Certyfikacja – fikcyjna czy prawdziwa?

Jakość i Certyfikacja
Dodatek promocyjno-reklamowy do RZECZPOSPOLITEJ.
22 czerwca 2006 r.

Certyfikacja – fikcyjna czy prawdziwa?

W gospodarce wolnorynkowej każdy ma prawo do swobodnego świadczenia usług. Istnieją firmy przyznające certyfikaty, atesty, świadectwa, różnego rodzaju zaświadczenia czy dokumenty potwierdzające czyjeś kompetencje. Uzyskanie takiego dokumentu z odpowiednią oprawą graficzną, opatrzonego pieczęcią i licznymi podpisami, podnosi rangę, dodaje powagi instytucji lub osobie, która go otrzymała. Niestety, w wielu przypadkach opinia publiczna, a nawet poważne instytucje są oszukiwane przez nieuczciwych usługodawców. Zdarza się, i to coraz częściej, że certyfikaty wydają osoby lub firmy nie posiadające odpowiedniej wiedzy. Nie dotyczy to wszystkich wydawanych certyfikatów. Istnieją wiarygodne certyfikaty, wydawane przez organizacje o potwierdzonych kompetencjach. One właśnie ponoszą konsekwencje nieuczciwej działalności innych.

Jak odróżnić te właściwe od niewłaściwych?

Zacznijmy od systemu oceny zgodności – systemu opartego na solidnych fundamentach międzynarodowych. Aby ocena zgodności miała sens praktyczny, była rzetelna i powszechnie akceptowana, muszą być spełnione pewne warunki. Otóż muszą istnieć powszechnie dostępne i uznawane kryteria, takie jak normy, przewodniki i wytyczne. Powstają one na zasadzie uzgodnień wszystkich zainteresowanych stron – czasami reprezentujących sprzeczne interesy. W przeciwnym razie ocena nie ma sensu, gdyż jest tylko kamuflażem dla pozornych działań. Znane są normy zawierające wymagania techniczne. Wydawany w odniesieniu do nich certyfikat potwierdza np. zgodność wyrobu z tymi wymaganiami.

W odniesieniu do systemów zarządzania można posłużyć się przykładem międzynarodowej normy ISO 9001, dotyczącej zarządzania jakością. Nie jest to jednak jedyna tego typu norma, istnieją normy dotyczące zarządzania środowiskowego, zarządzania bezpieczeństwem informacji itd. Producent bądź usługodawca, chcąc spełnić wymagania takich norm, musi zbudować odpowiedni system zarządzania, którego zadaniem jest poprawa funkcjonowania przedsiębiorstwa. Nie może to być fikcja, a jedynym celem – uzyskanie certyfikatu. Producent bądź usługodawca, dopiero po zbudowaniu takiego systemu, może ubiegać się o certyfikat potwierdzający jego wdrożenie.

Jeszcze inny charakter ma potwierdzanie zgodności w zakresie kompetencji osób, na przykład spawaczy, rzeczoznawców samochodowych czy auditorów. Tutaj zgodność potwierdza się często z kryteriami opracowanymi przez zainteresowane grupy zawodowe. Wydawany w tym wypadku certyfikat potwierdza kompetencje osób należących do określonej grupy zawodowej.

Normy i wszelkie dokumenty o takim charakterze są dobrowolne. Jednakże można je narzucić administracyjnie, zwłaszcza jeżeli chodzi o bezpieczeństwo użytkowania wyrobów. Istnienie kryteriów jest jednym z warunków niezbędnych do rzetelnej oceny, ale niewystarczającym.

Jakie są więc pozostałe warunki?

