa CarlBro opracowała „Generalny plan rozwoju ciepłownictwa bydgoskiego do roku 2010. Koszt modernizacji systemu oszacowano na ponad 200 mln USD. Szczęśliwie udało się uniknąć pokusy jej wdrożenia, pomimo możliwości częściowego jej skredytowania przez Bank Światowy. Przedsiębiorstwa, które skorzystały z tego programu dzisiaj ponoszą olbrzymie koszty finansowe uniemożliwiające im osiągnięcie rentowności. Autorzy tego planu nie przewidzieli tak wielkiego rozwarcia nożyc pomiędzy stopami procentowymi w naszym kraju a zyskownością działalności gospodarczej. Zjawisko to w ciepłownictwie krajowym dodatkowo pogłębiają podejmowane w trosce o ochronę interesów odbiorców przez regulatora (URE) próby traktowania przedsiębiorstw ciepłowniczych jako organizacji działających w systemie non profit.
Oczywiście strona techniczna omawianego planu jest nadal aktualna. Jego realizację, przy braku kapitałów własnych znacznie uszczuplonych w wyniku strat poniesionych w latach 1997-1999, dodatkowo utrudnia cena pieniądza na rynku finansowym. Kredyty są drogie, ich obsługa w poważnym stopniu obciąża działalność spółki. Praktycznie nieopłacalna jest działalność modernizacyjna na szerszą skalę. Występuje bowiem efekt ujemnej dźwigni finansowej.
W tym miejscu nie można nie wspomnieć o taryfie PGNiG, która przekreśla opłacalność modernizacji źródeł węglowych. Powszechnie obecnie rozpropagowana idea tworzenia lokalnych źródeł ciepła pracujących w systemie skojarzonym napotyka poważną barierę w postaci wzmiankowanej taryfy PGNiG, która wręcz dyskryminuje tego typu odbiorców. Postępowanie takie pozostaje w rażącej sprzeczności z założeniami polityki energetycznej państwa. Wiąże się z tym nieuzasadnione uprzywilejowanie drobnych odbiorców gazu, prowadzące do utraty konkurencyjności dużych scentralizowanych systemów ciepłowniczych.
Te niekorzystne trendy i zjawiska zachodzące w otoczeniu prawnym spółki stanowią duże zagrożenie dla osiągniętych efektów restrukturyzacji, wpływając siłą rzeczy na znaczne zawężenie horyzontu strategii przedsiębiorstwa.
Szczególnego rodzaju problemy dla strategii przedsiębiorstwa rodzi współpraca, a dokładnie mówiąc zupełny brak współpracy z producentem energii cieplnej dla miejskiego systemu ciepłowniczego – Zespołem Elektrociepłowni S.A. Bydgoszcz.
Reakcją producenta na nieuniknione i nieodwracalne w realiach gospodarki rynkowej procesy powodujące spadek zużycia ciepła była próba obarczenia nas, jako dystrybutora, winą za ten stan rzeczy. U źródeł konfliktu legła przyjęta przez ZEC strategia rozbudowy bloków energetycznych działających w układzie kondensacyjnym – niezależnym od odbioru ciepła. O ile inne duże elektrociepłownie, np. w Poznaniu, zabezpieczenie finansowania podobnych inwestycji uzyskały dzięki kontraktom długoterminowym z PSE, o tyle miejscowy producent uniezależnienie od systemu ciepłowniczego realizuje kosztem tego systemu, tj. naszej spółki i naszych klientów. Sprzyjały temu i nadal sprzyjają regulacje prawne preferujące metody podziału kosztów w elektrociepłowniach, przypisujące tylko produkcji energii elektrycznej wszelkie korzyści płynące z wytwarzania energii w skojarzeniu.
Bezprecedensowa próba wyegzekwowania należności spowodowana koniecznością sfinansowania własnych inwestycji, w momencie utraty płynności finansowej przez dystrybutora jesienią 1999 r. obwarowana groźbą wyłączenia ogrzewania miasta, w poważnym stopniu zdemolowała bydgoski rynek ciepła. Trudno ocenić skalę negatywnych dla miejscowego rynku ciepła skutków takiego postępowania Zespołu Elektrociepłowni, który usiłuje przeznaczyć dystrybutorowi wyłącznie rolę kasjera swoich należności za wyprodukowane ciepło.
Obecna współpraca obydwu podmiotów ogranicza się w zasadzie do korespondencji w sprawie not odsetkowych. Nie są nam znane zamierzenia inwestycyjne ani polityka cenowa producenta energii. W gospodarce rynkowej jest to sytuacja kuriozalna.
Postępowanie producenta nakierowane na maksymalizację wartości księgowej swojego przedsiębiorstwa kosztem antagonizowania rynku (do ubiegłego roku zyski producenta były w przybliżeniu równe stratom dystrybutora) może w poważnym stopniu oddalić jego prywatyzację, w przeprowadzeniu której upatrujemy szansę jego faktycznej restrukturyzacji, oraz reorientacji jego strategii na rynkową.
Nie może więc budzić zdziwienia fakt, że wręcz aksjomatem przyjętym w opracowywanej strategii naszej spółki jest znaczne ograniczenie roli ZEC S.A. w bydgoskim systemie ciepłowniczym.
Odpowiedzią naszej spółki na zmiany zachodzące w otoczeniu rynkowym w najbliższej przyszłości winna być gruntowna zmiana jej roli w gospodarce ciepłowniczej aglomeracji bydgoskiej. KPEC z przedsiębiorstwa sieciowego zajmującego się głównie dystrybucją ciepła scentralizowanego, pochodzącego ze źródeł wytwarzania ZEC, stawać się winien stopniowo operatorem zarządzającym gospodarką cieplną miasta. Oznacza to przede wszystkim zarządcze podejście do optymalnego modelu gospodarki cieplnej miasta, do źródeł, ich wielkości i charakteru oraz ich lokalizacji i charakterystyk produkcyjnych. Znacząca rola zostanie przypisana nowym źródłom rozproszonym, paliwom akceptowalnym ekologicznie i przede wszystkim kosztom ciepła dostarczanego do odbiorcy finalnego.
Rygorystyczne i jednostronne podejście URE do taryf przedkładanych przez przedsiębiorstwo czyni efekt finansowy osiągnięty w wyniku restrukturyzacji jednorazowym. Stąd duże szanse zapewnienia rozwoju upatrujemy w zwiększeniu kapitalizacji spółki. Bliskie sfinalizowania są rozmowy w sprawie warunków przystąpienia do naszej spółki firmy MVV Mannheim, która byłaby naszym inwestorem strategicznym.
Komunalne Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej Sp. z o.o. w Bydgoszczy
85-315 Bydgoszcz
ul. ks. Józefa Schulza 5
tel. (052) 373-42-81, fax (052) 373-64-83