Energia XXXI
Dodatek reklamowy do RZECZPOSPOLITEJ.
nr 139 (6216) 17 czerwca 2002 r.
Elektroenergetyka stoi wobec wielu wyzwań
Wypowiedź Wiesława Kaczmarka, ministra skarbu państwa
Obecna koalicja rządowa podjęła się zadania uporządkowania i wypracowania spójnego modelu prywatyzacji elektro- energetyki. Przygotowywany przez MSP projekt strategii prywatyzacji sektora elektroenergetycznego zakłada w pierwszej kolejności skoncentrowanie się na podsektorze wytwarzania, w którym 6 z 16 elektrowni oraz 9 z 21 elektrociepłowni zostało już sprywatyzowanych oraz funkcjonuje jeden koncern (6 elektrowni i 2 elektrociepłownie) z częściowym udziałem Skarbu Państwa.
Planowane przekształcenia zakładają powstanie dwóch grup, gdyż z ekonomicznego punktu widzenia utrzymywanie odrębności kopalń i elektrociepłowni nie jest uzasadnione. Grupy te powstaną w wyniku połączenia elektrociepłowni z zaopatrującymi je w surowiec kopalniami węgla brunatnego – jedna grupa i kopalniami węgla kamiennego – druga.
Planuje się zgrupowanie Elektrowni Bełchatów, Turów i Opole. Podmiot ten – roboczo zwany grupą BOT, w ciągu najbliższych pięciu lat nie będzie prywatyzowany. Stanowił będzie pewną formę rezerwy strategicznej Skarbu Państwa, zarówno w wymiarze majątkowym, jak i gwarantującym bezpieczeństwo energetyczne i prawidłowe funkcjonowanie rynku. Przykładem skonsolidowanej grupy może być Południowy Koncern Emergetyczny, który z powodzeniem działa na naszym rynku od kwietnia 2000 roku. Zakładam, że w przyszłym roku akcje PKE będą już na WGPW.
Nieco bardziej skomplikowana jest sytuacja Zespołu Pątnów-Adamów-Konin, który został częściowo sprywatyzowany i którego inwestor, Elektrim, ma kłopoty. Elektrownia jest zainteresowana konsolidacją. Myślę, że odbędzie się ona w trybie czysto komercyjnym, tzn. drogą prywatyzacji kopalni węgla brunatnego Adamów i Konin.
Zanim jednak przejdziemy do konsolidacji w podsektorze wytwarzania, zamierzamy przeprowadzić najpierw prywatyzację czterech elektrowni zawodowych, tj.: Dolna Odra, Kozienice, Ostrołęka i Stalowa Wola.
Odnosząc się do podsektora dystrybucji, w którym działają 33 zakłady energetyczne, stan prywatyzacji przedstawia się następująco: jeden projekt został zamknięty (GZE) i dwa są na drodze do zakończenia – G-8 i STOEN. Po ich sfinalizowaniu otworzy się pole w stosunku do około 68,1% rynku sprzedaży energii w Polsce. Przyjrzawszy się istniejącym obecnie zakładom energetycznym łatwo można zauważyć, że struktury rozproszenia klientów, koszty utrzymania sieci, powierzchnia działania i relacja między tymi partnerami są bardzo zróżnicowane. W związku z tym niezbędna jest konsolidacja. Dopiero potem nastąpi prywatyzacja – i tutaj wyciągając wnioski po prywatyzacji GZE, proponujemy sprzedaż pakietów większościowych, co pozwoli jasno określić reguły odpowiedzialności za zarządzanie spółką.
Zgodnie z projektem prywatyzacji sektora elektroenergetycznego w wyniku przeprowadzonych konsolidacji zakładów energetycznych powinno powstać pięć spółek infrastrukturalnych działających na podstawie zintegrowanej strategii w zakresie sprzedaży, obrotu, dystrybucji, marketingu itd. Natomiast działające na ich terenie zakłady powinny zająć się obrotem energią elektryczną.
Działające w podsektorze przesyłu Polskie Sieci Elektroenergetyczne nie będą prywatyzowane przed rokiem 2005. Dzisiaj przede wszystkim spółka ta musi skupić się na restrukturyzacji oraz zdefiniować swą główną działalność – operatora systemu przesyłowego. Należy znaleźć także racjonalne rozwiązanie dla kontraktów długoterminowych.
Spodziewamy, się że prowadzone obecnie analizy sektora pozwolą na przygotowanie ostatecznej wersji programu prywatyzacji polskiej elektroenergetyki i przedłożenie tego programu Radzie Ministrów już w czerwcu. n
- Informacje o Ministerstwie Skarbu Państwa