Jednym z nich jest zaufanie do instytucji lub osoby oceniającej zgodność z kryteriami. Tutaj pojawia się rola jednostek certyfikujących – organizacji o odpowiednich kompetencjach technicznych, wykwalifikowanym personelu, odpowiednim wyposażeniu, a także zapewniających niezależne od zainteresowanych stron wyniki certyfikacji. Ich zadaniem jest rzetelna ocena zgodności z odpowiednimi kryteriami. Na tym, w pewnym uproszczeniu, polega ocena zgodności. Jednostka certyfikująca, nie związana w żaden sposób z producentem lub grupą zawodową zainteresowanymi wynikami certyfikacji, przeprowadza ocenę za pomocą odpowiednich procedur. Rezultatem takiej działalności jest potwierdzenie zgodności, na ogół właśnie w formie certyfikatu bądź innego dokumentu o podobnym charakterze. Cechą charakterystyczną każdego certyfikatu jest to, że musi być sprawowany nadzór nad wyrobem bądź procesem, na który został wydany.

Oczywiście, na wolnym rynku każdy, kto chce, może prowadzić działalność w dowolnym obszarze. Także w obszarze certyfikacji. Stąd wiele instytucji, które zajmują się potwierdzaniem wszystkiego, o co wnioskują klienci i wydają dumnie brzmiące „certyfikaty”. Wiele z nich działa pod szumnymi nazwami, w których często pojawia się słowo „europejski”, „polski” lub „międzynarodowy”. Na ogół też występuje w ich nazwach słowo „certyfikacja”. Pojawia się szum informacyjny – trudno rozpoznać, która z tych organizacji jest rzetelna i wiarygodna, a która świadczy usługi, bazując na niewiedzy potencjalnych klientów?

Konieczne są więc mechanizmy weryfikacji wiarygodności jednostek certyfikujących. Pojawia się zatem drugi warunek niezbędny do przeprowadzenia rzetelnej oceny. Mechanizmem umożliwiającym uwiarygodnienie działań prowadzonych przez jednostki certyfikujące jest akredytacja.

Słowo „akredytacja” jest powszechnie używane także w odniesieniu do dziennikarzy czy też dyplomatów. Ma ono natomiast inne znaczenie w systemie oceny zgodności. W tym kontekście oznacza ono potwierdzanie kompetencji jednostki oceniającej zgodność do przeprowadzania określonych działań. Mając na uwadze rzetelność systemu oceny zgodności stworzono międzynarodowy mechanizm służący do potwierdzania kompetencji jednostek oceniających zgodność. Opracowano szereg norm międzynarodowych, w których określono wymagania dla takich jednostek.

Rolą akredytacji jest potwierdzanie kompetencji jednostek oceniających zgodność w odniesieniu do tych norm międzynarodowych. W procesie akredytacji, stosując odpowiednie procedury oraz wykorzystując odpowiedni kompetentny personel, potwierdza się lub nie, kompetencje jednostki oceniającej zgodność do wykonywania badań i ocen w określonym zakresie. Zakres jest tu bardzo istotny, gdyż kompetencje potwierdza się tylko w odniesieniu do wykonywania pewnych, ściśle określonych czynności.

Proces akredytacji jest długotrwały i pracochłonny. Ocenia się w nim cały system zarządzania jednostki oceniającej zgodność, jej wiarygodność, rzetelność, bezstronność, strukturę organizacyjną, kompetencje techniczne, kompetencje personelu, a także działalność praktyczną w trakcie oceny u jej klientów. Pozytywny wynik oceny oznacza przyznanie jednostce certyfikatu akredytacji wraz z określeniem zakresu.

Procesy akredytacji prowadzą jednostki akredytujące. W Polsce taką jednostką jest Polskie Centrum Akredytacji (PCA). Pozostaje oczywiście kwestia kompetencji jednostki akredytującej. I to jest kolejny warunek rzetelnej oceny. Aby był spełniony, konieczne jest zapewnienie odpowiedniego mechanizmu oceny jednostek akredytujących. W tym celu zespoły międzynarodowe oceniają kompleksowo cały system zarządzania jednostki akredytującej, jej niezależność, stabilność finansową, bezstronność, kompetencje personelu oraz jej pracę w trakcie oceny jednostek oceniających zgodność. PCA przeszło pozytywnie taką ocenę we wszystkich obszarach swojej działalności i zostało w nich uznane za kompetentne do prowadzenia procesów akredytacji. W rezultacie pozytywnej oceny PCA stało się sygnatariuszem EA MLA (porozumienia o wzajemnym uznawaniu w ramach European Cooperation for Accreditation). Podobne porozumienia zostały podpisane w skali światowej, tzw. IAF MLA (w ramach International Accreditation Forum) oraz ILAC MRA (w ramach International Laboratory Accreditation Cooperation). Konsekwencją takiego porozumienia jest uznawanie w skali międzynarodowej certyfikatów wydawanych przez akredytowane jednostki oceniające zgodność.

W ten sposób działa system oceny zgodności, nad którym czuwa system akredytacji. Należy podkreślić, że systemy te są dobrowolne. Czasem państwo lub organizacje międzynarodowe, jako warunek stawiają obowiązek certyfikacji danych wyrobów czy systemów zarządzania, albo konieczność akredytacji danych jednostek oceniających zgodność. Zdarza się to coraz częściej, jednak w dalszym ciągu dla większości obszarów nie jest to obligatoryjne. Pozostaje bardzo duże pole dla działalności certyfikacyjnej albo pseudocertyfikacyjnej. I na to pole wkraczają, oprócz rzetelnych organizacji certyfikujących, o potwierdzonych w drodze dobrowolnej akredytacji kompetencjach, instytucje certyfikujące, których kompetencji nikt nie oceniał, a tym bardziej nie potwierdzał.

Czy można wydawać certyfikaty nie będąc akredytowanym? Można, o ile jest to zgodne z prawem. Zawsze pozostaje jednak pytanie co do ich wartości. Jak więc nie dać się wprowadzić w błąd i nie zostać po prostu oszukanym, płacąc za bezwartościowy, nic nieznaczący kawałek papieru z szumną nazwą „certyfikat”? Najprostszym rozwiązaniem jest zażądanie od potencjalnego usługodawcy dowodu potwierdzenia jego kompetencji. Takim dowodem jest pokazanie przez niego certyfikatu akredytacji wydanego przez Polskie Centrum Akredytacji. Istnieją jednak sytuacje, w których oferent może przedstawić certyfikat akredytacji wydany przez zagraniczną jednostkę akredytującą. W takim przypadku odpowiednią wartość mają certyfikaty wydane przez jednostki akredytujące będące sygnatariuszami EA MLA (porozumienia o wzajemnym uznawaniu). Są one równoważne certyfikatom PCA. Coraz częściej zagraniczne jednostki certyfikujące, prowadzące działalność na terenie Polski, posiadają jednocześnie akredytację zagraniczną i polską.

Bardzo istotny jest również zakres akredytacji. Należy sprawdzić, czy w zakresie akredytacji jest wymieniony interesujący nas obszar działalności certyfikacyjnej lub badawczej. W razie jakichkolwiek wątpliwości, czy to do samego certyfikatu akredytacji, czy też do jego zakresu, należy skontaktować się z PCA lub poszukać informacji na stronie internetowej www.pca.gov.pl.

Każda jednostka oceniająca zgodność o uznanej reputacji, która wydaje certyfikaty, posiada akredytację – polską lub zagraniczną. Wiąże się to z tym, że ryzyko związane z działaniem na rynku bez akredytacji jest zbyt duże. Brak akredytacji powinien być informacją, że oferujący nam certyfikację nie przeszedł pozytywnie oceny kompetencji lub wolał jej się z jakichś względów nie poddawać. Dla potencjalnych klientów powinno to być ostrzeżeniem, że należy podjąć dodatkowe środki ostrożności. Należy wtedy zachować rozsądek i dobrze ocenić ryzyko, na jakie się narażamy – ryzyko, że oferowane nam usługi mogą być bezwartościowe.

Alfred Lichota
kierownik Działu Programowego
w Polskim Centrum Akredytacji

01-382 Warszawa, ul. Szczotkarska 42
tel. (022) 355-70-00, fax (022) 355-70-18
www.pca.gov.pl